Idą Święta!

Witojcie ;-)
Tak witam się każdego dnia z rodziną w górach, z którą staram się regularnie co roku spędzać Święta Bożego Narodzenia.
No właśnie. Zbliżają się Święta ... jak je spędzicie?

Święta dla mnie zawsze były możliwością spotkania się z najbliższymi, pokazania najbliższym jak bardzo się ich kocha i okazją do tego, żeby raz w roku pojawić się gdzieś razem z całą rodziną, z rodziną której niestety nie widzi się na co dzień. Cały rok zastanawiam się nad tym, cóż nowego przyniosą nam te Święta ?

Niestety nie wszędzie ten dzień wygląda tak, jak powinien wyglądać. Wielu ludzi tuła się po ulicach, często zamarzając z zimna i umierając z głodu. Wiele dzieci, które przez ten czas powinno być przy swoich rodzicach, przy swoim rodzeństwie przesiaduje w Domach Dziecka i marzy o tym, by mieć prawdziwą rodzinę. Kiedyś pragnąłem, żeby to jedno wolne miejsce, które zawsze pojawia się przy Naszych wigilijnych stołach zapełniło się. Pragnąłem, żeby przyszedł ktoś głodny, ktoś kto mógłby przysiąść się do stołu, ogrzać się i zjeść coś ciepłego.
Niestety nigdy nikt się nie pojawił. Dlaczego? Dopuszczam do siebie tylko jedną myśl: Boi się ... boi się, że nie zostanie przyjęty.

Każdego dnia jak rozpędzona, prawie nigdy nie hamująca 'machina' ludzię gonią za pomnażaniem swojego majątku.
Gonimy za dobrem materialnym dla swojej rodziny. To dobra cecha. W końcu o to chodzi, żeby dać najbliższym to czego najbardziej potrzebują. Jednak mimo wszystko, wpatrujemy się w siebie, często spoglądamy niechętnie i obojętnie na ludzi najbiedniejszych - tych najbardziej potrzebujących.

Zastanawiałem się kiedyś, co byłoby gdybym nie miał rodziców, rodziny? Gdybym nie miał rodzeństwa? Co by było gdyby moja rodzina była inna niż teraźniejsza? Co zrobiłbym gdyby nie było przyjaciół... tych prawdziwych przyjaciół? Na te pytania chyba każdy potrafi sobie odpowiedzieć. Pustka, smętność i szarość każdego kolejnego dnia ...
Codziennie przechodzę obok Domu Dziecka, który znajduje się obok mojej szkoły. Bardzo często widzę dziewczyny, które opiekują się
porzuconymi dzieciakami - są starsi, młodsi i spora ilość nie potrafi jeszcze chodzić. Idąc obok nich gdy wychodzą na spacer, wpatruję się w te malutkie twarzyczki, zastanawiając się czy kiedykolwiek ktoś zobaczy na nich uśmiech. Uśmiech, który będzie w pełni odwzorowywał ich radość z życia, z życia rodzinnego, Świąt spędzonych wraz z rodziną i najbliższymi i wszytkich tych chwil, których niektórzy nigdy nie doświadczą. Prawie codziennie widzę jakiegoś malucha siedzącego w oknie tego przerażającego budynku, wgapiającego się w tłum zabieganych ludzi. Kiedyś bardzo chciałem zobaczyć takiego dzieciaka uśmiechającego się do mnie, chociaż przez chwilkę - niestety nigdy tego nie doświadczyłem.

Wiele razy możemy spotkać ludzi bezdomych. Ile razy widzieliście kogoś na dworcach PKP w Katowicach? Warszawie? Krakowie?
Czy oni są wszędzie ? Tak? A dlaczego tak jest? Czy to nie ludzie? Ludzie którzy powinni mieć prawo do szczęścia rodzinnego?
Różne mogły być przyczyny tego, że nie mogą zasiąść przy świątecznym stole - jedni z własnej winy/woli, inni pokrzywdzeni przez los, który bezwzględnie odbiera Im to, na co zasługują.

Czy tak będzie zawsze?
Niestety na to pytanie nie da się odpowiedzieć.

Pamiętajcie, że wielu z Was mogłoby zamiast w ciepłym i rodzinnym domu spędzać okres Świąt, który jest najcieplejszym a zarazem najzimniejszym okresem w naszym życiu w przytułkach dla bezdomnych, w Domach Dziecka - a nawet na ulicy... Doceniajmy to co mamy, to co było nam dane od samego początku bo są to wartości, których się nie kupuje i nigdzie ich dostać nie można. Postarajcie się w okresie Świąt Bożego Narodzenia pozostawić za sobą granie, spędzanie czasu z przyjaciółmi ( od tego po drodze będzie Sylwester ;P ) a także wiele rzeczy, które są dla Was zbędne. Poświęcajcie się w tym okresie przede wszystkim Tym, dzięki którym tu jesteście, dzięki którym możecie robić to na co macie ochotę i dzięki którym to czytacie.
Spróbujmy chociaż czasem wyciągnąć pomocną dłoń, pomóc komuś kto naprawdę nas potrzebuje. Obdarowujcie najbliższych i wszystkich uśmiechem, który zawsze znaczy więcej niż jakiekolwiek słowa.
Dawajcie przede wszystkim Swoją miłość i dobroć, która jest archetypem tkwiącym w Was od zawsze.
W końcu są to rzeczy za które nie musimy płacić, prawda?
Pamiętajcie więc, żeby kochać i doceniać to co mamy, bo być może kiedyś to stracicie i nigdy już tego nie odzyskacie, a wtedy zrozumiecie, że było to dla Was wszystkim...

- Jan Paweł II

A ja chciałbym Wam wszystkim z góry życzyć najcudowniejszych Świąt Bożego Narodznia w raz z najbliższymi oraz wspaniałej zabawy Sylwestrowej! Żeby ten jedyny okres w roku był dla Was lepszy od poprzednich, a w następnych latach jeszcze lepszy niż teraźniejszy ;)
Wyszalejcie się na tyle, na ile Was stać, bo z roku na rok się starzejemy i będzie coraz trudniej nawet podnieść nogę ;-)

- Do życzeń dopisuje się redakcja całego eSports.pl, które obiecuje jeszcze lepiej pisać o Waszym hobby - grach sieciowych. Wesołych Świąt kochani!

A tutaj mały dotatek, coś ciekawego ;-) Tytuł mówi sam za siebie.

Krótka histioria Świąt Bożego Narodzenia