Był wtorek, 10 listopada, czyli dzień, w którym świat otrzymał grę Call of Duty: Modern Warfare 2. Oczywiście dla mnie rozpoczął się on tak, jak zawsze, czyli od wyjazdu na uczelnię. Po „szybkich i bardzo interesujących” zajęciach niezwłocznie udałem się do sklepu po nową produkcję studia Infinity Ward. Dlaczego zdecydowałem się na jej zakup? Otóż wyszedłem z założenia, że firma IW nigdy mnie nie zawiodła i wszystkie jej gry mi pasowały. Poza tym, mimo słabych przedpremierowych opinii wierzyłem, że kontynuacja tak świetnego FPS-a, jakim wciąż jest czwarta część Call of Duty, nie może mnie zawieść.
Tak więc powędrowałem do Empiku, gdzie od razu skierowałem się do stoiska z grami PC (początkowo miałem zamiar przejść do działu PS3, ale odwiodło mnie od tego kilka czynników). Szukałem i szukałem, ale półki świeciły pustkami, no może nie do końca, bo było na nich kilka tytułów, ale nie ten, dla którego tu przybyłem. W końcu podszedłem do pana siedzącego za biurkiem i zapytałem o Modern Warfare 2. Z przykrością młody człowiek stwierdził, że już wszystkie egzemplarze sprzedali. Zawiedziony zszedłem na niższy poziom galerii do Media Markt. Do sklepu nie dla idiotów nowy CoD dopiero dotarł, dzięki czemu bez problemu otrzymałem swoją kopię gry. Pudełko w plecak, a ja w busa i po kilkudziesięciu minutach byłem już w domu.
Lekko zmęczony psychicznie po podróży zasiadłem przed komputerem, zdjąłem folie z opakowania, otworzyłem je i pierwsza płyta wylądowała w napędzie. Pojawił się koleś z okładki i opcje, jedną z nich była instalacja, kliknąłem i coś się zaczęło. Jak się później okazało, był to początek około 20 minut, które podniosły mi ciśnienie. Oczywiście nie ekscytowałem się tym, że instalacja trwa, lecz byłem podminowany faktem, iż nie potrafię nawet jej rozpocząć. Po założeniu konta Steam i przypisaniu do niego mojego klucza, program zaczął pobierać aktualizację, którą była sama gra o wielkości ponad 11 GB. Zastanawiałem się, po licha mam to pobierać, co trwałoby kilka dni, skoro w napędzie mam jedną płytę, a drugą przed sobą w pudełku? Coś było nie tak. W końcu włożyłem jeszcze raz krążek do czytnika i wybrałem ponowną instalację, tym samym rozwiązując problem. Po niecałych 15 minutach miałem zamontowaną grę na swoim dysku i mogłem przystąpić do jej odpalenia.
Zabawę z nowym Call of Duty rozpocząłem od ustawień, a następnie przystąpiłem do kampanii dla pojedynczego gracza. Scenariusz okazał się niesamowity, pełen świetnych zwrotów akcji. Efekty specjalne i grafika również mnie powaliły, a oprawa dźwiękowa tylko dolała oliwy do ognia, którego - nawiasem mówiąc - także nie brakowało. Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że ten tryb powalił mnie z nóg i nie grałem dotąd w nic lepszego. Jedynym poważnym mankamentem Modern Warfare 2 jest czas, jaki trzeba poświęcić na przejście gry. Mi udało się to w niecałe pięć godzin, a są osoby, które dokonały tego jeszcze szybciej. Na szczęście za pierwszym razem nie zdobyłem wszystkich dodatków umieszczonych w kampanii i w celu uzyskania 100% gry ponownie odpalę singla. Poza tym, jest jeszcze tryb spec-ops. Oferuje on kolejne misje niezwiązane z fabułą, które możemy pokonywać w pojedynkę lub z przyjacielem. Dzięki temu świetnie spędzimy z MW2 kolejne godziny.
Na koniec zostawiłem grę dla wielu graczy. Pierwszą mapą, na jaką „zostałem wrzucony” była przerobiona lokacja mp_brecourt z Call of Duty. Wspomnienia wróciły i gra była jeszcze przyjemniejsza. Jeżeli ktoś szuka znakomitej gry sieciowej, z wieloma dodatkami oraz ogromną bazą broni i innego typu wyposażenia, powinien spróbować właśnie tego tytułu. Niestety zastosowany system IWNET* nie jest pozbawiony wad, aczkolwiek nie jest taki zły, jak się wydawał. Główne minusy to brak możliwości zmiany drużyny, wyboru mapy i czasami dokazujące zmiany hosta. Mimo tego, po niecałej godzince spędzonej na drużynowym deathmatchu, przerzuciłem się na inne dostępne w danym momencie tryby, a te odblokowywane są po uzyskaniu pewnej rangi. Wieczorem, gdy już miałem udostępniony znajdź i zniszcz, poznałem Call of Duty: Modern Warfare 2 z innej strony. Na początku myślałem, że ta gra przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla casuali, a wszystkie mapy - przynajmniej większość - jest dostosowana właśnie dla nich. Myliłem się i z każdą kolejną chwilą spędzoną z bombą na plecach uświadamiam sobie, że MW2 ma ogromną szansę zastąpić Call of Duty 4.
Gdyby nie było tego „problemu” z serwerami dedykowanymi i konsolą pozwalającą na szybką administrację zarówno swoim cfg, jak i serwerem, czwórka byłaby już w tyle. Niemniej bez tego jej kontynuacja i tak może się wybić. Pliki konfiguracyjne nadal można edytować, a więc w pewnym stopniu brak konsoli nie ma znaczenia. W dalszym ciągu pozostaje do rozwiązania kwestia IWNET, jeżeli okaże się możliwe bezproblemowe zarządzanie postawionym serwerem, to gra zawładnie sceną. Mapy są świetne, idealne do klanówek, a gra zmienia trochę swoje oblicze w porównaniu z czwórką (mam teraz takie wrażenie). Nie brakuje w niej elementów wolnych, które następnie przekształcają się w pełne dynamiki akcje. Podsumowując, osobiście wolę odpalić multi Modern Warfare 2 niż Call of Duty 4 i nie żałuję jej zakupu, jak w przypadku World at War.
*IWNET to system, dzięki któremu gracze są automatycznie podłączeni do serwera z najlepszym pingiem, spełniającym ustalone przez nich parametry. Wybór zostaje dokonany na podstawie lokalizacji gracza oraz rodzaju jego połączenia.
#23 | milicja
2009-11-12 19:58:50
#38 | jason.paury
2009-11-13 01:34:15
#24 | Dziubasek
2009-11-12 21:52:13
#58 | wjaderko
2009-11-13 15:27:15
#25 | conish
2009-11-12 22:25:16
#27 | fanzzy
2009-11-12 22:43:16
#29 | cOw.
2009-11-12 23:46:10
#41 | fanzzy
2009-11-13 03:24:04
#63 | NEC
2009-11-13 16:51:04
#71 | NEC
2009-11-13 19:58:36
#72 | NEC
2009-11-13 19:58:37
#75 | Dziubasek
2009-11-13 20:39:54
#81 | Dziubasek
2009-11-13 23:56:45
#85 | Hunter
2009-11-14 19:57:42
#26 | _des
2009-11-12 22:29:13
btw kogo teraz obchodzi single? Parę godzin, za które bulisz grubo ponad 130zł... już lepiej iść na d*iwki.
A multi nie bedzie sie nadawa do grania.. Skoro nie uczynili go takim, zeby mozna bylo odrazu po ludzku grac, to nie liczcie na kolegów rosjan, ze nie wiadomo co scrackuja i bedzie git majonez. Lepiej zajac sie tworzeniem nowych mapek do cod4.
#28 | Dziubasek
2009-11-12 23:42:59
#33 | Dziubasek
2009-11-13 00:25:54
Pozdrawiam :D
#35 | Soofka
2009-11-13 00:29:15
#42 | raw.
2009-11-13 07:53:38
#59 | wjaderko
2009-11-13 15:29:12
#31 | Generall
2009-11-13 00:18:56
#40 | Nero*
2009-11-13 02:40:21
#43 | raw.
2009-11-13 07:55:06
#49 | Nero*
2009-11-13 12:38:00
#44 | nicea albo smierc
2009-11-13 08:11:32
* U * K * R * Y * T * Y *
#46 | Dziubasek
2009-11-13 12:03:26
* U * K * R * Y * T * Y *
#48 | z1ppi
2009-11-13 12:20:33
#45 | mr0
2009-11-13 10:47:32
hf
#47 | velvet
2009-11-13 12:19:31
#50 | sexy.Phoenix#
2009-11-13 12:46:42
#52 | B33MN
2009-11-13 12:53:51
#55 | sexy.Phoenix#
2009-11-13 13:34:36
#82 | wjaderko
2009-11-14 10:40:37
#53 | B33MN
2009-11-13 12:54:20