VIP
|
Cała prawda o Epulsie:
http://www.youtube.com/watch?v=hoJ8lCcr7rk
http://www.youtube.com/watch?v=gd83-lCh7lA
http://www.youtube.com/watch?v=Udfdz00zx44
Kontra:
http://www.youtube.com/watch?v=oRcuXNhlaU8
Antykontra:
http://www.youtube.com/watch?v=e74bjnGKa9Q
Pozdrowienia:
http://www.youtube.com/watch?v=vb4woJR1MSg
http://www.youtube.com/watch?v=dsvWTXZktKo&mode=related&search=
__
|
Użytkownik
|
o epulsie to gruuube ) [+] leci w twoją strone
__
|
VIP
|
DDD boskie jest :KKKK
__
|
Użytkownik
|
Te drugie pozdrownia sa kapitalne ;D
__
|
Użytkownik
|
Było sobie małżeństwo. On pracował, ona prowadziła dom. Jako że trochę już po ślubie, tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie.
Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
- Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
- Kocham, jasne że kocham...
- Akurat!
Następnego dnia to samo, i następnego znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
- Stefan, ty mnie już nie kochasz!
- Dlaczego tak sądzisz, żabciu?
- Ten Stachu spod piątki to musi kochać tę swoją Gienkę, wiesz, on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
- Ja cię kocham bardziej, żabciu...
- To udowodnij to wreszcie!
- Dobrze, to w takim razie zabiorę cię, kochanie, w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
- Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
- Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...
__
|
Użytkownik
|
Hehe Polskie paliwa ^^
__
|
Użytkownik
|
http://kononowicz.org/2007/03/08/kononowicz-reklamuje-neostrade/
;D
__
|
Użytkownik
|
dajecie mu nuka?
__
|
Użytkownik
|
?
__
|
Użytkownik
|
oklepany temat..do tego użycie programu Ivona no i wykorzystywanie Kononowicza,
żałosne żeby sie śmiać teraz z niego
edit: a tutaj z czego można (chyba sie pośmiać):
- Ty nosisz kolczyk?! - pyta Kowlski kolege z pracy, wiedzac, ze ten
jest bardzo konserwatywny i zawsze uwazal kolczyki u mezczyzn za
oznake zniewiescienia.
- Wiesz, tak tylko... - odpowiada kolega, wyraznie zmieszany.
- Nie mam nic przeciwko temu, ale od kiedy go nosisz? - dopytuje
Kowalski.
- Od kiedy zona znalazla go w naszym lózku...
_________
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam migrenę!
Lekarz na to:
- Migrenę może mieć królowa angielska, panią tylko łeb nap...dala.
_________
Przychodzi Baba do lekarza:
- Panie doktorze po tej kuracji hormonalnej strasznie rosną mi włosy!
- Niemożliwe! A gdzie najwięcej?
- Na jądrach.
_________
__
|
Użytkownik
|
No prosze Cie ... czyli Ty tu narzucasz trendy z czego sie mozna smiac a z czego nie bo jest oklepane i zalosne ? Akurat w tym filmiku ktory podalem nie chodzi o sama postac Kononowicza ...
__
|
VIP
|
bardzo fajny filmik
__
|
Redaktor Naczelny
|
ta pozdrowienia sa najlepsze : D
__
|
Użytkownik
|
to nie miało być złośliwe( "edit: a tutaj z czego można" jeżeli Cie uraziłem to przepraszam
Edit:
a o kogo? niby o neo?
__
|
Użytkownik
|
- Mama, a gdzie się wkłada tampony?
- No, tam, skąd się dzieci biorą.
- W bociana?!
G
Młody Szkot wraca z randki.
- Jak się udało spotkanie? - pyta papa-Szkot.
- Nieźle, wydałem tylko 4 funty.
- Uuuuuuu... dużo. Za dużo.
- Ale ona więcej nie miała.
G
Przychodzi jasiu z pierwszego stosunku w jego życiu
-Tata sie pyta: No i jak, jak było?
-Jasiu: Super, super
-Tata:Ciesze się, to kiedy idziesz na nastepny?
-A nie wiem, nie wiem jeszcze mnie dupa boli wiec predko nie pojde
G
Do reumatologa przychodzi pacjent i mówi
-Panie doktorze mam krzywicę
-Od małego?
-Nie, od kolan.....
__
|
Użytkownik
|
Nie no spoko tylko tak zabrzamialo jakbys byl szefem w tym temacie ;P No mysle ze bardziej chodzi o sparodiowanie prawdy o neo niz o postac Kononowicza ...
__
|
Użytkownik
|
przychodzi Jasio do tatusia, pyta się:
-tato co to znaczy w praktyce i teoretycznie?
-idz do mamy czy dałaby dupy murzynowi za 2000zł
Jasio podchodzi do mamy:
-mamo dała byś dupy murzynowi za 2 tysiace?
-no...raczej tak, nowa pralka by sie przydała,kredyt trzeba spłacić.
Jaś podchodzi do taty- tak dałaby.
Tata na to: to idz teraz do siostry i zapytaj o to samo.Synek tak więc zrobił.
Siostra- no pewnie zebym dała!Miałabym forse na zakupy,kosmetyki,imprezy.No pewnie!
Jasio podszedł do taty z nowiną.Na co ten skierował Jasia do dziadka z tym samym pytaniem.
-dziadziusiu dał byś dupy murzynowi za 2 tysiace?
-wnusiu no pewnie,wiesz słaba renta ,proteze bym se zakupił,pewnie ,że tak !
Jasiek podszedł do ojca z odpowiedzią od dziadka.
- no widzisz synu: teoretycznie mamy 6 tysiecy, a w praktyce dwie ku*wy i pedała.
edit: wpadło mi jeszcze kilka:
Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny?
-Środek d*py
_____
Jaki jest hymn żydów?
"A my tak łatwopalni"
__
|
Były Redaktor
|
fajne, ale #16
__
|
Użytkownik
|
o kur ** mój błąd ..no ale na moje usprawiedliwienie- to dosyć daleko ten post był ;D
dobra a to coś kolejnego na rehabilitację:
wchodzi lekko podpity facet do baru.siega 2 wina z pod lady nie płacąc,wchodzi na stół zdejmuje gacie i wypina tyłek i mówi:
Kto wypina tego wina!!
__
|
VIP
|
ten drugi #35 w Best dowcip ever #3..
__
|
Użytkownik
|
Wykład:
"W angielskim, podwójne zaprzeczenie oznacza potwierdzenie. W niektórych językach, na przykład w rosyjskim, podwójne zaprzecznie jest nadal zaprzeczeniem. Nie ma natomiast języka, w którym podwójne potwierdzenie oznaczałoby zaprzeczenie"
Z tyłu:
"Ta... jasne..."
__
|
VIP
|
polak potrafi
__ http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited
|
Użytkownik
|
tak tak
__
|
Użytkownik
|
z tym epulsem to normalnie odjazd szczególnie 1 i 3 odcinek (a teraz łączymy sie z Chuckiem norissem )
__
|
Użytkownik
|
a narzekanie, ze dany dowcip byl bylo w kazdym topicku, i co?
__
|
Użytkownik
|
o kurde to ja sie lepiej nie odzywam jak narazie ;PPP
__
|
VIP
|
A nawet trzy potwierdzenia oznaczające zaprzeczenie...
tak tak tak
__
|
Użytkownik
|
sprawdzalem i nie bylo takiego xD
__
|
VIP
|
Niektórzy znają już:
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz,naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.
Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas,
podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
Na kasie stała za***ista laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby
poszli do niej.
Poszli i troszkę potentegowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed
20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręce.
Laska zdziwiona przynosi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on
wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez
masła.
- Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z
lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała za***ista
laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła
do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko
przyjechałem do domu.
Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie
powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie***lisz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
__
|
Użytkownik
|
Głuchoniemy wchodzi do apteki kupić prezerwatywy. Nie może się porozumieć z aptekarzem, a nie widzi kondomów na wierzchu. Sfrustrowany rozpina portki, kładzie swojego penisa na ladzie i obok kładzie 20 zł.
Aptekarz rozpina portki i robi to samo. Potem chowa wszystkie pieniądze. Doprowadzony do rozpaczy głuchoniemy zaczyna wymyślać aptekarza w języku migowym.
- Słuchaj - mówi aptekarz - Jeśli nie możesz sobie pozwolić, to się nie zakładaj!
__
|
Użytkownik
|
byłby dobry jakbym go nie czytał jakies 2 tydzie temu xD
__
|
Użytkownik
|
ale tutaj?
__
|
Użytkownik
|
Ostatnia Wieczerza, wszyscy zmartwieni bo nie ma co jeść. Jezus smutny mówi do 12 Apostołów:
-Pójdę na miasto, przejdę się, może znajdę coś do jedzenia...
Wraca po jakimś czasie do Wieczernika, a tam pełno jedzenia. Stół ugina się od żarcia, wszyscy wcinają ile się da. Widząc tyle jedzenia Jezus ze zdziwieniem pyta Uczniów:
Skąd macie tyle jedzenia? Skąd mieliście na to wszystko pieniądze?
Na to jeden z Apostołów:
-Judasz coś sprzedał...
---
Rozmawiają dwaj gestapowcy przy herbacie:
-Hans, coś piź*** po nogach u Ciebie! - mówi jeden
-Rzeczywiście, dołóż no do kominka z dwa Żydy...
---
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion...
---
Dlaczego blondynka klęczy przed supermarketem?
-Bo na drzwiach pisze "Tu ciągnąć"
---
Dlaczego blondynka otwiera jogurt w skepie?
-Bo na opakowaniu pisze "Tu otwórz"
---
Wpada blondynka do pubu z gównem w ręce i mówi:
- Patrzcie, prawie bym wdepła
---
[hide=E-sportowy dowcip]
Po czym poznać, że blondynka grała w gry komputerowe?
- Po śladach szminki na joysticku
[/hide]
__
|
Użytkownik
|
nie no z tym joyem to niewyjęte ! xD [++++]
__
|
Użytkownik
|
taaaaaaaaaaaaaaakaaaa broda
__
|
Użytkownik
|
Dla jednego stare, dla innego nowe
__
|
Redaktor Naczelny
|
juz gdzies byl ale i tak jeden z lepszych : D
__
|
Użytkownik
|
Endżoj
Synek Billa Gatesa pyta się ojca:
- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie...
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić ją do wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, poźniej zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...
W tym momencie wtrąciła się córka:
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora, zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słówek?
- To wszystko wymyslili linuksiarze, córeczko, żeby podupczyć za darmo...
----------------
W gabinecie rentgenowskim, dwóch techników ogląda wykonane przed trzema zaledwie minutami, zdjęcie klatki piersiowej nałogowego palacza,
- Kazik - pyta jeden - Co to za małe szkieleciki stojące jakby w szeregu na całym lewym płucu tego gościa??? .
Kazik przygląda sie dłuższą chwilę, podnosi się, otwiera drzwi, wystawia głowę na zewnątrz, potem podchodzi do konsolety sterującej "aparatem" i mówi :
- Trochę za dużą moc promieni nastawiliśmy. To dzieci z przedszkola "Jagódka", przyszły na szczepienie do gabinetu obok i czekają na korytarzu.
---------------
Stoi sobie na lotnisku jakis paseżarski Boeing czy cós podobnego, ludziska juz zapakowani do środka, czekaja tylko na pilotów. Po jakimś czasie przychodzi dwóch kolesi w uniformach pilotów ... idą z białymi laskami, wyraźnie widać, że niewidomi bo ciężko im znaleźć drogę, obijają się o ściany. Po wielkich trudach udaje im się wejść do kokpitu, po chwili dzwi się zamykają, slychać rozruch silników. Próba silników, samolot powoli wykołowuje ze stojanki. W oczach pasażerów przerażenie ... samolot prowadzą ślepi piloci !!, jedak mimo tego wszytsko dzieje sie standardowo, samolot zajmuje pozycję na pasie, pełna moc, samolot rozpędza się ... zapierdala już z dużą prędkością, juz widac koniec pasa ... pasażerowie przerażeni, samolot jeszcze przyspiesza, ale nie odrywa się ... pasażerowie jeszcze bardziej przerażeni ... 50 metrów do konca pasa ... 30 metrół i nagle z tylu samolotu piloci słyszą głośne AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, po czym nagle podrywają maszynę i zaczynają sie wznosić .... wszyscy ochłoneli, po czym pilot mówi do drugiego pilota:
- kurwa ... zobaczysz, że kiedyś nie krzykną i się rozjebiemy !!!
---------------
Stary zyd dawal do gazety nekrolog po swojej zonie i spytal o cene.
- Do pieciu wyrazów za darmo.
- Nooo... to niech bedzie:Zmarla Zelda Goldman.
- Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
- To niech bedzie - Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Opla.
------------------
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio. 'Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji' - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w
dupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
------------------
Na skrzyżowaniu na swiatłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczacym rowerku.
-Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
-Taaaakk
-To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak swiateł. Dzieciak wział mandat, popatrzył i mówi:
-Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
-Hehe, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant.
-To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch**a między nogami, a nie na plecach!
--------------
Egzamin w szkole agentów CIA.
Do sali wchodzi student. Instruktor mówi:
- W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz pistolet.
Masz ją zabić w 30 sekund!
Po 30 sekundach student wraca i mówi:
- Sorry, nie mogłem tego zrobić.
Kolejny student
- W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu pistolet.
Rozkaz:
zastrzel ją. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
Mija pół minuty, student wraca, prowadząc za rękę narzeczoną.
- Sorry, nie mogłem tego zrobić...
Następny student.
- W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor.
Student wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka strzałów, a potem
niesamowity
rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student
wraca, poprawia ciemne okulary i mówi:
- Jakiś kretyn wpakował mi ślepaki do pistoletu. Musiałem ją
zaj***ć taboretem !
__
|
Użytkownik
|
* nie do konca dowcipy ale...
- przepraszam, czy moszna??
- ależ prącie
- ja tylko na minetke
- cała przyjemnosc po moim sromie
* zagadki
1. Co dzieli ludzi od zwierząt?
Morze Śródziemne :-D
3. Co wspolnego mają papuga i gej???
Obsraną rurkę. :-/ ;d
* i dowcipy
Wloczykij znalazł sie w malej wiosce pod Londynem i poszedl do knajpy na piwo. Troche był spekany, bo slyszal rozne opowiesci o Czarnym Rycerzu, ktory rzadzi wioska, ale stwierdzil, że moze to plotki. No i pije to piwo, nagle ktos wbiega do knajpy i krzyczy "Hej, ludzie! Spier*alamy! Idzie Czarny Rycerz!", wszyscy uciekli, on tez. Drugiego dnia znowu poszedl do tej knajapy i znowu pil piwo i znowu ktos wpadl do knajpy i zaczal krzyczec "Hej, ludzie! Spierda*amy! I dzie Czarny Rycerz!", wszyscy uciekli, on tez. Kiedy trzeciego dnia szedl do tej samej knajpy na piwo, pomyslal sobie, że nie bedzie tchorzyl, ze zostanie.
Ludzil sie, ze Czarny Rycerz go nie zabije. No wiec zamowil piwo i nagle ktos wpadl i krzyczy "Hej, ludzie! Spier*alamy! Idzie Czarny Rycerz!", wszyscy uciekli, on zostal. Po chwili uslyszal skrzypienie podlogi i ujrzal przed soba wielkiego Murzyna- ale takiego karka typowego. Te przez zacisniete zeby powiedział do turysty "Te mlody, zrob mi, kurwa, loda". Podroznik pomyslal, ze jesli nie zrobi, to Murzyn go zabije, wiec zdjal mu spodnie i zaczal. Kiedy skonczyl, Murzyn z usmichem, niezwykle zadowolony zapinal spodnie, powiedzial "Dobra, a teraz spierd*lamy, bo idzie Czarny Rycerz"..
Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie Benedykt pyta:
B: A jak tam u Was po wyborach
K: Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze św. Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią że takiej Polski chcieli.
Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców
B: A jak tam u Was z bezrobociem
K: Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze że młodzi ludzie już
zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia.
Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6
palców
B: A co w szkolnictwie ?
K: Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły.
Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał Kaczorowi 6
palców.
Wizyta się zakończyła Kaczyński wrócił do Polski i swych obowiązków.
Jednak sprawa pokazywanych 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał
się więc do Glepma i pyta:
K: Prymasie byłem u papieża opowiadałem mu co w kraju, a ten na
każdą moją odpowiedź pokazywał mi 6 palców. Co to znaczy?
G: Jak to, ty katolik i nie wiesz że chodzi o 6 przykazanie: Nie cudzołóż.
K: Nie cudzołóż? A jak to się ma do mnie?
G: A co miał powiedzieć NIE PIER*OL!!??
Trzech kolesi uratowało się z katastrofy morskiej i wylądowało na
bezludnej
wyspie. Ogólnie było kulawo. A zrobiło się ch*jowo, gdy zachciało im
się
seksu. Jakimś trafem złapali gorylicę. Po dwóch dniach walki ze sobą
zdecydował się w końcu Roman na 'akcję'.
- Ale chłopaki, plisss, nałóżcie jej na łeb worek...
Nałożyli. Roman robi swoje, po 'misjonarsku'. Gorylica stęka. Nagle
założyła
łapy na barki Romana. Nogami objęła jego biodra. Roman z lekka
poczerwieniał.
