Grupa trzymająca władzę...
Tyle od nich zależy. Nieraz jedną decyzją mogą wypaczyć wynik meczu (zapewne pamiętacie Anglika o nazwisku Webb). Ich zdanie jest najważniejsze. To oni decydują kto wygra, kto nie. Czemu są częściej przekupywani niż przeciwnicy? Powód jest prosty, trzeba im mniej zapłacić, a efekt będzie taki sam, jakbyśmy opłacili drużynę przeciwną. Zapewne już się domyśliliście o kogo chodzi.O sędziów, którzy powinni stać na straży porządku i świecić przykładem, niestety często sami mają nie do końca czyste sumienie.
To, co ostatnio mnie poruszyło to nie do końca jasna sytuacje w polskich eliminacjach WCG w grze Warcraft 3 (kliknij). Główny sędzia, notabene powiązany z „największą i najbogatszą” polską drużyną eSportową PGS-Gaming, Wojciech Gruszczyk lepiej znany jako Izi podjął dość kontrowersyjną decyzję. Najpierw, po rzekomym stwierdzeniu, że Blue gra na maphacku (widać co robi przeciwnik przyp. red.) nakazuje rozegranie wszystkich meczów od nowa, aby następnie przenieść go do drabinki przegranych. Koniec końców gracz został zbanowany.
Wszystko byłoby w porządku. Byłoby, gdyby nie Łysy (gracz BVG), który sprawdził komputer Blue i stwierdził, że jest czysty, nie ma nawet śladu po MH. „Łysy po sprawdzeniu dzwonił do Izi'ego, ale wyszło na to, że po tym jak decyzja zapadła, nie można jej odwołać.”. Blue został zbanowany, a rozgrywki zostały zakończone. Dowody, które rzekomo świadczą o winie gracza można znaleźć tutaj. My postanowiliśmy pójść dalej i upewnić się w stu procentach czy Blue oszukiwał, ale to już temat na kolejny materiał.
Inny ciekawy przykład, jak sędziowie potrafią wpłynąć na eSport. Polskie eliminacje do ESL Extreme Masters 3 w grze Counter-Strike 1.6, które odbywały się za pomocą ESL Amateur Series. Planowo miały zakończyć się 30 sierpnia, jednak admini zdecydowali, że rozgrywki swój koniec będą miały dwa tygodnie wcześniej. Wszystko ok, mają do tego prawo, ale przyzwoitość wymaga, aby to ogłosić odpowiednio wcześniej, a nie dzień przed ostatecznym terminem. Kilka drużyn, szczególnie z czołówki, jak chociażby Frag eXecutors miało niewiele czasu, żeby coś z tym fantem zrobić. Może i brak tu jawnego oszustwa, ale na pewno sędziowie nie popisali się przyzwoitością.
Takie sytuacje można mnożyć bez końca. A to, co zaczyna się dziać z eSportem w Polsce, nieraz przypomina polską ligę piłki nożnej, gdzie przekupstwa, różnego rodzaju machlojki są na porządku dziennym. Może odrobinę przesadzam, bo nie wyobrażam sobie, żeby Daveron, Muha czy ValeR wpłacili Izi'emu jakąś okrągłą sumkę na konto, aby ten zbanował Blue. Bądź też admini ESL mieli jakiś większy interes we wcześniejszym zakończeniu eliminacji do EM3. Z drugiej jednak strony, jeśli raz się przyzwoli na takie zachowania, to zacznie się to powtarzać częściej.
Więc co możemy z tym zrobić? Po pierwsze każdy sędzia, o ile to możliwe, nie powinien być związany z jakąkolwiek organizacją. Uważam, że sytuacja, w której organizator czołowej polskiej drużyny prowadzi eliminacje do jednej z największych imprez w roku, jest, lekko mówiąc, dziwna. Zaraz ktoś spyta, przecież on robił to już kilka razy, jest najlepszy. Owszem, może i jest najlepszy, ale czy można mieć zaufanie do osoby, której zależy na tym, aby jego gracze zaszli jak najdalej? Ja mam z tym problem.
A nie wierzę, że nie znajdzie się ktoś odpowiedni, aby zająć jego stanowisko. Sędziowie powinni również nauczyć się trochę przyzwoitości. Niestety często im jej brak i robią z kierowanymi przez nich ligami co im się podoba. Regulamin powinien być dla wszystkich, a większość kwestii powinna być w nim jasno opisana.
Często bywa tak, że administrator zostawia sobie otwartą furtkę, tworząc niejasny regulamin i dodając wpis, że ostateczna decyzja należy do administratora. Dlaczego jednak nie do administratorów? Śmiem uważać, że ligami, turniejami powinny zarządzać ciała kolegialne, a nie pojedyncze osoby, jak to się często zdarza. Najlepiej by było, jak by te osoby nie były ze sobą w żaden sposób ze sobą powiązane. Zdarzają się wyjątki, jak chociażby świetnie znany graczom COD-a Onion, do którego nikt żadnych zastrzeżeń nie ma, podobnie jak do Czuka, znanego zawodnikom CS. Ale jak to mówi pewne przysłowie „wyjątek potwierdza regułę”.
