Fenomen Quake'ów

Dostosuj

Fenomen Quake'ów

Wszystkie części Quake'a mają jedną wspólną cechę - stały się kultowe już kilka miesięcy po premierze i nadal istnieją w pamięci graczy jako jedne z najlepszych, o ile nie najlepsze gry w historii.

Quake zapoczątkowując ten fenomen stał się dla wielu ludzi ideałem, religią, kultem. Na serwerach począwszy od premiery przez kilka następnych lat można było spotkać miliony graczy. Najdziwniejsze jest jednak to, że teraz (2003) nadal można spotkać mnóstwo ludzi, którzy robią mapy, mody lub po prostu grają.

Rok 1998 i wychodzi Quake 2. Scena zaczyna się dzielić między ludzi kochających szybką, dynamiczną rozgrywkę w Q1 a taktykę i podchody w Q2. Jednak Quake 2 znów przyciąga miliony fanów i sukces panów z id Software się powtarza.

Kilka miesięcy po premierze drugiej części w główkach zdolnych projektanów z id zakwita pomysł na część trzecią. Trwają prace nad nowym silnikiem graficznym (każda część miała nowy silnik, zawsze wykorzystujący wszystkie nowinki techniczne w dziedzinie komputerów i posiadający olbrzymią moc, dzięki czemu silniki Quake'ów wykorzystywane były w wielu innych grach). Gdy powstaje silnik, zaczyna się praca nad tworzeniem trzeciej części, mającej podobno znów połączyć scenę.
I tak po żmudnej pracy wychodzi Quake 3. Połączenie graczy Q1 i Q2 w Q3 nie udaje się i quake'owa społeczność znów się dzieli. Wiele graczy porzuca Q2 i zaczyna treningi w Q3 lub powraca do stareńkiego Q.

Kilka miesięcy póżniej powstaje rewelacyjny mod - ProMode - łączący najlepsze cechy trylogii Quake, następują sprzeczki co jest lepsze (vQ3 czy PM) i ponownie następuje podział sceny.

Jednak nie chodzi tu o ewolucję grafik, dźwięku czy stylizacji tych gier na przełomie lat, ani o to jak bardzo wpływały na zachowania graczy premiery kolejnych części. Bardzo dziwi fakt, że przez 8 lat te gry przyciągnęły tak wielu fanów, którzy nadal są im "wierni". Oczywiście jest wiele powodów dlaczego ludzie kochają te gry.
Po pierwsze może to być ich przełomowość, klimat, grafika, stylizacja, sposób wykonania, itp. Jednak moim zdaniem panowie z id Software (choć nie tylko oni) znaleźli znakomity sposób na utrzymanie przy swoich grach takiej rzeszy fanów - uzależnienie.

Wbrew pozorom bardzo łatwo to wyjaśnić. Kiedy zaczynamy swoją przygodę z Quake'em (powiedzmy Q1, kiedy to dopiero co zaczynamy grywać na myszy) gra wydaje się nam pozbawiona sensu i chaotyczna (oczywyście mówie tu o multiplayer). Po pewnym czasie, kiedy już opanujemy podstawowe techniki poruszania się, walki, taktyki, kontroli mapy i przedmiotów gra wydaje się nam coraz ciekawsza. Rozpoczynamy studiowanie ciekawych zagrań i ruchów, podpatrujemy walki innych graczy (np. z demek) oraz staramy się wykorzystać coraz to nowsze triki mające na celu zdobycie przewagi nad przeciwnikiem.
Kiedy nasza celność, poruszanie się, taktyka, itp. są już na przyzwoitym poziomie zaczynamy coraz bardziej cieszyć się z gry, wygrywamy z ludźmi, z którymi kiedyś dostawaliśmy niezłe lanie. Gra od samego początku wkręca nas w swój świat, i tak jak z narkotykami, nasza tolerancja rośnie i chcemy być coraz lepsi i lepsi (coś a'la gra RPG). Gra działa na nas tak, że przez wiele godzin nie możemy odejść od komputera, gdyż jesteśmy całkowicie pochłonięci walką.
Każdemu graczowi, który zagłębia się w świat Quake'ów (obojętne czy jest to Q1, Q2 czy Q3) podoba się coś innego. Dla niektórych są to bronie, dla innych świtenie zaprojektowane mapy, dla jeszcze innych klimat lub fizyka gry. Można by wymieniać mnóstwó takich cech, lecz każdy chyba wie dlaczego te gry mu się podobają. Człowiek dąży do doskonałości (nie każdy :)), więc gra w Quake'a będzię dla niego także pewnego rodzaju doskonaleniem się i będzie chciał być w nią coraz lepszy.

Zespół programistów z id Software wykazał się wielim geniuszem, ponieważ stworzył nowy rodzaj gry - "grę-narkotyk".
Czy po tygodniowym graniu, powiedzmy w Q3 i oderwaniu się od komputera tylko na parę dni nie odczuacie czegoś w rodzaju "głodu"? Czy jesteście uzależnieni? Oczywiście odpowiedź na to pytanie pozostawiam wszystkim quake-graczom. Mam nadzieję, że trochę się nad tym zastanowicie i może odkryjecie, że nie jesteście wolni gdyż trzymają was "szpony nałogu".

PS. Oczywiście nie tylko id zastowował takie elementy, które przyciągają graczy do monitora i nie sposób ich od niego oderwać. Można na przykład wymienić takie firmy jak Blizzard (np. Warcraft, Starcraft) czy Square Soft (seria Final Fantasy), które także wykorzystały "element uzależniający".

------------
//Artykuł napisany przez użytkownika eSports.pl >> trl
//umieścił kobe

KomentarzeKomentarze

  • Zen1th

    #0 | Zenith

    2003-08-02 17:22:04

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

3688 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie