Gorzki srebra smak?

Dostosuj

Gorzki srebra smak?

Jeszcze dobrze nie przebrzmiały echa najprawdopodobniej ostatniego w historii finału NationsCupa Q3, a już cała tzw. "scena" pogrążyła się w dyskusjach i dywagacjach na temat przyczyn porażki. Z pomocą przyszedł tutaj coach Team Poland, a zarazem mój redakcyjny kolega - kaboom, który rolę kozła ofiarnego wyznaczył drużynie voodoo. Nie mam zamiaru polemizować tutaj z jego kolumną, pragnę jedynie przedstawić narodowy zespół z nieco innej perspektywy - z perspektywy admina rozgrywek, a także - nazwijmy to - kibica reprezentacji. Będą to więc przemyślenia osoby z zewnątrz, a nie jak to miało miejsce w przypadku kabooma - członka drużyny i bezpośredniego uczestnika wydarzeń.

Gdy mniej więcej rok temu funkcję kapitana Team Poland z rąk ognosa przejmował inny wielki (były już niestety) redaktor tego serwisu - lecho - chyba nawet najwięksi niepoprawni optymiści nie przewidywali, że nasza reprezentacja zdobędzie dwa srebrne medale pod rząd, niszcząc po drodze drużyny takie jak Francja, czy Rosja. Tym bardziej, że największym osiągnięciem jego poprzedników było co najwyżej wyjście z grupy, po którym dostawaliśmy zazwyczaj surową i bolesną lekcję gry od wyżej notowanego rywala.

Dysponujący potężnym doświadczeniem i nauczony błędami poprzedników lecho od samego początku wziął sprawy w swoje ręce i wprowadził własne metody pracy: na początku draft w celu ustalenia pierwszego składu, później treningi na zagranicznych serwerach, z zagranicznymi klanami. Nowy sposób prowadzenia drużyny przyniósł wymierne efekty w postaci historycznego sukcesu, jakim niezaprzeczalnie był wywalczony w zeszłej edycji NC srebrny medal (ciekawym wydaje się być fakt, że na finał czekaliśmy blisko miesiąc od zakończenia półfinałowego pojedynku naszych orłów... Hmm, historia lubi się powtarzać?). Po początkowych perturbacjach na początku obecnego, dziewiątego sezonu NC, lecho znów podjął się trudu prowadzenia narodowej drużyny, stając się jednocześnie kapitanem reprezentacji Q3 oraz Q4. W dwójcy jedyny z pewnością więcej uwagi poświęcić musiał raczkującej dopiero ekipie Q4, co nie przeszkodziło jednak w odniesieniu sukcesu zespołowi Q3, który sięgnął ponownie po srebrny medal.

I w tym miejscu przejdę do meritum, a więc zacznę się czepiać. Nie mam zamiaru umniejszać zasług naszych reprezentantów, ale patrząc obiektywnie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy prestiż rozgrywek NationsCup bardzo mocno spadł. Świadczy o tym nie tylko malejąca z każdą edycją liczba zapisanych nacji (dla porównania: do NC VIII zgłosiło się 16 krajów, do NC IX już tylko 10), ale również brak zainteresowania większości czołowych europejskich graczy występami dla własnego kraju. Co za tym idzie, ogólny poziom prezentowany przez poszczególne nacje również był dużo niższy, niż to miało miejsce jeszcze kilka edycji temu. Czy więc na pewno srebrny medal jest sukcesem naszej reprezentacji? Szczerze mówiąc śmiem w to wątpić. Już sami włodarze Team Poland zapowiadali, że w tym roku będziemy walczyć już o złoto, a wyniki fazy grupowej, jak i samego meczu finałowego potwierdziły, że - czego jak czego - ale umiejętności to naszym graczom nie brakuje. Jak więc się stało, że zdecydowanie najlepsza (nie boję się użyć tego określenia) ekipa fazy grupowej NC IX poległa w finale? Już słyszę Wasze odpowiedzi typu "zadecydował przypadek", "mieli słabszy dzień", czy "zabrakło szczęścia". Nie zwalajmy jednak wszystkiego na bliżej niezidentyfikowane czynniki losowe, gdyż po głębszym zastanowieniu na pewno dostrzeżecie kilka nałożonych na siebie bardziej przyziemnych czynników:

