Użytkownik
|
Zakończył się eksperyment brytyjskiego psychologa Richarda Wisemana, mający wyłonić najśmieszniejszy dowcip na świecie. Jest nim kawał o dwóch myśliwych.
W ramach projektu, opisywanego jako największe, jakie dotąd przeprowadzono naukowe badanie humoru, stowarzyszenie British Association for the Advancement of Science prosiło użytkowników Internetu o przesłanie ulubionych dowcipów, które następnie oceniano - także w Internecie. Autorem zwycięskiego dowcipu, wyłonionego spośród 40 tys. kawałów nadesłanych przez internatów z 40 krajów świata, jest pewien psychiatra z Manchesteru. Jego dowcip to typowy czarny humor brytyjski.
Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.
- Mój przyjaciel nie żyje. Co mam robić? - woła.
- Proszę się uspokoić - pana odpowiedź. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał. - W porządku - woła do telefonu myśliwy. - I co dalej?
Wiseman podkreśla, że właśnie ten dowcip zyskał uniwersalne uznanie - spodobał się zarówno kobietom, jak i mężczyznom, seniorom i juniorom z najróżniejszych krajów.
Zauważył też znaczne różnice między rodzajem żartów, które śmieszą różne narodowości. Brytyjczycy, Irlandczycy, Australijczycy i mieszkańcy Nowej Zelandii preferują żarty oparte na grze słów. Amerykanie i Kanadyjczycy wolą żarty, w których ludzi “robi się w konia?.
Wielu Europejczyków lubi gagi surrealistyczne lub takie, których tematem są sprawy poważne, jak choroby, śmierć czy małżeństwo.
Z badań wynika, że jednym z ulubionych tematów dowcipów Amerykanów także jest małżeństwo. Widać to na przykładzie jednego z ich żartów:
Dwóch mężczyzn gra w golfa. Jeden z nich już ma uderzyć piłkę, gdy dostrzega w pobliżu kondukt żałobny. Przerywa grę, zdejmuje czapkę, zamyka oczy, zaczyna się modlić. Przyjaciel mówi do niego “Wow, to najbardziej wzruszająca i dająca do myślenia rzecz, jaką widziałem. Jesteś naprawdę porządnym człowiekiem?. Gracz odpowiada: “Tak, byliśmy małżeństwem przez 35 lat?.
Śmierć bywa także częstym tematem żartów w Szkocji:
“Chciałbym umrzeć spokojnie we śnie, jak mój dziadek. A nie w panice, jak jego pasażerowie?.
Okazuje się, że popularnym obiektem dowcipów na całym świecie bywają zwierzęta. Jako jeden z lepszych Anglicy ocenili ten:
“Dwie łasice siedzą na barowych stołkach. Jedna zaczyna drzeć się do drugiej 'spałem z twoją matką!!!'. W barze zapada cisza, bo wszyscy są ciekawi, co zrobi druga łasica. Pierwsza wciąż wyje 'spałem z twoją matką!!!'. Druga na to 'chodźmy do domu, tato. Jesteś całkiem pijany'?.
__
|
Użytkownik
|
Co o tym sądzicie?
__
|
Użytkownik
|
że to stare dowcipy ;/ ponadto sądzę, że jest specjalny temat o dowcipach...
no i na koniec: mnie one nie rozbawiły
__
|
Użytkownik
|
to i tak pewnie sie nie umywa do zabójczego dowcipu Monthy Python'a P
__
|
Użytkownik
|
brawo - 3 sekundy różnicy i od razu double #2
__
|
VIP
|
Dokladnie D!
edit to na te drugie #2 odp...
__
|
Użytkownik
|
nie ja stwierdzilem ze to najsmieszniejszy dowcip swiata :x
__
|
Użytkownik
|
pfff... mnie tam rozmieszyly masz tu [+]
__
|
Użytkownik
|
Jak już są kawały to opowiem co mi szfagier opowiedział, trzeba ten kawał pokazać jednak myśle że skapujecie o co kaman, brzmiał mniej więcej tak:
Na audiencje do nowego papieża wybrał się Aleksander Kwaśniewski i Lech wałęsa. Dotarli do Watykanu i czekają w bazylice. Olek mówi:
-kurna, jestem ciekaw jak ten nowy papcio wygląda..
