Wywiad z Cyrem
Hej Piotrze, kapitanie POL-Teamu, organizatorze Royal Open i jeszcze kilku innych przedsięwzięć.Witam Wojtku.
Ostatnio wiele się o Tobie słyszy. Można powiedzieć, że jesteś jedną z siłą napędowych polskiej sceny WC3. Organizujesz wiele ciekawych i pożytecznych rzeczy. Jak znajdujesz do tego motywację?
Lubię i gry, i tworzenie, budowanie czegoś nowego. Efektem tej mieszanki są właśnie turnieje, które raz po raz staram się serwować scenie.
Prócz tych turniejów, "bawisz" się w kapitana reprezentacji Polski WC3. Warto inwestować w takie hobby?
Tak, myślę, że tak. Poznałem bardzo wielu sympatycznych, oddanych grze ludzi, w tym Paladyna i sLh. I nie jest to żadna ironia. Bardzo szanuję ich jako graczy i życzę im jak najlepiej.
Od lewej: Cyru, Kw1atQ, Draco i Pizza /fot. Cyru
Uprzedziłeś troszkę moje kolejne pytanie. Dziś (01.04) podałeś do informacji, że rezygnujesz z funkcji kapitana POL-Teamu (prima aprilis), na co wspomniana dwójka zareagowała w bardzo nieprzyjemny dla Ciebie sposób. Myślisz, że jest to spowodowane twoim utarczkami z zarządem PGS Gaming?
Rok temu dałem mu szansę w ENC - przegrał. Nie miałem do niego pretensji, nie powiedziałem o nim złego słowa - nawet go broniłem. |
Wiem, że reakcja sLh jest spowodowana tym, że nie zagrał. To gwiazda, której trudno pogodzić się z tym, iż jest poza pierwszym składem. Rok temu dałem mu szansę w ENC - przegrał. Nie miałem do niego pretensji, nie powiedziałem o nim złego słowa - nawet go broniłem. Tym razem także nie mam zamiaru go krytykować. Czy do zachowania dwójki z PGS-u doszły moje sprawy z Darkym? Nie wiem. Nie chciałbym tego, gdyż są to tylko i wyłącznie kwestie sporne pomiędzy nami.
Natomiast Paladyn, zagrał i przegrał, zrzucając winę na Ciebie, że nie skonsultowałeś z nikim składu. Ma rację, czy może prawda leży pośrodku? Za to z zupełnie innej strony pokazał się TeRRoR, który określany jest jako gracz "unmanner”, a w zaistniałem sytuacji, bronił Ciebie, i winne za przegraną zrzucił tylko i wyłącznie na siebie i resztę drużyny.
paladyn (31-03-2008 19:10)
mi najbardziej pasi
paladyn (31-03-2008 19:10)
tr ts
Przykro mi, że odwołuję się z logów na gadu-gadu, ale działam w samoobronie. Jak widzisz, trudno powiedzieć, abym się nie konsultował z graczami. Oznacza to, że nasza strategia była jak najbardziej przemyślana - wszystko miało sens. Co do TeRRoRa, trudno, aby mnie krytykował, jeżeli razem myśleliśmy nad składem na ten mecz. Wiedzieliśmy, że Paladyn dostanie elfa, nie wiedzieliśmy tylko którego. Trafił na NightWolfa, przegrał. Nie wyszło (nam wszystkim), mówi się trudno, żyje się dalej. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że wystawianie lineupów w W3, to trochę loteria. Nigdy nie wiadomo, co może czekać na Ciebie za rogiem. A do tego dochodzi jeszcze wykonanie, które jest najważniejszą częścią planu - nie mam o nie pretensji do nikogo. Po prostu rozumiem, że coś może pójść nie tak i czułbym się równie przyjemnie, gdyby w ten sposób podchodzono także do mojej pracy.
Mam nadzieję, że to rozwieje trochę wątpliwości. Prosiłeś, abym nie pytał, ale ciężko jest przejść obok tego tematu . Ty i Darky to ostatnio bardzo nielubiące się osoby, możesz przybliżyć nam, o co tak naprawdę poszło?
Wydaje się bardzo sympatycznym człowiekiem. Problemem są raczej jego wypowiedzi, bo jeżeli ktoś oskarża Cię o oszustwa, to trudno przejść obok tego. |
Nie chodzi o to, że nie lubię Darki'ego. Wydaje się bardzo sympatycznym człowiekiem. Problemem są raczej jego wypowiedzi, bo jeżeli ktoś oskarża Cię o oszustwa, to trudno przejść obok tego. Naturalnie, jakichkolwiek dowodów brak, no chyba, że za takowe liczyć głosy osób, które zbanowałem w prowadzonych przeze mnie ligach. Zresztą pewnie sam wiesz, jak to jest z osobami publicznymi. Ludzie nauczyli się, że można je bezkarnie mieszać z błotem, co po publikacjach o nieprawidłowościach w PGS sp. z.o.o. i relacjach na linii zarząd - ex-PGS.cs winien wiedzieć nawet Darky. Właściwie to mógłbym mieć żal do Darki'ego o jeszcze jedną sprawę - Royal Open 2008.
Nieporozumienie z Darkym spowodowało, że na organizowanym przez Ciebie Royal Open 2008 nie pojawiła się redakcja PGS, która podobno zaproponowała bardzo ciekawą relację z RO, w zamian za wyłączność. Nie czujesz się oszukany?
Guandi złożył mi ofertę nie do odrzucenia, więc zgodziłem się natychmiast - odrzucając m.in. ofertę Twojej redakcji. Wyjazd ekipy spod znaku PGS był dopięty na ostatni guzik. Mieli sprzęt, świetny cover i zapał do pracy. Nigdzie jednak nie pojechali, bowiem Darky odwołał całe przedsięwzięcie, nie informując przy tym mnie, ani żadnego z przedstawicieli Royal Open 2008. Czy mam poczucie, że zostałem oszukany? Prędzej jestem zawiedziony. Oszukani mogą za to czuć się chłopcy z MYM.cs, Janusz "Hayabusa" Kubski, TeRRoR i s-ka. Ja do tak elitarnego grona nie aspiruję. Zmarnowałem po prostu czas rozsyłając notatki prasowe informujące, że głównym partnerem medialnym RO2008 jest PGS - to wszystko.
Uznałem jednak, że to nie ma sensu i lepiej oddać przewidziany dla niego komputer redakcji konkurencyjnego portalu. |
Nie, skąd masz takie informacje? To przecież nie jest wina Guandiego, który swoją drogą zaoferował próbę przeprowadzenia relacji samodzielnie - bez fotek, filmów, sam content. Uznałem jednak, że to nie ma sensu i lepiej oddać przewidziany dla niego komputer redakcji konkurencyjnego portalu. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować Guandiemu za telefon z wyjaśnieniami. Niestety, było już za późno na zmianę partnera.
Cyru wręcz nagrodę dla Jagra z 2 miejsca podczas RO /fot. Cyru
Przejdźmy do samego Royal Open 2008. Jesteś zadowolony z tego turnieju?
Atmosfera - rewelacja. Ludzie - rewelacja. Komputery i sieć szkolna - fikuśne. Ogólnie jestem zadowolony, że udało nam się przeprowadzić wszystkie zaplanowane turnieje przed zamknięciem naszego lokum. Nie ukrywam, że wielką zasługę w tym mieli sami gracze oraz pewni sponsorzy - przede wszystkim Lognetmedia, Betsson oraz Xraypad. Cieszy mnie także obecność zacnych osobistości, takich jak: Draco, KraGesh czy West. Oni to właśnie spowodowali, iż za ich monitorami gromadziły się dziesiątki kibiców, w napięciu śledząc każde ich posunięcie.
Czyli możemy się spodziewać kolejnej edycji w najbliższym czasie?
Za 2 miesiące, czemu nie? Pozwolisz, że najpierw zdam egzaminy na studiach i obronię pracę licencjacką, a potem pomyślimy co dalej.
Skoro tak prosisz, to dobrze, pozwalam. Za to Ty odpowiedz mi, dlaczego zrezygnowałeś z pomieszczeń AGH na rzecz pewnie równie dobrych sal w gimnazjum.
Cena. AGH jest sporo droższy. Właściwie docelowo mieliśmy grać na sali sportowej w gimnazjum, gdzie planowaliśmy rozłożyć obiecane komputery - te jednak nie dojechały, więc niepotrzebnie taszczyłem do Krakowa 42 przedłużacze, 500m kabla sieciowego, switche etc. Bez nazwisk, bez nazw - nie chcę prokurować awantury. Grunt, że udało nam się wyjść z sytuacji.
Czuję, że mogę i powinienem zrobić zdecydowanie więcej - i to nie tylko dla WarCrafta. Mam zgraną ekipę, która może rozruszać praktycznie dowolną grę. |
Bezsprzecznie. Można przeczytać wiele pochlebnych opinii o tym turnieju.
Czuje, że zrobiłeś coś dobrego dla sceny WC3 w Polsce?
Czuję, że mogę i powinienem zrobić zdecydowanie więcej - i to nie tylko dla WarCrafta. Mam zgraną ekipę, która może rozruszać praktycznie dowolną grę. Podstawa to czas, a tego, na nieszczęście, mam zwykle bardzo mało.
