Manifest poepokowy
Od już całkiem długiego czasu interesuję się polską (i nie tylko) sceną ProMode. Bardzo dawno temu, po przeczytaniu artykułu RooSa w którymś tam Resecie o którejś tam z kolei wersji Challenge Pro Mode modyfikacja ta przypadła mi do gustu. Od samego początku imponowały mi zmiany jakie ludzie w to zamieszani nam propagują - wyeksponowanie z czystego q3 to co najważniejsze w roz(g)rywce w taki własnie sposób. Od tamtych pierwszych, dziewiczych chwil minęło już całkiem sporo czasu. Do ProModa podchodzę obecnie zupełnie inaczej - z tamtego poznawania, nauki coraz to nowych podstawowych rzeczy zostało bardzo mało. Pamiętam czasy serwerów ckmp, quakeland itp. Jak lc ownowało wszystkich i wszędzie, krogoth zamiatał wraz ze swoim mroczny wtedy t5, ligi Humiliation (wraz z niezapomnianymi finałami drugiej edycji na lanie, na których niestety mimo sporych chęci nie byłem). To wszystko było zaje***e, i choć wtedy byłem małym, nikomu nie znanym szaraczkiem (dalej jestem :D) to dobrze tamto pamiętam. Wtedy było gdzie grać, było z kim grać, kogo pokonywać, było coraz to nowe do poznawania ... PM w naszym kraju ciągle się rozwijał. To były naprawdę wspaniałe czasy, które każdy, kto pamięta wspomina bardzo dobrze. Niestety, czas minął, na naszej scenie quake'a 3 sporo się zmieniło, także w scenie ProMode.A jak jest teraz? W naszym kraju w Challenge Pro Mode Arena nie ma gdzie grać, nie ma z kim grać, nie ma kogo pokonywać, nie ma czego się uczyć itp. Zacznijmy od tego, że "prawdziwy" ProMode jest na CPMa, a nie na OSP. PM na OSP jest raczej nędzną imitacją prawdziwego źródła. Kiedyś imitacja ta była co prawda używana do gry, jednak obecnie kiedy mamy mod CPMa w wersji 1.1 czy 1.2 to naprawdę głupota jest granie na OSP. Jest to naprawdę zubożała wersja pm i bardzo rożni się od swojego przefajnego pierwowzoru. Dziwię się ludziom, którzy grają ProMode @ OSP, ponieważ to doprawdy mija się z celem. Obecnie "scena" (tzn. to coś) w większości siedzi na CPMa i ten stan rzeczy powinien chyba pozostać.
A Przede wszystkim nie ma gdzie grać. Jestem głównym organizatorem polskiej ligi Challenges-PL, znam całkiem dobrze ludzi którzy prowadzą ligę CNL3, więc co nieco o serwerach wiem. W naszym kraju praktycznie nie ma gdzie grać ProMode. Stoi może i kilka serwerów, jednak o niektórych wogóle mało się słyszy, a na większości są lagi takie, że nie da się grac. Ba, Polska nie ma chyba serwera cpma żeby nie było żadnych problemów. Jeżeli chodzi o 1v1 to z tych bardziej znanych: toya, dwa xa.pl, si4 i pronet. Si4 należy wykluczyć ponieważ nie wiem po co stoi na 1.2 na którym nikt nie gra (o tym później), na kobe bardzo często są lagi, że grać się nie da, toya raz jest raz jej nie ma. Pytanie proste: gdzie mamy grać Challenge Pro Mode Arena 1v1? Gdzie ma się rozwijać scena? Przecież jakby nie patrzeć, to pomijając turnieje, które raz na jakiś czas się odbywają to scena rozwija się na serwerach internetowych. Wiec gdzie mamy grać, fragować, trenować, dobrze i mile przy cpma spędzać czas? Gdzie ja mam q**a prowadzić lige Challenges-PL, skoro po prostu nie ma gdzie grać? Scena potrzebowała jakiejś ligi, oficjalnej rywalizacji, ja wraz z innymi osobami ja zapewniłem, jednak jak dalej to przedsięwzięcie kontynuować, skoro nie ma głupich serwerów? Wszędzie lagi, wtyki, gubienie pakietów, serwy leżą - liga potrzebuje wyrównanych warunków dla każdego gracza, a nie ma chyba serwera w Polsce, który zapewniłby dogodna warunki obu graczom, a czasami nawet jednemu. Kiedy piszę te słowa trwa mecz fragman vs xone - kto choć trochę się interesuje to wie, że są to wyśmienici gracze, jednak mecz opóźnił się o jakieś 40 minut. Przez ten czas gracze szukali serwera gdzie mogli rozegrać walkę. Wybrali w końcu, jednak wyrównane warunki dla ich obu to nie są. Liga? Na czym? CNL obecnie bardzo się przedłuża z tego samego powodu - nie ma gdzie grać. Nasz kraj dysponuje aż dwoma serwerami TDM cpma - xa.pl (gdzie zazwyczaj, od pół roku, są całkiem spore wtyki i grać się nie da) i toya. Te dwa serwy są z powodu swojej olbrzymiej ilości są bardzo często pełne sporej ilości osób - oczywiście tych, którzy lubią grac z pingiem 80, albo 5v5 itp. Jak się ma liga CNL3 skończyć, skoro nie ma gdzie grać? Zapewne skończy się, ale będzie pewien niesmak, tak samo jak przy CH-PL.
