Kto ich zatrzyma?
Mogło by się wydawać, że przewidywania przedmeczowe to świetna zabawa dla takiego redaktora. Może sobie postrzelać - nawet w ciemno - a i tak nikt go z tego nie rozliczy. Ba, redaktor taki może nawet kilka dni później napisać o tym, jak to zawiedli trenerzy, zawodnicy i organizatorzy. Bo wynik nie był taki, jak przypuszczał. W przypadku przewidywań przed turniejami StarCrafta sytuacja wygląda już z goła inaczej. Dlaczego? Bo szansa na pomyłkę przy typowaniu w SC:BW nie jest wcale taka duża. Jeśli powiem, że na PGA jedzie m.in. Draco, Dreiven i MIStrZZZ, to już odniesiecie wrażenie, że są wszyscy najważniejsi gracze - nawet jeśli nie gracie w SC:BW. Od blisko trzech lat to właśnie oni dzielą ze sobą stopnie podium.Historia ich osiągnięć także mówi bardzo dużo. Wygranych LANów i turniejów online najwięcej ma Draco. Tylko on z grających jeszcze Polaków miał jakąkolwiek styczność z profesjonalnym gamingiem. Niemniej, Dreiven również kilka LANów w Polsce wygrał, pokazał się z dobrej stronie na LanCrafcie, czy DreamHacku. Zapraszany był też do Chin i od dawana pozostaje naszym eksportowym Protossem #1. Kariera MIStrZZZa natomiast wygląda jeszcze inaczej - przez wiele miesięcy królował we wszystkich meczach, ale w turniejach zajmował albo miejsce trzecie, albo czwarte - tak źle i tak nie dobrze. Z czasem jednak czwarte miejsca zaczęły zmieniać się w trzecie a te w drugie. Na ostatnim HLC MIStrZZZ był już poza zasięgiem - wygrał wszystkie gry do zera.
Porównując osiągnięcia tej trójki chociaż do Yayby, który teoretycznie ma największe szanse na top4, widać kolosalną różnicę w "gamingowym obyciu" tychże graczy. Widocznie zaprawieni w bojach wyjadacze mają na LANie ogromną przewagę nad tymi, którzy po raz pierwszy występują w roli jednego z głównych bohaterów. Nie tak łatwo jest z miejsca odnaleźć się wśród tłumów obcych ludzi życzących Ci jak najlepiej, lub jak najgorzej. Nie tak łatwo podnieść się po 0:2 w pierwszej rundzie, kiedy spadasz do drabinki przegranych i musisz natychmiast zagrać mecz o pozostanie w turnieju. I oczywiście Sawyera czy Asterrixa nikt nie nazwie amatorem, ale czy faktycznie któryś z nich jest w stanie zagrać sześć najlepszych spotkań bo3 w swoim życiu pod rząd, w ciągu kilku godzin? Wątpliwe.
Właściwie szanse tych dwóch Terranów na dostanie się do top4 przekreślam już teraz. Będzie to oczywiście wielka strata dla turnieju i najprawdopodobniej zobaczymy top4 składające się z samych Protossów. Od razu więc uprzedzam wszystkich fanów - na PGA nie będzie półfinałów PvT. Zostaje więc do rozstrzygnięcia sprawa rewelacyjnego MaNy i niemniej rewelacyjnego KogeTa.
Powiedzmy sobie szczerze - to nie jest jeszcze pora na tryumf MaNy. I oczywiście, cudownym zaskoczeniem PGA byłoby zwycięstwo piętnastolatka, jednak w świetle wcześniejszych argumentów, szczerze to w wątpię. MaNa awansował wprawdzie z trudnych eliminacji, pokonując m.in. MIStrZZZa 2:0. Teraz jednak takich niespodzianek musiałby sprawić kilka i to w dodatku na LANie. MaNę widzę w drugiej rundzie drabinki przegranych, ale nie dalej.
Kim jest z kolei KogeT? Na pewno wyjątkowo uzdolnionym graczem, który miewa spore przebłyski. W tych chwilach, kiedy akurat chce mu się trochę pograć, bywa szalenie niebezpieczny. Przekonują się o tym nawet Koreańczycy, jeśli mają pecha wpaść na niego w jakimś spotkaniu i przekonali się o tym jego rywale z drugiej ligi HLC. Nawet MIStrZZZ przekonał się o tym boleśnie, przegrywając z nim showmatch 0:3. Dodatkowo, KogeT potrafi zagrać dobrze i Protem i Zergiem, co czyni go jeszcze groźniejszym przy decydujących mapach.
Można więc powiedzieć, że do faworytów PGA zaliczyć należy Draco, Dreivena, MIStrZZZa, Yaybę i KogeTa. Jest to zatem najlepszy moment, żeby spojrzeć na ostatni i decydujący czynnik: aktualną dyspozycję. Przyglądając się niedawnym wyczynom tej piątki może nam się udać uszczuplić tę listę.
W tym aspekcie największe szanse trzeba dać Dreivenowi. Od ostatniego miesiąca Dre pokazuje, że potrafi wygrać z każdym. Nieważne, czy jest to mecz z chińskim Pure, koreańskim by., czy brązowym medalistą WCG, Strelokiem. Dreiven zaskakuje swoją doskonałą grą, wyczuciem przeciwnika, makro i opanowaniem taktycznym. Gracz MYM raz doprowadza nas do zachwytu swoją grą, a raz irytuje nieporadnością. Aktualnie jednak jest w okresie zachwycania i na PGA może swoją pozycję jedynie ugruntować.
Z kim Dreiven najpewniej zmierzy się w finale? Oczywiście, wiele zależy tutaj od bracketa. Tego jednak nijak nie można przewidzieć. Gdyby drabinka nie miał wpływu na kolejność na mecie, to najpewniej zobaczylibyśmy na niej jeszcze MIStrZZZa i KogeTa. Dlaczego akurat ich? MIStrZZZ dlatego, że z LANu na LAN robi się coraz spokojniejszy i przestaje mu w ogóle robić różnicę, czy gra offline czy online. A to właśnie stres najczęściej rujnował mu półfinały. Jeśli MIStrZZZ faktycznie uporał się z tym problemem, a tak przypuszczam, to będzie walczył do samego końca.
Trzeciego pretendenta do finału upatruję w Kogecie. Po pierwsze, ze zwykłej przekory. Po drugie, w bezpośrednim pojedynku z Draco KogeT szanse ma dość skąpe. Niemniej, to KogeT szybciej zaskoczy Draco niż Draco KogeTa. Poza tym, na WCG zobaczyliśmy, że Draco po prostu nie trenuje SC:BW i wiemy jednocześnie, że KogeT trenuje dużo. Dodatkowo, KogeT zawsze sprawiał wrażenie wyjątkowo utalentowanego gracza, który marnotrawi nieco swoje szanse robiąc sobie przerwy od gry. A na takich zawodników zawsze przyjemnie patrzeć - w nadziei, że najbliższe mecze będą popisem ich niecodziennych umiejętności.
#1 | Blade
2008-11-21 15:53:36
#2 | qwe
2008-11-21 16:54:12
#3 | ZOFX
2008-11-23 23:05:38