Kolejne WCG za nami
Oczywiście w dniu opublikowania tej kolumny temat WCG będzie na pewno wam bardzo odległy, a już na pewno nie będzie trendi. Obstawiam, że już jesteście nim bardzo znudzeni, ale to nic. Trzeba mówić/pisać to co człowiekowi leży na sercu. Tegorocznemu WCG należą się ostre słowa krytyki, ale konstruktywnej, żeby przeanalizować wszystkie błędy i w przyszłości było lepiej, człowiek uczy się na błędach to normalne. Niestety nie jestem w stanie zagwarantować wam, że mi taka krytyka się uda, ponieważ ciągle jestem pod silnym wpływem emocji po tym co zobaczyłam. Mogłabym to podsumować w jednym zdaniu - organizatorzy zapomnieli o zwykłych graczach zajmujących miejsce na widowni, a to błąd, duży błąd, bo prędzej czy później widownia i tak się zemści.Dnia 9 września 2006 roku o godzinie 10:30 rozpoczęło się World Cyber Games, w Galerii Mokotów. Było to trzecie WCG w moim życiu i śmiało mogę powiedzieć, że z roku na rok wygląda to co raz gorzej. Najbardziej pozytywne wspomnienia mam z WCG 2003 w hali Expo, gdzie człowiek z dobrą podzielnością uwagi mógł obserwować jednocześnie CS'a oraz SC'a o ile dobrze pamiętam. Dwa lata temu cała impreza zaczęła się pokazem laserów, w tle leciała muzyka elektroniczna, a na telebimach wyświetlała się grafika 3D. Ta muzyka i grafika nie pojawiła się przez przypadek, gdyż była to radosna twórczość ludzi, którzy nadsyłali swoje pracę konkursowe do Samsunga, a podczas tej imprezy wyświetlano najlepsze, które później zostały nagrodzone.
Jak się dowiedzieliśmy, WCG na pewno już nigdy nie będzie w żadnej hali, ponieważ jak mówił jeden pan organizator gracze skarżą się na brak przestrzeni wokół siebie, a dokładniej przeszkadzają im widzowie. Z tego co ja dobrze pamiętam w Hali Expo było wydzielone linią gdzie można podejść do gracza, ba nawet pan ochroniarz chodził i pilnował, żeby nie przekroczyć tej magicznej białej linii, a na dodatek ludzie raczej obserwowali wszystko na telebimach bo tak po prostu było wygodniej. Sądzę, że gracze zostali skrzywdzeni bo zamknięcie ich w ciemnym pomieszczeniu, gdzie jest bardzo mało miejsca, i co chwile przewija się telewizja oraz organizatorzy, przy okazji trącając graczy siedzących z brzegu było rozwiązaniem,. W tym roku właśnie taka sytuacja miała miejsce. Jeśli chodzi o WCG w Blue City to pamiętam, że gracze również byli odosobnieni od widzów, ale mieli oni nieco większe pomieszczenie do dyspozycji. To tak w skrócie historia poprzednich WCG. Martwi mnie jedna rzecz, że pomimo co raz większego rozgłosu, reklamy ludzi na takich typu imprezach e-sportowych nie przybywa. Trudno było określić czy na tegorocznym WCG to byli gracze którzy specjalnie pojawili się na tą imprezę czy zupełnie nieświadomi ludzie, którzy przyjechali sobie na zakupy, i nadal żyją w tej błogiej nieświadomości, że skrót „tp” nie oznacza jedynie „telekomunikacja polska”. Natomiast jeśli to prawda o czym mówił jeden z organizatorów na konferencji prasowej, gracze musieli być w siódmym niebie, bo nie przeszkadzali im ani widzowie, ani nawet media oczywiście tylko te internetowe, bo wszystkie inne miały dostęp do sali graczy. Jak widać prasa internetowa nie jest jeszcze tak szanowana jak każda inna, ale miejmy nadzieje, że to się niedługo zmieni.