Stara prawda mówi, że człowiek uczy się na własnych błędach... Kapitanowie Team Poland najwyraźniej jej nie znają. Przeciąganie w nieskończoność daty rozegrania finału poprzedniej, ósmej edycji NC nie wpłynęło zbyt korzystnie na morale i formę naszych graczy, tym bardziej dziwi mnie więc fakt odkładania daty spotkania finałowego w zakończonej teraz dziewiątej edycji. Szwedzi dwukrotnie proponowali swój termin, jednak włodarze naszej reprezentacji nie raczyli go zaakceptować, nie podając nawet propozycji własnej daty. No cóż, może 30 dni oczekiwania na ten najważniejszy mecz miało zapewnić nam, kibicom, emocje rodem z najnowszej telenoweli brazylijskiej? Tego nie wiem, w efekcie jednak wszyscy (wliczając w to organizatorów rozgrywek) prócz Polaków i Szwedów, stracili zainteresowanie całą sprawą. "I co z tego?" zapytacie. Otóż moim skromnym zdaniem gra w międzynarodowych rozgrywkach ma ten urok i zaletę, że można się pokazać przed szerszą, europejską publicznością, natomiast ponad 80% widzów finałowego meczu NC IX była z Polski, co łatwo zauważyłem jako operator GTV. Cieszymy się więc ze srebra, o którym wiemy na dobrą sprawę tylko my, no i oczywiście Szwedzi. Doprawdy imponujące... Nie wiem, może lecho był aż tak bardzo zajęty drugą prowadzoną przez siebie reprezentacją, czyli Team Poland Q4, że zapomniał o finale chłopaków od Q3? A może czekaliśmy na equadora, bo włodarze naszego teamu mieli nadzieję, że po powrocie z kilkutygodniowego safari po Afryce będzie on w swojej szczytowej formie i rozbije Skandynawów? No cóż, stare polskie przysłowie mówi: "nadzieja matką głupich", a jego interpretację zostawiam już Wam drodzy czytelnicy.

Kolejną sprawą jest zachowanie niektórych graczy Team Poland na serwerach podczas meczów w NationsCup IX. Reprezentant kraju to w moim mniemaniu ktoś, kto na wyróżnienie i honor gry w barwach narodowych zapracował nie tylko swoimi umiejętnościami, ale też kulturą i nienagannym zachowaniem - w końcu ma on REPREZENTOWAĆ Polskę, czyli tak jakby każdego z nas, graczy Quake3. Tymczasem niektórzy panowie zachowywali się tak jakby widzowie na GTV byli gównem, które będzie czekać po kilkadziesiąt minut w przerwie każdej mapy, bo akurat ktoś z szanownych reprezentantów musiał akurat teraz iść po papierosy do sklepu, albo musiał zadzwonić właśnie podczas meczu do dziewczyny. Wiadomo, że rozgrywki komputerowe są traktowane przez wielu z przymrużeniem oka i nie można traktować wszystkiego śmiertelnie poważnie, jednak wyżej wymienione przykłady zachowań to zwykły brak kultury i chamstwo rodem z pickupów. Grając w reprezentacji nie gra się tylko dla siebie, ale właśnie dla tych wszystkich ludzi, których się reprezentuje - oni trzymają kciuki za narodowy team i powinno się ich szanować, a nie traktować jak najgorszy plebs. Pomijając kwestię własnych kibiców, na podstawie zachowań reprezentantów kraju obcokrajowcy wyrabiają sobie opinię o całym narodzie. Za przykład podam może Szwecję - po nieprzyjemnym incydencie z udziałem reprezentacji promode'owej w Berserk TDM CPMa Nations Cup, do wszystkich graczy z kraju Wikingów przylgnęła opinia bezkompromisowych, utrudniających życie przeciwnikowi i dążących po trupach do celu. Czy podczas gry na zagranicznym serwerze chcemy być wyzywani przez innych graczy od chamów, ignorantów i idiotów?

To co teraz napiszę wynika jak gdyby z poprzedniego akapitu - chodzi mi o dobór graczy do narodowej drużyny. Niestety z powodu ukazania się Q4 ze składu wypadli praktycznie wszyscy podstawowi gracze z poprzedniej edycji, w tym cudowne dziecko polskiego gamingu - av3k. Lecho znalazł się więc w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Na szczęście okazało się, że są w Polsce inni wartościowi gracze, którzy swoją postawą w meczach i umiejętnościami dowiedli, że w pełni zasługują na grę w reprezentacji narodowej. Dziwi mnie natomiast trochę koncepcja budowania drużyny wokół zika. Oczywiście nikt nie może mu odmówić nadzwyczajnych umiejętności, czy tak rzadko spotykanego daru kierowania zespołem w trudnych sytuacjach. Jednak czy jest to gracz na miarę reprezentacji pod względem zachowania i postawy poza serwerem? Znana jest powszechnie jego niechęć do podporządkowania się komukolwiek, a wspólne treningi TDM najwyraźniej też są przez niego traktowane jako zło konieczne. Niejednokrotnie byłem świadkiem tego, jak lecho próbował namówić swych podopiecznych na rozegranie sparingu i najczęściej spotykał się z odmowną odpowiedzią właśnie ze strony zika - filozofia a la "po co trenować 4vs4, pograjmy 2vs2 i później ich pokonamy skillem, bo i tak niepotrzebna jest taktyka" wydaje się wręcz śmieszna i mocno nieadekwatna do poziomu gry reprezentacji mierzącej w pierwsze miejsce w Europie. Na koniec wspomnę tylko sytuację podczas ostatniego finału, kiedy to zik postawił grę w klanie (w meczu polskiej ligi Q4) wyżej od gry w reprezentacji, opuszczając serwer przed rozpoczęciem czwartej, decydującej o mistrzowskim tytule mapy. A tłumaczenia, że "musiał" są bardzo śmieszne, gdyż obecny poziom progamingu w Polsce nie stwarza jeszcze takich warunków finansowych, by gracz musiał być bezwzględnie posłusznym swojemu clan leaderowi w obawie przed utratą zarobków. Powód jest prosty - tak naprawdę żadnych prawdziwych zarobków w postaci wypłacanych regularnie pieniędzy w tej branży jeszcze niestety nie ma. Pytam więc: czy naprawdę nie można było znaleźć kogoś bardziej oddanego reprezentacji, a dysponującego porównywalnymi umiejętnościami? Wątpię, wszak nie ma ludzi niezastąpionych. Doskonale widać to na przykładzie graczy takich jak tox1c, uksz, czy Sh1eldeR - przyszli do reprezentacji, jako zastępcy osławionych avka, detala i scara, a w efekcie nie tylko powtórzyli ich sukces, ale nawet go trochę poprawili (w końcu udało się wyrwać Szwedom jedną mapę w finale) pokazując nie tylko wspaniałą grę, ale przede wszystkim godną i honorową postawę.

