VIP
|
najbardzie ownerski opis gg 4 ever:
---> "-Bałtyk twoje morze, dorsz twoja ryba, kur** twoja mać "
ahahaha ;- DDD
__ ema
|
Użytkownik
|
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Szykują się do wyjścia na zewnątrz, nagle pobiegły dwa zielone ludziki i zaspawały drzwi rakiety. Amerykanie próbują wyjść. Mija 10 minut, 30 minut... Po
godzinie udało się. Wychodzą z rakiety i widzą sporą grupę Marsjan.
- Czemu zaspawaliście nam drzwi?
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli!
- Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
Jeden z Marsjanin odpowiada:
- A, nie wiem. Jakiś wpi**dol, ale wszyscy dostali!
Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, nawet chwalebny.
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, jednak po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
__
|
Użytkownik
|
owned D
__
|
Użytkownik
|
hehe nice! ;D
__
|
Użytkownik
|
no to jedziesz plusa
__
|
Użytkownik
|
drugi raz opowiadasz ten kawał z wpie**olem
__
|
Użytkownik
|
chyba nie
__
|
Użytkownik
|
W barze panuje standardowy zgiełk, jednak co parę minut gaśnie światło i cała sala zaczyna wiwatować.
Zakonnica podchodzi do baru i pyta:
- Gdzie znajdze toaletę.
- Tu, po lewej, ale nie powinna siostra tam chodzić.
- Czemu nie? - pyta zaskoczona zakonnica.
- Bo w toalecie stoi posąg nagiego mężczyzny, przykrytego jedynie listkiem figowym.
- Nie szkodzi - odpowiada zakonnica - nie będę patrzyć w jego stronę.
Zakonnica idzie do toalety. Kiedy wraca do baru, zastaje standardowy barowy hałas. Jednak kiedy goście zauważają jej wejście, przerywają rozmowy i zaczynają bić jej brawo.
Zakonnica, zaskoczona, pyta barmana.
- Proszę pana, o co im chodzi, biją mi brawo, bo byłam w toalecie?
- Nie, biją brawo, bo została siostra jedną z nas - odpowiada barman.
- Nadal nie rozumiem - mówi wciąż zaskoczona zakonnica.
- Widzi siostra, ilekroć ktoś uniesie listek na
posągu, w barze gaśnie światło.
__
|
VIP
|
Polska gola!
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
__ Miejsce na Twoją reklamę!
|
Użytkownik
|
[hide=Najbardziej masakryczny kawał ever! :x][hide=Co to jest: różowe i rozpuszcza się w ustach?]
Łechtaczka trędowatej[/hide][/hide]
__
|
VIP
|
A kiedy znajdziesz sie w niebezpieczeństwie... - > [url=http://allegro.pl/item100881964_srubokret_ktory_uratowal_macka_z_klanu.html]Ciebie też może uratować ![/url] ahahaha ; - )
__ ema
|
Użytkownik
|
Do pijalni wód mineralnych wchodzi spragniony człowiek i zamawia wodę sodową.
- Tylko bez soku proszę - mówi do kelnera.
- Bez jakiego soku? - pyta kelner.
- Wszystko jedno, może być bez malinowego...
Rozmowa dwóch kupli:
Wiesz, co zazwyczaj mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks?
- nie
- skąd wiedziałeś ?
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie się w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.
__
|
VIP
|
Zostaniesz poddany/a małemu testowi. Składa się on z jednego tylko pytania, ale pytanie to jest bardzo, bardzo ważne.
Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi! Zastanów się.
Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś o swojej moralności.
Wyobraź sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję.
Pamiętaj! Odpowiedź powinna byc spontaniczna, ale szczera! ...
Znajdujesz sie w samym centrum katastrofalnej powodzi wywołanej
orkanem... Niesamowite masy wody.... Jesteś fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym środku tej przerażającej katastrofy. Próbujesz zrobic jak najbardziej oddające grozę zdjęcia... Sytuacja jest niemal beznadziejna. Wokół ciebie znikają domy, ludzie
walczą z żywiołem... Potęga natury w całym jej okrucieństwie porywa wszystko na jej drodze. Nagle widzisz mężczyznę prowadzącego terenówkę... który walczy
rozpaczliwie, wyglada jakoś znajomo... I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!
Ale widzisz, ze szalejąca powódź zaraz go porwie - ostatecznie...
Masz dwie możliwości - uratować go albo zrobić zdjęcie twojego życia! Ocalić mu życie albo zrobić zdjęcie....
A teraz...
[hide=pytanie:]
NA PAPIERZE MATOWYM CZY NA BŁYSZCZĄCYM???[/hide]
__
|
Użytkownik
|
dokladnie to samo, z gierychem i pytaniem : lutrzanka czy cyfrowka :[
__
|
Użytkownik
|
[url=http://www.youtube.com/watch?v=FpUysfeF2M8]oj oj Romanie...[/url]
__
|
Użytkownik
|
Jedzie papież swoim papa-mobile. Nagle wybiega blondynka i biegnie za samochodem. Papież karze przyspieszyć. 40km/h... Blondynka nadal biegnie, powoli dogania... Papierz znów karze przyspieszyć. 50km/h... Blondynka jakimś cudem nadal ma siłe i begnie, już prawie dogania samochód! Papież znów karze przyspieszyć. 60km/h... Po kilku kilomatrach blondynka dogania papa-mobile. Wtedy papież już kazał zatrzymać, bo go to zaczęło wkurzać. A blondynka:
- Myślałam, że już nie dogonie! Dwa śmietankowe proszę!
__
|
Użytkownik
|
Ile biegów ma francuski czołg?
[hide=Click]Cztery, trzy wsteczne i jeden do przodu na wypadek gdyby wróg zaatakował od tyłu D[/hide]
__
|
VIP
|
Jaś i Małgosia chcieli odbyc swoj pierwszy raz. Ona polozyla sie na lawce, on na niej. Jednak nie trawil w "miejsce przeznaczenia", lecz w dziere w lawce. No i posuwa w ta dziure. Małgosia zauwazyla wpadke i postanowila go o tym poinformowac:
- Jasiu, jedziesz w deche.
- Sie wie, fachura!!
-----------
Było sobie plemię murzyńskie, które lubiło sobie pojeść halucyny, popalić trawkę etc. pewnego razu jeden naćpany murzyn przychodzi do szamana i mówi:
- słuchaj mam wizje, chce od dzisiaj być rośliną
szaman pomyślał i mówi:
- rozbieraj się i połóż swojego małego tu na stole
Murzyn wykonał polecenie, a szaman złapał maczetę i ciach uciął mu interes. Murzyn zaczyna wrzeszczeć:
- coś ty zrobił? coś ty zrobił? obciąłeś mi fiuta, a ja tylko chciałem być rośliną.
- no i jesteś -mówi szaman: CZARNY BEZ
-----------
Koniec meczu z Ekwadorem. Piłkarze pojechali do hotelu, rozeszli się do
swoich pokoi. W jednym z pokoi czeka żona Mirka Szymkowiaka. Mirek
wchodzi,
rozbiera się i idzie pod prysznic.
Po chwili słyszy pytanie :
- Mirek, gdzie byłeś ?
- Biegałem...
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie!!!
-----------
Dwóch wariatów siedzi obok siebie w szpitalu psychiatrycznym.Jeden z nich bawi się sznurkiem:
-co robisz szukasz końca??-pyta bawiacego sie świra
-tak
-to go nie znajdziesz bo go uciąłem
-----------
-kur*a jak by bylo 11 takich borucow to by im przynajmniej wpie*ol dali
-albo 11 smolarkow to moze bylby remis
-albo 11 rasiaków to by sie niemcy w lesie pogubili
-----------
W pewnym hrabstwie w Anglii, dawno temu, stal sobie
kosciol.
Do tego kosciola pewnego dnia ktos zapukal do drzwi.
Otwiera proboszcz i widzi dwoch celtyckich karlow. Jeden
karzel wyraznie zadowolony, a drugi nieco speszony. Ten zadowolony
pyta:
- Prosze ksiedza, czy sa w kosciele jakies zakonnice-karly?
- Nie, moj synu, nie ma.
- A prosze ksiedza, czy sa w hrabstwie jakies
zakonnice-karly?
- Nie, moj synu, obawiam sie ze nie ma
- A czy w calej Anglii jest chociaz jedna
zakonnica-karzel?
- Moj synu, z tego co mi wiadomo, na pewno nie ma
Wtedy karzel wybucha smiechem i mowi do tego drugiego:
- A nie mowilem ci,ze przeleciales pingwina?!!!!!!
__ http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited
|
Użytkownik
|
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego k****skiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!
__
|
Użytkownik
|
za 1,2,3 [+] DDDDDD trzecie mnie całkowicie rozwalił
__
|
Użytkownik
|
następnym razem cenzuruj przekleństwa, mnie się nie chce tego robić - mogę zacząć nuke'ować.
__
|
Użytkownik
|
nukowac to ci sie bedzie chcialo co ;P
__
|
Użytkownik
|
Do znudzenia...
__
|
VIP
|
Szybciej się nukuje
__ Miejsce na Twoją reklamę!
|
Użytkownik
|
spoko dow cipy ; +
__
|
Użytkownik
|
tak - wciskam jeden przycisk i nuke jest a tu muszę wiele operacji wykonać by cenzurować
__
|
VIP
|
dwa przyciski
__ Miejsce na Twoją reklamę!
|
VIP
|
Na lekcji pani pyta dzieci, kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:
- Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
- A w jaki sposób?
- Po jednym w każdej ręce...
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczonoa pyta:
- Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?
- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...
- Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
- Dwa pod ręce i Henia na dzidę.
__
|
VIP
|
ten dowcip zna już cały świat, jest w każdej wersji językowej, jest nawet filmik(reklama) z wykorzystaniem tego dowcipu =) no ale miło, że chciałeś
__
|
Użytkownik
|
no ja uslyszalem dopiero pare dni temu, wiec moze sa osoby ktore jeszcze nie slyszaly. a gdyby znalazla sie wlasnie taka to zamieszczenie tego bylo chyba dobrym pomyslem
__
|
VIP
|
pewnie, nie mówie, że źle, iż dodaleś, tylko pisze Ci, że żart już oklepany zawsze miło przypomnieć =]
__
|
Użytkownik
|
[url=http://blogscraft.com/wp-content/ms_hacked.png]Schackowana strona M$.fr[/url]
__
|
VIP
|
oklepany, a pamiętasz sopot... wtedy to się działo
__ http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited
|
Użytkownik
|
Brzetysław chędoży ochoczo Marszczysława. Brzetysław używa a Marszczysław przeżywa.
Och, Brzetysławie - rzecze ochoczo Marszczysław - chędoż mnie, chędoż!
Wszelakoż Marszczysław rzecz chyżo acz milczkiem sposobi.
Takoż Marszczysław poczyna głową kiwać - tamż i odtamż, tamż i odtamż i tak po wielokroć.
Rzecze tedy Brzetysław - jakoż mam chędożyć kiedy chuć mą ostudza ruch Twój Marszczysławie?
Poniecham tego - rzekł Marszczysław. I takowóż poniechał.
I chędożenie dalej...
Wszakże już po chwili...
Marszczysław poczyna głową kiwać - tamż i odtamż, tamż i odtamż i tak po wielokroć.
Rzecze tedy Brzetysław - jakoż mam chędożyć kiedy chuć mą ostudza ruch Twój Marszczysławie?
Poniecham tego - rzekł Marszczysław. I takowóż poniechał.
I tak trzykroć, a nawet w czwórnasób.
Rzecze tedy Brzetysław - ponechaj boć nic z tego chędożenia...
Poluzuj mi kołnierzyk - odrzekł Marszczysław - lub koszulę z du*y wyjmij, bo zawadza okrutnie...
kto się nauczy to opowiadać znajomym?
__
|
Użytkownik
|
hmm nikt?
__
|
VIP
|
o kur... ;-DDDDDDDDDDDDDDDD
__
|
VIP
|
Bush i Putin zostali zahibernowani, po jakims czasie rozmrozono ich. Poszli do kiosku i kupili gazete. Czytaja Czytaja. Putin sie smieje : Patrz, 15 zjazd komunistow. Na to Bush sie smieje : Patrz, Zamieszki na granicy Polsko-Chinskiej.
__
|
VIP
|
[hide=Egzamin]
Poniżej cytuję jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na wydziale
chemii NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedź jednego ze
studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor podzielił się z nią ze swoimi
kolegami, a później jej treść przedstawił w internecie.
Pytanie:
Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne(absorbuje
ciepło)?
Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w stałej
temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego
ciśnienia. Jeden ze studentów napisał tak:
Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do tego
potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która
piekło opuszcza. Moim zdaniem można ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć,
że dusze, które raz trafiły do piekła, nigdy go nie opuszczają. Na pytanie,
ile dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia wielu
istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, że do piekła idzie
się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest
więcej niż jedna i nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, to można
założyć, że wszystkie dusze idą do piekła. Patrząc na częstotliwość narodzin
i śmierci można założyć, że liczba dusz w piekle wzrastać będzie
logarytmicznie. Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się objętości piekła.
Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzać musi się
powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle pozostaly
stałe, to istnieją dwie możliwości:
1. Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do niego
dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak dlugo rosły aż piekło się
rozpadnie.
2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam dusz,
to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż piekło
zamarznie.
Która z tych możliwości jest bardziej realna? Jeśli weźmiemy pod uwagę
przepowiednię Sandry, która powiedziała do mnie: "prędzej piekło zamarznie
niż się z tobą prześpię", jak również to, że wczoraj z nią spałem, to
możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też jestem przekonany, że piekło
jest endotermalne i musi być już zamarznięte. Z uwagi na to, że piekło
zamarzło, można wnioskować, że żadna kolejna dusza nie może trafić do
piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo, to dowodzi też istnienie
Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra cały wczorajszy wieczór
krzyczała "Oh, God".
Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry".
[/hide]
__
|
Użytkownik
|
[url=http://enjoy.one.pl/f/195/Przelec_mnie_]Przeleć mnie ;D[/url]
__
|
Użytkownik
|
; DDDDD
__
|