Dzisiejszy eSport raz!
Ostatnio jakaś nachalna propaganda stara się ukazać Rosję jako kraj wrednych przygłupów i zaszczutych biedaków. Nie zamierzam jednak tutaj zagłębiać się w politykę. Są dziedziny, w których Rosjanie bezprzecznie wyprzedzają nas o lata świetlne. Doskonałym tego przykładem mogą być eSporty.Jakiś czas temu Roman "Polosatiy" Tarasenko, założyciel CyberSport'u na łamach najpopularniejszego rosyjskiego serwisu CyberFight informował o ukazaniu się trzeciego numeru tego czasopisma. Nakład nieznany nawet redaktorowi naczelnemu ponieważ pismo zamawiane i wysyłane do potencjalnych czytelników za pośrednictwem internetu (można je kupić również w co poniektórych kawiarenkach internetowych, m.in. w słynnej kafejce Flashback gdzie co trzy miesiące rozgrywany jest prestiżowy turniej ASUSa).
Nabywcy znajdują się bez problemu, przeważnie są to gracze Quake'a, Counter-Srike'a, StarCrafta oraz WarCrafta, albowiem CyberSport skupia się głównie na tych scenach. Tytuł to nic innego jak zakorzeniony w świadomości przeciętnego obywatela byłego Związku Radzieckiego zwrot Cyber połączony z wyrazem sport. Rosyjskie media długo promowały właśnie takie zrusyfikowane określenie eSportu zanim na dobre zadomowiło się w ich języku (szkoda tylko, że upór naszych mediów zmierza w całkowicie odmiennym kierunku).
Przyglądając się bliżej okładce można odnieść wrażenie, że jest całkiem profesjonalna, lecz wykonana niekoniecznie przez profesjonalnego grafika. Nagłówki artykułów zachęcają do kupna 160-stronicowego magazynu. 90% treści magazynu pisane jest cyrylicą, reszta w języku angielskim (głównie nicki i nazwy) w taki sposób, że nawet nie znając rosyjskiego wiele się można domyśleć z samego kontekstu. Jako dodatek do pisma dodawany jest wypchany po brzeżek DVD. Na 8,5 GB wartościowego krążka wypalone zostają nowe patche, modyfikacje, mapki, najciekawsze demka (powtórki meczy, nie gier), replaye, filmowe relacje z turniejów oraz fragmovies. Dla każdego coś miłego. Największą satysfakcje z posiadania tej płytki będą miały osoby nie posiadające stałego dostępu do internetu. Na ironię zakrawa jedynie fakt, że wpierw muszą zamówić to pismo w sieci. Jak narazie o takich problemach możemy co najwyżej pomarzyć.
Ręce opadają, nieprawdaż? Ile to już było u nas prób zrobienia czegoś podobnego? Oficjalnie chyba żadnej, ale niektórzy z nas z pewnością pamiętają takie pismo, które odcisnęło (przynajmniej na mnie) duże piętno w sprawie ogólnie pojętego gamingu tudzież eSportu. Był to Magazyn Cyber Niekulturalny czyli oczywiście świętej pamięci Reset, gdzie królowała kolumna Kamila "RooSa" Ruszkowskiego (QuakeWorld), która z czasem rozrosła się do coraz to większych rozmiarów (5 stron) i miała przerzuty w postaci serii artykułów. Niespodziewanie nagle gazeta znikneła z rynku, mimo że nawet jej naczelny zarzekał się że nic takiego nie będzie miało w miejsca w niedalekiej przyszłości. Wszystko przez głupi błąd wydawcy który zrezygnował z wydawania dwóch wersji pisma: z Cd i bez. Skutki takiego postepowania okazały się katastroficzne. Firma wydająca Reset zaczeła ponosić ogromne straty z tytułu darmowego sponsorowania krążków dla prenumeratorów, którzy nie zamówili wydań z CD. Przy nakładzie rzędu kilkunastu tysięcy egzemplarzy i kilkutysięcznej rzeszy prenumeratorów straty musiały być na tyle duże że wydawca zdecydował się na zamknięcie małodochodowego (lub nawet przynoszącego straty) czasopisma.
