Część II: Nieopublikowane artykuły cd.
"Najlepsi: Mikael "kickR" Tyrsen" |
Ten artykuł zacząłem pisać jeszcze pod koniec zeszłego roku. Miał rozpoczynać on całą serię opisów najlepszych zawodników CoD1 oraz CoD2. Niestety nieco się przeliczyłem, głównie jeśli chodzi o dostęp do materiałów. Stawał się on coraz bardziej utrudniony - ClanBase czy ESL zaczęły powoli czyścić swoje serwery FTP choćby z dem, czy też screenshotów ze spotkań "jedynki". Dawne strony scenowe poupadały kompletnie, a wiec dokładna analiza historii występów interesującego mnie składu vCoD nie jest już taka łatwa. Do tego wszystkiego zauważyłem, że grupa osób, do których chciałem te artykuły kierować głównie - a więc gracze pamiętający te czasy - zaczęła się wykruszać. Co teraz jakiegoś gracza CoD4, który ledwo dwa miesiące temu zaczął grać online obchodzi jak grał kickR, Trigger czy jakiś inny Ozwald?
Mimo wszystko jednak pierwszy odcinek zdołałem napisać. Wyszedł dosyć krótki - to również jeden z powodów dla których artykuł się wcześniej nie pojawił - ale być może niektórych zaciekawi.
Na sam początek startującej właśnie serii postanowiłem skupić się na zawodniku, który z drugą częścią CoD2 miał niewiele wspólnego. Wprawdzie grał i coś nawet osiągnął, ale te osiągnięcia mają się nijak do tego, co wyczyniał za czasów vanilla Call of Duty.
Przez wielu, jak nie przez wszystkich byłych graczy vCoD-a, uważany jest za legendę i najlepszego zawodnika posługującego się bronią snajperską. Reprezentant legendarnego jak on sam WHO Crew (wcześniej OWNAGE, e*Star, znani także jako Team 9) oraz wielokrotny zawodnik kadry Szwecji. Gdyby serwis na którym piszę, traktował jedynie o Call of Duty, nawet nie musiałbym wspominać, że bohaterem tego artykułu jest Mikael "kickR" Tyrsen.
Zespół WHO dość długo utrzymywał się w czołówce i był z nią kojarzony. Ekspansja rozpoczęła się mniej więcej w roku 2004. Drugie miejsce w dość mocno obsadzonym scarleX Cup#2, który kickR uważa za jeden z lepszych w jakich grał. Nie inaczej jest też z włoskim LAN-em SmauILP LAN, który WHO (wtedy e*Star) wygrało. Właśnie zaraz po Mediolańskiej imprezie drużyna wypuściła pamiętne fragmovie "e*Star: The Italian job". Jego gwiazdą był nie kto inny jak Mikael.
"e*Star: The Italian job" - pozycja obowiązkowa dla każdego fana Call of Duty (pobierz)
Oczywiście to nie wszystkie sukcesy tego składu. Zwieńczenie świetnej gry miało przyjść w jedenastej edycji EuroCupa od ClanBase - ostatniej za czasów vCoD. Rzeczywiście. Właśnie tam WHO, reprezentujące nieco później barwy Team 9, prezentowało naprawdę wysoki poziom, gdzie aż do finałów LAN-owych nikt nie potrafił z nimi wygrać. Przez rozgrywki grupowe przeszli jak burza. Równą walkę z nimi potrafiło nawiązać jedynie kilka drużyn, oczywiście tylko tych z najwyższej półki: Emprisia czy PC Gamer. Nie najgorzej wypadł także polski BMF. W fazie pucharowej również odprawili z kwitkiem wszystkich swoich przeciwników. Faktem jest, że w ostatecznej rozgrywce (na finałach LAN-owych) zaprzepaścili to, na co bardzo długo pracowali. Wszyscy byli zawiedzeni, bowiem każdy w nich upatrywał faworyta. Oczywiście nie zmienia to faktu, że skład był przez bardzo długi okres czasu nie do pokonania, a jako źródło tak świetnej formy wielu upatrywało indywidualne zdolności poszczególnych graczy.