- Zdejmijcie... zdejmijcie... - stęka.
- Jak mamy Cię zdjąć, kiedy leżysz na niej?!
- Worek zdejmijcie, pocałować chcę... ;DDD
Pewien człowiek zwiedzał Genewę w poszukiwaniu nowych wynalazków. Nagle zobaczył na ulicy Chińczyka pokazującego mu jabłko - z wyglądu poprostu zwykłe jabłko. Zapytał więc go:
- Dlaczego to jest nowy wynalazek?
- Spróbuj, spróbuj - odpowiedział Chińczyk, oczywiście z chińskim akcentem.
Facet spróbował jabłka i mówi:
- Smakuje jak zwykłe jabłko.
Na to Chińczyk:
- Odwróć, odwróć!!
Więc facet odwrócił i ugryzł ponownie. Po chwili rzekł:
- Hej, teraz smakuje jak truskawka!
Chińczyk znowu zawołał:
- Odwróć, odwróć!!
- Teraz smakuje jak pomarańcza, To jest niesamowite! A czy potrafisz sprawić aby smakowało jak kobieca cipka??
- Przyjdź jutro - powiedział Chińczyk.
Nazajutrz facet popędził niezwłocznie do Chińczyka, wziął szybko jabłko i spróbował
- K*rwa, teraz to smakuje jak gówno!
- Odwróć, odwróć!
Bóg zesłał na ziemię Dziewicę Orleańską
1 dnia dziewica dzwoni do Boga i mówi:
- Tu Dziewica Orleańska, nauczyłam się palić.
2 dnia:
-Tu Dziewica Orleańska, nauczyłam się pić.
3 dnia:
- Tu Orleańska...
Na łożu śmierci leży 80-latek kochany mąż, ojciec i dziadek. To jego
ostatnie chwile przy życiu. Dokoła zebrała się cała rodzina.
Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnucząt. Wszyscy w milczeniu
wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się
chwilę... Aż nagle cisze przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret. Ja naprawdę nie chciałem się żenić
i zakładać rodziny. Miałem wszystko. Szybkie samochody, piękne kobiety,
sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczora znajomy rzekł do
mnie: Ożeń się i załóż rodzinę. Bo nie będzie ci miał kto podać szklanki
wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci. Od tego momentu
słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje
życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz
wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje.
Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie
seriali w żoną.
Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was
kochane dzieci. Tamte dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr. I teraz
kiedy leżę na łożu śmierci, wiecie co
- Co?- wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka
- No, nie chce mi się k*rwa pić!
Siedzi koles na jakiejs dyskotece przy barze i widzi zajebiscie ladna dziewczyne. Niestety jest bardzo wstydliwy i nie moze sie przelamac i do niej podejsc wiec pomyslal sobie
-wypije troche na odwage i ide do niej zagadac.
wypija 1 kolejke i nic zero zmian
wypija 2 , 3 kolejke i dalej nie moze sie przelamac
mysli sobie
- wypije jeszcze jedna i nie ma bata - IDE !
wypil jeszcze jedna i panna uciekla mu gdzies do toalety
czeka czeka... nie wychodzi
czeka dalej.... nie wychodzi
postanowil wrocic do barku i dopic jeszcze troche na odwage
wypija jeszcze z 3 kolejki i widzi jak panna wychodzi z toalety.
podchodzi do niej i mowi
-sralas? ;k
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, obawiam się, że już nie podniecam mojego męża, bo nie ma on ochoty na sex.
- No to ja dam pani takie cudowne kropelki, niech pani doda 2 do ulubionego jedzenia męża, na pewno mu się poprawi.
Wraca baba do domu, robi pierogi i tak sobie mysli: "Co tam 2 kropelki, dam cała butelkę", wlewa, woła męża i idzie do sypialni przebrać się w seksowna bieliznę. Nagle maz woła:
- Zocha! Chodz tu! Szybko!!!
Baba mysli "Podziałało" i biegnie do pokoju, a maż mówi:
- Zocha, patrz! PIEROGI SIĘ PIER*OLA! ;D
Policjant przychodzi do domu, i zauważa nagą żonę w łóżku, to zaczyna szukać kochanka. Patrzy do kuchni - Tu go nie ma - idzie do łazienki - tu też nie - patrzy do szafy, a stamtąd wyłania się ręka z banknotem 200zł - no dobra, tu też go nie ma.
the end.
__
|
Użytkownik
|
hahha o kuzwa
przez te pierogi az sie oplułem ;dfg
__
|