Ty czy twoi rodzice .... nie sądzę żebyś sobie zarobił. a z tym MoH to też żałosna próba pokazania jaki to ty jesteś obrońca tematu który stworzyłeś .... sam nie wiem szczerze po co go zrobiłeś ... skoro nie masz podstaw na zarzucanie komuś że jest złodziejem ... Starzy ci powinni tak wyje*** żebyś zrozumiał ile każda złotówka jest warta

__

chłopcze popracuj z tydzien na budowie albo na "głupich" truskawkach i zobaczysz ile warta jest złotówka,narazie jestes za młody i sobie nie zdajesz sprawy, przekonasz sie za pare lat.

__

hmmm... piractwo komputerowe jest bardzo dziwnym zjawiskiem. Jeśli miałbym grać idealistę, to powiedziałbym, że takie działanie to oczywiście przestępstwo. Można faktycznie stwierdzić, że gry są drogie (przynajmniej te popularniejsze tytuły). Ale czy to nas usprawiedliwia? Jeśli głodny człowiek ukradnie ze sklepu chleb, to z prawnego punktu widzenia jest przestępcą (chociaż i tak państwo wykiwało takiego człowieka, skoro nie potrafi mu zapewnić warunków do życia, to po co w ogóle istnieje? BTW, nie jestem anarchistą ). Moim zdaniem taki człowiek jest chociaż z moralnie usprawiedliwiony. Ale gry komputerowe (czy inny software) nie są potrzebne nam do życia - przynajmniej niektórym z nas Czyli na przyjemność powinniśmy zapracować i zapłacić. Basta. A teraz troszkę realizmu. Wszystkiemu winni producenci gier, wredna komercja. Można jeszcze wierzyć w siłę ruchu linuxowego i open source, ale czy to ma sens ???

__

w0jt3k7: twoj stary jest prze ch*jem, siedzi na warezach, kupił premium rapidshare na rok i sciaga nawet w robocie :O
Larv: no i co z tego ?
w0jt3k7: to że jest komendantem policji !! ...


Tyle na ten temat.

__

[+]

__

[-]

__

Zbieram czeresnie

__

Założę się że nawet komendy jeżdżą na piratach ...... A syn/córka policjanta/policjantki nie ma takiego życia .....

" Mamo ..... co ? ..... mam pirata na komputerze ...... pójdziesz siedzieć !!! "

bo na 100 % też mają pirata system albo jakiś programik. I tak się kółko zamyka ( niby ) i krąży to wszystko do okoła

__

No niestety..

__

tego nie zmienisz ;P, piractwo zabija wszystko a ostatnio najbardziej da się to odczuć na rynku gier

__

albo sprzedaje sie na dworcu :d

__

przykład? Crysis..... Dzieki piratom o maly wlos warhead nie pojawilby sie na PC'tach..

__

ahaha jak robia takie gowno, w ktore nikt nie chce grac, to ich sprawa.. nie wziales pod uwage na przyklad tego, ze warhead o maly wlos nie pojawil sie na pctach wlasnie z tego powodu?

__

Przykład? Choćby Crysis... Dzieki piratom o mały włos Crysis: Warhead nie powstał by na PC...

__

chyba zartujesz

__

ID Software dzisiaj już oświadczyło, że kończy z pierwszeństwem dla PC :/

__

jak to mav z fps zone mowi: ,,Dalej sciagajcie gry z torrentow'' ))

__

Piractwo jest wina zacofanych wydawcow, nie potrafia odpowiednio zareagowac na zmiany. Trzeba isc z duchem czasu.

Po pierwsze: Wiekszosc wychodzacych dzis gier, jest niedopracowana, pelna bledow, a o optymalizacji silnika w dzisiejszych czasach sie zapomina. Wezmy na przyklad Gears of War, zanim to czlowiek uruchomi, przeszpera pol neta, do kazdego problemu po X rozwiazan, i nie kazde gwarantuje sukces. Raz tracisz kase na gre, dwa tracisz czas (kase) na uruchomienie niedopracowanego produktu, trzy tracisz pieniadze na telefony do helpdesku, co wcale nie oznacza, ze Twoj problem zostanie rozwiazany.

Po drugie: Wiekszosc gier oferuje rozrywke na max 2-3 dni.

