Filmowe batalie
Nie ukrywam, że do napisania poprzedniej strony tej kolumny, sprowokowała mnie nowo powstająca społeczność moda Movie Battles. Mod ten, od samego początku swojej egzystencji, jeszcze na platformie JK2, podzielił społeczność graczy na dwa obozy. Tych którzy MB uwielbiali i tych którzy go nie nawiedzili. Movie Battles wdarło się w spokojny świat duelowych rozgrywek saber only i wessało graczy niczym tornado. Skupił wokół siebie ludzi, którzy stworzyli swoją małą niezależną społeczność. W miarę zorganizowaną, warto podkreślić. Na tyle, że w swej wcale długiej historii, ci ludzie zdołali zorganizować się lepiej, niż scena saber only przez dwa lata.Dziś, na horyzoncie widzimy już następcę starego MB2. W porównaniu do swego pierwowzoru, bardzo się rozwinął. Ja sam nie potrafiłem nigdy przekonać się do MB w pierwotnej wersji, a jednak druga odsłona moda wciągnęła mnie od razu. Sporą zasługę w tym, ma pewnie fakt znudzenia rozgrywkami saber only, aczkolwiek nie tylko. W tym modzie znajdują się pokłady miodności i możliwości, które tylko czekają na to by je uwolnić. Scena tego moda w Polsce jest jeszcze bardzo młoda i mała, ale wciąż się rozwija. Ja sam bardzo liczę na to, że mod zdobędzie jeszcze większą popularność, a gracze dostaną możliwość zmierzenia się w ladderach i rozgrywkach zorganizowanych na wysokim poziomie. Niemniej jednak, osoby które nie miały z nim jeszcze styczności, na pewno zastanawiają się czemu poświęcam osobną stronę tej kolumny. Postaram się więc rozwiać nękające ich wątpliwości, przedstawiając pokrótce sylwetkę i założenia tej modyfikacji, która bądź co bądź, w moich oczach, zasługuję na miano ‘total conversion’.
Przejdźmy zatem do rzeczy.
Klasy
Przyrównanie do CS’a, wpadło mi do głowy z miejsca, gdyż podobnie jak tam mamy dwie standardowe strony konfliktu, oferujące nam różne postacie. W MB, zamiast różnych skinów, do wyboru mamy klasy, różniące czynnikami, takimi jak ruchy specjalne, szybkość poruszania, ilość HP itp. Każda z klas ma do dyspozycji swój własny asortyment broni. Niektóre są wspólne, inne indywidualne. I tak oto zwykły soldier ma do wyboru zwyczajny blaster, karabinek e11 i granat. Z kolei klasa Hero, dysponuje dodatkowo snajperką, a mandalorianin jet pack’iem i miotaczem ognia. Wyjątkiem jest tutaj klasa Jedi, której jedyną bronią jest miecz świetlny, jednak oprócz niego dysponuje Mocą, dzięki czemu jest wyjątkowo trudnym przeciwnikiem dla zwyczajnych jednostek.
Na początku każdej rundy, gracz musi rozdysponować punkty, pomiędzy levele poszczególnych broni i umiejętności. Każdy sill ma 3 poziomy, wymagające przeznaczenia danej ilości punktów. Tak więc wybierając broń, możemy przeznaczyć na nią mniej punktów (niższy level), przez co recoil będzie bardziej odczuwalny i amunicji będzie mniej.
Jakkolwiek brzmi to skomplikowanie, jest dość proste do opanowania.
Wychodzi więc na jaw pierwsza cecha moda. Większość graczy specjalizuje się w grze daną postacią. Jest to spore urozmaicenie, gdyż każda broń ma swoją specyfikę - recoila, szybkość lotu bolt’a etc. Opanowanie jednej postaci potrafi zająć sporo czasu. Podobnie jak znalezienie optymalnego builda (rozdziału punktów) dla swojej postaci. Można wymieniać znaczenie takiego systemu na rozgrywkę w nieskończoność. Od możliwości stosowania przeróżnych taktyk, po kłótnie odnośnie spamu daną klasą, co potrafi przeważyć o wygranej (choć można tego uniknąć z poziomu ustawień serwera).
Mapy
To już esencja zarówno MB jak i Jedi Knight’a. Klimat w czystej postaci. Mapy, na których przyjdzie nam bowiem grać, to adaptacje scen z filmów. Mamy więc lokację Duel of the fates, czyli słynną scenę walki Obi Wan’a i Qui Gon’a z Darth Maulem w generatorach pałacu Naboo. Misja jednak jest taka jak w filmie - przedostać się przez obronę federacji handlowej i zająć salę tronową.
Tutaj tkwi jeden z największych pokładów mocy tego moda. Nie mamy tu setek rakiet latających wszędzie, szturmowców władających mocą i tego typu wybryków, znanych nam ze standardowego Jedi Knight’a. Dzięki temu rozgrywka przypomina sceny wyjęte żywcem z filmu, a gdy na arenie pozostaje już tylko dwóch ostatnich zawodników, np. Jedi i Sith, napięcie sięga zenitu, a osoby spectujące czują się, jakby oglądały film. Sam niejednokrotnie wchodziłem na serwer tylko po to, by przyglądać się rozgrywce, nie koniecznie samemu w niej uczestnicząc. Prawdopodobnie niektórym osobom mod wyda się zbyt „CS’owy”. Jednak założenia to jedno, a miód płynący z otoczki stworzonej przez lokacje, modele postaci, bronie, odgłosy, fizykę… to wszystko składa się na siłę przekazu i przyjemność odbioru przez gracza.
Rozgrywka
Ta jest w sumie dość standardowa, aczkolwiek znowu lekko urozmaicona. Mamy typowy CS’owy podział na team atakujący i broniący. Mamy też misje do wykonania, jednak w przeciwieństwie do CS’a, tutaj bywają one podzielone na kilka części. Tak oto mamy rozkaz dostać się do Sali tronowej na mapie DOTF, jednak możemy to zrobić na dwa sposoby. Frontalnym atakiem, bądź z zaskoczenia, otwierając sobie boczne drzwi, łamiąc zabezpieczenia. Jakkolwiek nie brzmi to skomplikowanie, daje spore pole do popisu przy wymyślaniu strategii. Niezwykle istotnym elementem jest też to, jakimi klasami gra nasz team. Układanie strategii wymaga też znajomości możliwości poszczególnych klas. Mandalorian z jet packiem dostanie się na półkę skalną skąd może osłaniać swoich kolegów. Jedi może służyć za tarcze dla stojących za nim jednostek, odbijając mieczem strzały itd. O ile jest to mniej ważne na serwerach FFA, to zyskuje na wartości przy CW.
Fizyka gry również została lekko zmodyfikowana. Bronie zostały lepiej zbalansowane, zrobiono użytek ze zmodyfikowanych względem JK hitbox’ów, dzięki czemu strzał w głowę w końcu kończy się natychmiastową śmiercią. Walki na miecze również wyglądają inaczej i bardziej przypominają pojedynek na śmierć i życie, niż znane nam z base JKA cięcie się mieczem na zmianę.
Na koniec zostawiłem jeszcze jedną niespodziankę. Mianowicie oferowany przez Movie Battles 2, tryb Full Atuhentic, który z założenia, nadaje znaczenia nazwie moda. Na czym ten tryb polega? Jak już mówiłem, mapy na których przychodzi nam grać, są w większości sceneriami znanymi z filmu. Tryb FA, wprowadza dodatkowo możliwość grania tylko klasami, które rzeczywiście mogły się na takiej arenie pojawić, pod względem zgodności czasowej. Nie ujrzymy więc Padme na mapie DeathStar, ani Luke’a na Duel of the Fates.
Dodatkowo buildy postaci, również są narzucone. Wprowadza to dodatkowy klimat do rozgrywki i wymaga na graczu opanowania gry większą ilością klas (w trybie open, czyli standardowym można grać wszędzie dowolną klasą) oraz broni na różnych poziomach (wspomniany recoil choćby, ilość ammo itd.).
Podsumowując więc, mod Movie Battles 2, jest próbą ukazania pola bitwy znanego fanom SW z filmów i oddania możliwości poczucia się jak zwykły szary szturmowiec, który może liczyć tylko na swój blaster i kolegów z teamu. Moim zdaniem twórcom udało się to doskonale. Jest to doskonała alternatywa nie tylko dla miłośników SW czy Jedi Knight’a, ale myślę że dla wszystkich graczy, którzy szukają po jakimś czasie urozmaicenia. Oderwania się od wciąż tych samych tektur, map i fizyki. Można wtedy sięgnąć po Jedi Academy, które w sklepie kosztuje jedyne 50zł. Ściągnąć moda i spróbować czegoś nowego.
Polska scena okazała się słabym domem dla CTF’a, ale historia uczy nas, że MB wyrwało nie jednemu naszemu rodakowi dziesiątki godzin z życia. Pierwsza część moda, dla platformy JK2 była w Polsce bardzo popularna, a nasz kraj cieszył się chyba najaktywniejszą sceną w europie. MB2 zdobyło jeszcze większą popularność niż jego pierwowzór, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż zwrócenie uwagi na tego moda, jest moim obowiązkiem.
Mod jest cały czas udoskonalany i niedługo powinien pojawić się kolejny release, poprawiający pewne bugi, których też nie brakuje. Jakkolwiek jednak Jedi Knight nie raz próbował zaistnieć na salonach turniejowych z marnym skutkiem, tak Movie Battles tej szansy nie dostało, lecz mam nadzieje że to się zmieni. Teamów na polskiej scenie wciąż przybywa. Na razie można je liczyć na palcach, ale tekst który teraz czytacie, napisałem między innymi po to, by spróbować to zmienić. Być może pomoc którą odrzuciła scena saber only, zostałaby lepiej spożytkowana przez graczy MB2?
Przydatne linki
Oficjalna strona moda Movie Battles 2