Lechu: no ja też...
Czekają jakąś godzine...dwie...3...wkońcu Lechu jedząć bułke mówi:
-To ty na niego czekaj a ja ide sobie kimnąć
-Olek: no dobra
Po jakiejś godzinie podchodzi do nich Benedykt. Patrzy na nich z litością. Zrobił znak krzyża i odszedł. Olek zaqaferowany budzi lecha i mówi:
Lechu, lechu!! Benedykt tu był !!! Wstawaj!
Lechu wstaje:
-No i co ???!! powiedział coś zrobił czy w ogole na nas spojrzał??!!
-No chyba tak, Przyszedł, zrobił znak krzyża i odszedł!
-No, widzisz Kwachu to dobrze!! To znaczy że nas pobłogosławił!!
Po krótszym namyśle kwaśniewski mówi:
-Nie wiesz zdaje mi się że to coś innego bo jak przyszedł i robił to to mówił:
(I to włąsnie trzeba pokazać):
-(ręka w górę) : dojrzeście mi tu k*rwa przyszli
-(ręka w dól): i do tego nakruszyliście mi tu k*rwa bułką),
-(ręka w lewo): to teraz bierz tego rubasa,
-(ręka w prawo, szybkie machnięcie) : I WYPIER%%%AJ!!
;ASDASA
__
|
Użytkownik
|
+
__
|
Użytkownik
|
Idzie Szopen i Bach
:ASDFASDASFAD
__
|
Użytkownik
|
dobre
__
|
Użytkownik
|
DD swietne
__
|
Użytkownik
|
co wiecej ja powinienem być wcześniej w drzewku komentarzy bo to ja byłem 3 sek wcześniej .. P
__
|
Użytkownik
|
moga byc, ale nie brechtalem sie tak bardzo jak przy niektorych dowcipach ;]
__
|
VIP
|
hihihi
ale suchar
__
|
Użytkownik
|
nie wiem gdzie to dac - daje tu
nie wiem czy bylo - ja nie widzialem
[url=http://www.teksty.jeja.pl/list_blondynki_do_syna.php]list blondynki do syna[/url]
masakra
w ogole fajna strona np jeszcze to dobre [url=http://www.teksty.jeja.pl/mistrzowie,teleturniejow.php]mistrzowie teleturniejow[/url]
__
|
Użytkownik
|
To raczej kwestia wzgledna, ogolnie mnie raczej dowcipy nie smiesza (moze bylo pare wyjatkow ale w sumie nie zapadly mi w pamiec), a te hmm moglbym najwyzej sie usmiechnac, zeby nie bylo ze nie zrozumialem. Jak ja uslysze albo przeczytam dowcip przy ktorym moglbym sie zasmiac raz na rok to chyba jest dobrze :o, nie jestem sztywny smieje sie sporo, raczej w granicach normy ale dowcipy... Zdecydowana wiekszosc bazuje na oklepanych schematach i/albo prostackich swinskich motywach, mozna sie domyslic konca w polowie lub na samym poczatku wiec jakos ciezko sie z tego smiac. W koncu to takie wymyslane na sile, a tyle jest zabawnych przypadkowych sytuacji w zyciu.
__
|
Użytkownik
|
moje dowcipy sa zawsze świerze
__
|
Były Redaktor
|
Z zycia wziete:
Przychodzi koleś do Mc Donalda i zamawia zestaw.
- Czy chce Pan powiekszone frytki? - pyta sprzedawczyni.
- Powiekszone frytki?! To mozna tak?
- Oczywiscie - odpowiada z politowaniem babeczka.
- Rewelacja, to ja poprosze te powiekszone frytki.
Po chwili koles dostaje zestaw z frytkami. Podnosi jedna z nich, oglada pod swiatlo badawczym wzrokiem i oznajmia z kamienna twarza:
- Przepraszam ja zamawialem powiekszone frytki...
- No tak, to sa powiekszone...
- Nie, ta frytka jest normalna...
- No tak, bo powiekszone, to chodzi o to, ze one nie sa wieksze, tylko ma Pan ich wiecej...
- Prosze Pani, czy jakby chciala sobie Pani cycki powiekszyc, to by sobie Pani dorobila trzeciego?