Szanse na start kolejnej edycji NationsCupa są tak naprawdę iluzoryczne i najprawdopodobniej w niedzielny wieczór oglądaliśmy po raz ostatni Team Poland Q3TDM w akcji. Tym bardziej szkoda, że nie udało się postawić kropki nad i, bo na tej platformie taka okazja już się niestety nie powtórzy. Czy więc reprezentacja pozostanie symbolem słomianego zapału i niespełnionych nadziei? Mam nadzieję, że nie. Wszak zdobyty w ósmej edycji srebrny medal był wielkim osiągnięciem, a i wywalczone niedawno drugie miejsce też nie jest najgorsze. Jednak patrząc na potencjał graczy pozostaje lekki niedosyt - w końcu złoto było naprawdę bardzo blisko...

Niniejszy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl

KomentarzeKomentarze

  • Lucas

    #0 | Lucas

    2006-04-13 07:19:57

    Znowu sie zacznie :)
  • e2

    #0 | edwa

    2006-04-13 08:31:19

    hmm no i lecimy od nowa :)

    swoją drogą większą ilość komentarzy przy skandalach, czy to w q3 czy JK, miał chyba tylko news o śmierci Jana Pawła II...

    Co do tekstu - ciekawy i przemyślany. Miło się czytało więc zasłużony plus :)
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 08:57:14

    obrazki by snup - wielkie thx :)
  • mavv

    #0 | niuss

    2006-04-13 09:44:55

    kto ty w ogole jestes?:D
  • d00mer

    #0 | d00mer

    2006-04-13 10:01:38

    To Forest. Forest Gump.
  • PiWo5z

    #0 | piwoszeq

    2006-04-13 10:01:55

    forest :)
  • grubyBubu

    #0 | jakub m.

    2006-04-13 10:04:59

    Z jednym sie nie zgodze. W poprzedmin NC tylko Szwedzi wystawili \"slabszy\" sklad. Reszta reprezentacji grala w podstawowych lineupach :P
  • g3su

    #0 | gamza

    2006-04-13 10:06:43

    z przyjemnoscia czyta mi sie kolumny foresta, bardzo ladna praca
  • kaboom

    #0 | kaboom

    2006-04-13 10:07:06

    jest ttu sporo prawdy, ale z wieloma rzeczami jako gracz reprezentacji się nie zgodzę

    w tym momencie musze jednak wyjść to potem polemiwzujemy :D

    w każdym razie wielki plusik
  • d00mer

    #0 | d00mer

    2006-04-13 10:10:29

    Padły mocne słowa :) Kolumna przedstawia mniej więcej podobne uczucia do moich. [+]
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 10:50:07

    Polak mały.
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 10:54:27

    Jak już napisałem, starałem się ująć sprawę tak jakby z zewnątrz - z perspektywy zwykłego gracza, stojącego z boku i znajdującego się poza wszelkimi układami. Wydaje mi się, że stwarza to okazję do większego obiektywizmu, choć z drugiej strony na pewno Ty jako członek teamu masz dostęp do wielu niedostępnych dla mnie informacji :).
  • kaboom

    #0 | kaboom

    2006-04-13 10:57:55

    mam i zaraz je napisze :)
  • kaboom

    #0 | kaboom

    2006-04-13 11:12:23

    z tym przeciąganiem finału to było tak, ja leszka męczyłem od dawna, żeby mecz się odbył, bo tak głupio troche przeciągać bez żadnego powodu, w tym czasie lecho miał trochę kłopotów osobistych, rzadko był online, a 2 kapitan sting nie miał dostępu do strony cb, żeby zatwierdzić spotkanie, wydawało się to trochę dziwne zachowanie z naszej strony, ale jak się okazało przyczyną tego przeciągania była próba załatwienia poznanskiej caffe internetowej dla reprezentacji

    bardzo dlugo czekaliśmy na odpowiedz (niestety negatywną :D), a gdy sie wszystko wyjasniło mecz był umówiony w ciągu 2-3 dni bez zadnych problemów i opóźnien

    co do zika i jego \"problemów\" z podporządkowaniem się, byc może było tak jak mówisz, ale wiem, że jak był mecz z francją i potrzebowaliśmy solidnego treningu i omówienie taktyk na dm14 to zik był i wszyscy razem doszliśmy do takiej taktyki, która zaowocałwa zarówno na francje jak i szwecję, o takiej niechęci podporządkowanie to powinien napisać praktycznie do połowy graczy tp, bo niestety spora większosc pozniejszych trenigów wyglada 3 dinhz + uksz, czasami wpadal jeszcze tox albo pogrom, chociaz ostatnie treningi to byly zawsze dinhz + uksz. Z drugiej strony trzeba przyznać, ze ostatnio to nic nie trenowalismy razem...

    a co do wyjscia zika w finale to nie chce powracac, bo się znou zacznie :)
  • Ninger

    #0 | Capricorn

    2006-04-13 11:21:09

    A skąd ta pewność, że to ostatni Nations Cup Q3TDM? Jesteście w ogóle bez wiary ;)
  • sting

    #0 | STING

    2006-04-13 11:40:49

    A ja sie z Toba forest w ogole nie zgodze;) Po pierwsze: Zauwazylem, ze Ty nigdy nie piszesz nic o mnie, a ja odwalilem tez spory kawal roboty w tej reprezentacji, a to znaczy ze wina tez jest po mojej stronie, jezeli jest \'jakakolwiek\' wina.

    Po 2: Nie wiesz, ze Team Poland chcialo rozegrac ten final w cafe w Poznianiu, zeby miec normalny ping ze Szwecja ? Niestety to sie nie udalo, a czekalismy na decyzje cafe dosyc dlugo, dlatego nie akceptowalismy spotkania. Kapitan Szwecji albo o tym wiedzial, albo nie bylo go na ircu w ogole, a gracze tacy jak Spart1e pisali, ze nie chce im sie juz grac. To dopiero \'reprezentacyjna postawa\'.

    Po 3: Zachowanie naszych na serwerach ? Bylo bardzo normalne i dojrzałe. Ogladales jakis mecz procz finalu? Z pewnoscia:) I co takiego sie tam dzialo? NIC! Przerwy miedzy mapami sa jak najbardziej normalne i nawet wskazane, zeby troche rozluznic pasek i sie odprezyc. Nie tylko my je stosujemy. Co do samego finalu, to zachowanie bylo \'dziwne\', ale szwedzi sami robili \'syf\'. Zreszta, jezeli chodzi Ci o ten flood, bylo to jak najabrdziej zabawne i samym w sobie \'czyste\'.

    to tyle. Plusa nie dostaniesz, za kare. :)
    Ja nie widze w tej kolumnie zadnej winy, pochwaly naszej pracy, nie wspominajac juz o tym, ze hamster i urbasek dobitnie wzieli sie za prowadzenie repy Q4 i naprawde duzo jej poswiecaja.

    Jak sa jeszce jakies watpliwosci, to pisz. Postaram sie wyjasnic.

    pozdrawiam :)
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 11:56:25

    A Ty dostaniesz plusa :). Kolumnę dałem w kategorii Q3, więc pisząc \"włodarze Team Poland\" chyba każdy czytelnik wie, że chodzi o Ciebie i leszka. Jeśli bym zaczął wymieniać po kolei wszystkich graczy, współpracowników etc, to połowę tekstu stanowiły by nicki. A kierowałem się głównie oficjalną stroną NC na ClanBase, według której kapitanem TP jest sam lecho.

    Oczywiście, że oglądałem większość spotkań tej edycji NationsCupa, nie tylko Polski (bo widziałem wszystkie mecze TP), ale też innych nacji, jeśli tylko była taka możliwość (GTV). I dalej będę się upierał na swoim, że pójście do sklepu po fajki w przerwie między mapami (która wedle regulaminu powinna trwać maksymalnie 10 minut) jest niezbyt profesjonalnym podejściem do sprawy. A tak bardzo chcemy być pro:P. I to nie było podczas finału, tylko podczas półfinału z Rosją, a dokładnie był to p0gr0m. Po prostu ten jeden przykład utkiwł mi w pamięci, a było ich nieco więcej (niestety). Pewnie, że na GTV zdarzają się dzieciaki bluzgające po polsku każdego i floodujące bez przerwy nie na temat. Ale mecz chcą też oglądać zwykli gracze i takie zachowanie to najzwyczajniejsze w świecie lekceważenie kibiców, którzy przyszli dopingować narodowy zespół.

