Media - GGL śladami Angela Munoza?

Dostosuj

Media - GGL śladami Angela Munoza?

Pamiętacie sławetny bojkot rozgrywek spod znaku Cyberathlete Professional League przez czołowe organizacje esportowe skupione w grupie G7? Poszło wtedy o pieniądze, jakie firma Angela Munoza miała wypłacić zawodnikom za wygrane prze nich turnieje, lecz tego nie zrobiła (sprawa dotyczy między innymi graczy MYM.pl). Okazuje się jednak, że nie tylko dla CPL terminowe wypłacanie obiecanych nagród stanowi nie lada wyzwanie. Jak przeczytać możemy w materiałach śledczych serwisu GotFrag, z podobnymi problemami spotykają się gracze i zespoły, które wygrywały gotówkę w zawodach organizowanych przez Global Gaming League.

GotFrag podaje liczne przykłady wierzycieli GGL - na przykład grający w Halo 2 zespół OmgLikeWoah, któremu organizacja zalega wypłatę ponad czterech tysięcy dolarów. Drużyna zarobiła je (na razie tylko teoretycznie) w turnieju Army Gaming Championships (AGC). Co ciekawe, jego strona internetowa zniknęła z przestrzeni internetu. Cytowany przedstawiciel GGL, znany Wam być może z programu Epileptic Gaming Robert Summa nie wypiera się stawianych zarzutów. Deklaruje, ze wszystkie zaległości zostaną spłacone - po prostu trzeba na to czasu.

Warto też wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie sprawy. O ile samo GGL i jego problemy nie muszą interesować polskiego gracza, to już ClanBase i EuroCupy są już nam znacznie bliższe - bądź co bądź w kilku grach liczymy na udane starty naszych reprezentantów w bieżącym sezonie. A ponieważ CB jest częścią GGL, problemy nie ominęły także i tej organizacji ligowej. Wszystkich należnych pieniędzy nie otrzymała jeszcze na przykład duńska ekipa Team NoA, która wygrała dwie edycje EuroCup Counter-Strike 1.6 - po jednej w 2006 oraz 2007 roku. Za ubiegłoroczny turniej Duńczycy pieniędzy nie zobaczyli jak na razie wcale (Summa deklaruje, że to tylko kwestia czasu i uporania się z biurokracją), zaś za ten z 2006 roku owszem - parę miesięcy temu...

fojji.jpg
fojji we własnej osobie /fot MyTeamFortress.de
Zmieniając temat na nieco weselszy (a przynajmniej mniej irytujący, zwłaszcza tych, których kłopoty GGL mogą dotyczyć bezpośrednio), przyjrzyjmy sie kilku opublikowanym w ostatnim czasie wywiadom. Jak zapewne domyślacie się z obrazka po lewej, ofiarą pierwszego z nich padł pod koniec marca szwedzki gwiazdor serii Quake Magnus “fojji” Olsson. Tyle tylko, że rozmowa toczona była na temat nowej gry Magnusa - Team Fortress 2.

Oto, jakie Szwed widzi różnice pomiędzy grami z serii Quake, a Team Fortress 2: W TF2 nie możesz być pewien absolutnie niczego. Nie ma sposobu aby oszacować obrażenia jakie zadałeś przeciwnikowi, gdyż system obrażeń jest zwyczajną loterią. Często dziwisz się, zabijając kogoś dwoma strzałami, które nie zapowiadały się aż tak groźnie. Nie wspominając już o sytuacjach, kiedy myślisz, że prawie zabiłeś przeciwnika podczas gdy on ma wciąż 75% zdrowia.



Inną gwiazdą (tym razem - na razie - formatu lokalnego) serii Quake, jaka niedawno udzieliła ciekawego wywiadu, jest Mateusz Ożga, zwany także matr0xem. Reprezentant Frag eXecutors na łamach PGS Gaming opowiada, jak to jest być nieustannym faworytem wszystkich kolejnych krajowych imprez: Jest to fajne uczucie, przede wszystkim jeśli każdy tak mówi i faworyzuje mnie, to ja czuję się pewniej. [...] Miło jest słyszeć takie komplementy, w stylu, że respekt, szacuneczek i tak dalej. Ale równie mocno szanuję tych, którzy mi nie kibicują - każdy powinien mieć swojego gracza.

