IV CzitPospolita - uciekajcie!
Ostatnio mam złudzenie, że nastała bardzo dziwna era na naszej rodzimej scenie gry Enemy Territory. Jest to pewnego rodzaju przewrót, a nawet wręcz rewolucja, porównywalna tylko z zapowiadanym buńczycznie od dawna nastaniem IV Rzeczpospolitej. Miejmy nadzieję, że tak jednego jak i drugiego nie doczekamy się zbyt wcześnie. Czym miałaby być więc IV CzitoPospolita? Hybrydą, wytworem pseudo-elit scenowych, które z przeróżnych pobódek postanowiły promować i popularyzować oszustwa wśród graczy, czyli do tej pory zjawisko potępiane przez wszystkich.Jak widać, myliłem się. Są wśród nas osoby, które postanowiły nagle usprawiedliwiać oszustów, a nawet promować ideę czitowania na serwerach FFA (ang. Free For ALL, czyli za darmo i dla wszystkich). Przytakują, gdy mówi się, że oszukiwanie na publicznych serwerach to nic złego, to przecież jest tylko dla zabawy. Nie ma dla nich widocznie znaczenia, że psują zabawę innym, zmuszając ich pośrednio do przejścia na inną platformę, co w długookresowej perspektywie przyczyni się po prostu do upadku naszej sceny. Co więcej, są pełni podziwu dla rzekomych oświadczeń twórców kolejnych haxów, że ich soft nie jest do użytku podczas meczów ligowych i z pełnym zapałem wyłapują oraz potępiają ludzi używających ich oprogramowania niezgodnie z licencją. Ale czy ktoś w to uwierzy? To tak jakby nagle Doda powiedziała Jestem dziewicą! Przecież nikt na tym świecie by jej nie uwierzył, włącznie z nią samą. Puste słowa, nic więcej.
Ponadto, osoby, które tak chwalą oszustów w swoich wypowiedziach, czy po prostu tolerują ich zachowanie, cieszą się ogólno scenowym szacunkiem i opinią porządnych i uczciwych. Z jednej strony strzegą porządku na kilku publicznych serwerach i wyłapują kilkunastoletnich oszustów, a z drugiej podziwiają twórców zwodnicznego oprogramowania i starają się nam wmówić, że to przecież nic złego, o co to „wielkie halo” w ogóle? Nie rozumiem więc sposobu myślenia tych osób, które przedstawia się chyba w ten sposób: czitujcie sobie gdzie chcecie, byle nie u nas, bo my tu robimy nagonkę na oszustów i potępiamy to czym się zajmujecie, ale wy to robicie genialnie, przez co jesteście zajefajni.
Zanim dojdziemy do dalszych wniosków, chciałbym przedstawić jeszcze raz całą zaistniałą sytuację, przecież nie każdy jest na czasie z najnowszymi wydarzeniami na scenie Enemy Territory. Jakiś czas temu pewien nowopowstały portal zaczął szukać taniej sensacji i postanowił skupić swoją uwagę na oszustach, wyłapywanych przez adminów na kilku popularnych serwerach. Tak więc raz po raz mogliśmy przeczytać kogo to kolejno złapano, zobaczyć z nim wywiad, w którym to po chrześcijańsku okazywał skruchę i zapowiadał poprawę... a następnie powracał do tego co robił dotychczas. Stworzono nawet listę cheaterów, na której ponoć znajdziemy profil pseudo-zawodnika, przez co będziemy go mogli zmieszać z błotem i wytknąć palcem, gdy zobaczymy go na serwerze. Ale ten sam portal opublikował niedawno wywiad z twórcami popularnych botów, w których jak sami mowią jest wszystko (aimboty, radary, nickhacki, wallhacki, kamerki, sniperhacki i wiele innych haxów). Nie rozumiem w żaden sposób motywu przewodniego tej publikacji. Nie wiem czy miało to potępić działanie tej zorganizowanej grupy - może nie przestępczej, ale na pewno - zwodniczej; czy uświadomić nam, jacy to pseudo-hakerzy muszą być inteligenti i utalentowani.