    A o flood w finale akurat mi nie chodziło :). Tak jak wspomniałem w kolumnie, niektóre rzeczy należy traktować z przymrużeniem oka, w końcu esport jest ma być przede wszystkim rozrywką i śmieszne sytuacje tylko wzbogacają widowisko. Ale chamstwa nie powinno się tolerować nigdzie.

    Jeśli chodzi o pochwałę pracy... Mam wielki szacunek dla Ciebie i lecha za całokształt pracy, co myślę że wynika z całego nieco przydługiego wstępu. Natomiast ten tekst ma na celu rozważenie nieco innego problemu i dlatego ma taką wymowę, jaką ma.

    Pamiętaj - to nic osobistego :). Pozdrawiam.
  • mavv

    #0 | niuss

    2006-04-13 12:21:03

    dowcipnis, ale z ciebie lesny wesolek
  • SweepeR

    #0 | SweepeR

    2006-04-13 12:24:34

    Heh... Wezcie w ogole Team Poland jaka zenada, idzcie stad. Leszcze, zdobyliscie tylko SREBRNY medal, co to w ogole jest, byle patalachy mogyby to zrobic. Wezcie w ogole nie umiecie grac w Q3, ja zaraz wejde na jakis serwer to was wszystkich pojade 1vs10...

    a teraz na powaznie

    Ja wiem, ze apetyt rosnie w miare jedzenia, szczegolnie takich smakowitych kaskow jak medale w Nations Cup, ale to co przeczytalem wyzej jest troche zenujace. Polska zdobyla srebrny (powtarzam SREBRNY) medal mistrzostwach Europy! WOW! Szacunek wielki dla calego zespolu, kapitanow i wszystkich innych, ktorzy pomagali! I to drugi raz z rzedu im sie to udalo zrobic, a to oznacza, ze to nie byl zaden przypadek, los, tylko naprawde Polska jest obecnie drugim krajem w Europie jesli chodzi o Q3!!! WOW!!!

    Tylko pytanie dlaczego wszyscy sie ich teraz czepiaja, ze nie zdobyli zlota? Gdzie jest kurde ten sportowy duch nas wszystkich? Czemu zamiast sie cieszyc z tak wielkiego sukcesu, to wszyscy zaczynaja wieszac psy na Team Poland? Nosz kurde, jakby polska reprezentacja w pilke nozna powtorzyla taki sukces dwa razy to przeciez caly kraj popadlby w euforie!

    Skoro chlopakom nie udalo sie zdobyc tego zlota, to znaczy ze jednak nie bylo to takie proste. Nie ujmujac nic zikowi ani calej reszcie teamu, szczerze mowiac nie sadze, ze nawet gdyby zik zostal na serwerze to udalo by sie wygrac jeszcze dwie mapy. Moze byloby blisko, moze bardzo blisko, ale nie sadze, zeby zloto bylo nasze.

    A teraz trzeba sie cieszyc z tego co mamy i dziekowac wspanialej druzynie, wspanialym kapitanom. Wierze, ze naprawde wlozyli duzo pracy w ten sukces i czepianie sie ich teraz o jakies szczegoly, mowienie, ze mogli zrobic tak, a nie inaczej, jest po prostu nie na miejscu.

    GG VGJ Team Poland \\\\o \\o/ o//
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 13:04:34

    Po pierwsze to nie widzę w tym tekście nic żenującego, ale być może trochę inaczej go zinterpretowałeś. Zacznę może od końca, a więc do porównania TP do naszej reprezentacji w piłkę nożną - w nogę gra się na całym świecie i jest to chyba bodajże najpopularniejszy sport drużynowy, przynajmniej jeśli chodzi o Europę (Amerykanie zawsze byli dziwni:P). Natomiast, jak już wspomniałem w kolumnie, Quake3 popadł ostatnio w zapomnienie (miejmy nadzieję, że chwilowe) spowodowane wyjściem Q4 i tak naprawdę w wielu krajach scena Q3 zeszła do podziemia, stając się niszową. Nie znam Cię osobiście, jednak sądząc po Twoich tekstach, które dane mi było przeczytać, jesteś osobą inteligentną, nie będę więc wypisywać znów argumentów argumentów z tekstu, gdyż było by to obrażanie Twojej inteligencji. W każdym razie porównanie piłki nożnej do Quake 3 i MŚ do NC jest moim zdaniem niezbyt trafione.

    Moja kolumna nie jest też w żadnym wypadku \"najazdem\" na Team Poland - wręcz przeciwnie - uważam, że tak świetny zespół miał wielkie szanse na złoto, którego niestety nie udało się z kilku powodów zdobyć.