Po trzecie: Gry sa zbyt drogie, w zyciu kieruje sie zasada - place wymagam. Im wiecej place tym wiecej wymagam. Przykladowo, dobrym posunieciem bylo wydanie painkillera za 19,99zl, mimo kiepskiego kodu sieciowego, nie mozna bylo narzekac na tak tani produkt (reszta calkiem niezla). Gdybym zaplacil za niego 100 albo 150 to wiecej nie kupilbym gry zrobionej przez ludzi z PCF, albo dlugo bym sie zastanawial. Jesli place az tyle, wymagam aby produkt byl w pelni dopracowany.

Mysle, ze tu lezy pies pogrzebany. Wydaje mi sie, ze kazdy woli byc uczciwy, zdajemy sobie sprawe, ze nikt nie tworzy oprogramowania i nie poswieca swojego czasu za friko, przeciez na ich miejscu tez chcielibysmy, aby nasza praca zostala doceniona (zastrzykiem gotowki). Ale w momencie kiedy placisz 50 czy nawet 150zl za gre, przy ktorej tracisz nerwy/czas czy, kiedy gre da sie przejsc za jednym posiedzeniem czujemy sie oszukani. Szczegolnie ze czesto dajemy sie nabrac na te daremne sztuczki marketingowe. No i co? I przychodzi moment, kiedy znow widzimy gre jakiejs wytworni, znowu sie damy oszukac? Na pewno nie wszyscy, a firma? A firma traci klienta, moze i na zawsze. Czy nie lepiej przywiazac do siebie klienta? sprzedawac mu kolejne produkty (chocby niedopracowane, ale po nizszej cenie? - tzn adekwatnej do jakosci?)

Po czwarte, ludzie coraz wiecej czasu poswiecaja pracy/karierze. Z czystego lenistwa a przede wszystkim checi zaoszczedzenia czasu sciagamy gry z internetu. Nie musisz ruszac sie z domu, a gre sciagniesz kilkoma kliknieciami myszki. Znam sporo osob, ktorych bez problemu stac na tytuly po 150zl, dla nich to groszowe sprawy, wiesz dlaczego nie kupuja oryginalow? Bo nie chce im sie latac do sklepu. No tak, mozna zamowic online zaargumentujesz. Mozna, ale po co czekac tydzien na przesylke, latac na poczte jak gre mozesz miec w 2-3h? Nie jestem onanista, nie potrzebuje kredowego papieru, badziewnych plakatow, glupich figurek lub kolorowych opakowan, bo te sluza tylko jednemu - zeby kurz mial gdzie osiadac.

To wina wydawcy ze nie interesuje sie graczem, nie idzie z duchem czasu, nie pyta go o zdanie, o jego preferencje, wygode. No tak, ale zamiast ciagle narzekac, warto wskazac jakies rozwiazanie, tak zeby wszyscy byli zadowoleni. Moim zdaniem mozna to rozwiazac w sposob nastepujacy: Sklep internetowy z grami, np. wszystkie gry w tej samej b. niskiej cenie 5zl (platne jak kto woli, smsem, karta kredytowa, przelewem).
Po zaksiegowaniu gotowki dostajesz mejlem/smsem haslo/login i sciagasz sobie plik ISO na dysk twardy, z maksymalna predkoscia swojego lacza. Ba, mozna by to nawet rozszerzyc, o miesieczny abonament, sciagasz tyle gier ile chcesz. Fakt faktem zarobek w skali kilku sztuk wydaje sie marny, ale przy tysiacach uzytkownikow?

I wszystko to bez sklepowych marzy, bez placenia za pudelko (i inne niepotrzebne duperele), bez placenia za plyte DVD, za benzyne, i w koncu za wszystkich pracownikow, ktorzy stoja na drodze fabryka -> sklep. Jako klient chcialbym miec wybor, chce pudelko i kredowy papier? Ide do sklepu, place wiecej, nie chce - place mniej. Dajmy ludziom wybor.

Gdyby takie rozwiazanie istnialo skala piractwa nie bylaby tak ogromna. A moze w ogole by go nie bylo? Wole byc uczciwy, zaplacic te przykladowe 5 zl za oryginalny produkt, nie bawic sie w cracki/seriale, nie pierdzielic sie z torrentami gdzie transfer jest badziewny, albo z p2m gdzie skrzynki ciagle maja wyczerpane limity. Nie bede sie przejmowac ze gra jest niedopracowana, w koncu zaplacilem grosze. I to wszystko z czystej wygody. Nie bedzie takiego chamstwa jak zarabianie na piractwie (rapidshare, prywante trackery z dostepem za sms/przelew) Nasze pieniadze pojda do producentow, a wiecej pieniedzy u producenta tym lepiej dla nas (wiecej stanowisk pracy, bardziej dopracowane tytuly, szybszy rozwoj)... Narazie z przemyslem growym jest tak jak w przeszlosci bylo z przemyslem muzycznym, Ci pierwsi zamiast wyciagnac wnioski, popelniaja te same bledy - kasa, kasa, kasa, a klienta miec za przeproszeniem w dupie.

