lord - Mariusz Cybulski
Witamy Cię Mariusz. Na początku chciałbym, żebyś przybliżył nam więcej na temat swojej osoby.Cześć. Nazywam się Mariusz, niektórym znany pod ksywką lord. Mieszkam w Warszawie na pięknej dzielnicy jaką bez wątpienia są Bie(L)any. Aktualnie gram w Counter-Strike`a dla Pentagram G-Shock, w przeszłości można mnie było kojarzyć z takich klanów jak: ULTRA, apiC, DBR.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z grami komputerowymi?
Pierwszy komputer dostałem na początku gimnazjum. Jeśli chodzi o gry komputerowe to przed CSem raczej nie grałem w nic konkretnego. Z samym CSem pierwszy kontakt miałem w kawiarence internetowej, gdzie zostałem wyciągnięty przez kolegów z klasy. Szczerze mówąc od razu spodobał mi się CS, mimo tego, że wcześniej nie przepadałem za grami typu FPP. Odtąd już wszystko poszło swoją drogą.
Bardzo długo jesteś związany z organizacją Pentagram G-shock, która jak na razie wiedzie prym na krajowej scenie Counter-Strike. Jak bardzo czujecie swoją dominację w Polsce?
W sumie to nawet nie zwracam na to uwagi."Na pewno czuję się pewniej, ponieważ wiem, że mamy piątkę bardzo dobrych graczy i nawet jeśli jeden z nas ma słabszy dzień, reszta potrafi sama wygrać mecz."
Jeśli chodzi o dominacje to mam wrażenie, że żaden z nas o tym nawet nie myśli.
Jak myślisz, kiedy pojawi się groźny dla Was konkurent z Polski, którego będziecie się obawiać? Jeszcze parę lat temu był zespół ‘aristocracy’, który nie miał sobie równych przez bardzo długi czas. W końcu pojawił się specster, który go zdetronizował, więc i na Was w końcu przyjdzie czas. Obawiacie się tego, czy może macie w planach na bieżąco wyłapywać najlepszych do siebie?
Nigdy nie obawiamy się nikogo i raczej nie zamierzamy. To czy ktoś będzie w stanie z nami wygrać zależy tylko i wyłącznie od tego teamu, ile czasu spędza na trening i ile będzie pracował.
Co sądzą o Was koledzy ze sceny CS? Czy uważają Was za totalnych komputerowców czy też podchodzą do waszej dominacji z szacunkiem i być może z chęcią nauki?
Nie mam pojęcia co o nas sądzą inni, o to powinienes spytać ich samych. Jeśli chodzi o moich kolegów, kiedyś sie dziwili, że spędzam tyle czasu przed komputerem. W sumie im się nie dziwie, ponieważ wciąż czasem mam takie sytuacje, kiedy wyciągają mnie na piwo, a ja muszę powiedzieć: "Sorry, nie mogę - mam trening", troche to dziwne, no ale cóż - osiągnięcia same nie przychodzą ;-). Teraz już podchodzą do tego z większym dystansem, ponieważ widzą, że mam z tego jakieś korzyści.
Jaka jest według Ciebie piątka najlepszych polskich graczy i pięć najlepszych zespołów?
Trudno w Polsce jest ustalić TOP5 teamów, na świecie zresztą też. Odkąd powstał CS 1.6 poziom na świecie strasznie sie wyrównał, bardzo dużo dobrych graczy szybko się wypromowało, powstały nowe, silne teamy. Prawda jest taka, że teraz każdy moze wygrać z każdym, a wygrana w jakimś większym turnieju zależy tylko i wyłącznie od dobrego przygotowania i czasu poświęconego na grę. Dużo też zależy od szczęścia, w końcu to tylko gra komputerowa. Moje TOP5 Polski: 1. Pentagram G-Shock. 2. easyteam 3. Frag-eXecutors 4. VooDoo 5. Wilda. TOP5 graczy: według mnie 5 najlepszych graczy gra w Pentagram G-Shock, każdy kto dochodzi tutaj staje się tym 'najlepszym'. Trudno to opisać, ale to działa tak, że grając w ‘PGS’ masz możliwość wyjazdów na duże, zagraniczne turnieje, gdzie nabierasz doświadczenia, którego nie ma możliwości zdobyć na turniejach w Polsce. Jeśli miałbym kogoś dodać spoza 'TP' na pewno byłby to rulon oraz motyw. Nie chodzi tylko o to, jak kto strzela „heady”, jest dużo innych kryteriów.
Przejdźmy do bieżących tematów. Zbliżamy się małymi kroczkami do polskich eliminacji WCG 2006. Do tej pory w kraju nikt nie był w stanie Was pokonać. Czy tym razem będzie tak samo?
Mam nadzieję, że tak. Mimo, że gramy w nowym składzie stosunkowo niedługo, wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać polskie eliminacje.
Jeśli pojedziecie na WCG, to czy czujecie, że w końcu osiągniecie wysokie miejsce na jakimś bardzo prestiżowym turnieju? Czy czujecie, że macie szanse wreszcie zająć np. TOP3 we Włoszech, czy realistycznie przekładacie siły na zamiary?
"Cały czas do tego zmierzamy, aby osiągać dobre miejsca na zagranicznych turniejach, czasem brakuje troche szczęścia. Nie przygotowujemy się jakoś specjalnie pod WCG, ponieważ do końca roku mamy dużo innych eventów, po prostu staramy sie grać jak najwięcej."
Dlaczego tak źle Wam poszło na ESWC? Czy była to wyższość przeciwnika, jego dobry dzień, czy może Wasz zły?