    Nie twierdzę też, że wygranie NationsCupa jest sprawą prostą, ale obiektywnie patrząc, drużyna zbudowana lecha (i stinga:P) miała wszelkie predyspozycje, by tego dokonać. Po prostu zabrakło przysłowiowej kropki nad i. Nie twierdzę też, że jest w Polsce osoba, która była by w stanie lepiej poprowadzić reprezentację, bo gdy doszło do wyborów kapitana zgłosił się przecież tylko lecho, za co mam do niego wielki szacunek. Po zeszłorocznym sukcesie zasłużył na gratulacje i słowa uznania, których nie wahałem się napisać na łamach tego poratalu. Tak samo nie waham się kierować w jego kierunku kilku słów krytyki i nie bardzo rozumiem, czemu niby jest ona \"nie na miejscu\". Wszak wolność słowa ostała się jeszcze chociaż w internecie, mimo że żyjemy w państwie totalitarnym.
  • SweepeR

    #0 | SweepeR

    2006-04-13 13:31:24

    Nie rozumiem dlaczego porownanie Q3 do pilki noznej mialoby byc niezbyt trafione. OK, wiem, ze skala zjawiska jest nieporownywanie mniejsza, ale przeciez od wielu lat nazywamy to wszystko \"sportem\". A duch sportowy, emocje jakie mu towarzysza, etc., w kazdej dyscyplinie jest (powinien byc) taki sam - niezaleznie od tego czy jest to pilka nozna, koszykowka, tenis, golf, szachy, jedzenie hamburgerow na czas czy gry komputerowe.

    OK, moze i Twoj tekst nie jest \"najazdem\", ale ja jakos w ten sposob go odebralem. Moze slowo \"najazd\" jest akurat niefortunne bo kojarzy sie z duza iloscia niezbyt ladnych epitetow (chociaz w sumie uzyles paru takich), ale \"krytyka\" juz chyba pasuje. OK, rozumiem, ze costam sie moze nie podobac w zachowaniu i sposobie prowadzenia druzyny, ale jednak poki co powinnismy sie cieszyc i swietowac. Teraz jest na to odpowiedni czas. Jakis wywiad z druzyna, opis jej drogi do sukcesu, rozmowy z kapitanami - cos zeby emocje zwiazane z tym sukcesem jeszcze powiekszyc. Taka jest rola mediow sportowych ;)

    Natomiast na analize i wyciaganie wnioskow poczekalbym jeszcze chwile, az wszystkie emocje opadna. Nie wiem, moze ciut za wczesnie ten tekst byl opublikowany, szczegolnie zwazywszy na kontrowersje jakie wzbudzil ostatni tekst kabooma. Uwazam, ze takie teksty nie sa najlepszym sposobem podziekowania druzynie i kapitanom. Tymczasem zwykly szary czytelnik, ktory niewiele wie co sie dzieje na scenie i wszelkie informacje czerpie jedynie z eSports.pl moze odniesc dosc negatywne wrazenie, bo jak narazie jakos Team Poland zbiera negatywne opinie na serwisie :/


    EDIT: Napisales, ze lecho byl jedyna osoba jaka zglosila swoja kandydature na kapitana reprezentacji Polski. Coz, trudno sie dziwic, bo i zadanie jest bardzo trudne i odpowiedzialne, a i podziekowan jak widac nie za duzo. Za to mnostwo krytyki. To raczej nie motywuje do dzialania :/
  • sting

    #0 | STING

    2006-04-13 14:05:38

    No ja tez do Ciebie nic nie mam forest:* nigdy nie mialem i nie bede mial ;) Tylko napisalem jak to bylo, ale wg mnie te fajki to akurat pierdola. :) Lepsze to, niz przekladanie meczu z powodu gry kolegow w pilke i checi wyjscia do pubu ;)

    A kolumne splusowalem :P
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 14:12:37

    Chodziło mi o to, że MŚ w piłce nożnej są tylko dla najlepszych drużyn, które przeszły ciężkie eliminacje - wszystkie drużyny prezentują najwyższy światowy poziom i bardzo ciężko odnieść sukces. Natomiast do NC zgłaszają się też ekipy takie jak np. Luksemburg, czy Estonia, które prezentują nazwijmy to - różny poziom umiejętności. Jeśli dodać do tego wspomniany już przeze mnie spadek popularności NC, to dochodzimy do wniosku, że wygrać NC znaczy zupełnie co innego niż zostać mistrzem świata w piłce nożnej.

    Chęc napisania tej kolumny wzbierała we mnie już od meczu półfinałowego (ponad miesiąc temu) i postanowiłem, że powinna ukazać się bezpośrednio po finale. Może rzeczywiście mało jest na esports.pl słów uznania i gratulacji srebrnym medalistom w kilka dni po zakończeniu finału. Choć kolumnę kabooma odebrał bym właśnie jako gratulacje dla drużyny (pomijając sprawę voodoo).

