Jak wypadło ESWC Polska?
Polskie eliminacje do Electronic Sports World Cup 2008 dobiegły końca. Wyłoniono dziewięciu reprezentantów na finał światowy w San Jose, rozegrano również wiele pobocznych turniejów, które miały wyłącznie znaczenie lokalne. Zbierzmy myśli i oceńmy poznańską imprezę. Jak zostały tam zaprezentowane rozgrywki e-sportowe? Jakich atrakcji doznali widzowie po przyjściu na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich?Wchodząc na targi, zauważyć można było ciekawy układ stanowisk. Wystawców było chyba tylu co zawsze, mieli tym razem jednak ogromne pole do popisu, co dawało wrażenie pustki, gdyż miejsca było bardzo dużo.
Stoiska były przestrzenne, nie było mowy o ciasnocie. Faktem jest to, że spora część pawilonu nie została właściwie wykorzystana, została zmarnotrawiona. Nie jednak w takim stopniu jak podczas eliminacji do Kode5, gdzie zwyczajnie wiało pustką. Po załodze z Poznania, z Rafałem Błachowskim na czele, spodziewaliśmy się dużo więcej, gdyż poprzeczkę na poprzednich imprezach postawili wysoko. Po prostu od poznańskich imprez oczekuje się wielu atrakcji, zwłaszcza gdy zapowiadane są kolejne rewolucje.
Po załodze z Poznania [...] spodziewaliśmy się dużo więcej [...] od poznańskich imprez oczekuje się wielu atrakcji... |
Stoiska CS-a i Q3 to jednak nic przy Warcrafcie III. Zostało tak dokładnie zakamuflowane, że większość osób rezygnowała po kilkunastu minutach z poszukiwania Paladyna i reszty graczy. Dopiero za udzieloną radą organizatorów trafiali we właściwe miejsce. Stoisko znajdowało się bowiem w samiutkim rogu hali, zastawionym przez sporo wyższe stoiska firm Intel czy Electronic Arts. Kilka osób narzekało również na odległość dzielącą stanowisko Warcrafta a Press Room. Suma summarum można się zastanowić, dlaczego, skoro, i tak stoisko WC3 było trudno dostępne, nie umieszczono go na antresoli, tuż obok graczy CS-a. Przecież stało tam chyba 30 (jeśli nie więcej) nieużywanych komputerów. Dla widzów to, i tak bez znaczenia, a przynajmniej wszyscy gracze byliby w jednym miejscu.
Na właściwej pozycji, podobnie jak było w ubiegłym roku, znalazła się TrackMania Nations. Ogromne stoisko oklejone bannerami Allegro znajdowało się tuż za trybunami sceny e-sportowej. Można było zajrzeć każdemu graczowi w monitor, widzowie nie mogli narzekać na kontakt z graczami TMN, gdyż każdy widz mógł się jednocześnie stać uczestnikiem, był to bowiem turniej otwarty. To stoisko musiało po prostu znajdować się w najlepszym miejscu! Niedzielni gracze nie mieli jednak najmniejszych szans z e-sportową czołówką, gdyż dla przykładu gracze D-Link PGS ustalili dużo wcześniej, kto weźmie udział w danej rundzie, kto z kim tak naprawdę będzie rywalizować. Przebiegłe rozwiązanie, które zapewniało jednak emocje do samego końca.
Finał Counter-Strike'a ogłądała raptem grupka osób |
Kolejnym problemem stojącym na przeszkodzie ku widowiskowości całego przedsięwzięcia była liczba widzów. Tych, jak na poznańskie (najwyższe w kraju) warunki było niewielu, a przynajmniej nie tak małej ilości się spodziewano. Nie ukrywajmy, że przecież nie dla tych 8-9 tys. widzów zbudowano dwie sceny, wynajęto największy pawilon i przygotowano masę atrakcji. Publika po prostu nie dopisała, i to raziło w oczy, zwłaszcza na takich przestrzeniach. Dlaczego? Czy rozgrywki e-sportowe nie są na tyle interesujące, że za żadne skarby liczba widzów nie przekroczy 20 tysięcy? W jaki sposób przyciągnąć ludzi do przyglądania się rywalizacji poprzez gry komputerowe? Może chodzi o termin, a może po prostu o reklamę, której w przeciwieństwie do jesiennego Poznań Game Arena, eliminacje do ESWC nie miały prawie żadnej. Miejmy nadzieję, że organizatorzy znajdą jakiś złoty środek, gdyż w przyszłości przy takiej widowni mogą mieć problemy z prowadzeniem turniejów.
