Narzekania ciąg dalszy...
Od początku kwietnia na scenie TrackManii zaczyna dziać się coraz więcej. W niepamięć zaczynają odchodzić zawody tylko i wyłącznie dla zabawy, na których miejsce wchodzą nieco bardziej znaczące turnieje z coraz to większymi nagrodami. Jednak główny mankament pozostaje i pozostanie już chyba na zawsze - trenowanie coraz to nowych i bardziej urozmaiconych torów na każde rozgrywki zabiera masę czasu. Jak dotąd nie znaleziono skutecznego rozwiązania tego problemu i chyba na każde nowe zawody trzeba będzie przeznaczać tygodnie treningów, tak, jak to miało miejsce do tej pory.Co jednak takiego zdarzyło się przez ostatnie trzy miesiące? Mieliśmy premierę TMN oraz TMU Forever, turniej główny podczas polskich eliminacji Electronic Sports World Cup oraz szósty już sezon Polish League. Ponadto można było zaobserwować parę zmian w składach najpopularniejszych zespołów, czy drobne rozgrywki dla zabawy - bardziej bardziej i mniej prestiżowe. Nie doczekaliśmy się jednak największego turnieju indywidualnego (pierwsza edycja jako Polish Individual TrackMania Cup), który, zgodnie z obietnicą Scary'ego, miał startować już w okolicach ESWC. Co gorsza, nic nie wskazuje na to, abyśmy mieli się go doczekać. Przejdźmy może do bardziej szczegółowego ocenienia poszczególnych zdarzeń.
TMN i TMU Forever |
Całkiem niedawno firma Techland wydała polską wersję TMUF, wraz z okularami 3D, nadającymi grze "głębi". |
Powracając do TMNF - o tym, czy warto ściągać tą grę, czy nie, było już tutaj. Teraz pozostaje mi tylko podsumować, jak scena ocenia najnowszą TMN po lekkim ochłonięciu. Tak więc... mamy ciąg dalszy narzekania. Cały czas słychać, że na tej i na tamtej trasie „łapie się” bugi, że to i tamto było lepsze w starej Nations i że chociaż do końca roku można było pozostać przy rozgrywkach na TMN. Co do tego ostatniego, ja mówię stanowcze nie, ponieważ chociażby finały ESWC mamy już na TMN Forever. Podobnie w przypadku przyszłego Pucharu Narodów, czy jakichkolwiek innych planowanych rozgrywek zagranicznych. Co do błędów w grze to niestety prawda. Na nowej nawierzchni można dostrzec naprawdę masę dziwnych „zdarzeń”, na przykład nagłych obróceń, czy wylotów poza tor po uprzednim wylądowaniu na żużlu, niby to normalnym. No ale cóż... musimy się do tego przyzwyczaić, bo poprawek do szutru się z pewnością nie doczekamy.
TrackMania na ESWC |
W tym roku na poznańskich targach ponownie ujrzeliśmy stanowisko TrackManii, jako głównej gry. Ponownie odbywał się tam także turniej otwarty. W odróżnieniu od zeszłorocznych zmagań, na finały do Stanów Zjednoczonych poleci dwóch naszych reprezentantów. Awansowali jedni z faworytów - Lechu oraz Khasius z D-Link PGS. Wcześniej także ich zespół zwyciężył w turnieju przygotowawczym do rozgrywek poznańskich, zatytułowanych ESWC Get Ready Cup (organizowanym przez centrum ligowe GameBite). Wszystko niby pięknie, jednak od samej organizacji można było oczekiwać więcej. Chociażby rozgrywanie finałów na scenie głównej - pierwszego dnia komentator zagadywał uczestników przez pół godziny, pytając o najbardziej podstawowe rzeczy związane z TrackManią, a drugiego TMN nie zobaczyliśmy wcale. Na dodatek zwycięzcy musieli się sami prosić organizatorów o... przyznanie nagród. Zaskoczyła na pewno postawa Hacka, uważanego jeszcze przed 10 maja za stuprocentowego faworyta polskich eliminacji. Właściwie zastanawiano się, kto zajmie miejsce obok niego w samolocie do San Jose. Zdarzyło się jednak tak, że Tomek nie wytrzymał ciążącej na nim presji i po nieudanym półfinale w sobotę, zrezygnował z dalszej walki. Łączna wartość nagród podczas obu dni rozgrywek wyniosła około 22 tysięcy złotych.