    Kapitan reprezentacji Polski to wielki zaszczyt i wyróżnienie, jednak wiąże się tez z pewnymi obowiązkami i zobowiązaniami. Kapitan to zdecydowanie osoba publiczna, media internetowe mogą wykreować go na bohatera, lub też postawić go przed falą krytyki. I lecho jako doświadczony redaktor na pewno o tym wiedział zgłaszając swoją kandydaturę. Szanuję go za to i za to co zrobił dla teamu. Prywatnie lubię zarówno stinga jak i lecha (choć znamy się tylko przez internet), jednak nie chcę by jakieś układy sznurowały mi usta.
  • pawelloo

    #0 | zlyy

    2006-04-13 14:28:16

    zal, jak czytam \"czemu nie ma złota?\" bedziemy moze ich teraz szkalowac ze nie wywalczyli złota? moze w ogole nie powinni brac udzialu w NC bo tylko osmieszyli nas drugim miejscem?...

    chlopaki spisali sie. Brawo!
  • kaboom

    #0 | kaboom

    2006-04-13 14:33:58

    no bo to polska, przypomnij sobie polskiego mistrza - adasia, przez trzy sezonu był najelspzy, cała polska szczała pod siebie z radości, że adaś fruwa jak nikt inny

    w kolejnym sezonie byli jednak lepsi, adaś już nie był pierwszy, ale siódmy i cała polska zaczęła narzekanie

    taka mamy polską mentalność i cięzko będzie to zmienic
  • kaboom

    #0 | kaboom

    2006-04-13 14:37:58

    a co do kolumny i wlasnie pytania dlaczego nie wygralisśmy - odpowiedz jest prosta - Szwedzi byli odrobinę lepsi, i nie ma sensu tu zwalać winy na kogokolwiek, rozegraliśmy cztery w miarę wyrównane mapy, ale trzy z nich wygrali Szwedzi i to im z należy zwycięstwo

    i nie można zwalać na brak zika, na brak treningów, na lagi, na zbyt dłygie czekanie na finał, bo to samo dotyczy Szwedów... ba my wogóle coś wcześniej trenowaliśmy a Szwedzi nie, a w finale wcale nie zagrali podstawowym składem jaki b0tl mi podał

    trzeba przyjąć do wiadomości, że Szwedzi są po prostu lepsi, nie jest to jakaś kolosalna różnica, ale jednak jest

    w każdym razie powinnismy się cieszyć, bo niewiele brakowało i byśmy wogóle w finale nie zagrali, gg tp
  • lecho

    #0 | lecho

    2006-04-13 15:12:34

    to moze ja jako kapitan dodam pare slow od siebie ;) najpierw musze skomentowac fragment tekstu, w ktorym mowisz ze reprezentacja byla budowana wokol zika. to BZDURA! zik dolaczyl do tp jako ostatni, w zasadzie z marszu, bo w danej chwili mogl grac i byl nam potrzebny, bo przed meczem z Francja ze skladu wypadlo kilku graczy, a bylo jasne ze musimy go wygrac. porozmawialismy wiec z zikiem i on zgodzil sie grac, choc bylo jasne, ze nie mozemy na niego liczyc w pelnym wymiarze. nie zmienia to jednak faktu, ze moim skromnym zdaniem nie postapil wlasciwie podczas finalu, ale coz, nie mi to oceniac, to jego prywatna sprawa i sprawa jego prywatnej ambicji :)

    druzyna od poczatku byla budowana jako kolektyw z wyrozniajacymi sie postaciami uksza, pogroma, toxica i equadora. w pozniejszym czasie (szkoda ze TAK pozno) dolaczyl do nas Sh1eldeR, ktorego chcialem miec w tp juz sezon temu, ale wtedy to nie wypalilo. w odwodzie caly czas mielismy eekza, ktorego po raz kolejny zmogly problemy (tym razem nie zlamana reka, a sprzet), czego tez bardzo zaluje, bo to doswiadczony i wartosciowy gracz.

    od poczatku bylismy nastawieni na twarda walke i kolektywna gre, wszyscy mieli ambicje pokazania, ze nie jestesmy gorsi od \"srebrnego\" skladu, ktory w sporej czesci po prostu wypial na nas dupe i wysmiewal nas. i co? udalo sie! dalismy rade, a sklad ktory wystapil w finale to swego rodzaju \'dream team\' wszechczasow polskiego q3, z zikiem, shielderem, pogromem, ukszem i equadorem!