Można także wspomnieć o TeamPoland CPMa. Idzie im bardzo dobrze w Berserk TDM Nations Cup, jednak było by jeszcze lepiej, gdybyśmy mieli w Polsce dobry serwer TDM. Jednak oczywiście takiego brak, przez co nasi reprezentanci musza się męczyć na zagranicznych serwerach z pingami 70-80 (jeżeli nie gorzej). Przecież byłoby tak wspaniale gdybyśmy mieli pingi 20-30 jak nasi przeciwnicy i wtedy spokojnie nawiązać pod każdym względem równą walkę. Jednak takiego serwera (prócz TOYA) nie ma. Za 24 godziny - od kiedy to piszę - nasi reprezentanci grają w półfinale turnieju ze Szwecją, mieliby o wiele większe szanse, gdybyśmy mieli serwer. Niestety, na takowy liczyć nie mogą, tak samo jak my, gracze ...
Jeżeli już chodzi o graczy i ich grę 1v1 albo łączenie się zawodników w oficjalne drużyny to jest coraz gorzej. Albo jestem ślepy, albo na polskiej scenie promode jest obecnie zaledwie kilka klanów CPMa. Niestety, czasy hum 1 i 2, czy CNL1 i 2 minęły bezpowrotnie i chyba już nie wrócą. Obecnie regularnie, dzień w dzień gram na polskich serwerach online CPMa TDM (bo nie lubię 1v1 :D) i naprawdę, może raz lub dwa razy dziennie spotykam jakiś klan w pełnym składzie, który chętny jest zagrać jakiś spar. Trzecia edycja zawodów CNL miała spore problemy wogóle w wystartowaniem - fundamentalnym problemem było zebranie odpowiedniej ilości teamów chcących brać udział w zabawie. Jest to o tyle śmieszne, co dziwne z drugiej strony - ludzie chcieli ligę, pragnęli brać w jakichś polskiej, oficjalnej rywalizacji. A kiedy przyszło co do czego, to trudno jest zebrać kilka drużyn i rozpocząć online'ową zabawę. Podobnie jest z ligą Challenges-PL, dużo osób chciało sobie pograć 1v1, polska edycja słynnej, zagranicznej ligi ruszyła ze sporym "boomem" i ... początkowym zapałem graczy. Obecnie, kiedy jesteśmy już dawno po półmetku, trwa kolejna runda DE a gracze jakoś nie kwapią się rozgrywania swoich meczy. Jednak na problem trzeba patrzeć także z innej strony - po prostu coraz mniej ludzi wogóle gra w q3, więc oczywiste jest, że spada również ilość grających w tego szybkiego i fajnego moda. Jednak porównując ilość osób czy klanów grających w naszym kraju pm a vq3, to zdecydowanie większa ilość kwakerów jest po stronie vanilii. Polskie ProMode'owe klany regularnie grające to: flm, fhn, BMF (gramy coraz więcej), pa1n (dopiero się rozwijają ale myślę, że przy dużym zaangażowaniu i solidnym treningu mogą zajść daleko), cOd, mm (czasami ich widać, ostatnio coraz rzadziej) czy mad (nowo powstały klan w większości złożony ze słynnych i doświadczonych graczy z przeszłością, miałem cichą nadzieję, że powstanie tego teamu rozkręci trochę scenę, niestety tak się nie stało) czy także dość jeszcze nowy ZqS, który to ma jeszcze drugą quake'ową drogę przed sobą. I to wszystko, nie ma g&p, nie wiem co jest z [t] i psycho, ale klany te obecnie raczej nie grają. Reszty nie ma. Podobnie jest z graczami - na serwerach cały czas przejawiają się te same nicki (czasami pod fakeami, ale to Ci sami osobnicy :D), codziennie gra się z tymi samymi osobami, których ilość z dnia na dzień zmniejsza się. Jak to się skończy?