Polish League 6 |
[…] nie obyło się bez walkowerów[…] |
Walka o podium trwała do samego końca i zdecydowany lider już od pierwszej rundy spisywał się bezbłędnie, ulegając jednak w ostatnim meczu innej formacji. Mowa oczywiście odpowiednio o Teamie Cioci Wiesi oraz , D-Link PGS. Ci drudzy mieli niewielkie szanse na wygraną, jednak świetne przygotowanie na ostatnią kolejkę potwierdziło, iż w TrackManii nigdy nie można mówić, że coś jest niemożliwe, dopóki nie podane zostaną ostateczne wyniki. Co ciekawe, drugiej lokaty wcale nie zajęło TCW, a Polish eXtreme Gamblers i jest to niewątpliwy sukces tego zespołu, tym bardziej, że odniósł on już wcześniej porażkę z „podopiecznymi” Cioci Wiesi. Wart podkreślenia jest fakt, iż obserwatorzy nie mogli oglądać pojedynki na ManiaChannelu już od samego początku PL6 - stało się tak jedynie w przypadku ostatniego, decydującego o układzie w tabeli meczu TCW kontra D-Link PGS. Na dodatek, na serwerze nie panowała miła atmosfera, podobnie jak walka nie była zacięta, choć spodziewano się czegoś dokładnie odwrotnego.
Powracając do FF X-Fi - zespół został zdyskwalifikowany w trakcie ligi, choć administrator zdecydował odwołać się od swojej decyzji, przyznając, że naruszył własny regulamin wcześniejszą dyskwalifikacją: Bałem się, że małe punkty zadecydują o tytule mistrzowskim, a także chciałem uniknąć sytuacji z poprzedniej edycji kiedy to walkowery były hańbą dla sceny. Wymierzyłem karę, jednak była ona zbyt surowa i nie do końca przemyślana. Muszę stać na straży regulaminu. Mój błąd, że wcześniej czegoś takiego nie przewidziałem pisząc regulamin. Przepraszam. FF X-Fi nie popisało się także ogólną postawą. Kilkakrotnie gracze Fabryki Strachu obiecywali stawić się na mecz i nawet go wygrać, aby nie zając ostatniego miejsca w tabeli. Stało się tak, że FF X-Fi nie wygrało z żadnym rywalem ani jednej trasy. Pozostawię to bez zbędnego komentarza, tym bardziej, iż ekipa ta była uważana za pretendenta do wygranej PL6.
Zmiany w drużynach |
W ciągu trzech ostatnich miesięcy zmian w drużynach może nie było dostatecznie wiele, aby poświęcać im więcej niż jeden akapit. Warto je jednak wypisać, tym bardziej, że nie były one zbytnio rozgłaszane. Najważniejszy transfer, to z pewnością przejście wspominanego już Tomka „Hacka” Witomskiego z Fear Factory X-Fi do D-Link PGS po komplikacjach w zespole. Sam zainteresowany nieco bagatelizuje sprawę, mówiąc, że doszło do lekkich nieporozumień w FF.X-Fi, a atmosfera w PGS-ie będzie dużo lepsza. Fabryka Strachu szybko uzupełniła skład o gracza, którym jest Patryk „Boski” Chrost. D-Link PGS pozyskał jeszcze jednego zawodnika, mianowicie szybko rozwijającego się Pawła z Kamikadze Drivers, który najwyraźniej zaimponował liderowi PGS-u w meczu PL6 na tyle, iż ten uznał Pawła za godnego wstąpienia w szeregi drużyny D-Link. Kamikadze Drivers straciło także innego bardzo dobrze spisującego się młodzieńca - Flagga, który postanowił spróbować swoich sił w Teamie Cioci Wiesi, choć nie był on jedynym wzmocnieniem tego zespołu w ostatnim czasie. Na koniec, w Polish eXtreme Gamblers na zmianę - osłabianie i wzmacnianie składu. Ostatnio pod banderę peXg został sprowadzony Cayman.
Co przed nami? |
Już teraz rozpoczynają się rozgrywki w Elblągu podczas GameFestival. Na nagrody w turnieju TrackManii Nations Forever przeznaczono sumę 2350 zł - a w skład tej kwoty wchodzą między innymi: monitor oraz drukarka. Kuszące nagrody z pewnością sprawą, że zabawa stać będzie na przednim poziomie i emocji nie zabraknie. Negatywną sprawą jest jednak ilość uczestników - zaledwie siódemka wpłaciła wymagane 20 zł wpisowego. Równolegle z GF odbywać się będzie ESWC Masters w Paryżu, jednak nie zobaczymy tam żadnego Polaka.
Nasza reprezentacja może powalczyć o najlepszą ósemkę Pucharu Narodów. |
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl
#1 | chopin
2008-07-05 14:23:20
#2 | bolksTV
2008-07-05 14:41:18
dobra, przyznaje sie bez bicia - nie wiem co to za gierka.
wyscigi pewnie, ta? :D
#3 | jaszczur
2008-07-05 15:05:54
#4 | bts[b]
2008-07-05 15:15:48
#5 | Deo.
2008-07-05 15:21:38
#6 | garo
2008-07-05 19:20:25
A tak na serio, to TM jest świetna :) Nie wyobrażam sobie wieczorka bez kliku trasek :P
#7 | mat_TMNF
2008-07-06 00:36:32
GJ
#8 | bts[b]
2008-07-06 17:35:57
#9 | garo
2008-07-06 17:45:36
#10 | ...
2008-07-06 23:36:20
#11 | FF'mor_olo.x-fi
2008-07-07 00:17:35
#12 | LECHU_9
2008-07-07 10:13:03
#13 | Redzik
2008-07-26 15:42:06