    jesli chodzi o sam final. coz, duzo by opowiadac, dlaczego wyszlo tak jak wyszlo. generalnie po meczu z Francja cos w nas \"peklo\", gdzies cos ucieklo, czesci graczy jak i kapitanom siadla motywacja. do tego doszly moje i stinga przerozne activities osobiste i zawodowe, ktore nie daly nam sie w pelni skupic na prowadzeniu tp i... tak wyszlo. osobiscie bardzo tego zaluje i bedzie mi sie to snic po nocach, z tego powodu czuje sie jakbym w ogole jako kapitan zawalil ten sezon, ale coz - moze mi przejdzie, a moze mam racje.

    zas z gry chlopakow w finale jestem po prostu dumny, mam swiadomosc tego, ze gdyby na dm7 mogl zagrac toxic, to prawdopodobnie wygralibysmy ten mecz 3:0 i w tej chwili byli mistrzami Europy. ale biednemu wiatr w oczy wieje, mimo to pokazalismy kupe dobrej gry, na ich domowej ospdm5 zrobilismy im taki comeback, ze srali w gacie i o wiele bardziej niz oni zasluzylismy na wygrana. ale co zrobic? :) trzeba sie cieszyc z tego co jest, choc dla mnie osobiscie to tez jest w pewnym sensie porazka i stracona szansa. bo ja o tym zlocie marzylem od momentu, kiedy pojawilem sie na scenie q3, a teraz w jakis sposob na wlasne zyczenie je stracilem.

    .... ale moze jeszcze bedzie okazja? :)
  • xts

    #0 | Xts

    2006-04-13 15:18:23

    kolumna typu cry me a river
  • 666-gad

    #0 | Thug`GaD

    2006-04-13 16:50:57

    za delikatnie to ujales :ASFDSG
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 17:01:10

    koment typu random whine
  • sxl

    #0 | sxl

    2006-04-13 17:31:42

    Z jednego powodu nie porównywałbym tego do piłki nożnej: bo od Q3 już trochę temu najlepsze debeściaki odeszły (Polacy ciągle grają), inaczej sądzę że nie byłoby srebrnego medalu. Co nie jest umniejszeniem, bowiem rzeczywiśćie na dzień dzisiejszy jesteśmy drudzy w Q3 w Europie. Szkoda tylko, że dopiero na dzień dzisiejszy...
  • xts

    #0 | Xts

    2006-04-13 19:00:31

    slowniki.onet.pl > sprawdzamy slowo whine
    pojekuje? nie
    skowycze? nie
    placze? nie
    mowie placzliwym glosem? nie
    biadole? nie
    nie widze powiazania ;)
    to ty placzesz odpisujac na moje komentarze hehe
    imo ta kolumna to jeden wielki zalsony WHINE napisany przez nuba dla nubow ;)
  • Sh1eldeR

    #0 | Sh1eldeR

    2006-04-13 19:15:40

    A jednak ja przeczytales ;-D
  • xts

    #0 | Xts

    2006-04-13 19:22:36

    aaa tu cie mam bo tego nie przeczytalem, odrazu przeszedlem do komentarzy hahah
  • Nas1R

    #0 | cmx

    2006-04-13 19:24:52

    gj :)

    trochę się różni od tej wersji 0.3 forest :P
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 19:28:43

    Nie wnikam co robisz jak siedzisz przed kompem, czy pojękujesz, czy skowyczesz, czy nie wiadomo co jeszcze, jednak miałem na myśli to, że narzekasz na coś, a pewnie nie przeczytałeś więcej niż 2 akapity. I to jest właśnie biadolenie, które jest jednym ze znaczeń słowa whine. Niestety nie wiem, co jest niby aż tak bardzo żałosne w kolumnie, biadolenia też tutaj nie widzę. Jak to dobrze, że Ty zawsze jesteś pro:). Noob oznacza kogoś, kto zaczyna grać w daną grę, więc nie widzę związku ze sobą, ani z ewentualnymi odbiorcami, których wskazałeś. Pozdrawiam :).
  • Sh1eldeR

    #0 | Sh1eldeR

    2006-04-13 19:38:05

    Ano tak, bo ty przeciez jestes pro.
  • xts

    #0 | Xts

    2006-04-13 19:45:45

    myslimy innymi kategoriami, ty nie widzisz czegos co ja moge dostrzec jesli, wkoncu spedziles cale zycie na spectatorze ;) z nubem jest tak samo, przeczytales na jakiejs stronie ze nub to poczatkujacy gracz brawo, ja to widze inaczej hahah
  • forest

    #0 | forest

    2006-04-13 19:48:44

    Bo taka wlasnie jest geneza tego slowa - noob -> newbie, czyli ktoś nowy. Posiłkujesz się słownikami, więc powinieneś to akurat wiedzieć. Chyba że jesteś tak bardzo pro, że sam nadajesz słowom nowe znaczenia, to gratulacje.
  • xts

    #0 | Xts

    2006-04-13 19:54:14

    ewolucja jezyka, nawyrazniej przegapiles nowe znaczenia
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

3259 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie