VIP
|
Mikolaj przywiozl nowy komputer, jednak poki co bez dysku twardego - postanowilem wziac moja nie tak znow stara Barracude ze starymi danymi i wrzucic do nowej lsniacej (jeszcze) obudowy.
Pierwszy "problem" polegal na tym, ze sterowniki Gigabyte'a do plyty glownej nie za bardzo byly napisane pod win98, podobnie jak ze sterami do karty graficznej (jakies problemy z pci-e itd.; byc moze wynikalo to tez ze starosci systemu). Ale no problem. Zainstalowalem WinXP Home i wszystko dziala pieknie.
Wszystko oprocz... klawiatury D Mam najzwyklejsza Logitech Deluxe Keyboard, bez zadnych sterownikow, nawet bez zadnych funkcji multimedialnych. To po prostu dobra, solidna klawiatura.
Niewystarczajaco solidna dla Xp, jak widac. Po boocie systemu klawiatura po prostu nie dziala (a zaznaczam, ze dziala w biosie oraz w menu bootowania). Sama mysza udalo mi sie odkryc, ze pomaga, gdy w Menedzerze Urzadzen sforsuje reinstall najzwyklejszych sterownikow do klawiatury. Wtedy wszystko znowu dziala pieknie.
Jednak musze to ponawiac po kazdym starcie systemu! Idiotyzm Xp jest porazajacy, ale jak mu zaradzic?
__
|