Nie wiem po czym wnioskujesz, że poszło nam źle na ESWC. Według mnie poszło nam dobrze, jednak zabrakło troche szczęścia. Przygotowani byliśmy bardzo dobrze, oprócz mapy de_cbble, na której przyszło nam zagrać ze zwyciezcą tegorocznej edycji ESWC - mibr. W tym meczu według mnie zabrakło nam też trochę doświadczenia, które mieli Brazylijczycy. Mecz był spokojnie do wygrania. Nasze drugie spotkanie na tym turnieju zremisowaliśmy z Lunatic-Hai, które pozniej pokonało takie potęgi jak coL, czy wNv. Nie ukrywam, że troche nam było smutno, że odpadliśmy w fazie grupowej, jednak życie toczy się dalej i nie można sobie wypominać tego, co już było, trzeba patrzeć w przyszłość i starać stawiać sobie nowe cele.
Jak przygotowujecie się do nadchodzących eliminacji WCG 2006?
Mamy nowy skład, więc czeka nas sporo pracy. Mamy ustalony terminarz, którego się trzymamy i powoli, powoli staramy sie dążyć do wspólnych celów.
Może zdradzisz fanom PGS, ile czasu dziennie poświęcacie na wspólne treningi?
Tak jak mówiłem, mamy ustalony terminarz, w tygodniu zazwyczaj gramy od 19 do 23, piątki i soboty są raczej wolne, chyba, że przygotowujemy się do jakiegos większego turnieju, wtedy nie ma, że boli - trzeba grać (:D).
Co możesz powiedzieć o aktualnej atmosferze panującej w drużynie? Czy odejście motywa, i przyjęcie kubena zmieniło w jakiś sposób wasze nastawienie do gry?
Ostatnio można powiedzieć, że atmosfera jest dość 'luźna', chyba dlatego, że przyszedł kuben, człowiek beton. Nastawienie zawsze było takie same, każdy chce wygrywać i razem dążymy do wspólnych celów, każdy wie co chce osiągnąć.
Co Twoim zdaniem nowa postać wniosła ze sobą do drużyny?
Na pewno trochę swieżości, której nam ostatnimi czasy brakowało. Graliśmy zbyt sztywno. Przyjęcie nowej osoby jest zazwyczaj o tyle dobre, że ma ona bardzo dużą mobilizacje, a to u nas promieniuje na innych. No i poza tym kuben wniósł dużą dawkę betonów. Myślę, że to też wyjaśnia dodatkowy TAG niektórych osób podczas gry. Staramy sie dorosnąc do Kuby w tej dziedzinie.
Gdzie, oprócz rozgrywek NGL One oraz eliminacji do WCG 2006, będziemy mogli Was zobaczyć w najbliższym czasie?
Wiktora, Łukasza i Filipa będziemy mogli zobaczyć na zbliżajacym się ENC, natomiast jeśli chodzi o Pentagram G-Shock to aktualnie myślimy tylko o wygraniu polskich eliminacji WCG, zaś jeśli to się uda to czeka nas wycieczka do Włoch. Następnie HEYAH, WSVG w Londynie, PGA, CPL Nordic i o ile pozwoli sytuacja - CPL Winter.
Jakie są plany organizacji na najbliższą przyszłość? W końcu pozyskujecie coraz większe grono poważnych sponsorów, zaskakujecie nas wciąż nowymi pomysłami. Czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie?
"Sponsorzy są niezbędnym elementem do funkcjonowania takiego teamu. Cieszy mnie fakt, że w końcu sponsoring w Polsce nie jest czymś nierealnym i coraz więcej firm nie boi się zainwestować w tego typu współpracę."
Jeśli chodzi o Pentagram G-Shock - ja tymi sprawami się nie zajmuję, więc nie wiem. Moim zadaniem jest grać i wygrywać turnieje i staram się to robić jak najlepiej.
Z kolei, jakie są Twoje osobiste plany na przyszłość? W końcu każdy wie, że życie nie kończy się na grach komputerowych.
Na początku października zaczynam edukację w WAT. Nie będę ukrywał, że trudno jest połączyć życie osobiste z graniem na tak wysokim poziomie, często brakuje czasu na inne zajęcia. Narazie skupiam sie głównie na tym, aby wygrywać, podobnie zresztą jak reszta kolegów z teamu.
Od bardzo dawna, wszystkie oczy polskich fanów Counter-Strike zwrócone są na Waszą drużynę. Powiedz jak czujesz się w roli polskiej gwiazdy i nauczyciela młodych zawodników, którzy czerpią z Waszej gry cenne porady?
Nie czuję się gwiazdą, a tym bardziej nauczycielem. Nasze porady nikomu nie pomogą, jeśli ktoś nie będzie sam pracował nad sukcesem, który jedynie ciężką pracą można osiągnąć. Nie lubię jak ktoś mnie traktuje jak 'gwiazdę', nikt z nas ową nie jest, ani się za taką nie uważa.
Będziemy zbliżać się do końca tej jakże ciekawej rozmowy. Czy chciałbyś cos dodać od siebie na koniec?
Tak, chciałbym podziękować wszystkim naszym prawdziwym 'fanom', którzy wspierają nas nie tylko wtedy, kiedy wygrywamy, lecz również wtedy, kiedy idzie nam trochę gorzej. Oczywiście także dziekuję firmom, bez których to wszystko nie byłoby możliwe: Pentagram, G-Shock, SteelSeries, Icemat, Gnet i Cropp! Na końcu zapraszam na www.pentagram-gshock.pl - już niedługo rusza nasza nowa strona, na której będzie się można dowiedzieć sporo więcej o nas.
Dziękuje Ci Mariusz za poświecenie nam cennego czasu. W imieniu redakcji eSports.pl życzymy Wam wielu sukcesów w najbliższym czasie.
Dziękuję ;-)
Komentarze
Ostatnio publikowane
Napisz do redakcji