Piotrek, przejdźmy do twojego życia prywatnego, jeśli pozwolisz?
Nad wyraz arogancko i butnie - pozwalam.
Dziękuje. Zewsząd dochodzą słuchy o twoim ślubie 11 października. Muszę przyznać, że jestem pełen podziwu dla Ciebie. Praca, Warcraft, studia i jeszcze, narzeczona. Nie jest Ona troszkę zazdrosna o to wszystko?
Nie, nie jest. Już dawno przekonała się, że organizowanie czegoś dla sceny, to raczej ciężka praca niż sposób na zrobienie sobie wolnego. Kto to poczuł, ten wie, w czym rzecz.
Od lewej: Cyru, Ula i KraGesh /fot. Cyru
Szczęściarz. Ula pomaga Ci w tym, co robisz, czy stoi z boku i tylko się przygląda, a może wciągnęła się w to wszystko?
Zbytnio nie lubi gier, ale jak tylko może, to chętnie pomaga. Na Royal Open 2008 instalowała Reign of Chaos, a ja The Frozen Throne. Zadbała o rejestrowanie graczy i setki rzeczy, których nie dostrzegłem, bo początek turnieju spędziłem pod stołem.
Ach, ten klimat, młodość, brak protez i sztucznych członków |
Teraz natomiast pytanie dość popularne w naszym środowisku: Twój pierwszy komputer?
Legendarny C-64. Uwielbiałem pogrywać na nim w "Spy vs Spy" oraz we wszelkie inny gry, gdzie mogłem rywalizować z bratem. Ach, ten klimat, młodość, brak protez i sztucznych członków (śmiech).
Starość nie radość. Miały być pytania o życie prywatne, znalazłem jednak jeszcze jedno ciekawe zagadnienie, o które warto Cię spytać . Chodzi mi o Kode5. Twoje top3, z krótki uzasadnieniem, jeśli można?
Nie śledziłem, dlatego nie wiem nawet, kto zagra w finałach. Niech wygra najlepszy i godnie reprezentuje Polskę na finałach światowych. Tyle mi wystarczy. Ksywa i tag zwycięzcy to sprawa drugorzędna - byle w Moskwie polski WarCraft odniósł sukces.
Widzę, że chcesz uniknąć konkretnej odpowiedzi, ale ja się tak łatwo nie dam. Dwunastka finalistów wygląda następująco: 1. Paladyn 2. MeS 3. sLh 4. Ankhes 5. Strimer 6.TeRRoR 7. Almost 8. HeX 9. Casin 10. Show 11. LySy 12. Baker. Kto z nich stanie na pudle?
1,2,3,4,6,8,9,11 są niczego sobie. Powinni powalczyć o wylot na światowe finały KODE5.
Dużo tych liczb, ale dobra, niech Ci będzie. Wróćmy do twoich spraw osobistych. A dokładniej do pracy w Log-in. Możesz nam wyjaśnić, co tam robisz i jak to robisz, że ta firma tak chętnie sponsoruje turnieje Warcrafta?
(...) pojawiło się kilka problemów osobistych.W efekcie przez najbliższe miesiące mogę być zmuszony do przymusowego odpoczynku od branży. |
Z log-in, Lognetmedia i wieloma innymi firmami, dajmy na to Betsson.com, współpracuję przy tworzeniu imprez dla graczy. Szykuję projekt, przedstawiam go - jeżeli zostaje zaakceptowany, mamy do czynienia z kolejnym krokiem naprzód. Co ciekawe, nie zawsze osobiście realizuję projekty, które nakreśliłem i przeforsowałem. Zdarza się, że w ogóle nie jestem kojarzony z własnymi pomysłami, co mnie niezmierni cieszy, bo - (nie)stety - wszyscy wiedzą, gdzie mnie szukać. Taki jest już żywot Cyrusa, w którym ostatnio pojawiło się kilka problemów osobistych. W efekcie przez najbliższe miesiące mogę być zmuszony do przymusowego odpoczynku od branży. No, ale to się dopiero zobaczy.Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie. Chciałbym Ci teraz bardzo podziękować, za poświęcony czas i za to, że zgodziłeś się ze mną porozmawiać.
Nie ma sprawy. Korzystając z okazji, pozdrawiam zarówno znajomych, jak i nieznajomych, co w sumie znaczy ni mniej, nie więcej niżeli to, że posyłam buziaka wszystkim. Czy teraz mam szansę trafić do orędzia?
Nie wiem jakiego orędzia, ale myślę, że tak ;)