cmx: Organizator
Zaistniała sytuacja i brak warunków do gry sprawiły, że cmx po odzyskaniu połączenia internetowego postanowił pójść w nieco innym kierunku esportu. Dogłębnie przestudiował scenę polskich multiklanów i wybrał z nich ten, który uważał za najbardziej rozwojowy - VooDoo. Postanowił powrócić do gamingu, jednak tym razem w roli organizatora "czarodziei". Niewątpliwie pomogły mu w tym kontakty wyrobione podczas kariery coacha oraz gracza.
"Napisałem do norada, czy nie potrzebują orga w teamie. Szybko okazało się, że słyszał o mnie wiele i nie było problemów z objęciem posady w zarządzie. Przywitanie z jakim się spotkałem wywarło na mnie duże wrażenie. Postanowiłem poświęcić się pracy na rzecz VooDoo Gaming."
Cmx zawsze charaktryzował się bardzo dużą kreatywnością i dochodząc do drużyny miał w głowie pewną wizję rozwoju drużyny, którą później z konsekwencją realizował. Na pewno bardzo pomocne w nowym zajęciu okazały się doświadczenia nabyte podczas organizacji CKL i podczas starania się o sponsoring jeszcze dla klanu unnamed killers.
"Po dojściu do VooDoo od razu wiedziałem co należy zrobić, aby rozwinąć ten klan. W połączeniu z ciężką pracą norada wyszło lepiej, niż można się było tego spodziewać. O tym jak to przebiegało, możecie przeczytać w moich wypocinach na stronie klanowej VooDoo ("Voodoo Gaming - z kopciuszka w piękną królewnę")."
Ambicja i konsekwencja w dążeniu do celu sprawiły, że cmx bardzo szybko stał się w zarządzie postacią pierwszoplanową, a z jego zdaniem każdy musiał się liczyć. W początkowym etapie zarządzania VooDoo Krystian próbował przekonać wszystkich o konieczności gruntownej przebudowy struktury całego multilanu. W efekcie przeprowadzono czystki wśród nierozwojowych dywizji - usunięto aż 13 zespołow. Jednak w ich miejsce, dzięki sponsoringowi ze strony Creative, udało się stworzyć bardzo silne dywizje najpoluraniejszych gier - Quake'a IV, CounterStrike'a oraz Battlefielda 2. Wszystkie te działania skierowały uwagę scen wielu gier na VooDoo, któro nagle zaczęło wyrastać na jeden z silniejszych mutliklanów w Polsce. Ale to chyba nic dziwnego, skoro w szeregi "czarodziei" wstąpiły takie świetne zespoły, jak Armia Krajowa, Bez Strachu oraz Free City.
"To jeszcze nie wszystko!" - zapewnia z tajemniczym uśmieszkiem cmx, sprawujący aktualnie posadę osoby odpowiedzialnej za rekrutację oraz nowe teamy. Jak sam przyznaje, zdecydowanie najważniejszym programem w pracy organizatora jest program pocztowy - lwia część spraw klanowych jest załatwiana właśnie poprzez e-maile.
"Moja praca, jako orga opiera się głównie na rozmowach z potencjalnymi kandydatami, zgłaszającymi sie z propozycją nowej dywizji w VooDoo oraz na szukaniu sponsorów. Posiadam jeden z ważniejszych głosów w każdej dyskusji dotyczącej działań klanu oraz staram się aktywnie działać na naszej stronie klanowej i na kanale IRCowym."
Zapytany o plany na przyszłość wykazuje się jak zwykle niezwykłą kreatywnością i wskazuje kilka różnych opcji. Jednak jaka część tych planów się urzeczywistni? To okaże się już w najbliższej przyszłości... Z pewnością Krystian zawita na największej imprezie eSportowej tego roku - polskich eliminacjach do ESWC w Poznaniu.
"Plany na przyszłość, to na pewno komputer. Może coach w Q4 w jakimś dobrym towarzystwie, może rozpoczęcie gry w Counter Strike 1.6. Myślę też nad CKL i założeniem własnego klanu w Q3. Narazie są wakacje, pełne ręce roboty, więc zostało dużo czasu na przemyślenia. Zwłaszcza teraz oczekiwanie na wyniki matury i odpowiedź na pytanie, czy wogóle na studia idę."
Cóż mógłbym napisać w zakończeniu tego artykułu? Jest wiele możliwości, ale stwierdziłem że najlepiej będzie jeśli podsumowania dokona sam cmx:
"Mam nadzieję, że nie braliście wszystkiego co jest tu zamieszczone na serio. Ja bynajmniej NIE. Dla mnie nie mam jakiejś kariery, to tylko puste słówko. Po prostu lubię świat eSportu, ze względu na możliwośc poznawania nowych, ciekawych osób. Oto największa frajda. Jako gracz poznajesz ich sporo, ale jako coach poznałem ich znacznie wiecej. Nie wspomnę już o tym ile bogatych osobowości poznałem jako org Voodoo. Zobaczymy co będzie dalej. Chciałem na zakończenie pozdrowić wszystkich, edka i filipa (z którymi jadę na ESWC), a zwłaszcza całe Voodoo Gaming. Szczególne pozdro dla Norada, atixa i mhr'a oraz dla KoSiArZa. A największe pozdro dla foresta! I dla wszystkich, którzy mnie nie lubią (dużo się ich pewno znajdzie)."