Plusem całej imprezy była możliwość przeprowadzeniem relacji na żywo, którą zajmował się Mert, post1, Sxl i Fervent, chwała im za to. Informacja o tym że jest dostęp do komputerów z internetem, bądź możliwość podłączenia laptopa w kawiarence internetowej, trzeba przyznać zaskoczyła mnie i chyba nie tylko mnie. Zajęli by pierwsze miejsce w konkursie "zaskocz mnie", który był przeprowadzany w ramach WCG w Galerii Mokotów. Oczywiście jak sama nazwa wskazuje konkurs polegał na zaskoczeniu prowadzącego. Kolejna sprawa, która nie uchroni się od komentarza to plakietki. Nie wiem jakie były 3 lata temu, ale wiem jakie były rok temu. Śliczne duże czarne laminowane plakietki z wielkim napisem WCG, oraz wizerunkami postaci z gier, które były na WCG 2005. Natomiast plakietki w tym roku były po prostu mierne. Malutki prostokącik ze zwykłego papieru z logiem WCG i napisem "media" wsadzona w plastikowe coś zawieszone na smyczy. Bardzo nie praktyczne bo plakietka cały czas się przekręcał, przez co zawsze trzeba było się zatrzymać przed ochroniarzem i pokazać swoją plakietkę od dobrej strony.
Mówiąc szczerze gdybym miała jechać jako zwykły widz to bym sobie odpuściła. Nie ma za bardzo gdzie usiąść, mała ilość telebimów w niewidocznych miejscach. Szansa, że wybierze mnie prowadzący do konkursu minimalne, chociaż tutaj gratuluje Rostkowi i Alkowi że im się udało, ba nawet dostali koszulki za udział. Wracając do mojej myśli zwykli widzowie nie mieli tylu atrakcji, co człowieczek z wypasioną plakietką. Nie mogli sobie pograć za darmo w kręgle, najeść się i opić soku pomarańczowego, ale czego się nie zrobi by zyskać przychylność recenzenta. Jak widać i tak cały czas za mało tych rarytasów, żeby można było przymknąć oko na pewne niedogodności. Tutaj nasuwa się pytanie dlaczego równamy w dół a nie w górę?
Osobiście cenię sobie firmę Samsung, ale rozbawili mnie do łez pokazem bezprzewodowego, sterowanego pilotem odkurzacza. Trochę nie z tej bajki bo jakiego gracza obchodzi takie coś? Cały czas zastanawiam się nad przyczyną dlaczego, było tak mało osób a nawet jak było trochę więcej niż mało nie dało się tego zauważyć. Może niekoniecznie przydałby się Pezet rymujący o neostradzie jak rok temu, ale może warto było by pomyśleć o zaproszeniu jakiegoś znanego gracza? W końcu organizatorom ESWC to się udało. Oczywiście najłatwiej jest zapamiętać tylko tak zwane minusy imprezy, więc postaram się teraz wymienić jak najwięcej plusów całego WCG. Dzięki firmie Intel mogliśmy podziwiać Bolid Roberta Kubicy w Galerii Mokotów.
Jest jedna rzecz która najbardziej zapadła mi w pamięć a mianowicie stoisko Samsunga, zdecydowanie duży plus. Wszystkie bajerki typu mp4, telefony, kamery itp. były podłączone do prądu więc można było w praktyce zobaczyć jak to wszystko działa. Oprócz tego obsługa też była bardzo miła, która chętnie opowiadała o produktach z którymi mamy doczynienia. Wyjątkowo sympatyczna obsługa. Zaczynam już pomału desperacko szukać plusów z tej imprezy, więc zaliczę do tej kategorii konkurs który również był rok temu. Mianowicie rozbijanie młoteczkiem swojego telefon, by wygrać nowy śliczny Z400?? Takie konkursy zawsze są najśmieszniejsze i pełne emocji zwłaszcza kiedy chodzi o swój telefon. Jeden chłopczyk nawet się rozpłakał, gdy po zdewastowaniu swojej komórki oznajmiono mu, że było to zbyt mało efektywne, żeby dostał nagrodę.