__
|
Użytkownik
|
Na komisariacie Policji przesłuchiwano Eskimosa. W pewnym momencie zadano mu pytanie:
- Co Pan robił w nocy z 20 października na 15 marca?!?
***
Wychodzi facet z hotelu i mówi do portiera:
-Zasłałem łóżko.
-Bardzo dobrze - odpowiada portier.
-Nie bałdzo.
***
Przychodzi facet do sklepu mięsnego i pyta się:
-Jest kiełbacha?
Ekspedientka na to:
-Nie. Jest trzonowy Mozarta.
***
- Halo. Dzień dobry, mogę z Jolą?
- Niestety, nie ma żony.
- Wiem, że nie ma. Jest u mnie. Ale pytam, czy mogę?
***
Dwóch wariatów wybrało się nad staw, żeby się wykąpać. Nagle jeden wyłowił trupa i jak to na porządnego obywatela przystało postanowił go reanimować. Wsadził trupowi rurkę w dupę i zaczął dmuchać, kiedy się zmęczył zawołał swojego kolegę, aby ten mu pomógł. Drugi wariat wyciągnął trupowi rurkę z dupy, włożył drugą stroną i zaczął dmuchać. Pierwszy wariat zapytał się drugiego:
- Co ty robisz?
- Odwróciłem, bo po tobie się brzydzę!
__
|
Użytkownik
|
O Jezu wczoraj na imprezie kumpel opowiadał, choć też lepiej ten kawał pokazać :
Idą 2 geje przez las. Po kilku kilometrach strasznie zgłodnieli, tak że by wszamali konia z kopytami nawet, Kiedy jednak głód im już nie dawał iść, zobaczyli chate Baby Jagi. Zapukali do niej i zobaczyli najbrzydszą i najstarszą babe jaką można sobie wyobrazić:
W końcu jeden mówi:
- Jesteśmy strasznie głodni czy mogłabyś nam dać coś do jedzenia??
Baba Jaga odpowiada:
-Hmmm mam najlepsze smakołyki, najlepsze pieczenie, u mnie jest najlepsze jedzenie jakie możecie sobie wyobrazić, dam wam zjeść, jeśli jeden z Was mnie przeleci!!
Geje zaczęli się mocno zastanawiać.W końcu jeden się odzywa:
-Ja Cie pierd****le, choćbym miał umrzeć do jej nie wydu***cze!!
Drugi na to:
-Dobra ja sie poświęce i zjemy jak ludzie!!!
-Jak mówił tak zrobił. Poszedł do baby jagi z zamiarem wydu***czenia jej. Ta go zaprosiła na strych i miał na nią tam czekać. W końcu przyszła baba jaga, wystawiła mu się i mówi:
-No to czyń swoją powinność kolego i ma mi być dobrze. Zamknęła oczy i się rozebrała.
Gej przerażony jej widokiem, pomyśłał sobie czym by tu ją wyruchać. Nagle w rogu pokoju zauważył kolbe kukurydzy. Wziął ją do ręki i zaczął pociskać w szparke baby jagi. Ta kwiczała i stękała jak prosie. Po kilkudziesięciu minutach, powiedziała dość.
Gej szybko, żeby baba jaga nie zauważyła wyrzucił tą kolbe kukurydzy za okno.
-No spisałeś się kolego,jedz ile chcesz. Gej poszedł zjeść wszystko co miała baba jaga w domu i ucieszony poszedł na dwór po swojego kumpla, który czekał na zewnątrz. Patrzy na niego a on mówi:
- HEHE co podupczyłeś???!! Najadłeś się?? Ty penisie, tyś się tam męczył A JA TUTAJ ZNALAZłEM TAAAKKĄĄĄĄĄĄ KOLBE KUKURYDZY I DO TEGO TAAAKKK GRUBO POSMAROWANĄ MASłEM!!!! :
:ASD:A:SD
__
|
Użytkownik
|
Jeszcze jeden mi się przypomniał :ASDADSD
Dlaczego kobietom jest ciągle zimno????
- Bo im się futerko nie domyka A:SDA:AD:
__
|
Użytkownik
|
;asdasdasd
__
|
VIP
|
;qwqwewqe
__
|
Użytkownik
|
"Chciałbym umrzeć spokojnie we śnie, jak mój dziadek. A nie w panice, jak jego pasażerowie?."
To jest dobre
__
|
Użytkownik
|
"Idą dzieci polem minowym i machają rączkami na 100 metrów."
z tego smieje sie juz kilka lat :Asfd
__
|
Użytkownik
|
Przychodzi baba do lekarza, a lekarzw Irlandii xD
__
|
Użytkownik
|
"dojrzeście" - co to znaczy
__
|
Użytkownik
|
to po papiesku jest : P
__
|
Użytkownik
|
Jesteś gorol wiec nie będziesz wiedział. Warszawa piekna okolica, gdyby nie gorole byłaby stolica.
__
|
Użytkownik
|
'dość, że wy...' ;P
nie wiem czy serio pytasz... :X
__
|
Użytkownik
|
(1z10)
P: W spodniach albo na swiadectwie?
O: Pala
owned :E
__
|
Użytkownik
|
muahaha, mistrzostwo świata, zdecydowanie! heh, dawno się tak nie uśmiałem ;-)
__
|
Użytkownik
|
ino serio sie wos pytom panocq :o
bo u nas w stolycy sie tak nie mowi ;p
__
|
Użytkownik
|
hahah ekstra ;x
__
|
Użytkownik
|
Śmieszne...ale słyszałem lepsze dowcipy
__
|
Użytkownik
|
Przychodzi niedzwiedz do zajaca i rozpaczliwym tonem mowi:
- Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóż przyjacielu. Zając na to:
- A marchewkę żresz ???
- Nie !!!
- No staaaaaaary !!!!!
Pół roku niedźwiedź je marchew no i nic nie pomogło. Znowu przychodzi do zająca i mówi:
- Zając pomóż, nie bądź taki.
A zając na to:
- A marchewkę żresz ???
- Tak!!!
- A tarta ????
- Nie !!!
- No staaaaaaary !!!!!
Więc kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę i nic. Znowu przychodzi do zająca i błaga go o pomoc.
Zając:
- A marchewkę żresz ???
- Tak !
- A tarta ???
- Tak !
- A z groszkiem ????
- Nie !!!
- No staaaaaaary !!!!!
No i znów kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i nic. Przychodzi do zająca i mówi:
- Zając ja cię bronię przed wilkiem i lisicą a ty mi się tak odpłacasz. Pomóż mi bo lata lecą, a ja dzieci nie mam.
- A marchewkę żresz ???
- Tak !
- A tarta ???
- Tak !
- A z groszkiem ????
- Tak !!!
- A dupczysz ???
- NIE !!!
- No staaaaaaary !!!!!
*****
To chyba w Iraku...
Polska baza. Przyjeżdża generalicja i pytają:
- Jeść co macie?
- Mamy!
- Pić co macie?
- Mamy!
- Dupczyć co macie?
- Mamy!
Za miesiąc ta sama sytuacja. Generał:
- Żarcie wam dowozimy, picie wam dowozimy, ale skąd dupczenie?
Szeregowy:
- Tam za rogiem stoi taka wielbłądzica, Panie generale.
Poszedł więc generał, zrobił co miał zrobić, wraca (zapinając rozporek) i mowi:
- hmmmm ...trochę stara ta wielbłądzica....
- Stara, stara ale do burdelu podwozi!!!!
*****
TEN WYMIATA!
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:
- Kurwa...
- Co powiedziałeś tatusiu - pyta Jasio.
- Aaaa... powiedzialem.... duduś - odpowiada ojciec.
- tatusiu, a co to jest duduś?
- Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko
- Tato, a jak on wygląda?
- A, ma takie rączki i nóżki....
- Tatusiu, a co jedzą dudusie?
- Mmm. Jedzą warzywa owoce....
- A tato, a czy dudusie mają dzieci?
- Noo, tak
- To znaczy, że dudusie się rozmnażają?
- Tak!
- A jak się nazywają dzieci dudusia?
- Eee...dudusiątka.
- A jak wygladają dudusiątka?
- Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe
- A co jedzą dudusiątka?
- Eeee..... mleczko piją...
- Tato, a gdzie mieszkają dudusie?
- KURWA?!!!! POWIEDZIALEM KURWA?!!!!!!!!
__ Pozdrawiam!
|
Użytkownik
|
pierwszy miazdzy +
__
|
Użytkownik
|
pierwszy i drugi dla mnie najlepsze
__
|