Może i moje pomysły są trochę utopijne, ale uważam, że dopóty ligami będą kierować osoby, do których nie można mieć pełnego zaufania, dopóty będą się powtarzać takie sytuacje, jak te wspomniane na początku. Niestety sam mogę jedynie o tym napisać, za to WY, społeczność graczy może mieć realny wpływ na to. W Solidarność też niewielu na początku wierzyło, ale „I Herkules dupa, kiedy ludzi kupa!”.
Powyższy tekst jest opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl.
#1 | cwirek
2008-08-22 09:41:26
#2 | bolksTV
2008-08-22 09:49:02
gw
a co do tematu - zle decyzje sedziow i ich \"niezawislosc\" to kwestia stara jak swiat. i o ile nie da sie sprawic, aby sedziowie nagle stali sie nieomylni, to mozna zrobic przynajmniej tyle, zeby ewidentnie bledne i niewlasciwe decyzje mogly byc anulowane - o ile szybko je sie wykryje
#3 | kaboom
2008-08-22 10:04:45
#4 | nOx
2008-08-22 10:15:08
#5 | sdfafdadsgasdgasdg
2008-08-22 10:17:21
Popraw na gracz BVG :)
Widać Polacy też umią sędziować jak Webb :)
#6 | v e c t o r
2008-08-22 11:09:50
dzisiaj sie mega czepiam wszystkich, ale powinno być dopóki........, dopóty :P
a tak poza tym bardzo fajny art
#7 | annihiluzz
2008-08-22 11:30:32
#8 | Artlight
2008-08-22 12:37:25
Dziwi mnie to tym bardziej, że mamy w Polsce doskonałego organizatora takich turniejów, nie związanego z żadnym klanem - myślę to o Animatorze (był jeszcze Cyru, ale potem zaczął współpracę z klanami).
Na szczęście coraz więcej dobrze zorganizowanych eventów, dostrzega tą alternatywę. Animator zdaję się nadzorował rozgrywki WC3 podczas ESWC PL 2008 i wszystko przebiegło gładko i bez problemów. Przynajmniej ja nie słyszałem nic o nie działających komputerach, o nie działających wc3, o zaskakująco za to, sprawnie rozdawanych banach i o finałach dorywanych online).
#9 | AnT
2008-08-22 12:39:17
#10 | nOx
2008-08-22 13:03:32
#11 | annihiluzz
2008-08-22 13:21:26
#12 | +fantz
2008-08-22 13:42:06
zanim doszedlem do tego momentu Oniona mialem tutaj wspomniec :D
za najlepszy lan jaki w tych CoDach mielismy - ESWC Poznań 08 :DDDDD
#13 | Miś
2008-08-22 14:03:59
#14 | nOx
2008-08-22 14:54:32
\"Jedynie sędzia główny podejmuje decyzję. Sędziowie boczni są jedynie pomocnikami, których sugestiami arbiter główny powinien, lecz nie musi się sugerować.\" - wikipedia :P
Sam Webb po meczu powiedzial, ze jedynym bledem jaki popelnil w trakcie sedziowania tego meczu to uznanie bramki polakow :d
#15 | cwirek
2008-08-22 15:07:39
Gdy nie ma niezależnych, na szczycie powinno być wielu zależnych, którzy wzajemnie by się pilnowali. eSports.pl jest niezależne dlatego, że jest nas wielu, że pomimo tego, iż wiele osób jest powiązanych z różnymi organizacjami, potrafi te dwie sprawy rozdzielić... A przez to, ze tych organizacji jest dużo, każdy każdego pilnuje, by nadal było obiektywnie. W ten sposób można również prowadzić ligi/turnieje. Jeśli sędziów jest dwóch, trzech, to ważne decyzje podejmowaliby wspólnie.
#16 | annihiluzz
2008-08-22 15:12:15
#17 | guhard
2008-08-22 16:31:06
#18 | annihiluzz
2008-08-22 21:02:28
#19 | Lucas
2008-08-22 21:59:30
#20 | adraju
2008-08-22 22:38:08
#21 | marikkkk
2008-08-22 22:59:50
#22 | Miś
2008-08-22 23:06:27
#23 | Plec
2008-08-23 00:24:16
Argument LySego, ze komputer spradzony i czysty jest smieszny. Raz, ze kazdy kto zna LySego, wie, ze nie bylo w tym nic bezinteresownego :D Dwa, ze zeby wyjebac slady po hacku wystarczy miec jakas pierdolke aka EasyCleaner. Nawet lama taka jak ja (chociaz w sumie nie wiem po co ;o) to ma, wiec czemu nie ma miec random z kwalifikacji WCG? Dodatkowo majacy co ukryc :D
Cala nagonka na iZiego jest imo strasznie naciagana, smiac mi sie chce z trollow ktorzy nawet nie wiedza o co chodzi, a placza na PGS i uklady najwiecej, nie mowiac juz o takich, ktorzy przy okazji afery zaczeli sie doszukiwac innych przekretow, np. wystepu MeSa w zeszlym roku i co tam argument, ze regulamin mowil jasno o tym ze MeS moze grac i ze kilka lat temu byl taki sam przypadek i w podobny sposob na finaly dostal sie kto inny. Kolesiostwo i juz! A co do tego, ze admini nie powinni byc zwiazani z klanami to w 100% prawda, chociaz po to zeby przy takiej sytuacji nie byc slusznie, czy tez nie slusznie, posadzanym o kontakty.