W tym oczywiście kickRa, lidera zespołu. I choć o każdym z poszczególnych zawodników WHO można by dużo pisać, to jednak Mikael Tyrsen jest postacią najbardziej barwną i przez wszystkich rozpoznawalną. Być może dlatego, że w przeciwieństwie do swoich drużynowych kolegów posługiwał się bronią snajperską. Oczywiście zdarzało mu się grać innym typem broni, ale chyba nigdy nie posługiwał się nimi z taką perfekcją, jak ze Springfieldem, Mosinem czy Karem98k.
"e*Star: hardrockers" - kolejny genialny film WHO z niesamowitymi akcjami kickRa
Takie akcje, jak ta z czwartej minuty, piętnastej sekundy na powyższym filmiku to standard. Nie ważne, czy reprezentował swój kraj w spotkaniu ze słabą Słowenią, czy rozgrywał finały EuroCupa - zawsze ta sama, efektywna i efektowna gra, ryzykowne zagrania, niemożliwe fragi i wszystko inne, co fani Szweda lubią najbardziej.
Do tego wszystkiego dochodził jeszcze odpowiedni styl gry. KickR preferował mimo wszystko jednak otwartą grę, oczywiście na tyle, na ile możliwe jest to w przypadku snajpera. Wychodziło na to, że momentami zalatujące nudą i 'kamperską' grą demo, przeradzało się w niezwykle ciekawe i namawiające do ponownego obejrzenia widowisko. To było całe jego "kickR style". To on wyznaczał nowe trendy, to na nim wszyscy się wzorowali. Nie mogło być zresztą inaczej, bo jak sam mówił, w całej karierze CoD1 nie zdarzyło mu się ani razu oglądać jakiegokolwiek dema innego zawodnika. Nie był po prostu zainteresowany tym, jak grają inni, dla niego najważniejsza była jego gra.
kickR - mocny filar reprezentacji Szwecji
Mikael Tyrsen wielokrotnie reprezentował barwy swojego kraju - Szwecji. Narodowa drużyna Szwedów, bez jego osoby, wyglądała dość dziwnie. Mało kto miał takie obycie i doświadczenie jak właśnie on. I choć Szwecja zawsze miała i nadal ma świetnych graczy, kickR był ikoną tego kraju. Kimś, z kim szwedzki CoD był i chyba nadal po części jest kojarzony.
Nie grałeś w vCoD? Nie ważne, na pytanie o najlepszego, albo może inaczej - najpopularniejszegona scenie tej gry, bez wątpienia udzielisz odpowiedzi: kickR. Był swego czasu pewien forumowy wątek na serwisie ESReality.com o nazwie "THE game THE player". Chodziło o wskazanie gry i najlepszego grającego w nią gracza. Serwis ESR z Call of Duty nie słynie i pośród niewielu udzielonych w kategorii CoD odpowiedzi, większość zawierała właśnie nick - kickR. Jedna tylko osoba zdecydowała się napisać "ext>kickr", choć zaraz do jej wypowiedzi pojawiła się riposta, z którą trudno się nie zgodzić: "Well, ext is better player, no doubt. But when we're talking about vCoD it's pretty hard not to mention kickR and his amazing shots. He almost never made the war, but he always made the game.".
Szwed aktualnie już nie gra. Karierę e-sportowca zakończył około sierpnia 2006 roku. Ostatnim turniejem Call of Duty, a w zasadzie Call of Duty 2, na jakim grał, było holenderskie Crossfire Prizefight Challenge. Zajął tam wraz ze swoim WHO CoD2 trzecie miejsce. Do definitywnego zakończenia z grą zmusiła go praca. Dostał etat w oddziale szwedzkiej firmy mieszczącym się w Stanach Zjednoczonych, dokąd wyjechał i gdzie mieszka do dziś. Niedawno nawet zmienił swój stan cywilny - w listopadzie 2007 roku się pobrał, ceremonia odbyła się w Las Vegas (USA). Nie wydaje się, by prędko wrócił. Jak podkreślił w udzielonym rok temu wywiadzie serwisowi Global Gaming League (ggl.com) - gdy tylko zasiądzie do gry, nie może się od niej oderwać, a to zmusiłoby go do zaniedbania dziewczyny, pracy i całej reszty, którą jest aktualnie pochłonięty.
Chcesz dokładniej przypomnieć sobie jak grał kickR? Pobierz jego dema:
Oczywiście do ich odpalenia niezbędna jest gra Call of Duty 1.