Mistrz Europy opowiada!

No przyznaję, że jest to świetne uczucie. :) Przynajmniej chwilę można się poszczycić takim tytułem.

To fakt. Jakby nie było, na SEC pojawiło się 16 najlepszych graczy z poszczególnych krajów (na podstawie World Cyber Games 2006), z czego przynajmniej połowa jeździła fantastycznie. Moje pierwsze dwa mecze były akurat bardzo łatwe, jednak trzeci - z faworytem mistrzostw, H2kSteffanem - to był kompletny hardcore. Wiedziałem, że jeśli mam mieć komfortową sytuację w winner bracket to muszę tam dać z siebie max... I udało się. :) Ten właśnie trzeci mecz był szczytem formy na tych zawodach. Pojechałem każdy wyścig rekordowo no i udało się wygrać 3:1. Pozostałe mecze (półfinał i finał) zapewne widzieliście na VODach, więc co się będę rozwodził - po prostu było MEGA ciężko!

Cóż, uważam, że lepsze byłyby wyłączone kolizje - to by rozwiązało problem. Wiadomo, że taki styl gry mi się nie podoba (dlatego starałem się sam grać w miarę czysto), z drugiej jednak strony - jeśli jest się na tyle dobrym, żeby być zawsze z przodu to nie powinno być problemu (niestety to jest najtrudniejsze - ja sam tego nie potrafię). Szczerze powiedziawszy mam większą satysfakcję z wygranej po czystej grze. :)

Tego się po prostu nie da opisać. Człowiek wybucha z radości od środka i nie można opanować "banana" na twarzy. Byłem szczerze powiedziawszy też wzruszony - bo w końcu, po trzech latach na międzynarodowej scenie udało się osiągnąć poważny sukces. Na dodatek był to mój pierwszy WYMARZONY złoty medal.

TFCchris wreszcie z upragnionym złotym medalem.

Właściwie to kiedy pojawił się regulamin (jakieś półtora miesiąca przed zawodami) zacząłem jeździć Audi i poznawać trasy. Ale do ostrego treningu usiadłem dopiero gdy dostałem potwierdzenie od Samsung Polska, że na pewno jadę (miesiąc przed turniejem).

Wszyscy gratulowali, rodzice i brat byli wzruszeni - cieszyli się razem ze mną. :)

Zaoszczędzić na mieszkanie, może zainwestować... Tak czy siak nie mam zamiaru póki co tego wydawać - przyda mi się na późniejszym etapie życia.

Jest to generalnie mówiąc jeden z najlepiej zorganizowanych turniejów na świecie. Porządek i ład na każdym kroku. Dużo można zobaczyć na zdjęciach na stronie SEC, a z moich odczuć to właściwie była tylko jedna rzecz, do której bym się doczepił - straszny harmider na hali zawodów. Było tam kilka różnych stanowisk sprzętu komputerowego + dźwięki ze sceny i widowni, to wszystko mogło naprawdę przeszkadzać. Zwłaszcza graczom CS'a, którzy muszą się porozumiewać w trakcie meczu.

"Wiele" to zdecydowanie za duże słowo. ;) W przypadku NFSa nie ma zbyt wielu międzynarodowych turniejów poza mistrzostwami Świata i Europy Samsunga. No ale po WCG 2004 było SEC 2005, gdzie udało się tak jak wcześniej zdobyć czwarte miejsce. Na WCG 2005 Polska nie wystawiała NFSa, więc SEC 2006 rzecz jasna odpadł również, a we Włoszech - WCG 2006 - to wiemy jak to się skończyło... Aż szkoda do tego wracać. Poza tym może znalazłoby się coś w ladderach, ale nic poważnego i bez większych sukcesów.

Na pewno polska scena NFSa zaliczana jest do jednej z lepszych. Co roku mamy wielu dobrze prezentujących się graczy, którzy śmiało mogliby walczyć o wysokie miejsca. Jeśli chodzi o samą ilośc ludzi grających w Need for Speeda w Polsce to też nie jest tak źle. Oczywiście dopóki EA nie zrobi NFSa na miarę Undergrounda to nigdy nie osiągniemy takiej ilości graczy jak wtedy, ale generalnie można zaobserwować wzrastającą ilość graczy, a już na pewno znacznie więcej graczy z dużym skilem.

Nie.

