Jak tygrysy na torze...
Prędkości osiągane prawie jak w odrzutowcu, drifty wykonywane z dokładnością do milisekund i regularność dojeżdżania do mety, jak częstotliwość kłótni w rządzie - tak najprościej można sprecyzować jazdę świetnego trackmaniaka. Po wielu, ostatnimi czasy, turniejach, przyszedł czas na najważniejsze zmagania dotyczące TrackManii Nations Forever. Przed nami najdłużej wyczekiwana impreza z udziałem właśnie tej platformy - wielki finał Electronic Sports World Cup w kalifornijskim San Jose. Po wyłonieniu wszystkich finalistów, niespełna czterdziestu mistrzów w swoich krajach od początku czerwca trenuje trasy przygotowane właśnie na te rozgrywki.W Stanach Polskę reprezentować będzie dwóch zwycięzców poszczególnych dni krajowych eliminacji. Lechowi i Khasiusowi z D-Link PGS dużych szans na zajęcie czołowych lokat się nie daje. Powód? Niewystarczające umiejętności. Trzeba przyznać, że na tle takich osobistości, jak choćby dwaj poprzedni triumfatorzy finałów - Carla oraz XenoGear'a Polacy niby wypadają blado. Z drugiej zaś strony, patrząc na wyniki osiągane na serwerach treningowych, regularność rodzimych zawodników wydaje się być lepsza niż przewidywana. Kandydaci na złoto w San Jose wcale nie odbiegają poziomem od Polaków aż tak znacząco. Na co więc stać naszych rodaków pośród światowej elity? Na razie pozostaje to wielką niewiadomą. Zobaczmy jednak, na kogo na swojej drodze mogą natrafić nasi zawodnicy.
Uczestnicy ESWC Grand Final
- Lechu
- Khasius
- Carl (zwycięzca ESWC 2006)
- Lign
- Gh000st
- GaLLo
- Toni
- Sandro
- SiS
- Spy
- XeNoGeAr (obrońca tytułu)
- Sky
- JWH
- Frostbeule
- CTRLALTDEL
- Iceman
- Dido
- Fruit
- Pezi
- Moriah
- Choco
- Pipo
- JayNemesis
- Denrussia
- Mojo
- Rubix
- Go0rd
- Grand
- GC
- Yazeed
- Ricki Ahmad
- Mamajama
- Luige
- ShooShoo
- Naruto
- Ehi
Uśmiech na twarzy wywołać mogą reprezentanci tak egzotycznych krajów, jak Malezja czy Nigeria. Ci drudzy prawdopodobnie nie osiągną takiego sukcesu, jak ich drużyna futbolowa w Pekinie, jednak kto wie, sport jest przecież nieprzewidywalny. Spytaliśmy jednego z przedstawicieli naszego kraju, Lecha, co sądzi o swoich szansach w San Jose: „Po treningu na serwie widać, że mimo wszystko trochę odbiegam od czołowych graczy. W Stanach chciałbym być w TOP10 graczy. Oczywiście wiem, że łatwo nie będzie, ponieważ poziom jazdy graczy znacznie wzrósł w porównaniu z poprzednim ESWC. Trasy tez jakoś nie zachwycają, ale w sumie każdy ma takie same, więc szanse wydają się być równe. Postaram się dać z siebie wszystko. Jeśli wczuję się w tamten sprzęt i opanuje emocje, moja jazda powinna stać na dość przyzwoitym poziomie.” Czas poznać zasady, na jakich przyjdzie rywalizować najlepszym na naszym globie trackmaniakom.
Zasady rozgrywek
- Pierwszego dnia turnieju odbędą się kwalifikacje w trybie Time Attack. Każdy z uczestników w ciągu 10 minut będzie musiał uzyskać jak najlepszy czas na losowo wybranej mapie z pięciu obowiązujących. Według uzyskanych rezultatów gracze zostaną przydzieleni do grup.
- Tryb: Time Attack
- Ilość graczy: 1
- Limit czasu: 10 minut
- Losowy wybór map: 0
- Przeciwnicy: zawsze widoczni - Druga część to zmagania w trybie rund w drabince podwójnej eliminacji. Osiem grup po czterech zawodników w każdej walczyć będzie o przejście do kolejnego etapu (awansuje najlepsza dwójka). Limit punktowy wynosić będzie 40 oczek na każdej z trzech map. Suma punktów zostanie zliczona i na tej podstawie zostaną wyłonieni zwycięzcy grupy. Na tych zasadach zagrają również triumfatorzy drabinek wygranej i przegranej o tytuł mistrza ESWC 2008.
- Tryb: rundy
- Ilość graczy: 4
- Limit punktowy: 40
- Użycie zasad
- Losowy wybór map: 1
- Przeciwnicy: zawsze widoczni - Map pool:
- ESWC-Grand-Final-2008-1
- ESWC-Grand-Final-2008-2
- ESWC-Grand-Final-2008-3
- ESWC-Grand-Final-2008-4
- ESWC-Grand-Final-2008-5
Faworyci rozgrywek? Mimo iż poziom w finałowej stawce wydaje się być nader wyrównany, naszym zdaniem jedynie trójka bardzo doświadczonych zawodników może nieznacznie odbiegać od reszty. Dorian "Carl" Vallet to dotychczas najbardziej utytułowany gracz TMN - wystarczy jednak wymienić triumf podczas ESWC 2006, drugie miejsce na finałach ESWC 2007 oraz zdobycie pierwszego miejsca podczas tegorocznych kwalifikacji francuskich. Carl ma także pewne miejsce w reprezentacji swojego kraju - trzykrotnych mistrzów świata. Nasz typ - miejsce pierwsze. Freek "XeNoGeaR" Molema - ubiegłoroczny zwycięzca imprezy, a niedawno drugi podczas ESWC Masters, co potwierdza jego świetną formę. Nasz typ - miejsce drugie. Pretendentów do najniższego stopnia na pudle jest kilku, jednak to Kalle "Frostbeule" Videkull zajął właśnie taką lokatę podczas tegorocznych ESWC Masters of Paris.
Choć terminarz rozgrywek jest nam bliżej nieznany, wiemy, że TrackMania na scenie głównej zagości dwa razy. Jeszcze w poniedziałek rozegra się ćwierćfinał drabinki wygranych, a w środowe przedpołudnie ujrzymy czwórkę najlepszych walczących o nagrody. Nagrody, których łączna wartość wynosi w tym roku 23 tysiące dolarów. Przez cały czas możliwe będzie podpatrywanie uczestników na jednym z pięciu kanałów ManiaChannel (01, 02, 03, 04, 05). Na koniec lakoniczna wypowiedź Khasiusa na temat jego dyspozycji: „Z pewnością nie będzie ciążyła na mnie żadna presja i być może w tym tkwi moja przewaga nad znaczną częścią stawki. Będę grał na całkowitym luzie i liczył na jak najlepsze miejsca, choć oczywiście zdaje sobie sprawę, że do czołówki się nie zaliczam. Moim zdaniem to Lechu z naszej dwójki zawalczy o wyższe lokaty i prawdopodobne, że to mu się uda.” Trzymajmy kciuki za rezultaty naszych rodaków!
Powyższy tekst jest opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
#1 | bolksTV
2008-08-24 18:11:29
#2 | prezesihno
2008-08-24 22:10:01
Do rzeczy : Carl nie wygrał ESWC Masters, mało tego, nie znalazł się nawet w wielkim finale tego turnieju (domyślam się, że pomyliłeś go z Lignem[swoją drogą on jest chyba najbardziej regularnym graczem na lanach, bo jak się tylko pojawia to zawsze ma top3], ale wtedy trzeba by chyba zmienić swoje typy i treść połowy artykułu :D) Poza tym skoro wkleiłeś art 24.08 to serwery maniachannel już są dawno znane.
Mój typ to :
1. Frostbeule
2. Lign
3. Pezi
4. Carl
Poziom samych rozgrywek będzie o wiele niższy niż chociażby na finałach eswc Francji czy ESWC Masters, ale mimo to, w przypadku 7/8 zawodników zadecyduje dyspozycja dnia, bo każdy z nich może wygrać jak i znaleźć się poza top6 pomimo znakomitej gry :) Zbyt wyrównane umiejętności, ALE tylko w przypadku tych kilku graczy.
#3 | cwirek
2008-08-25 10:38:44