W samej Korei istnieje przynajmniej kilka czasopism zajmujących się pisaniem jedynie o StarCrafcie i WarCrafcie. Czemu zatem i u nas nie mógłby powstać choć jeden, niech będzie to nawet miesięcznik zajmujacych się wyłącznie tematyką sportu elektronicznego ? Przyczyną jest niska świadomość naszego społeczeństwa. Nawet wąskie grono redaktorów, poza kilkoma nielicznymi wyjątkami, zajmujących się recenzowaniem gier komputerowych rzadko wspomina na swoich łamach co to w ogóle jest eSport i z czym to się je. A jeśli już, to jest to przeważnie pisana na siłę mała kolumienka, nafaszerowana wręcz tyloma błędami, że prawdziwy znawcy i zapaleńcy dostają przepukliny i palpitacji serca ze śmiechu.
Gdybym mógł trochę pofantazjować, to wyobraziłbym sobie popularną w swoim środowisku gazetę, mającą w swoim zespole najlepszych polskich eSportowych pismaków. Któż z chęcią nie rzuciłby chociaż przez chwilę okiem na felietony Michała "Carmaca" Blicharza? Kto nie przeczytałby wywiadu przeprowadzonego przez Michała "Sweepera" Dudka? A naprawdę byłoby z kim! Przecież Rzeczpospolita Polska posiada całkiem spory zasób graczy ze statusem mniejszych bądź większych gwiazd. Ciekawych wydarzeń i skandali też nie brakuje. A na wszelki wypadek pozostaje przecież jeszcze scena poza granicami naszego kraju.
Beznadziejną sytuację na rynku czasopism zajmujących się tematyką gier komputerowych ratuje nieco ukazujący się od niespełna miesiąca kącik owned.pl (prowadzony przez Daniela "Mephira" Lekszyckiego) ukazujący się na łamach GamerRanking'u. Póki co musimy zadowolić się tylko jedną stronicą. Pierwszy numer miał formę wprowadzenia. To jednak w kolejnej części ma się zmienić - "wbrew pozorom wcale nie będę starał się ułatwić zadania laikom. Zaciekawiłem ich i teraz czas by sami postarali się o uzupełnienie dziurawej wiedzy. Od następnego numeru wszyscy czytelnicy będą traktowani na równi. Z obserwacji wiem, że kącik e-sportowy dla noobów nie jest w stanie pociągnąć długo, dlatego ci albo się dostosują, albo po prostu zrezygnują z tego sportu" mówi autor i pomysłodawca działu. Na początku lutego powinien ukazać się nowy numer GamerRanking'u. Po byłym redaktorze eSports.pl śmiało można spodziewać się kawałka przystępnego tekstu.
Celowo nie wspominam o CD-Action i ich prowadzonym przez Sławka "Slipa" Lipowskiego kąciku FPP MegaZin, który do pięt nie dorasta swojemu pierwowzorowi czyli FPP Zone, gdzie autorytarną władzę sprawował niezapomniany Blood. To właśnie tam, w nieistniejącym już dziś niestety kąciku zamieszczano przełomowe teksty, które przeszły do historii. W tym między innymi świetne teksty pisane przez Luke'a, m.in. "tydzień z życia Quakera", czy "Masło vs Margaryna" w prześmiewczy sposób parodiujący wojnę jaką zaciekle toczyli między sobą zwolennicy Quake'a III i Unreal Tournament.
Pierwszym kącikiem w Polsce dotyczącem gier FPP była Frakcja 3D zamieszczana na łamach Świata Gier Komputerowych. Zainspirowana Duke Nukem 3D, na przełomie roku 2000 przerodziła się w kącik zajmujący się głównie UT. Swoje porady i felietony zamieszczali tam członkowie klanu sYs, w tym znamienity Jarosław "Yavor" Chrostowski. Innemu graczowi Unreala, któremu braku talentu absolutnie nie można mu odmówić, zabrakło odrobiny szczęścia w decydującym momencie. Dostał szansę prowadzenia rubryki o podobnym do ŚGK charakterze. I wykonał to zadanie na piątkę z plusem. Przystępna nawet laikom kolumna "To już jest sport" oraz interesujący wywiad z Quakerem, Lakermanem, miały być tylko wprowadzeniem czytelników do świata eSportu przez doświadczonego w pisaniu Michała "Carmaca" Blicharza. Los jednak chciał by był to ostatni numer Secret Service.
Niestety wygląda na to, że w Wiśle upłynie jeszcze sporo wody zanim doczekamy się szczęśliwych dla nas czasów, kiedy to w kioskowej witrynie ujrzymy czasopismo z prawdziwego zdarzenia, traktujące wyłącznie o profesjonalnym gamingu i z radością na twarzy zakrzykniemy "dzisiejszy eSport raz!".
Niniejszy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl
Źródła: Cyberfight; CyberSport & Polosatiy; Mephir
#0 | tof
2006-02-02 16:36:45
#0 | Darky
2006-02-02 16:38:40
#0 | kaboom
2006-02-02 16:39:41
#0 | d00mer
2006-02-02 16:46:17
Dziwaku tekst bardzo przyjemny ;) [+]
#0 | imper
2006-02-02 16:49:58
#0 | adam@UK
2006-02-02 16:53:46
zdrabniamy jak nikt? ;-DD
To może zróbcie jakiś profesjonalny kosztorys,popytajcie kto by mógł wziaść udział w pisaniu,znajdzcie sponsora czy wydawce i brać dupe w trok i do roboty :-] Ciekawie by przynajmniej było
#0 | bheliom
2006-02-02 17:01:15
#0 | bheliom
2006-02-02 17:01:35
#0 | Pajda
2006-02-02 17:02:14
#0 | bheliom
2006-02-02 17:02:31
#0 | pela
2006-02-02 17:40:43
#0 | Lucas
2006-02-03 07:20:47
#0 | vh
2006-02-03 08:13:55
..i
\"Gazeta - rodzaj wydawnictwa ciągłego, czasopismo ukazujące się częściej niż raz w tygodniu, najczęściej codziennie - w rozumieniu wszystkich dni roboczych.\" => Reset !== gazeta
#0 | bizz
2006-02-03 08:25:52
Aż sprawdzę z ciekawości, bo nie pamiętam, żeby ten kącik zajmował więcej niż 2 strony.
#0 | off | paokuba
2006-02-03 08:49:36
nie trawie tego narodu ktory wymordowal 2 razy wiecej ludzi niz hitler i jeszcze nie umie sie do tego przyznac
#0 | Euzeb
2006-02-03 09:19:31
Czytaj dokładnie. Dobry tekst Frik [+] :)
#0 | off | paokuba
2006-02-03 09:33:01
moze takie czasopisma nie powstaja u nas wlasnie dlatego ze nikt znas nie ma miliardera ojca albo wujka ktory zato zaplaci, albo zapewni mi przyszlosc kiedy ja bede sie bawil w gazetke?
#0 | freak
2006-02-03 09:38:48
#0 | freak
2006-02-03 09:41:17
#0 | bizz
2006-02-03 09:56:16
#0 | GrejT <3 Ewelinka
2006-02-03 10:19:28
#0 | majcok
2006-02-03 10:35:11
#0 | spec_u
2006-02-03 10:45:28
Btw: Reset z QuakeWorld-em rządził ;]
#0 | valkir
2006-02-03 10:59:08
#0 | MICHALM1
2006-02-03 11:27:06
#0 | freak
2006-02-03 12:28:13
#0 | chopin
2006-02-03 12:36:24
#0 | Euzeb
2006-02-03 12:48:49
#0 | j0k3r
2006-02-03 13:26:37
jedno ale: wymieniajac polskie gazetki i ich rozwoj, mogles nadmienic o Resecie i Roosie...
#0 | SweepeR
2006-02-03 14:12:01
Oj, Wojtek nie byl taki znowu boss ;P I upijal sie trzema Redd\'sami lol ;D
Zas co do samego magazynu, to watpie, aby cos takiego w Polsce w ogole moglo miec racje bytu. E-Sport opiera sie w 99% na Internecie i ludzie przyzwyczajeni sa czytac wiadomosci/artykuly za free. I bardzo dobrze, po to zostal stworzony Internet, zeby pchnac media w nowy wiek, uatrakcyjnic forme przekazu wiadomosci i ulatwic do niej dostep. A robienie takiej gazetki to IMO krok wstecz... OK, mozna sobie na tym zarobic duzo wiecej niz na serwisie internetowym, ale to chyba jedyny plus. Poza tym jest mnostwo minusow jak: koszty (najpierw trzeba w to full kasy zainwestowac), ryzyko, full formalnosci, odpowiednio wykwalifikowana ekipa techniczna. Wiekszosc z tych rzeczy mozna pominac (albo chociaz zminimalizowac) w sieci.