Kulała również oprawa rozgrywek. Nie wiem, w jaki sposób można było tutaj mówić o widowiskowości. Ekipa HeadShot Media, która była odpowiedzialna właśnie za scenę e-sportową przyjęła wyzwanie, któremu jednak nie sprostała. Problemy zdrowotne jednego z organizatorów poważnie utrudniły im pracę. Nie znaleźli optymalnego rozwiązania na prowadzenie relacji na żywo jednocześnie dla publiki znajdującej się na trybunach oraz dla tych wszystkich, którzy szukali informacji o rozgrywkach przez internet. Z jednej strony, oglądanie meczu Counter-Strike'a z opóźnieniem na widowni jest okropne, gdyż widzimy przecież reakcje graczy na scenie, jak wzajemnie się wyzywają, jak krzyczą, wstają z krzeseł a w głośnikach słyszymy zupełnie co innego. Patrząc na to z innej strony, gdyby nie było opóźnienia, to przy niewłaściwym komentarzu, gracze słysząc słowa reportera, mogliby kierować się jego wskazówkami. To jest odwieczny problem Warcrafta na całym świecie, tam jednak często podpowiada publika.
Należą się jednak ekipie HS słowa uznania za starania, gdyż tylko oni byli w stanie przyjąć wyzwanie, a jak wiemy, kto nie próbuje, nic nie osiągnie. Honor należy zwrócić również za przygotowanie techniczne widowiska. Ogromne trybuny, mieszczące 200 czy 300 osób (nie było nam jednak dane zweryfikowanie tego), wielka scena z porządnym oświetleniem, miejscem do gry na finały i dwoma telebimami na górze. Szkoda tylko, że nie potrafiono wykorzystać tego ogromnego potancjału. Dlaczego na obu telebimach widzieliśmy to samo? To tylko rozpraszało naszą uwagę, a można było przecież pokazać na jednym widok danej drużyny czy gracza a na drugim jego rywala. Spotkanie byłoby dużo ciekawsze dla widzów.
Stoisko Fear Factory było jedną z ciekawszych atrakcji dla zwiedzających |
Zastanowić można się nad rewelacyjnym sposobem transmisji rozgrywek, jaki zaproponowano na stoisku drużyny Fear Factory.X-Fi. A to wg wielu było najciekawsze pod względem e-sportowym na ESWC Polska, głównie ze względu na porządnie przygotowane plakaty z wizerunkiem zawodników umiejscowionymi na skonstruowanej z rozmachem scenie. Można było pomyśleć przez chwilę, że przekroczyliśmy właśnie Odrę. Co w tym jednak było takiego rewelacyjnego? Tuż za sceną znajdowało się mniejsze pomieszczenie, w którym każdy mógł zmierzyć się chociażby z DreamCatcherem w Quake'a 4. Wszystkiemu przyglądało się około dwudziestu gapiów, siedzących w słuchawkach i słuchających relacji komentatora! Świetna sprawa, ciekawe czy możliwe byłoby przeniesienie tego pomysłu na większą trybunę. Zniknąłby wówczas problem z oglądaniem spotkań z opóźnieniem. Oby tylko komentarz stał na wysokim poziomie...
Zawieść można było się również na ignorancji rozwiązań proponowanych od kilku lat przez społeczność graczy w Polsce. Chodzi między innymi o system prezentacji wyników. Wiemy doskonale, że przygotowanie takiego rozwiązania to dla wprawionego informatyka kwestia kilku dni wytężonej pracy, ale organizatorzy są ślepi na nasze porady. Widzowie nie mają po prostu żadnego pojęcia o rozgrywkach, nie wiedzą na jakim etapie znajdują się poszczególne turnieje. Czy wypożyczenie kilku telewizorów plazmowych i opłacenie informatyka to sprawa nie do rozwiązania? Przecież już nawet na WCG w ubiegłym roku podobny, choć jeszcze niedopracowany system funkcjonował należycie. To tam a nie na ESWC Polska 2008 pokazano e-sport z żywiołowo reagującymi kibicami.
Radość Frag Executors po wygranym finale z Deltą / fot. Rostek |
Totalną głupotą było ponowne rozgrywanie finału NAJCIEKAWSZEGO wydarzenia całej imprezy po zamknięciu hali dla widzów. To nie pierwsza i chyba nie ostatnia impreza, na której finał Counter-Strike'a, czy w tym przypadku również Quake'a 3, oglądają wyłącznie przedstawiciele mediów internetowych, pozostali gracze oraz ich znajomi. Mogła być to najlepsza polska impreza e-sportowa. Ogromne zaplecze techniczne, masa wolnej przestrzeni, dwie sceny, w tym jedna z trybuną, której mogłaby pozazdrościć niejedna hala widowiskowo-sportowa w naszym kraju. Zawiedli moim zdaniem podwykonawcy PGA Teamu, odpowiedzialni za przygotowanie sceny e-sportowej, a co za tym idzie, za harmonogram rozgrywek oraz widowiskowość samej imprezy.
