WCG schodzi do kanału

Takie billboardy powinny być na każdej imprezie / fot. PawelS

Polskim finałom World Cyber Games 2007 przyglądała się również nie jako konkurencja, w osobie Piotra „Mit0sa” Kamińskiego, współorganizatora polskich eliminacji do Electronic Sports World Cup oraz Poznań Game Arena. Mit0s przyjechał w obstawie Maćka „Mrozu” Mroza oraz graczy FearFactory IKS - EF AJ, którym kibicował w turnieju Red Orchestra.

Jak zwykle w koszuli w kratkę, piaskowych bojówkach i z plecaczkiem na plecach przemierzał przez korytarze Blue City. Stwierdziłem, że jest brzydki, więc nie zrobiłem mu zdjęcia... żartuję oczywiście - baterie w aparacie padły.

Mit0sa dorwałem już pod koniec rozgrywek, w strefie dla graczy. Powiedział co myśli o WCG oraz zaprosił na Poznań Game Arena, które jak wiemy, startuje 24 listopada. Zapraszam do lektury.


Mitosie, co mi powiesz o WCG? Jak porównujesz tę imprezę do ESWC?

Do naszego ESWC? Nasze ESWC było lepsze, organizacyjnie. Więcej ludzi. Tych imprez nie można porównywać za bardzo. Ta impreza jest robiona w centrum handlowym, nie ma charakteru targowego przede wszystkim. Jest to zupełnie inna impreza niż nasza.

Czyli nie podoba się?

Znaczy to nie jest tak, że mi się nie podoba. Może inaczej. Jeśli widziało się WCG Samsunga sprzed kilku lat, na hali na Prądzyńskiego [EXPO XXI - przyp. red.], która była ogromna, wielka i impreza była z wielką pompą. Jeśli się widzi coś takiego jak tutaj dzisiaj, to na pewno WCG schodzi do kanału. Na pewno jest lepiej niż w zeszłym roku, czyli jest jakiś progres do przodu. Jednak co do imprezy sprzed trzech lat, to jest dość duże uwstecznienie.

Idealne do promocji marki / fot. Rostek

Dlaczego?

Nie wiem dlaczego. Oto musiałbyś spytać Samsunga, dlaczego ograniczają środki na tego typu imprezy.

Zdradzisz nam czego możemy się spodziewać na PGA?

Na pewno dobrej imprezy. Na pewno kilku fajnych gier. Myślę, że paru premier też ciekawych, bo w tym czasie PGA nabiera trochę innego kształtu. Nie będzie imprezą, powiedzmy core'ową, nigdy taką zresztą nie było, ale będzie imprezą bardziej otwartą dla młodych ludzi. Samo PGA, czyli te trzy areny, które będą w tym roku: paintball, arena fantasy i właśnie digital arena nabiorą kształtu bardziej otwartego. Będzie to impreza dla osób, którzy nie tylko grają zawodowo na komputerze, ale między innymi też używają komputera do zabawy, od święta.

Jakich gier możemy się spodziewać?

To jest tajemnica. Może inaczej, jeśli pytasz mnie o gry, takie w które będzie można pograć to na pewno będą hity, które na Xboxa wychodzą dość dużo i bardzo szeroko obecnie na stanowisku Poznań Game Arena. Oprócz tego Electronic Arts na pewno nie zawiedzie wszystkich swoich fanów nowymi tytułami, nowymi częściami Need For Speeda i FIFY.

Zagramy w FIFĘ 2008?

Ciężko jest mi powiedzieć jakie wydawnicze plany ma EA i co będzie chciało pokazać na Poznań Game Arenie, ale myślę, że jest na to szansa.

Z gier turniejowych, czego możemy się spodziewać?

Na pewno Counter-Strike'a, więcej nie mogę powiedzieć, bo to są jeszcze ustalenia, które do końca jeszcze nie zapadły. Jakiś szablon gier, które będą na PGA już jest, powiedzmy wiadomy i znany nam. Mamy jakiś tam obszar gier, po którym się poruszamy i z których wybierzemy te, które będą na imprezie. Nic ostatecznie nie zostało jeszcze podjęte, początek września, najbliższe dni września, mamy teraz 1 września, następne 5-6 dni, myślę że będziemy mogli się pochwalić listą gier.

Może Enemy Territory, powrót do korzeni?

Wolę na ten temat nie mówić, prawda. Trzeba będzie jednak poczekać.

Rzucają się w oczy, nie da się ukryć / fot. Rostek

Podczas ESWC mówiłeś, że nie będzie Quake'a tym razem.

Quake'a nie będzie, to znaczy nie wykluczone, że któryś z naszych wystawców zażyczy sobie taką grę zrobić i Quake 4 pokaże się na Poznań Game Arena. Natomiast nie będzie ona na pewno turniejem głównym, tak jak to było podczas Electronic Sports World Cup.

Fani trzeciej części wstrząsu nie mają na co liczyć?

Tego bym nie przekreślał prawda, na pewno fani czwartej części nie mają na co liczyć, ale trzecia część nadal jest rozpatrywana przez nas jako gra, która może się pojawi na Poznań Game Arena, a być może nie.

Powróćmy może jeszcze do WCG. Co sądzisz o tych niespodziankach. Zaskoczyło Cię coś?

Mówisz o niespodziankach, ja na razie niespodzianek nie widziałem. Mówisz o WarCrafcie i porażce Paladyna, domyślam się, który przegrał z sLh. Z drugiej strony sLh to jest doskonały zawodnik. Oni są z jednej drużyny i na pewno doskonale się znają. Inaczej się gra przeciwko osobie, z którą gra się raz na jakiś czas a inaczej przeciwko graczowi, z którym utrzymuje się stały kontakt i się razem trenuje. Różnica poziomów myślę, że nie ma tutaj większego znaczenia, a znajomość przeciwnika daje tutaj przewagę. SLh ją dzisiaj wykorzystał lepiej. Z drugiej strony Paladyn miał za sobą presję, bo wszyscy liczyli na to, że to on spotka TeRRoRa w finale, a tak się nie stało. Jest to jakaś tam niespodzianka, ale z drugiej strony sLh to jest bardzo dobry gracz, to nie jest jakiś człowiek przypadku. To nie było potknięcie, tak mi się wydaje.

Widać, że najwięcej fanów jest przy Starcrafcie i Warcrafcie.

Inaczej, gry RPG już od dłuższego czasu cieszą się bardzo dużą popularnością wśród odbiorców, to było do zaobserwowania już podczas WCG 2004, czyli tego, wspomnianego już przeze mnie Wielkiego WCG na Prądzyńskiego. Tam również Counter-Strike zgromadził mniejszą widownię niż Warcraft i Starcraft. Na pewno rozwój tych gier jest duży. Wprost zastraszająco duży, w porównaniu z takimi grami jak Counter-Strike, który mimo wszystko zrzesza mniejszą ilość takich zagorzałych fanów, którzy kibicują swoim drużynom. Z pewnością Pentagram przyciąga kibiców, ale poza tym reszta z drużyn, myślę że bardziej anonimowo.

Serwowane parami potęgują przekaz marketingowy / fot. Rostek

Duża szansa na Starcrafta na PGA?

No pytasz mnie znowu o gry. Tak jak mówię, szanse takie same ma Quake 3, Starcraft, Warcraft no i parę innych tytułów jeszcze.

Ile tytułów będzie, tyle już mógłbyś nam zdradzić.

Niestety będzie mniej niż w zeszłym roku. Nastawiamy się troszeczkę... odchodzimy od core'owości. Bardziej będziemy się otwierać na show. Także zaskoczymy na pewno całą sceną gamingową, myślę, że nie tylko gamingową, ale tych którzy do nas przyjdą jedną fajną rzeczą, czego wcześniej nie było na innych imprezach. Nie zdradzę oczywiście co to jest, bo to jest taka wisienka. Aczkolwiek tak jak mówię, gier organizowanych bezpośrednio przez nas będzie trochę mniej niż w zeszłym roku. oczywiście gry się pojawią na stanowiskach wystawców, bo jak wiadomo wiele tytułów przez wystawców było po prostu realizowanych prawda, tak jak swojego czasu turniej kobiet przez D-Linka.

Spis treści