CS bije rekordy popularności, podobnie (chociaż nieco gorzej) ma się sprawa z Quake'iem, podczas gdy graczy NFSa jest znacznie mniej, a na dodatek w sporej większości bardzo młodych, szybko się zniechęcających, często nawet takich, którzy jedynie odwiedzają portale a grają tylko offline. Poza tym wśród graczy NFSa jest bardzo niska świadomość e-sportowa - zdecydowana większość nie orientuje się w sytuacji scen np. CS'a, Warcrafta, StarCrafta w Polsce, przez co nie promują e-sportu, a zatem nie zainteresują się nimi sponsorzy. :/

Myślę, że rozwój sceny NFSa uwarunkowany jest samą grą. Niestety co roku mierzymy się z nową edycją Need for Speed, która nie zawsze należy do udanych. Dopóki EA nie zrobi NFSa bardzo grywalnego, takiego "na kilka lat", a nie "co roku nowa część", to zawsze będzie deficyt graczy. Oczywiście przydałoby się więcej organizowanych zawodów/turniejów, a także lig online, aby graczy mieli motywację do grania w sieci.

Trzeba przyznać, że w sezonie 2006 byliśmy dosyć aktywni na turniejach rozgrywanych w Polsce. Ja, Xeno i lecho (jeszcze zanim się znalazł w TFC, jak i po dołączeniu) zjawialiśmy się czy to na World Cyber Games, czy Poznań Game Arena, czy Heyah Logitech Cybercup w charakterze graczy i nie tylko - bo obecni bywali także Crazy, soyek oraz Kasia godnie reprezentując barwy teamu. No i w sumie w zeszłym roku najwięcej suma sumarum osiągnęliśmy spośród polskich klanów NFS. A że udało się tyle CyberAsów zdobyć - to już zasługa tych co głosowali, za co im serdecznie dziękujemy.

Krzysiek podczas Heyah Logitech Cybercup.

Oczywiście, że są - LX Team i High Score Racers to z pewnością czołówka polskiej sceny, z których w przypadku LX można wymienić chociażby 2 miejsce na WCG 2006 PL i PIERWSZE miejsce na Heyah Logitech Cybercup 2006 w listopadzie - LXKarmel, a także Top 5-8 na WCG 2006 PL - LXMatador. Z kolei HSR może się poszczycić największą ilością wygranych klanówek w NFS Carbon - byli bardzo aktywni na scenie pod koniec 2006 roku.

Niestety dla mnie wszystko zależy od regulaminów. Jeśli się różnią (na przykład wymagają jazdy dwoma różnymi samochodami) to wybieram jeden, gdyż chcę się porządnie przygotować. A przestawianie się pomiędzy dwoma różnymi autami strasznie mi szkodzi.

Obecnie jestem skoncentrowany na pracy i studiach. A co do NFS'a to standardowo - czekam na regulaminy. Zobaczy się jak to wszystko wypadnie z terminami.

W tym roku namnożyło się dobrych graczy przy okazji NFS Carbon, starzy wyjadacze również są silni. Tak więc będzie bardzo ciężko na każdym turnieju. Na pewno do czołówki zaliczałbym: Karmela, Adre, Arcyka, Majsa, lecha, Dema, Xena, Makara, a także Chochlika i Pabla - tryumfatorów zeszłorocznego HLC.

Od małego moją pasją są piękne samochody i prędkość. To głównie dlatego gram w NFSy - tam poraz pierwszy mogłem połączyć obie te pasje, a gram od pierwszej części z 1995 roku. Oczywiście grałem w sporo innych gier, SC, Warcrafta, CS'a, Quake'a zna się na pamięć. Kawałek życia spędziłem równie na sadze Baldurs Gate - uważam ją wciąż za najlepsze RPG w AD&D. Z samochodówek to mogę wymienić np. te z którymi ostatnio miałem styczność: Project Gotham Racing 3 - w którego wygrałem GameParty na śląsku, chociaż pierwszy raz grałem w tą grę (po prostu miałem czas, żeby wyćwiczyć na miejscu mapę na której odbywał się turniej, a wśród konkurencji nie było graczy NFS'a, którzy mają najlepszego skilla w samochodówkach). A także Test Drive Unlimited, który niedawno ukazał się na rynku - wspaniały symulator.

To zależy od sytuacji na drodze. Szczerze powiedziawszy nie mam własnego auta, a to którym jeżdżę - od rodziców - jest bardziej do komfortowej jazdy, niż do sportowej. ;) Poza tym staram się jeździć przede wszystkim BEZPIECZNIE. Niestety na polskich drogach trzeba mieć oczy z tyłu głowy, bo nawet jeśli jesteś w porządku, to inny kierowca może mieć nierówno pod sufitem i stwarzać zagrożenie. Mam prawo jazdy prawie 3 lata i jeszcze nie mam na koncie żadnego mandatu czy stłuczki - więc chyba nie jest tak źle. NFS na pewno nie wpływa negatywnie na umiejętności. Bardziej wyostrza refleks, a jak się gra na kierownicy, to nawet udoskonala wyczucie pedałów.

Taką furą wygrywa się turnieje!

Z kontrolerami sprawa jest raczej prosta - do NFSa na pewno kierownica lub pad Logitecha w pierwszej kolejności, a klawiatura to hmm... Dobra dla początkujących, chociaż da się na niej również dobrze jeździć - na WCG 2004 grałem na klawiaturze. ;) Wszystko zależy od tego jak komu wygodniej.

Dużo grać online - bo to tam się można najwięcej nauczyć. Trenować również we własnym zakresie offline. Sprawdzić jakie auto jest najlepsze/jakim jeździ się na turniejach itd. i tylko nim ćwiczyć mapy.

Jestem z zawodu Śpiewakiem-Kameralistą. Pracuję w Zespole Śpiewaków Miasta Katowice - Camerata Silesia (www.camerata.silesia.pl), poza tym studiuję realizację nagłośnienia na wydziale Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. Hobby to komputery i samochody - i to wszystko wypełnia mi całkowicie tydzień pracy. :P

Hmm - no właśnie z tym to różnie bywa. Generalnie w każdym Need for Speedzie coś muszą spieprzyć. ;P Z niewiadomych przyczyn z kolejnych części znikają dobre i sprawdzone pomysły. Właściwie w każdej kolejnej części na plus jest głównie grafika, dźwięk, i o dziwo... fabuła/zawartość merytoryczna. Niestety tryb online - od czasu genialnego z NFS Underground - jest coraz gorszy. Małe pokoje, słaba integralność graczy z całej sceny, jedyny prawdziwy plus jaki się pojawił (dopiero w NFS Carbon) - to, że grę hostuje server EA, przez co praktycznie nie ma lagów i gra się tak płynnie jak offline. NIE MA REPLAYÓW!!! (teraz każdy gracz sobie myśli "ale zryta gra" ;)) i nie ma możliwości ich zapisywania - po prostu straszne, jeśli zważyć na to, że były w NFS 3, 4, 5, 6, 8 (6 i 8 - bez zapisywania). A najsmutniejsze jest to, że gdy EA wystawia ankietę, co możnaby polepszyć/zmienić w następnym Need for Speedzie to opinie profesjonalnych graczy toną wśród masy opinii "dzieci neo" mówiących "1000 samochodów! 500 tras! Tuning, Tuning, Tuning" itd. itd. I jak tu ma powstać hit?

Realizm i uszkodzenia z NFS Porsche, Multiplayer z NFSU, Muzyka w klimacie NFS 2/3, jazda w noc/dzień/deszcz/śnieg - do ustawienia samemu jak w NFS 3 i 4, tuning tylko wizualny (aby liczył się przede wszystkim skill jazdy a nie mozolne ustawianie auta - w końcu NFS to gra Arcade), REPLAYE I ICH ZAPISYWANIE... W zasadzie możnaby wymieniań więcej, ale ograniczę się do tych najważniejszych (a jeszcze specjalnie dla mnie - powrót Ferrari :P).

Szczerze powiedziawszy trudno wyrokować. Przydałby się dopracowany engine, aby gra nie "zabiła" wymaganiami sprzętowymi, no i myślę, że biorąc pod uwagę jak było z NFS Carbon - na pewno poprawią stabilność gry (bez bugów wywalających nas do Windowsa). Nie wiem czym nas zaskoczą, ale jestem optymistą i mam nadzieję, że będzie dobrze.

Dzięki stokrotne. :) Chciałbym przede wszystkim podziękować tym, którzy wspierali mnie w treningach do SEC: rodzinie (zwłaszcza bratu), całemu Too Fast Clan, a także Karampukowi - który w moich początkowych fazach treningu zawsze był skory do pomocy, zbierał ekipę online z którą jeździłem trasy na mistrzostwa, Adre - z którym treningi to była jazda na wysokim poziomie i na pewno pomogły w przygotowaniach do SEC, oraz całej scenie - za to, że trzymali kciuki i wierzyli we mnie.