Użytkownik
|
Autentyk wyjęty z pewnego dokumentu dotyczącego domagania się o odszkodowanie z mojej firmy:
"W dniach 29-30.09.2008 przebywałem na wyjeździe służbowym do Hamburga. Na dzień przed szkoleniem miało miejsce spotkanie integracyjne dla uczestników szkolenia. Spotkanie trwało do późnych godzin nocnych.
W drodze powrotnej do hotelu w wyniku zmęczenia i chwilowej nieuwagi zderzyłem się z latarnią rozcinając łuk brwiowy.
Załączam informację medyczną potrzebną do pozytywnego rozpatrzenia roszczenia"
Normalnie leżałem z 10 min ze śmiechu DDD
__
|
Użytkownik
|
Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:
- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co sie stało to panu ulży.
- nie.... nie ważne...
-no wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zaje***cie, poszliśmy do jej
domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem
zwisać na rękach jak ten idiota.
- oooo to musiał pan się wk*rwić!
- nie. Nie to mnie wk*rwiło! Po chwili słyszę... a ona puka sie z NIM!
- oooooo to musiał pan sie ostro wk*rwić!
- nie. Nie to mnie wk*rwiło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- uuuu to musiało ostro pana wk*rwić!!
- nie. Nie to mnie wkurwiło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje
mi prosto na głowę!
-o kur... to musiał pan się maksymalnie wk*rwić!!!!
- Nie. Nie to mnie wkurwiło!
Barman patrzy zdezorientowany,
- to co pana tak wk*rwiło?
- Wie pan co mnie wk*rwiło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
__
|
VIP
|
zagwiazdkuj bo nuka dostaniesz
__
|
Użytkownik
|
A moze ktos ma fajne linki do opowiesciach o "Twojej starej" ?
__ http://thebiggestsecretpict.online.fr/nwo/nato_swastika.gif
|
Użytkownik
|
[url=http://maxhumor.pl/teksty/Twoja_Stara-84.html]myslałem ze to już wyszło z mody.[/url]
__
|
Użytkownik
|
mam nadzieje że nie było
JEJ pamiętnik:
“Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."
JEGO pamiętnik
“Legia przegrała... ale przynajmniej był sex !"
__
|