Roman returns
Autor | Wiadomość |
---|---|
VIP
|
2006-11-02 15:45:07
Jak podaje Onet.pl:
__
|
VIP
|
2006-11-02 15:59:56
pewnie powodują, dla jakichś kretnynów. Nie dla psa kiełbasa, to wszystko w tym temacie. __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 16:09:09
a co nie widzieliście tego doświadczenia z jajkiem może to tak samo działa na młodzież szkolna :> tylko Roman to wie :FD __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 16:12:06
w szkołach powinni wywiesic zdjecia Giertycha bo kiedy go widze to od razu smiac mi sie chce i znaka agresja __
|
VIP
|
2006-11-02 16:33:18
Nie kazda szkola zostanie objeta tym programem. Poza tym wg mnie prace spoleczne za 'wybryki' to dobry pomysl. Z telefonami, coz to juz zalezy od nauczycieli konkretnych najeczesciej. __
|
VIP
|
2006-11-02 16:46:55
jak dla mnie true, zakaz uzywania na lekcjach i apelach telefonow. nic strasznego wstrzymac sie do przerwy. przeciez dosc jasne ze nie mozna zabronic ludzia kozystania z telefonu na przerwach, tego sie poprostu nie da, nielogiczne by to bylo jakos... __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 16:54:00
Przecież taki zakaz już był..Ciekawe jakby tak zakazać panom politykom używania komórek, jedzenia, czytania gazet, plotkowania etc. etc. na posiedzeniach sejmu..wtedy by pewnie w ogole nie przychodzili do sejmu bo po co ? __
|
PRO
|
2006-11-02 17:00:28
Na posiedzenia rzadu nie wolno wnosic komorek. __
|
VIP
|
2006-11-02 17:01:17
Nie męczą was te tematy na forum? Jakiś polityk puści bąka a Wy już się podniecacie? Giertych jest zerem i żaden jego pomysł mnie już nie zdziwi, ale po co podniecać się każdą nowinką ze sceny politycznej tak jakby to była zdrada Państwa...
__
|
VIP
|
2006-11-02 17:02:07
W mojej szkole (obecnej i byłej) od zawsze taki zakaz obowiązywał. Może nie w 100% taki, bo po prostu mówił o zakazie uzywania na lekcji telefonów komórkowych. To jest jak dla mnie oczywiste, bo gdyby wszyscy wyjęli na lekcji komórki i zaczeli pisac smsy/dzwonic/bawic sie to co by to było z tej lekcji? A na przerwach? Co to kogo obchodzi co robie na przerwach? Przerwa jest dla mnie i tylko dla mnie. To i tak tylko w Polsce nauczyciele mają dyżury na korytarzach. Dzieci/młodzież w szkole powinna zachowywać zasady zdrowego rozsądku i nie bić się/zabijać/ czy co tam jeszcze strasznego. Zresztą po co zakaz tych komórek, co to ktoś komuś krzywdę zrobi telefonem? Chyba, że jakąś wielką cegłówką to można komuś przyłozyc, ale to trzeby bylo wprowadzić zakaz na modele telefonów wyprodukowanych przed 2003 rokiem __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 17:13:05
taa juz to widze... na lekcjach teoretycznie tez nie mozna uzywac __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 17:25:08
ten to ma pomysły... __
|
VIP
|
2006-11-02 17:26:21
__
|
Użytkownik
|
2006-11-02 17:38:23
Widziałem naprawdę masę zdjęć z naszego rządu gdzie politycy pokazywali sobie zdjęcia/filmiki/pisali smsy na komórkach podczas obrad sejmu. Widać ten zakaz mają tak głęboko jak Polske )) __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 17:43:52
wiecej takich tematów i będzie onet... ja pierdziele...
__
|
VIP
|
2006-11-02 17:50:06
Zgadzam się z Tobą stary pryku... To Twoje zdjęcie w avatarze?
__
|
VIP
|
2006-11-02 17:51:31
Lucasowi chodziło o to, że na posiedzenie rządu nie wolno wnosić komórek mózgowych! __
|
VIP
|
2006-11-02 17:53:05
a to przepraszam __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:08:11
Keep it real...
__
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:13:04
wierz mi że plaga dzieciaków, którzy to całą swoją uwagę skupiają na niczym innym jak telefonach opanowała niemal większość szkół - niezależnie czy to na wsiach czy miastach. oczywiście określenie plaga jest określeniem metaforycznym. o nic innego nie chodzi jak o wytłumaczenie zjawiska mody posiadania telefonu komórkowego, bez większej w istocie zależności czy ten telefon uczniowi potrzebny jest, czy też jest to pusty gadżet, którym i tak nie posługuje się, a stanowi jedynie zwykły przedmiot, na którym skupia swoją uwagę - uwagę, którą mógłby naprawdę spożytkować. uwierz mi, a piszę to z punktu widzenia nie ucznia, ale praktykanta. jestem po kilkutygodniowej praktyce w szkole i wiem na ile telefon komórkowy jest istotny w życiu szkolnym, że tak to określę, życiu uczniowskim. jak zauważyłem uczniowie całkowicie podlegli są tej modzie i oddają się wszelkim praktykom związanym z użytkowaniem telefonów, choć użytkowanie to za duże określenie. uczniowie bawią się telefonami na lekcjach, dzwonią do siebie (tak by nikt nie widział z uwagi na to by zostać niezauważonym przez nauczyciela), rzucają się nawet telefonami (!), wysyłają najnowsze dzwonki etc. to wszystko prowadzi jak wspomniałem do odwrócenia - celowo raczej - uwagi od szkoły, zapchania czasu do końca lekcji, do wykorzystania czasu danego na możliwość zabawy telefonem. wierz mi, uczniowie traktują naukę jako zło konieczne (oczywiście nie wszyscy), jako zło wciskane przez złych (w mniemaniu uczniów) nauczycieli, jako zupełnie nieistotną, niewidzialną formę bytu jakiegoś "czegoś", którego i tak nie pojmują. nauka dla nich to synonim przebiegu lekcji, dojazdu do szkoły, tablicy, kredy, dzwonków na przerwę, długich, nudnych wypracowań oraz innych tym określeniom. nauka to plaga wedle ich rozumowania i pojmowania, rzecz konieczna, przez którą muszą przebrnąć za wszelką ceną - bo Muszą.
__
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:21:10
skoro jest zerem to zaproponuj - tu i teraz - lepsze rozwiązania, które doprowadzą, choć w niewielkim stopniu do polepszenie/podniesienia dyscypliny w szkole.
__
|
VIP
|
2006-11-02 18:28:23
ale reformy odnośnie matury te nowe które weszły w ciągu roku to raczej nie najlepszy pomysł, tu chyba przyznasz mi racje już nie mówię o amnestii tylko o wprowadzeniu jednego arkusza egzaminacyjnego (pods lub rozsz) i danie do niego przelicznika punktów z rozsz na podst __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:35:25
Nauka była złem koniecznym dla uczniów od zawsze. Widocznie inny nie byles, gdyz gdybys czytal za mlodu chocby Tomka Sawyera wiedzialbys o tym Kazdy sposob, by robic cos innego, poczynawszy na wrzucaniu zab za koszulki kolezanek a konczywszy na komorkach jest dobry. W tej materii sie tak naprawde nic nie zmienilo.
__
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:38:20
nie ma zadnych rozwiazan.
__
|
VIP
|
2006-11-02 18:45:00
czy zawsze dzieci to obraz rodziców? __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:48:42
sorr: zbior dzieci to permutacja zbioru rodzicow. dzieci sa takie jak ktorys z rodzicow, niekoniecznie ich, ale w ogolnym rozrachunku wychodzi na to samo.
__
|
Użytkownik
|
2006-11-02 18:56:16
uczyłem dzieci których rodzice są alkoholikami - każdy pieniądz przeznaczają na alkohol i papierosy i raczej nie poświęcają swoim dzieciom uwagi, w domu dochodziło do tragicznych sytuacji. dzieci jednak te są bardzo zdolne (piszę o kilku osobach, które poznałem) i wykazują chęć do nauki. pytanie w jaki sposób te dzieci odizolować od rodziców i pozwolić im skupić się na nauce, zwyczajnie - rozwoju. tutaj oczywiście nie ma co liczyć na jakąkolwiek pomoc rodziców, którym to losy dziecka są obojętne. i pytanie, czy państwo (uogólniam) jest w stanie zapewnić pomoc: otóż jest. pytanie dlaczego tak mało osób się tym interesuje. no to pytanie chyba jest oczywiste.zwyczajnie mało kogo interesują warunki w jakich dzieci się uczą (o ile w ogóle), jaka jest sytuacja w domu itp. zwykle aż do momentu aż coś się nie stanie tragicznego. wtedy wszyscy nagle sobie uświadamiają gdzie mieli dotychczas oczy i na czym ich uwaga się kierowała.
__
|
VIP
|
2006-11-02 18:58:43
nie znam się na filozofii (po chyba tu należało by przydzielić te* zagadnienie) ale jeżeli dziecko nie zna swoich rodziców to ta zasada jest chyba nie ważna, pewnie znalazło by się więcej takich przypadków, nie chcę się w to zagłębiać, no i zdarzają się chyba dzieci które są przeciwieństwami swoich rodziców, ale jak już powiedziałem nie chce w to wnikać __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 19:01:29
ma i to dużo mój tekst, bo pisze o obrazie szkoły jaki jest teraz. za moich czasów, nie było stosunkowo dawno, nie było telefonów komórkowych, nie było zbędnych gadżetów.
__
|
Użytkownik
|
2006-11-02 19:01:47
to nie jest zadna filozofia
__
|
VIP
|
2006-11-02 19:09:22
tak czy inaczej można zaliczyć to pod filozofię ale środowisko też ma duży wpływ na wychowanie/zachowanie dziecka (imo), a w komentarzu #27 chodziło mi bardziej o dzieci wychowywane w domach dziecka i tym podobnych ośrodkach, odnośnie tego co napisałeś chyba to rozumiem ale to dziecko jest obrazem niekoniecznie swojego, ale czyjegos rodzica na pewno brzmi jakoś dziwnie __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 19:22:14
to jest socjologia/psychologia filozofia juz od 500 lat (mniej wiecej) zajmuje sie innymi problemami
__
|
VIP
|
2006-11-02 19:35:26
w jakiej szkole uczysz? średniej? podstawowej? __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 19:37:06
U mnie w liceum na niektorych lekcjach przy wejsciu do klasy wszyscy klada swoje telefony na 'specjalnym stoliku' kolo biurka nauczyciela i przy wychodzeniu z klasy sobie je odbieraja, nikt z tego zadnych problemow nie robi. __
|
VIP
|
2006-11-02 19:52:52
kop w dupę tym, którzy głosowali na demagogów i domorosłych socjologów.
__
|
VIP
|
2006-11-02 19:56:45
bo można to załatwić kulturalnie, a nie Zero tolerancji __
|
VIP
|
2006-11-02 20:01:48
o to, aby rozpocząć dyskusję, co mi się niewątpliwie udalo =) __
|
VIP
|
2006-11-02 20:54:30
jak juz mówiłem nie znam się na filozofii itp, ale za to dobrze cię zrozumiałem __
|
Użytkownik
|
2006-11-02 21:05:48
Nie ma zadnego przelicznika, nowy aneks wprowadza ze zeby zdac mature na poziomie rozszerzonym trzeba uzyskac tak jak an podstawowym 30 %.
__
|
VIP
|
2006-11-02 21:13:14
Giertych jest super! LPR super patria kurwo __
|
Warning: getimagesize(http://img406.imageshack.us/img406/2749/photo102kn9.jpg) [function.getimagesize]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/esports/library/bbcode/parser.php on line 166