Ostatnio mess całkiem sporo mnie bluzgał na gg (:D) i męczył pytaniem dlaczego o ProMode tak mało się pisze na polskich stronach internetowych. Przecież bez informacji na polskich serwisach quake'owych nasza scena będzie wybrakowana, niedoinformowana, ostała i zacofana do innych scen zagranicznych. Rzeczywiście, jakby nie patrzeć, to na naszym polskich stronach www o tematyce Quake III Arena przeważają informacje o vq3. I to nie dlatego, że w świecie ProMode nic się nie dzieje, tylko po prostu redaktorzy o tym modzie nie piszą. Zacznijmy od najpopularniejszego serwisu o Q3 w naszym kraju - na orgu od zawsze - wiadomo - olewano ProMode. Redakcja stworzona przy absolutnej większości graczy vq3, wraz z osobami które wręcz nie lubią promode i nie starają się rozpowszechniać dzięki swojej pozycji tego moda w naszym kraju jakoś nigdy nie kwapiła się za bardzo do pisania o nim. Ostatnio powstał dział tylko i wyłącznie o cpma. Zaangażowanie w ten projekt kilku mniej czy bardziej znanych osób, chęci i powstał promode org. Jednak z całym szacunkiem dla ich pracy jaką wkładają w prowadzenie tego serwisu, to niestety nie spełnia on swojej fundamentalnej roli, czyli jak najszerszego promowania Challenge ProMode (Arena) w naszym narodzie. Wręcz odwrotnie, kieruje się promode w naszym kraju do zamkniętej, mało widzianej z zewnątrz sceny. Jednak i tak należą się brawa i dalsze dopingowanie redaktorów w ich pracy. Promode.one.pl - pierwszy polski serwis tylko i wyłącznie o tym tytułowym modzie. Wielki boom na początku, potem z czasem emocje opadały razem z zapałem do prowadzenia serwisu. Zabrakło po prostu zaangażowania do prowadzenia tej strony. Szkoda, bo na początku zapowiadało się całkiem nieźle. Dalej można wspomnieć o q3.fpp.pl, serwis ten w dalszym ciągu jest pod przewodnictwem bardzo znanej na scenie promode (i nie tylko) osobowości, czyli SweepeR'a. Moim zdaniem - choć pewnie nie tylko - Michał pisze najlepsze newsy o ProMode. Szkoda jedynie, że jest sam twierdzi wypadł z tego całego obiegu, nie jest na scenie, i nie pisze już dla nas. q3.xg.pl jest serwisem dopiero się rozwijającym, newsy na nim zamieszczane są trochę niskiej jakości, jak i jest ich zdecydowanie za mało. Informacje tam się pojawiające dotyczą raczej vq3 a newsy o cpma szybciej możemy znaleźć na innych serwisach. quake.com.pl także nie propaguje za bardzo promoda z prostej przyczyny - deficyt redaktorów. Praktycznie jedną osobą która tam cos więcej regularnie pisze jest freak. Na końcu oczywiście my, czyli eSports.pl. Z własnej strony mogę dodać, że staram się pisać jak najczęściej, najlepiej, i tak, żeby nie tylko dostarczać informacji o tematyce promode graczom pm, ale i zainteresować tym modem graczy spod ciemnej strony mocy, czyli vq3 :D. Niestety, bardzo często brakuje mi czasu i nie piszę tak często, jakbym chciał (na szczęście nie jestem na esp.pl jedyną osobą, która o tym skrobie). Mogłoby być zdecydowanie gorzej, ale i także zdecydowanie lepiej.
Nie ma więc w naszym kraju serwisu który skutecznie propagował by Challenge Pro Mode Arena. Zastanawiam się jednak, czy jest możliwe powstanie i skuteczne prowadzenie takiego serwisu. Zdecydowanie najwięcej możliwości i najbardziej świetlaną przyszłość miał przed sobą serwis promode.one.pl. Jednak jak już pisałem, zawiodły trochę osoby i ich chęci.