__

Brakuje dem i tyle... ale nie zwalajmy też winy na producentow bo nikt nikomu nie karze kupowac danej gry jak nie wie czy jest dobra czy zła...

__

Dlaczego MM ma niskie ceny na gry ? Bo na grach jest 100% marża. Gry są nie dopracowane bo:
1 - hardware idzie do przodu w mega tempie i i mają gdzieś optymalizacje
2 - ciągle 90% odbiorców to dzieciarnia w wieku do lat 15 gdzie tylko podoba się im grafika, liczba fps i 3dmarkow bo chca miec wiecej od kolegi

W ile czasu powstają mega hity Blizzarda, a w ile czasu jest robiona gra na podstawie filmu, który wchodzi do kina ?

__

Z tą ceną 5zł trochę przesadziłeś, ale myślę że np za najnowszą grę typu COD4 która okazała się hitem 20zł wydać by było lepszym rozwiązaniem. Z resztą całkowicie się z Tobą zgadzam i myślę że to jest dobry pomysł na felieton... [+]

__

Jesteś pewien ? Co ma lepszy game play darmowe ET czy gra-benchmark Crysis ? Kto ma więcej graczy on-line wSw czy STALKER ? etc.

__

Możesz kupić w iTiunes jest masa portali gdzie można przesłuchać fragmentu.

__

20 to imho za duzo. Spojrz na to mlodziezowo (grupa docelowa) i logicznie, przelicz to na ilosc paczek papierosow/piw. Niech glownym argumentem przy kupowaniu oryginalow nie bedzie uczciwosc, bo przy dzisiejszym wychowaniu i braku cnot malo kogo to obchodzi. Niestety wydawcy nie potrafia/lub nie chca tego dostrzec. Spojrz na to przez pryzmat wygody, predzej zaplacisz za wygode/szybkosc niz poczucie uczciwosci. Pamietaj, ze to walka z piratami, a zeby z nimi wygrac, trzeba byc konkurencyjnym - oferowac cos wiecej, ja stawiam na wygode.

__

Niestety taka jest chora polityka wydawców, że za totalne shity musimy płacić prawie 100 zł, najlepszym tego przykładem jest EA z chorymi sportówkami i wcale nie mam tutaj na myśli kolejne odsłony Fify, które w większości różnią się składami drużyn, a zapowiadane przed developerów rewolucyjne zmiany ograniczają się do trybu Be a Pro, ale chodzi mi m.in o Uefa Euro 2008, wydając na grę (która dotyczy tylko jednego turnieju-ME) 99 zł(ludzkie pojęcie przechodzi), a jako zalety gry na opakowaniu podają m.in takie pierdoły jak dynamiczny deszcz i błoto, dynamiczne statystyki, emocjonujące rzuty karne, no i co robi gracz jak chce zagrać w tą grę?, ale z drugiej strony szkoda tracić kasę na coś, co przejdzie się w parę godzin, ściąga ją z neta.

__

chyba ze masz konsole wtedy za uefa euro placic 200zł :ASD

nie do konca rozumiem dlaczego ta sama gra moze kosztowac roznie w zaleznosci od platofrmy..

to tak samo jak ceny kaset i plyt cd, zawartosc ta sama a kaseta 10zł plyta 60zł
10 lat temu rozumiem, koszta produkcji ale dzis drozej jest nagrac kasete niz plyte


.. mozliwe ze dzis juz nie ma kaset ale 5 lat temu byl taki okres ze bylo i jedno i drugie i roznic w cenie nijak nie dalo sie racjonalnie wylumaczyc

__

Dla tego z gier SP oryginalnych mam kilka wszystkie GTA, Riddick i wiele innych np z Extra klasyki które naprawdę było warto kupić i docenić ich starania

__

Do tematu ogolnie takie rozkminki maja tylko osoby ktore:

#1: Siedza za duzo przy kompie i maja ochote z kims podyskutowac

#2: Maja za duzo pieniedzy i nie licza na co wydaja

#3: Chca pokazac jacy to sa lepsi od innych tak zwanych "zlodzieii" bo znajac pewnie zycie do niczego innego nie maja sie przypier...

