Druga szansa
I w tym momencie, po serii nudnych dłużyzn, dochodzimy do sedna sprawy – drugiej szansy Mateusza. Dziś do Francji poleciał zdecydowanie inny gracz, niż cztery lata temu do Korei. Pominę fakt, że jest o te cztery lata starszy i z pewnością dojrzalszy jako osoba. Przede wszystkim jest teraz o wiele bardziej doświadczonym graczem, poznał smak spadania tyłkiem na beton z bardzo wysokiego konia, pokazał też, że chce i potrafi walczyć do końca. Nie ma też kompleksów przed światową czołówką. W pamięci zapadło mi zdanie, jakie powiedział obserwując mecz pokazowy Coollera z avkiem. Komentując grę Rosjanina stwierdził nagle: „ten jego phrantic wcale nie jest taki dobry, ma słabą kontrolę”. Był wyraźnie „podpalony”, podekscytowany możliwością sprawdzenia się po raz drugi, już na innej platformie, z najlepszymi graczami z całego świata. Sumiennie przygotowywał się do imprezy, na miarę możliwości wynikających z zawodowej pracy, z całą pewnością nie powtórzy też błędu a’la WCG 2002. Leci do Francji jako gracz rozstawiony w drugim koszyku, mając nad sobą tylko najlepszą siódemkę (cha0ticz zrezygnował z wyjazdu na turniej) wytypowaną przez organizatorów. To oznacza, że w fazie grupowej zostanie rozstawiony, przez co będzie miał szansę dobrego „ustawienia się” w grupie, a potem może w fazie pucharowej.Uniesiony kciuk, uśmiech na twarzy - matr0x przed finałem ESWC Polska. Trzymajmy kciuki, żeby tak samo wyglądał (i grał) podczas francuskich finałów! |
No bo przecież nikt nie wątpi, że Mateusza stać na dobre zaprezentowanie się na ESWC. Tak „na sucho”, teoretycznie, jest lepszy od przynajmniej połowy graczy w stawce. Sting twierdzi, że jego brat wyjeżdża reprezentować Polskę w doskonałej formie po treningach z nim i ravem (szkoda, że ostatecznie w plan treningowy mata nie włączył się av3k), w bardzo dobrym nastawieniu psychicznym, słowem – zdolny do tego, żeby zawojować quake’owy świat. I nie czarujmy się – bez względu na to, jak wiele osób przestrzega matr0xa przed kolejnymi błędami, jak wielu z nas nie dowierza w to, że Mateusz jest w stanie na turnieju cokolwiek zawalczyć – gdy rozpoczną się pierwsze mecze, wszyscy jak jeden mąż będziemy ściskać za niego kciuki.
Gest zwycięstwa po finale ESWC Polska. Triumfujący Mateusz już wie, że poleci do Francji walczyć z najlepszymi! |
I w tym miejscu mam do Was jedną prośbę. Cokolwiek się nie stanie, jakkolwiek nie potoczy się ten turniej – nie odwracajmy się od mata w połowie, nie krytykujmy, nie opluwajmy. Trzymajmy za niego kciuki do końca i bądźmy z nim, bo w tej chwili to on jest naszym reprezentantem we Francji i właśnie takiego wsparcia mu teraz potrzeba. A on na pewno nie przegra tego ESWC, wyjdzie na turniej z podniesioną głową i da z siebie wszystko. Nie zawiedzie. Nie mógłby tego zrobić – ani wszystkim swoim kibicom, ani przede wszystkim sobie.
POWODZENIA MATEUSZU!!
W artykule wykorzystałem fragmenty tekstów (wg. kolejności pojawiania się):
- "Kto zabłyśnie na WCG?" (lecho, q3.fpp.pl)
- "mats0x?" (freak, ORG)
- "WCG 2002 - pov lecho" (lecho, q3.fpp.pl)
Zdjęcia wykorzystane w tekście pochodzą:
- z galerii q3.fpp.pl
- ze zbiorów zdjęć z ESWC stinga i Bubu
- z fotek wykonanych na ESWC przez redaktorów esp.pl
- ze źródeł własnych stinga (wielkie dzięki :)
A na koniec mały bonusik :)
0. Wstęp | 1. Nadzieja na WCG | 2. W Korei jak piłkarze | 3. "mats0x"
4. Quake 4 - wielki powrót na ESWC | 5. Druga szansa