Do mnie bardziej przemawia ten drugi wariant, podobnie jak do dużej części scenowiczów. Przecież nie każdy 12-latek jest geniuszem matematycznym, który potrafi robić przeróżne operacje w kodzie źródłowym gry, który to został nota bene publicznie udostępniony. Ponadprzeciętne umiejętności nie usprawiedliwiają jednak haniebnych czynów i mimo wszystko takich ludzi należy odsuwać na margines, a nie robić im darmowej reklamy, przez co będą mieli kolejnych klientów na swoje produkty. No chyba, że chcemy aby na rodzimej scenie było więcej cziterów, chociaż na ich brak nie powinniśmy raczej narzekać, niestety. Muszę się przyznać, że po jednorazowaj lekturze wspomnianego wywiadu byłem pełen podziwu dla owego 12-latka, jednak po pewnym czasie zrozumiałem przecież, że to oszust, kanalia. Niestety czasu nikt nie cofnie.
Najbardziej jednak zdziwiło mnie to, że prowadzący wywiad dał sobie „wejść na głowę” niczym Katarzyna Burzyńska podczas audycji na żywo na antenie Radiostacji. W programie tym gościem była 19-letnia kurtyzana, która wulgarnie opisywała swój zawód, a na wypowiedź „nie opyla się być dziwką”, prowadząca program zareagowała śmiechem i zauważyła: „Pewnie, że się nie opyla za 15-20 tys. zł miesięcznie”. Czy w tym przypadku nie jest podobnie? Spod ręki autora wywiadu nie wyszło ani jedno potępiające stwierdzenie, nie widać w nim słowa krytyki czy po prostu przerwania niektórych wypowiedzi, zablokowano jedynie adresy stron internetowych, z których to moglibyśmy ściągnąć zwodnicze oprogramowanie. Ale czy teraz, kiedy znamy nazwę tej organizacji, nicki członków czy osób, które utrzymują z nimi stały kontakt nie jest nam łatwiej znaleźć haxy do naszej ukochanej gry? Kiedyś podobno trzeba było się natrudzić żeby znaleźć dobrego cheata, a teraz podają go nam prosto na tacy!
Przechodząc do wniosków, nie można przejść obojętnym wobec słów, w których goście zwracają uwagę na nieudolność systemu PunkBuster. Nie jest to może jakieś epokowe odkrycie, bo było to wiadome od dawna, ale jak na razie nie zwracało się na to zbyt szczególnie uwagi. Nie mnie oceniać, czy mieli prawdę mówiąc, że tak naprawdę PB nie chroni nas przed niczym, a powoduje jedynie stratę kilku FPSów (ang. Frames Per Second). Warto jednak się nad tym dłużej zastanowić, przed czym tak naprawdę ochrania nas PB skoro i tak wszyscy gramy na ETPro? Czy samo ETPro by nam nie wystarczyło?
Na koniec warto więc zadać sobie pytanie, czy ta cała akcja poszukiwania cheaterów wśród graczy ma jakikolwiek sens? Można tutaj przytoczyć tyle samo pozytywnych przykładów, ile negatywnych. Z jednej strony można się bawić w ściganie oszustów przez GUIDy i robić zrzuty ich widoku z panelu admina serwera; lecz z drugiej można podszywać się pod GUIDa całkiem innej osoby, przez co zostanie ona bezpodstawnie oskarżona. A co do zrzutów z ekranu - żaden problem. W programach graficznych można dzisiaj zrobić wszystko, tak więc cała ta bieganina za cheaterami może się skończyć ogólno scenowymi oszczerstwami i pomówieniami. Każdy gracz, który w jakiś sposób wybija się nagle z tłumu może zostać posądzony o oszustwo, tylko dlatego, że jakiś kretyn przez zazdrość zapragnął go wkopać.
Nie zrozumcie mnie źle, gdyż nie neguję idei ścigania oszustów, ale nie popieram jej również w obecnej formie. Kiedyś pamiętne ACA (Anti Cheats Association) podjęło walkę z cheaterami, podchodzili do tego jednak trochę inaczej niż ma to miejsce dzisiaj. Jak jednak widać ich metody nie wystarczyły, gdyż walka nadal trwa, jednak granica powoli się zaciera. Nikt nie ma wątpliwości, że osoba, która w meczu ligowym gra "na dopingu" jest oszustem, ale czy cziterem można nazwać osobę, która chciała sobie tylko spróbować czita na FFA? Moim zdaniem tak. Czy podmienianie GUIDów przy braku składu w meczu ligowym lub treningu to oszustwo - dla mnie jasne, lecz dla innych to sporna sprawa. Gdyby tak nie było, to nasza reprezentacja dwa sezony temu nie zdobyłaby według mnie mistrzostwa w Pucharze Narodów ClanBase, gdyż po pierwszej mapie wyraźnie przegrywali w meczu z Niemcami, jednak dzięki kontroli guidów udało się znaleźć oszustwo. A gdyby podmienili GUIDy? Sprawa nie wyglądałaby tak różowo. Przechodząc dalej, czy oszustem można nazwać osobę, która promuje ideę czitowania i usprawiedliwia twórców zwodniczego oprogramowania? Jak dla mnie jest to jeszcze bardziej karygodne, gdyż zachęca to innych do spróbowania swoich sił na dopingu, zobaczenia jak jest po drugiej stronie barykady.