Ostatnio wpadlo mi w rece pare numerow magazynu SO WHAT! (jest to kwartalnik wydawany dla czlonkow oficjalnego fan klubu Metalliki - MetClubu) i przegladajac je bylem pod wrazeniem szaty graficznej, sposobu w jaki prezentowane sa tam rozne artykuly, etc. Pomyslalem sobie \"Wow, takie cos zajebiscie by wygladalo przy e-sportowych rzeczach\". Ale pozniej oswiecilo mnie, ze robienie tego typu bajerow na stronach www strasznie zmniejsza czytelnosc i jedynym wyjsciem byloby albo tworzenie wlasnie takiego pelnoprawnego magazynu papierowego albo e-zina w pdf-ach. Wiec poza kasa, powodem do tworzenia takiego e-sportowego magazynu moglaby byc jedynie chec spelnienia artystycznego jakiegos DTP-owca ;)
PS. CyberSport nie jest pierwszy... Wiele lat temu byl juz taki jeden i nazywal sie FragMag. Nawet RooS o nim pisal ;) Niestety, w sieci jedyne co mi sie udalo znalezc to pomniejszony obrazek jednej z okladek:
clicky clickyflip('080fc63a2a_1');
Dobry txt, btw ;)
#0 | Suprise himself
2006-02-03 15:01:40
#0 | grocal
2006-02-03 15:04:32
Bardzo dobry tekst freak! Mimo kilku drobnych błędów - GJ! Oby tak dalej!
A co do stworzenia czasopisma poświęconego e-sportowi, to jestem ZA. Tyle, że to zbyt niszowy temat na stworzenie takiego magazynu. Poza tym w Polsce coś robić? Zapytajcie się redaktorów GameRankingu, byłych członków redakcji Resetu, SS itp. Oni Wam powiedzą, że stworzenie i wydawanie czasopisma, to nie jest potyczka z noobem.
#0 | Suprise himself
2006-02-03 15:30:39
Inna sprawa ze grupa docelowa, czyli ludzie ktorzy faktycznie intersuja sie gamingiem, jest wbrew pozorom mala. Kolejny \"problem\" to serwisy typu eSports.pl. Tutaj informacje sa szybko i za darmo. Czasopismo oferowaloby to samo tyle ze za pieniadze. Odpada wiec spora grupa ludzi ktorzy majac to samo w internecie poprostu nie zdecyduja sie na zakup czasopisma. Juz widze narzekania: \"poco skoro na esp jest to samo, szybciej i za free?\" ew. \"ueee, ale drogo\", czy \"poco mam placic za cos co mam za darmo?\".
#0 | off | paokuba
2006-02-03 15:47:46
#0 | off | paokuba
2006-02-03 15:49:37
a jesli myslisz ze dostep do internetu maja zwykli obywatele :D nie mowiac juz o takim ktory pozwolilby grac to jestes w bledzie tam internet jest jeszcze drozszy niz unas a ile zarabiaja ci ktorzy nie sa mafią i biznesemami? szkoda gadac - rosja to nie moskwa!
#0 | -tyrion-
2006-02-03 17:58:17
#0 | Greaver
2006-02-03 18:55:16
#0 | LukE
2006-02-03 19:36:09
wbrew Waszym pesymistycznym wyobrazeniom nie jest to niemozliwe. trzeba miec tylko wizje i kilka dobrych pomyslow. z tego co wiem taki projekt juz powstaje (i z tego co wiem to chlopakom idzie calkiem dobrze).
podejrzewam iz juz niedlugo wielu z Was zostanie bardzo przyjemnie zaskoczonych. pytanie brzmi tylko czy spolecznosc polskich graczy nie zniszczy swoim sceptyzmem i ciaglym narzekaniem pracy ludzi-pasjonatow - ktorzy wierza ze ich profesjonalne podejscie do sprawy i ciezka praca przyczyni sie do rozwoju eSportu w naszym kraju.
#0 | Krolewicz
2006-02-03 21:23:11
bardzo fajny art, gw !
#0 | Mav_
2006-02-03 21:52:28