matr0x na ESWC / fot. PGS

Gwiazda FX opowiada także o swojej nieudanej przygodzie z Painkillerem: w momencie jego premiery miałem bardzo słaby sprzęt i wszystko strasznie przycinało. Być może dlatego nie potrafiłem się rozegrać? Zanim wreszcie zmieniłem komputer, sporo się pozmieniało i trudno było okiełznać tę grę i wybić się ponad przeciętność. Na sugestię Lecha, że matr0x mógł zająć miejsce Vo0 podczas finału CPL World Tour w Painkillera, odpowiada on: No ja na pewno nie zazdrościłem Vo0, nie odczuwam zazdrości. Cieszyłem się z jego wygranych. Pewnie, że chciałem być na jego miejscu, myślę, że każdy chciał. On trafił w tę grę, trafił w sponsorów, którzy pokryli mu wyjazdy i wszystkie potrzebne rzeczy. Czego więcej sobie życzyć? No właśnie, a czego może sobie życzyć najlepszy polski gracz Quake? Jak mówi on sam: Bardzo chciałbym dostawać pensję, ale na razie nie jest to możliwe. Mamy to jednak w planach, a ja jestem cierpliwy i spokojny w tej kwestii.

carmac.jpg
Carmac /fot. PGA Team
Na koniec zajrzyjmy do reaktywowanej borsuczej nory, w której ślady swej obecności zostawili Guandi oraz Carmac. Tę pierwszą rozmowę, jak zwykle pełną prowokacyjnych wypowiedzi pod adresem naszego serwisu pozwolę sobie przemilczeć, skupmy się natomiast na wywiadzie Borsuka z zawsze mającym sporo ciekawego do powiedzenia (vide niedawna publikacja eSports.pl) Carmakiem. Wypowiadając się na temat największych tegorocznych imprez, krytykuje on ESWC za przeniesienie tegorocznych finałów za ocean: ESWC odbywa się w USA, gdzie nie ma kultury chodzenia na imprezy esportowe. WCG w Seattle było bardzo słabo zaludnione i nie należy się wiele spodziewać po San Jose. Co do Kode5, nadal jest to impreza na dorobku i nie należy jej traktować na równi z WCG i ESWC.

Ja uważam, że tegoroczne WCG będzie olbrzymim sukcesem, ponieważ ESL bardzo dobrze wychowało sobie społeczność kibiców i całe Niemcy zjadą pooglądać cyberigrzyska. Tu chodzi przecież o kibica. Co do Digital Games, należy się uzbroić w cierpliwość – czas pokaże, co oni są warci.


Carmac diagnozuje także kondycję polskiego esportu w porównaniu z naszymi zachodnimi sąsiadami, komentując nagrody w polskich turniejach - Kwestią tak naprawdę nie jest wysokość nagród, a raczej cała infrastruktura. W Niemczech klan, który dostaje się do ESL Pro Series natychmiast jest w stanie podpisać umowy sponsorskie i wypłacić swoim graczom jakiś grosz. W Polsce na to jeszcze poczekamy bardzo, bardzo długo. Nie zabrakło także kilku pytań bardziej osobistych, na przykład znalezienia dwóch największych błędów z przeszłości: Jedna z nich to to, że nie zbiłem wagi do kategorii 46kg w mistrzostwach Polski młodzików w 1995. Mając niedowagę, wystartowałem w kategorii 50kg i zająłem 9. miejsce, a koleś, którego łoiłem, miał brązowy medal w 46kg. Wiara w siebie jest w sporcie niezwykle istotna i uważam, że mogłem osiągnąć więcej, gdyby mój pierwszy większy sukces przyszedł wcześniej.

Drugą rzeczą jest zawalenie studiów na Uniwersytecie Warszawskim. Być może nie potrzebuję w tej chwili dyplomu, ale kiedyś na pewno się przyda. Gdyby tak długo dłubać i szukać, to jest też parę panien, na których powinienem był się położyć, a nie położyłem się.


hide_dot.gifWarto odwiedzić

KomentarzeKomentarze

  • kaboom

    #1 | kaboom

    2008-04-09 11:46:53

    good job :)
  • plaszczka

    #2 | bolksTV

    2008-04-09 12:48:47

    niceeee (:
  • j0k3r!rA

    #3 | j0k3r

    2008-04-09 12:54:00

    jak zawsze:)
  • beer

    #4 | beeR

    2008-04-09 14:31:54

    najs,fajnie sie czytało :]
  • cycoo

    #5 | Cycu

    2008-04-09 16:05:05

    nice ;)
  • wilgotna pela

    #6 | pela

    2008-04-09 21:26:53

    n1. aprops matroxa i painkillera, to wydaje mi sie ze rutt zaczal grac na samym koncu i jakos nie mial problemow w dogonieniu/przegonieniu czolowki :p
  • P!thrawn

    #7 | ThrawN

    2008-04-11 10:57:43

    no spoko tylko nie wiem czemu mnie ten nagłówek gryzie
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

18 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie