Wakacje w McDonald's
- 1
- 2
Autor | Wiadomość |
---|---|
Użytkownik
|
2006-06-29 21:22:51
Dokładniej chodzi mi o pracę w tejże sieci restauracji? Ktoś pracował? Jakie wrażenia? Plusuje za wszelakie info ;] __
|
Użytkownik
|
2006-06-29 21:55:25
nie pracowalem, ale mysle ze jakosc pracy podobna do biedronki ;-s imo nie polecam, lepiej misiu szybko bokuj bilet do uk i pewnie znajdziesz cos na 2 miechy wakacji __
|
VIP
|
2006-06-29 22:03:53
nie polecam, co prawda ja tam nie pracowalem, ale z tego co wiem to jest przewaznie bardzo ciezka robota - zmywak, smazenie frytek/hamburgerow, a do tego 'wyscig szczurow' __
|
Użytkownik
|
2006-06-29 22:07:13
dziewczyna mojego kumpla tam pracowała. z tego co wiem, płaca nie za duża, roboty sporo, ale idze wytrzymać. najgrosze są nocki, gdy musisz siedzieć z kimś w maku i sprzątać jeżeli nie masz innej możliwości pracy to bierz, żadna praca nie hańbi ja się przymierzam do pracy w warsztacie samochodowym ale to jak woroce z wakacji
__
|
Użytkownik
|
2006-06-29 23:03:53
lsc nie ma racji - kasa wbrew pozorom konkretna jeśli mieszkasz z rodzicami, którzy opłacają Ci chatę to nie wychodzi Ci źle. Tylko, że zap**rdol jest też konkretny... non stop coś robisz, chyba że to mcdonald w Kozich Bobkach 50km od dużego miasta i głównej drogi... __
|
Użytkownik
|
2006-06-29 23:29:07
wiec tak ja wlasnie tam pracuje
__
|
VIP
|
2006-06-30 12:20:37
Dwa pierwsze zdania mnie zabiły ;-D __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 12:43:52
: DDD __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 13:01:36
moja dziewczyna ma zamiar tam isc do pracy i jestem z tego powodu szalenie niezadowolny... ale co zrobic... troche mi to zepsulo humor bo mialem nadzieje, ze po maturze chociaz przez wakacje bedziemy mogli ze soba spedzac duzo czasu a tu taki klops :-/... __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 13:46:24
zerwij z nia, bedze walilo od niej hamburgerami DDD __
|
VIP
|
2006-06-30 13:56:10
i serem :-DD __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 13:59:58
bardziej od tego martwi mnie fakt, ze w ciagu dnia bedzie spedzac wiecej czasu z jakimis "kolesiami" w pracy niz ze mna, i praktycznie we wszystkie dni, w ktore bedzie pracowac mozna zapomniec o czyms wiecej niz odprowadzenie jej z autobusu do domu bo bedzie zbyt zmeczona na spacer, wyjscie na miasto itp... __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 14:08:33
zalezy jak se grafik ulozy ;P
__
|
VIP
|
2006-06-30 14:34:21
Sam nigdy w Macu nie pracowalem (i nie zamierzam), ale paru moich znajomych - owszem. Bazujac na ich opinii i zdrowym rozsadku mozna powiedziec, ze to jedna z gorszych prac jakie mozna sobie znalezc na wakacje. I nie mam na mysli pracy w kuchni, czy jako kelner w innej knajpie, a wlasnie w Macu. Bo o ile mam znajomych, ktorzy byli bardzo zadowoleni z pracy w innych restauracjach (fajni wspolpracownicy, calkiem niezla atmosfera i goscie w wiekszosci na poziomie), o tyle nie znam *ani jednej* osoby, ktora uwazalaby, ze w Macu pracowalo jej sie... w miare przyjemnie. Nie wiedziec czemu zawsze tam jest jakis glupi wyscig szczurow nie wiadomo po co, kierownicy nigdy nie sa mili, a grafiki nie sa nigdy normalne. Inna sprawa, ze czasem tam cos kupuje (raczej z przymusu niz z checi) i zauwazylem, ze wielu z tamtych pracownikow... hm... nie zachowuje sie nazbyt inteligentnie. Nie wiem, czy tak maja od urodzenia, czy tak wplywa na nich tamta pracal, ale legenda stalo sie np. to, ze jak chce loda w kubeczku, to musze powiedziec "poprosze loda w kubku *plastikowym* i *nie w wafelku*", po czym musze tylko odpowiedziec twierdzaco na pytanie "w kubku plastikowym?" i w jakichs 80% przypadkow dostaje potem to co chce ;-D
__
|
Użytkownik
|
2006-06-30 14:39:35
wiesz ja za to ze tego nie mowilem i nie dawalem sugestii dostawalem opi**** niezly
__
|
VIP
|
2006-06-30 14:45:38
Dude, to przeciez (niestety?) normalne! A jak ty sobie to wyobrazasz? Ze do konca zycia bedzie hulanka i mozliwosc widzenia sie codziennie przez 5h na miescie? Ze zawsze beda dwu czy trzymiesieczne wakacje? Niestety, stary, ale guzik! Pracowac w zyciu trzeba, balowac 5 dni w tygodniu sie na dluzsza mete w normalnym zyciu nie da, a urlopu to sie ma pare (2-4) tygodni w roku.
__
|
VIP
|
2006-06-30 14:49:03
Sluchaj, ale mi nie chodzi juz o ten sposob powtarzania wszystkiego (bo to zrozumiale szczegolnie w McDrive gdzie jest halas; zreszta w srodku tez jest glosno i mozna cos przekrecic latwo), tylko bardziej o to, ze jak tego nie mowilem w ten sposob, to dostawalem cos innego niz chcialem. Pomysl, mowie: "poprosze loda w kubku". I co bys mi dal? Loda w kubku plastikowym, czy loda... w wafelku? Bo w zdecydowanej wiekszosci przypadkow dostawalem to drugie... ;-D
__
|
VIP
|
2006-06-30 16:36:22
Mow mi zaraz gdzie pracujesz to wpadne z aparatem ^^ __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 17:00:23
ja pracuje jako peon 550m pod ziemia i to jest dopiero fucha! __
|
VIP
|
2006-06-30 17:53:22
"PEON" :-DDDDDDDDDDDD zabiło mnie to określenie :-D __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 18:33:45
HEJ, Ja pracowałem w McDonald's 5 lat. i nie nazekam. Wiadomo jak w kazdej pracy są lepsze i gorsze dni. Chyba nie mozna mówic źle o pracy za to że Cie ktoś zjebie za coś co zrobiłeś źle. Ogólnie nie jest źle. Kazdemu by sie przydało troche tam popracować, to by sie przynajmniej nauczył pożądku i kultury. Jeśli masz wiecej pytań to zapraszam na GG: 4066399. Pozdrawiam __
|
Były Redaktor
|
2006-06-30 20:01:21
Jak widać, McDonald's uczy wszystkiego, poza ortografią. __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 20:38:28
Tak swoja droga jest cos takiego w Macu jak lody w kubku plastikowym nie liczac McFlurry ? Przeciez wszystkie produkty tam maja swoje nazwy dlatego nie rozumiem skad masz taki problem, co nie zmienia faktu ze tez nie uwazam personelu w MC pracujacego za specjalnie inteligentny __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 20:58:59
Kumpel pracowal w macu niedaleko Katowic,dostawal 550zl na reke i zapierdziel mial niezly.Powiedzial mi ze ma dosc i zrezygnowal z tej pracy...po 2 tygodniach zaczal prace w....Burger Kingu! Teraz dostaje 700zl i jest szczesliwy Jak tyle Ci wystarczy to spoko a jak nie to ogorki w Niemczech czekaja na Ciebie.
__
|
VIP
|
2006-06-30 23:22:17
Te lody to tylko przyklad , ale skoro pytasz, to odpowiem: chodzi mi o zwykle, duze lody. Zawsze sa smietankowe (czy waniliowe, jeden czort) i moga miec polewe np. czekoladowa. Nie maja innej nazwy. Mozna je zamowic albo w kubku plastikowym , albo w wafelku... To chyba jedyne co mi tam smakuje. __
|
Użytkownik
|
2006-06-30 23:28:28
hahaha ;DDDDDD
__
|
Użytkownik
|
2006-06-30 23:30:46
dzisiaj zlozylem wypowiedzenie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
__
|
VIP
|
2006-07-01 00:32:13
Jak byliśmy na ESWC w Poznaniu i matr0x wygrał w Wielkim Finale pierwszą serię bo3 to poszliśmy po czisburgery i tam był dzwonek a na nim stało jak byk: "proszę dzwonić", to zaczalem dzwonic i dzwonic i dzwonic az w koncu na mnie nawrzeszczała ta jedna baba. Jesli masz dostac nerwicy i denerwowac sie na co drugiego klienta to nie idz do tej roboty. Ja dla przykladu zapier****m na budowie u wujka 14 godzin z czego jakies 2 godzinki sobie siąde z wójaszkiem na piwko czy sniadanko/obiadzik, takze koncze juz ta dosc nieskoordynowaną wypowiedz. Eee ogolnie to chcialem powiedziec ze jak mozesz to znajdz inną pracę, chyba ze lubisz to swinskie zarcie __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 00:44:20
cokolwiek ono znaczy __
|
VIP
|
2006-07-01 00:45:17
Ciotka pracowala przez pare miesiecy jak miala slabszy okres w zyciu i musiala czepic sie czegokolwiek. Korzystala z tych kuponow, ktore daja pracownikom na tansze/darmowe zarcie. Skonczylo sie tym, ze wyladowala w ciezkim stanie na stole operacyjnym - wlasnie z powodu rzeczonych specjalow.
__
|
Użytkownik
|
2006-07-01 00:45:23
nie mądruj sie __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 00:46:04
nie mądruj sie __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 01:34:12
hmmm co do tych kuponow to zadnych nie daja.... mamy znizki na kanapki ktore sa po 7zl my mamy je za 3.50 O_o nic wiecej.... tylko pic mozna __
|
VIP
|
2006-07-01 09:28:50
No to już wiem za co masz VIPa na eSports.pl __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 09:34:15
peon to była jednostka do budowania w dungeon keeperze (chyba), a i w warcraft III chyba się pojawia... albo w warcraft II __
|
VIP
|
2006-07-01 10:39:06
w II i III :-) __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 11:37:28
DK dobra gra ; ] __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 11:48:34
no raczej __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 11:55:03
dlaczego? bo ma rację? __
|
Użytkownik
|
2006-07-01 12:17:04
>> Ja dla przykladu zapier****m na budowie u wujka 14 godzin z czego jakies 2 godzinki sobie siąde z wójaszkiem na piwko czy sniadanko/obiadzik.
__
|
- 1
- 2