A jeśli nie zechcą już wrócić na właściwą drogę? Będziemy oglądać mecze, w których na przeciwko siebie staną dwie drużyny, w których tak naprawdę gra będzie polegać jedynie na monotonnym wciskaniu lewego klawisza myszki, przy jednoczesnym oglądaniu filmu w innym oknie systemowym? Bez jaj panowie, bez jaj!
* podziękowania dla valkira za pomoc przy tytule.
** podziękowania dla bhelioma za obrazek.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
#0 | svj
2006-05-27 17:31:31
#0 | Blade
2006-05-27 23:27:55
Ojjj, sory - to nie ten watek...
#0 | zlyy
2006-05-28 04:29:55
btw. spac mi sie nie chce ;p
#0 | Ac|D
2006-05-31 15:20:04
Cziterow sa ogolnie 2 obozy:
a) official fuckin’ hax bearers – netcoders/elitecoders/moze jeszcze jakas skryta grupa truhaxowcow : Ci panowie/chlopcy mowia calkiem otwarcie „mamy czity, piszemy je, to sa nasze nicki, to nasze czity potrafia” i oficjalnie tepia granie w offi na ich tworach
b) skrytoczity - tu z kolei nastepuje podzial na:
* grajacy na offi (pseudonim CWELE i SZMACIARZE)
* niegrajacy na offi (pseudonim zwykle wredne c*uje)
Ci ludzie dostali haxy albo od grupy A albo sami sobie skompilowali (nietrudno o opisy z gotowym do kompilniecia sourcecodem na boardach), czesto od grupy A nie dostaja ich bezposrednio, ale posrednio, czasem cholernie bardzo posrednio.
Spojrzmy prawdzie w oczy, sciganie cziterow, ktorych czitujacych na ffa dorwalo sie, albo widzialo sie skrina, gdziestam kiedystam, to smieszna, bzdurna walka z wiatrakami i proba przykozaczenia na \"rycerza czystosci\". Po 1 demko/skrin z guidem+hackiem nie stanowi ZADNEGO DOWODU, a raczej coraz czesciej sluzy do lamerskich akcji, ze strony ciotek, ktorych zauroczyl pomysl brania czyjegos guida i haxowania, zeby narobic mu lipy (narobic mu lipy dlatego, ze duzo proplayorow lyka wszystko co im sie da jak pelikany i odrazu rzucaja kamieniami), takie akcje lubil np. pan abUser (autor stronki wolfpl.abc.pl aka \"acid i fryta to wladcy cziterskiej sceny proplayerow\"), ktory nagral sobie demko na guidzie cartmana, ktory opuscil go jak dowiedzial sie, ze czituje, no i oczywiscie opcja zostala lyknieta i wcisnieta na galerie cziterow na \"nowopowstalym portalu szukajacym taniej sensacji\" (dajcie im spokoj, flejmy sie tam kreci przecudownie).
Slowem - leje na ffa, ba, haxuje/haxowalem na ffa, prosze, i mam to naprawde bardzo gleboko, bo tak dlugo jak nie uzyje czita na offi, tak dlugo czuje sie czysty, wyciaganie wnioskow z ffa jest conajmniej srednio roztropne, ale jesli kiedykolwiek dowiedzialbym sie o kims czitujacym na offi, wydalbym go odrazu bez wzgledu na to kim jest. Co prawda, nie moge powiedziec, ze powinno sie oficjalnie zezwolic na czitowanie na ffa, sa inne sposoby walki, (madre bany a\'la icp, wspomaganie tych zalosnych palantow z PB).
Kolejny konkret, cwiru nie wie po co byl ten wywiad z haxami ? Po to, zeby dac sie (cziterom i ownerom) przylansowac, i po to zeby pozbyc sie niewiedzy i mitow dot. cziterow, przyblizono nieco jak to wyglada, co prawda trzeba to info uwaznie przezuc.