Pewnie gdyby nie wyborowe towarzystwo, z którym miałam przyjemność spędzić czas i możliwość poznania ludzi, z którymi wcześniej rozmawiałam tylko przez internet, nie byłoby mnie tam pewnie już o godzinie 11:00 bo zanudziłabym się tam na śmierć. Jedna taka moja mała rada dla ludzi którzy nie mieszkają w Warszawie. Jeśli macie zamiar wydać swoje ostatnie pieniądze żeby przyjechać na WCG, to nie róbcie tego. Z roku na rok jest co raz gorzej. Jest wiele innych imprez e-sportowych na które warto jechać na przykład PGA. Aż strach się bać pomyśleć jak będzie wyglądało WCG 2007. Jak donoszą nieoficjalnie informacje prawdopodobnie będzie to również Galeria Mokotów. Na szczęście następne WCG dopiero, dla niektórych aż za rok.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
- 1
#0 | Lucas
2006-09-22 06:23:32
#0 | GrejT <3 Ewelinka
2006-09-22 09:54:48
#0 | sxl
2006-09-22 10:02:43
#0 | lecho
2006-09-22 11:33:32
#0 | hullah
2006-09-22 11:51:00
Widownia miala do dupy, gracze wcale nie lepiej.
Malutkie, duszne pomieszczenie, gdzie co chwile ktos cie szturcha, slychac wrzaski jakis zwierzakow od cs\'a, ktorych oczywiscie nikt nie mogl uciszyc, padajace komputery, zalosne oslonki pomiedzy komputerami, przez co trzeba sie bylo przesiadac z tona sprzetu i do tego dobieranie par w bracket\'cie zamiast losowania, by nie bylo mirrorow (akurat mirror to moj najlepszy matchup), bo \"widowisko traci\". WIDOWISKO TRACI! CIEKAWE CZY PANOWIE ODPOWIEDZIALNI ZA ORGANIZACJE STARCRAFTA I CALEGO WCG ZASTANAWIALI SIE NAD WIDOWISKIEM, ROBIAC TO CALE GOWNO W TEN SPOSOB.
#0 | adam@UK
2006-09-22 15:43:21
#0 | chopin
2006-09-22 17:36:49
#0 | Rostek
2006-09-22 18:30:54
#0 | kaboom
2006-09-22 18:34:43
#0 | SzAq
2006-09-22 20:14:16
#0 | Pajda
2006-09-22 20:21:24
#0 | Soofka
2006-09-22 20:26:24
#0 | FrD
2006-09-22 22:16:03
#0 | Rostek
2006-09-22 23:31:18
#0 | jakub m.
2006-09-22 23:51:21
#0 | vdr
2006-09-22 23:54:31
#0 | Malwa
2006-09-23 13:52:41
Wcg to sh*t ;x
wcg pl = porazka stulecia
To WCG to dno. Widownia miala do dupy, gracze wcale nie lepiej. Zresztą zapraszam do strony Komentarze gdzie jest nie tylko moja opinia na ten temat ale ludzi ktorzy tam byli.
#0 | adam@UK
2006-09-23 16:56:57
; DDDDDDDDDD
#0 | valkir
2006-09-23 19:24:44
#0 | illio
2006-09-24 02:30:07
a ten bolid to lipna atrapa byla :F
#0 | cwirek
2006-09-24 16:57:56
#0 | Malwa
2006-09-24 19:05:22
#0 | cmx
2006-09-24 20:15:21
po opiniach widzę, że dobrze w sumie że mi cos wypadło :)
#0 | rOx!
2006-09-25 11:17:04
#0 | MerT
2006-09-25 20:04:04
#0 | Lola^
2006-09-26 07:41:30