Wiekszosc tych co sciaga gry maja napewno wazniejsze wydatki od kupowania orginalnych gier ktore za chwile pojda na poleczke...to samo sie tyczy filmow

__

Mało płacisz za konsolę, myślę że dla tego. Może producenci gier mają podpisaną jakąś umowę z Sony Microsoft, czy Nintendo,że część dochodu z gier oddają twórcy konsoli?

__

No właśnie zapomniałem napisać cenne wersji konsolowej ^^, o jak ci konsolowcy mają dobrze^^, ale myślę, że to grę oprócz zwykłych casuali nikt nie kupi za takie pieniądze(chyba, że się z kimś wymieni na chwile). Co do tych cen to chyba dystrybutorzy ustalają te je tak dlatego bo istnieje możliwość, że na PC, jest większe prawdopodobieństwo, że gra się będzie cięła itd, a na konsolach płacisz bo masz pełny komfort gry, prawie bo Mass Effect potrafi miejscami na konsoli przyciąć *_*

__

Też mam parę gier z Ekstra Klasyki i Kolekcji Klasyki i jak najbardziej się opłaca to kupować,dobre gry w przystępnej cenie , a nie pierwszy lepszy tasiemiec od EA na parę godzin za prawie 100 zł

__

Z EA mam jedynie NFS4 (od kogoś dostałem) i BF2 pomimo wielu wad wart swojej ceny. Na gry online warto wydać nawet te 100zł bo po kilku dniach nie pójdą na półkę

__

Nie wiem po co po raz kolejny poruszać ten 'temat rzeka'. Każdy robi to co uważa i żadna dyskusja na forum tego nie zmieni. Ten kto ściąga - będzie ściągał nadal, ten kto nie ściąga - nie będzie. EOT, kkthxbye.

PS. Jedyne co mogę ewentualnie dodać to to, że jeżeli gra mnie na prawdę zauroczy to z pewnością ją kupię. Wiele osób po prostu nie ma pieniędzy na kupowanie kota w worku (i pls, nie wyjeżdżajcie mi to od razu od tego, że są dema, recenzje itp, itd)...

__

Zgadzam się z wyżej podanymi opiniami .... ja osobiscie jestem fanem serii Battlefield więc tylko one zasługują u mnie na wydawanie na nie kasy

BF 1942
BF 2 ( bez dodatków bo gówno są warte )
BF 2142

__

kto Ci kaze na budowie pracowac?

__

imo jesli nowe gry (najwieksze hity!) kosztowalyby 49 zlotych, to sprzedaz bardzo by sie zwekszyla

ale nie zapominajcie, ze i tak Polska ma chyba najnizsze (albo jedne z najnizszych) cen w przypadku gier

__

bo konsole malo kosztuja w stosunku do tego jakie sa ich koszty produkcji...

choc z drugiej strony w przypadku handheldow ceny zarowno sprzetu jak i gier sa dosyc wysokie (mysle tu o NDS)

__

wiedzmina trzeba bylo kupic ^_^

__

kto ci powiedzial ze na budowie pracuje

__

ogolnie mam takie zdanie:
ze swieca szukac kogos, kto ma WSZYSTKO na komputerze oryginalne. os i gry to jeszcze pol biedy, ale najwiekszym problemem jest chyba muzyka i filmy (ew. jakies profesjonalne oprogramowanie)

tyle tylko, ze niektorzy uwazaja kupowanie oryginalnych gier za idiotyzm, co jest kompletna paranoja, ale widac ludzie przyzwyczaili sie juz do wygodnictwa.

uwazam, ze jesli ktos naprawde docenia prace tworcow danej gry, to powinien zakupic oryginalny egzemplarz (czesc oryginalnych gier, ktore posiadam, kupilem z tego wlasnie powodu). krokiem naprzod byl wiedzmin, kupowalo go sporo osob, ktore nigdy oryginalnej gry by nie kupily, no ale niestety pozostali woleli sciagnac (nie rozumiejac, jak duzy wplyw na polski rynek gier mogl miec sukces tej produkcji). to samo tyczy sie gier online - wiadomo, najpierw trzeba sprobowac. no ale jak ktos przez kilka miesiecy gra na serwerach cracked, no to... (a jakby chcial to by kupil gre).

__