Co sie tyczy guidchangerow, wspomnienie o meczu w NC z niemcami i odniesienie tego do obecnej opcji z guidami brzmi jak \"przez guidchangery nie bedzie nam tak latwo wygrywac 30% meczy bez grania\". Nie wiecie jak te gadzety dzialaja, a powiem wam, ze wystarczy poklikac tu i tam i dorwie sie i sourcecode i faktyczne funkcje. Jedno co wprowadzilo pojawienie sie ich to to, ze widzac skrin z guidem goscia oraz demkiem jak czituje bardziej jestem przekonany, ze to przekret niz prawda, w tym momencie guid nie stanowi ZADNEGO dowodu.
Jedna z rzeczy jednak mnie trapi/w*urwia, dlaczego panowie z nc/ec wprowadzili opcje, ktora w oczywisty sposob sprawia, ze ich klienteli pomaga sie czitowac w officialach - fake pb screenshoty, czemu innemu moze to sluzyc ? Dorwanie pbscreenu z ffa nie przeraza wlascicieli tych czitow, chyba ze graja na oficjalnym nicku, pod ktorym twierdza, ze graja czysto, no i oczywiscie graja officiale. Glowny argument dla jakiego w miare szanuje panow z nc/ec, to to, ze mowia jak bardzo tepia i pomagaja tepic granie w offi na ich produkcie, ale po cholere wprowadzili w takim razie tak pomocna dla pindoli opcje ?
Chcialbym kiedys uslyszec kilka slow prawdy od prawdziwych coderow stojacych za dzielami nc i ec, a nie tylko panow od public relations i opieki nad klientela/boardami, ktorzy najczesciej powtarzaja tylko to co uslyszeli tu i owdzie i cos od swoich coderow.
Esencja z tego wyplywa calkiem prosta, po 1 grac \"rycerzy czystosci\" idzcie w rpgach, po 2 to, ze \"ktostam costam\" powiedzial, i niewiadomo jak zarzeka sie, ze to prawda, nie znaczy, ze to do konca musi byc prawda, wiekszosc calego tego boom na haxorow powstala przez festiwal swiatel i dzwieku jaki opowiesciami zgotowaly nam rozne osoby, wiec patrzcie na zrodlo informacji i jej logiczna spojnosc. Finalnie : caly whine dot. haxow powinien sprowadzic sie jedynie do mozliwosci ich wystepowania w officialach, ffa zalatwione jest przez kickban, wiec cziterzy staja sie mniej wiecej tyle szkodliwi co umyslny mass TK z pfy.
Szkoda tylko, ze cala ta sytuacja wywolala taka paranoje, przyznam sie u mnie tez, nie wiadomo teraz, czy jest sie bitym skillem czy dll\'em, niestety przez to duzo nadwornych pindoli w koncu dostalo swoj pokarm, maja podstawy zeby moc krzyczec \"ON NIE JEST SKILLOREM ON MA HAXY !\".
#0 | cwirek
2006-05-31 17:33:33
#0 | svj
2006-05-31 17:48:28
#0 | conish
2006-06-06 10:23:27
I skoro juz odpowiadam na tego posta... Czy, tak subiektywnie, bo prawd obiektywnych nie potrzebuje, nie wkurzaloby Cie gdyby ktos Cie oszukiwal? Ba... oszukiwal i na dodatek mowil: nie gramy o zlote gacie i oszukuje, skocz mi. Chocby w pieprzonym meczu koszykowiki na lekcji wf? Nie wiem jak Ty, ale ja grajac ffa (a teraz gram tylko ffa) wchodze, zeby sobie pobic, zrobic kilka udanych spawnkilli i ogolnie poczuc jaki jestem fajny. Ty chyba chcesz poczuc jakiego fajnego masz czita?
Jeszcze jedno... przytaczam z pamieci, wiec jesli sie myle to zwracam honor. Czy Ty aby kiedys nie grales z r_shownormals 1? Na offi? Tylko dlatego, ze nie bylo to zakazane? Pamietam, ze kiedys bylo takie haslo dosc modne: Wszystko co nie jest zakazane jest dozwolone...
Na koniec... kazdy kto dmucha, musi zalozyc, ze znajdzie sie ktos kto wydmucha jego.
#0 | Trampek
2006-06-16 10:40:49
#0 | K3dzior
2006-06-16 17:23:53
#0 | Blade
2006-06-18 16:00:49
#0 | GreeN_MaN
2006-06-21 17:37:44
#0 | cwirek
2006-06-21 18:17:01
#0 | conish
2006-06-22 07:33:32