Powyższy tekst jest opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl
#1 | Cycu
2008-05-13 01:27:45
Jeśli chodzi o problem finałów. Zacznijmy od godziny finałów:
Rozumiem, że szoł na stoiskach jest ważny, ale równie dobrze można powiedzieć każdej firmie ze sorry, ale między 12 a 15 drugiego dnia nie macie prawa puszczać muzyki, drzeć papy do mikrofonu etc.. W tym czasie robią jakieś free play\'e etc.. A dlaczego tak? o tym niżej.
Gdy mamy taka \'cicha dziurę\' dajemy zawodnikom na scenie słuchawki które nie przepuszczają nic z zewnątrz (sa takie, troche drogie, ale warto). I wtedy leci komentarz, prawie szeptem, ale bardzo dobrze rozumiany przez publike. Gracze zadowoleni, scena zadowolona! Chyba o to chodzi na ESWC prawda?
Tak jest na ESWC w Paryżu. Mit0s był tam, widział to i wie o czym mówie. Zaraz pewnie ktoś wyskoczy ze to pożera mase kasy itd.. Jednak sądzę że PGA Team potrafiłoby to jakos rozwiązac..
I błagam - Plazmy na scenie!
#2 | cwirek
2008-05-13 01:33:23
#3 | Ziggy-
2008-05-13 01:38:33
Osobiście jestem zadowolony i wdzięczny za ta imprezę. GJ.
#4 | Darky
2008-05-13 01:44:38
#5 | cwirek
2008-05-13 01:45:35
#6 | Cycu
2008-05-13 01:50:05
#7 | Rostek
2008-05-13 01:57:52
#8 | ovyr
2008-05-13 08:43:06
#9 | ovyr
2008-05-13 08:46:27
#10 | prohebeat
2008-05-13 08:49:12
#11 | Vesp3r
2008-05-13 08:58:45
Dowiadywanie sie wyników to był poprostu koszmar....
Podchodze do stoiska CS pytam sie o wyniki meczy które de facto były już rozegrane i co słysze ? NIEWIEM :|
Tak jak ćwirek wspomina system wyników, to nie ejst kilka dni wytężonej pracy, to jest program który można napisać w jakeiś dwie godziny i to już z obłsugą sieci by kazdy organizator miał z każdego miejsca dostęp :|
Jak Wszedłem na scene pierwszego dnia byłem pewien ze te dwa telebimy są ustawione tak by było je widać z każdego miejsca pierwszym pomieszczeniu. Fakt było tylko ze w miejscu gdzie mozna było usiaść i pogadać na \"spokojnie\" zasłaniane były przez wywieszone reklamy :| ( krzesłą na przeciw stoiska EA).
Drugą sprawą jest ochorona i oklejanie różnych rzeczy.
Panów pilnujacych porządku widziałem zawsze dwa razy, na balkonie jeden ( który to widać baaardzo sdie nudził ale porzadnie wykonywał swoją prace) oraz panowie przy wyjsciu którzy to mnie cały raz sprawdzili i to jeszcze w tak nieporfesionalny sposób że mi rece opadły.. ( torba od laptopa wypełniona po brzegi w każdej kieszonce a ten tylko mi zerknoł czy laptop jest oklejony).
Panie które kolejały sprzet, jak zadałem im pytanie czy musze okleić tylko sprzęt elektroniczny typu laptop aparat czy moze też całe akcesioria, powiedziały mi ze lepiej wszystko i potem przez dobre 10 minut oklejałem wszystkie kable baterie karty do aparatu :|
Sprawa jest tez taka że każdy mógł wejść do press room\'u jak i do innych miejsc gdzie teoretycznei bya wymagana plakietka:|
Niestey nie otrzymałem swojej a i tak wszędzie miałem dostęp gdzie potrzebowałem.
No i oczywiscie zapieprzanie po wyniki na \"trasie\" warcraft press room, coś cudownego :|
Na plus moge zaliczyć dwa stoiska, MSI ( pierwszy raz spotkałem sie z tak fachową obsługą na stoisku, nie wciskano mi kitu jak zadałem jakieś trudniejsze pytanie tylko odpowiadano rzeczowo), oraz stoisko Fear Factory które to było zrobione z głową w przeciwieństwie do stoiska PGSu gdzie słowo tłok nie ukazuje tego co tam sie działo jak była Fifa.
Chociaz wielu narzekało na pustki ja musze powiedzieć ze jednak ma to swój duży plus. Można było bez przeszkód sie poruszać miedzy stoiskami a nie przeciskać sie jak to miało miejsce na PGA gdzie w kilku miejscach pamietam robił sie zator.