Na koniec chciałbym napisać jeszcze trochę o najnowszym dziecku ekipy cpma, czyli wersji 1.2 tego modu. Przytoczę cytat NITY z gg, który napisał mi w rozmowie na krótko po jego zapoznaniu się z najnowszą wersją naszej ulubionej modyfikacji - "Arqon musi odejść". I to chyba powinno wystarczyć i nie pozostawić nic do komentowania. Najnowsza wersja Challenge Pro Mode Arena jest moim - nie tylko - zdaniem krokiem wstecz. CPMa obrócił się na pięcie i cofa się we własnym rozwoju. Zamiast rozwijać to, co w tym modzie piekne, dawać możliwość coraz to lepszej rywalizacji pod względem czynników z których słynie cpma, to Arqon wraz ze swoja ekipą zjada swój w własny ogon. Zmiany jakie zaoferowano nam wszystkim w 1.2 ukierunkowane są na vq3. Zmniejszono dynamikę roz(g)rywki, trudniej się teraz poruszać, rozpędzić itp. Zmniejszono siłą rażenia railguna, zablokowano komendę pitchspeed itp. Wszystko to oczywiście ma swój cel, jednak mija się z tym, do czego był stworzony pm. Rozumiem, dokonać takich zmian żeby dodać więcej elementów strategicznych, jednak bez przesady. ProMode to było ucieleśnienie szybkości, w którym laury zwycięstwa zbierają tylko najlepsi gracze, którzy dzięki naturalnym predyspozycjom i solidnym treningom potrafią wykorzystać właściwości pm. Sadze, że 1.2 nie przyjmie się znacząco w naszym kraju. Pod tą wersję mamy obecnie aż dwa serwery si4 - 1v1 i ctf, które raczej stoją puste. Najnowsza wersja cpma jest moim zdaniem pomyłką, i jeżeli ma być więcej takich pomyłek to lepiej już się więcej nie rozwijać i zostać na nota bene bardzo dobrym cpma 1.11. CPMa 1.2 ma swój cel w rozwoju, choć mija się z celem ogólnym i głównym.
Chciałem napisać kilku wersową kolumnę, wyszedł kolejny długi tekst. Widać nie potrafię już chyba napisać krótkiego felietonu. A może to nie moja wina? Może to wszystko co tu opisałem potrzebowało takiego opisania. Nie wiem. Może ta cała kolumna jest jednym wielkim stekiem bzdur - tego także nie wiem. Wiem jedynie, że skończyła się już niestety epoka rozwoju cpma w naszym kraju. Co teraz nam w Polsce graczom CPMa zostało? Kolejna epoka / okres? ...
Chciałoby się jeszcze dodać na końcu: Redakcja eSports.pl nie odpowiada za treści zamieszczone w tym felietonie. Wszelkie przemyślenia tutaj zawarte są przemyśleniami autora kolumny i nie muszą pokrywać się z przemyśleniami serwisu.
#0 | zoom
2004-01-18 20:54:44
#0 | Nikon
2004-01-18 20:57:51
#0 | M4
2004-01-18 22:15:29
#0 | kAzu
2004-01-18 22:21:17
#0 | woytas
2004-01-18 22:27:03
#0 | mrc
2004-01-18 22:48:42
#0 | Lucas
2004-01-18 23:00:07
#0 | grzEs
2004-01-18 23:02:10
#0 | grzEs
2004-01-18 23:02:59
#0 | Lucas
2004-01-18 23:11:34
#0 | sxl
2004-01-18 23:45:06
#0 | nita
2004-01-18 23:48:35
#0 | meras
2004-01-18 23:51:14
#0 | Lucas
2004-01-19 00:04:05
#0 | -mess-
2004-01-19 01:43:58
#0 | yar
2004-01-19 07:00:56
#0 | acci
2004-01-19 09:34:06
#0 | Lucas
2004-01-19 10:34:23
#0 | Hakan
2004-01-19 10:53:52
#0 | Lucas
2004-01-19 11:17:16
#0 | crack
2004-01-19 12:04:30
#0 | freak
2004-01-19 12:09:57
#0 | mat1x
2004-01-19 13:30:04
#0 | spectrall
2004-01-19 13:31:39
#0 | yar
2004-01-19 13:55:10
#0 | yar
2004-01-19 13:58:43
#0 | sxl
2004-01-19 14:24:54
#0 | Krypton
2004-01-19 14:46:46
#0 | freak
2004-01-19 14:56:38
#0 | yar
2004-01-19 15:45:39
#0 | grzEs
2004-01-19 15:55:38
#0 | zik
2004-01-19 16:54:39
#0 | M4
2004-01-19 17:21:36
#0 | Nikon
2004-01-19 19:50:18
#0 | mik
2004-01-19 22:33:23
#0 | Krypton
2004-01-19 22:34:24
#0 | Nikon
2004-01-19 22:37:33
#0 | gruson
2004-01-20 01:40:24
#0 | zik
2004-01-20 15:08:33
#0 | spectrall
2004-01-21 02:56:06