Ogfólnie moim zdaniem: imprza jak każda inna z pod znaku PGA Team, pare niedociagnięć które, niektóre mozna wybaczyć, niektóre można było przemyśleć i sie ich pozbyć.
Jeeli PGA Team wemie i pryecyz ta pare krtztzcynzch opini o niektrzch sprawa i je przemyśli to jest szansa na naprawde wspaniałą impreze.
#12 | HSTV.KonradM
2008-05-13 09:00:16
W sobotę generalnie problemów z frekwencją nie było, a niedzielę się pojawiły, ale nie aż w takim stopniu o jakim piszesz :)
#13 | Rostek
2008-05-13 09:41:54
#14 | Miś
2008-05-13 09:48:04
#15 | AL|EN
2008-05-13 09:57:06
Mówię, że zaraz przecież finały, że zaraz to na co czekałem cały dzień a wogóle to mam plecak w środku itp \"Dobra po plecak i zaraz wychodzisz\" Jakiś spasiony grubas odprowadził mnie aż do plecaka i kazał złazić a ja powiedziałem, że jak chce mnie wyrzucić to może ew mnie wynieść na co on \"uważaj, żebyś zębów nie stracił na tych schodach\" ??!?!?!?!? ?
A na finały dostałem się tylnym wejściem, bo skojarzyłem jednego z organizatorów i spytałem się czyj to był pomysł, że \"zostałem wyrzucony przed finałami\"
Nie chcę mi już pisać o tym jaka to była skrajna głupota a wręcz skur***stwo bo gdybym nie te tajne wejście to nigdy bym już tam nie pojechał. PGA było 10x lepszą imprezą !
W tym przypadku zmarnowany potencjał niestety ale mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej.
#16 | danzig
2008-05-13 10:27:40
#18 | Rostek
2008-05-13 10:38:46
Movie 2 - Gosc fruwa na dance macie
#19 | ovyr
2008-05-13 10:41:31
#20 | HSTV.KonradM
2008-05-13 11:04:51
#21 | aimowy
2008-05-13 11:15:01
#22 | 3r!c
2008-05-13 11:17:04
i podziwiam ludzi którzy jarają się tą grą ;D nie że mam coś do nich ale w to tak opornie się gra, już lepiej w css.. a ogladac to troche mnie męczy, więc dla wszystkich fanów cs respekt :D
#23 | Onion
2008-05-13 11:26:18
#24 | Onion
2008-05-13 11:35:08
#25 | Rostek
2008-05-13 11:53:27
#26 | reaktiv
2008-05-13 12:01:14
W koncu pierwszy taki pozadny turniej CODa w PL(no moze jeszcze PGA w vCOD bylo dobre, ale tam mnie nei bylo ;p). Super kompy, super miejsce, w ktorym bylo w miare cicho no i nie stalo za mna 198291829 osob i gadalo nad uchem czy cos.
Ogolnie COD4 RCC pozytywnie :]
A co do imprezy ogolnej, to bardzo w oczy kula mala ilosc osob(albo za duza powierzchnia?). Malo osob na trybunach itp. Tak po za tym to nie wiem jak stoiska wystawcow czy cos, bo caly dzien spedzilem u gory przy kompie i w kibelku :D
Ah no i hostessy byly fajne xD
#27 | farel
2008-05-13 12:06:39
Generalnie ludzi zainteresowanych rozgrywkami pr0 prawie nie było wcale a największą furorę zrobiły laski tańczące do piosenki \"Moulin Rouge\" ;)
#28 | j0k3r
2008-05-13 12:23:29
#29 | Cycu
2008-05-13 12:54:14
#30 | Cycu
2008-05-13 12:54:34
#31 | Onion
2008-05-13 13:07:45
#32 | Cycu
2008-05-13 13:15:53
#33 | Onion
2008-05-13 13:39:54
#34 | Sliterin
2008-05-13 13:43:48
\"Osobiście jestem zadowolony i wdzięczny za ta imprezę. GJ.\"
Nie dziwne raczej. Dzięki tej imprezie FX może zdobyć ładne pieniądze, bo wreszcie będzie miał możliwość pokazać się na światowej scenie na chyba najważniejszym turnieju. GL w San Jose.
#35 | Sliterin
2008-05-13 13:50:18
Sądzę to czytając jedynie komentarze, ale chyba raczej to \"casual gamerów\" nie przyciągnie jeżeli gracz z prawdziwego znaczenia nie może się dostać a co mówić oni to bez komentarza...
#37 | AL|EN
2008-05-13 14:40:33
#38 | AnT
2008-05-13 14:48:37
#39 | prohebeat
2008-05-13 15:04:19
#40 | Cycu
2008-05-13 15:15:50
#41 | reaktiv
2008-05-13 15:41:43
#42 | ovyr
2008-05-13 15:44:09