Mam pytanie: czy jak podlacze do plyty 256DDR 333Mhz i 512DDR 400Mhz to beda mi oba chodzily i jesli tak to czy ten 333 bedzie mi zamulal? Plyte mam z chipsetem NForce2 z gory dzieki

__

na 333 beda lazic na moje oko

__

512DDR 400mhz zostanie obcięta do 333 ale powinno śmigać chociaż ja kiedyś miałem tak połączone i mi się komp resetował i musiałem zmienić RAM :-D na taką samą kość :]

__

będzie działać, ja mam płyte na (266) i mam jedną kość 256 (266) i drugą 256 (400), obcina 400 na 266 i śmiga bez żadnego problemu już z 6 miesięcy ; )

__
ema

nie polecam..
bedzie chodzic wolniej niz na samym 512

__

No jestescie fajni....

A jak on ma proca na 166 i ramy synchronicznie to ram ddr 400 tak lazi na 333.

Kwestia jaki proc... hmm... o profil, o athlon 1700+.

1700 + lazi na 133 = czyli 266.

__

no to f@jnie że benda

__

nie polecam takiego rozwiązania ( też tak miałem na okres testowy i co jakąś dłuższą chwilę mi się komp resetował :( )

__

Wolniej, mowisz.

A co wtedy, gdy odpali quake 4 i najczesciej uzywane przez niego dane w pamieci beda zajmowaly 600 albo 700 megabajtow? Co jesli stronicowanie bedzie musialo byc bardzo czeste? A co jesli bedzie wykonywane nieoptymalnie? A co jesli nastapi migotanie stron?

KOMPUTER WYBUCHNIE!!!!11

A przynajmniej fpsy znacznie spadna

Powiem tak: jesli odpalisz stosunkowo niewielka ilosc nie za duzych aplikacji tak, zeby to czego uzywasz miescilo ci sie w 512 megsach RAMu, to dorzucenie wolniejszej kosci (ktora wymusi na kosci szybszej obnizenie predkosci do tego samego poziomu) spowoduje pewien SPADEK wydajnosci (!). Jesli jednak bedziesz mial duzo wiecej zaalokowanej pamieci niz rozmiar pamieci fizycznej (te 512 megsow), to dorzucenie kosci moze przyspieszyc. Ba, moze nawet znacznie przyspieszyc.

Skadinad wiem - w wyniku empirycznych testow - ze quake4 odpalony na windowsie xp zdaje sie potrzebowac wlasnie cos kolo tych siedmiuset megsow. Moj kumpel zmienil ilosc RAMu w swoim kompie z 512 do 768M i odczul diametralna (!) zmiane szybkosci dzialania q4. Zmiane na lepsze, oczywiscie.

Dolozenie RAMu rzadko ma duzy skutek na dzialanie programow (zmiana z 2Gigabajtow na 4G, nie przyspieszyloby q4 nawet w najmniejszym stopniu), jednak czasem skok potrafi byc ogromny. Tak bylo w przypadku mojego kumpla. Q4 potrzebowal 700 megsow. Normalnie 500 bylo w RAMie, a pozostale 200 na dysku, w pliku stronicowania. Wielokrotne odwolywanie do wielu komorek pamieci to z puli tych 500 ramowych, to 200 dyskowych, prowadzilo do znacznego obnizenia wydajnosci - dysk jest duuuuuzo wolniejszy nawet od powolnego RAMu. Dorzucil do 768 i wszystkie najczesciej uzywane przez q4 pliki znalazly sie w RAMie - nie bylo potrzeby czestej wymiany danych dysk - RAM.

Mysle, ze ten troche uproszczony przyklad oddaje istote rzeczy :Q.

__

eh dobrze wiedzieć, jak będę dokupywał RAMu to wszystko dokładnie przedtem sprawdzę...

__

ja mam tez dwie rozne i chodza bez problemu od dawna ;-)

__

Czyzby?

Mi sie wydaje, ze to tylko procek chodzi na tylu - bo o ile dobrze cie lukas zrozumialem, twierdzisz, ze rzeczywiste taktowanie RAMu = taktowanie procesora.

Wiec, uhm, zdaje sie, ze moze byc inaczej.

Teoretycznie rzecz biorac czasami - choc nie wiem, czy w praktyce zdarza sie to na nowoczesnych PCtach (moze zdarza sie czesto, moze nigdy) - po tym, jak procesor wystawi na magistrale żądanie o dane, RAM moze nie nadazyc z dostarczeniem tych danych w jednym cyklu (procesor dostaje wtedy sygnal 'WAIT' czeka jeden cykl i ponownie sprawdza, czy dane sie juz nie pojawily). Jesli RAM ma wieksza czestotliwosc taktowania, to procek moze czekac w ten sposob mniejsza ilosc cyklow, a wiec wszystko chodzi szybciej.

Jak to dokladnie jest, tj. jak ma sie czestotliwosc taktowania RAMu do samej jego pracy - tego w 100% pewny nie jestem. Niezbyt pochlanialy mnie wyklady z architektury komputerow.

Anyhow czestotliwosc taktowania RAMu zdaje sie byc czestotliwoscia, z jaka odnawiane jest napiecie na tych smiesznych mikrokondensatorkach. W troszke posredni sposob warunkuje to minimalny czas w jakim moze sie zmienic zawartosc komorki pamieci - im wieksza czestotliwosc, tym czesciej kondensatory sa ladowane, czyli czesciej sie rozladowuja, czyli rozladowuja i laduja sie (a wiec zmienia sie ich stan) krocej. Czyli chodza szybciej.

W naszym przypadku istotne jest, jak to wyglada z punktu widzenia kontrolera. Procesor (ani nic innego) nie ma bezposrednio styku z RAMem. Z cala pewnoscia, jesli kontroler nie daje rady czasami pobrac/ustawic komorki pamieci w jednym cyklu zegarowym RAMu, to jego czestotliwosc pracy ma znaczenie.

A jesli nie, to diabli wzieli ta cala czestotliwosc RAMu - tak dlugo, jak jest ona wieksza lub rowna czestotliwosci taktowania magistrali (procesora), tak dlugo caly komputer chodzi z maksymalna wydajnoscia. I nawet DMA za wiele tu nie zmienia, bo po ominieciu procesora nadal pozostaje ograniczenie samej magistrali.
W takim wypadku, jesli RAM bylby szybszy, to kontroler zalatwilby sprawe troszke przed czasem (deadline'em ) i chwilke by sobie na procek poczekal. Ale nic by nie przyspieszylo.

Tak wiec dla magistrali 133 mhz RAM (pominmy juz zawilosci DDR) o taktowaniu 100mhz dosc istotnie spowalnia system. Nie polecalbym w takim wypadku dorzucic do RAMu 133 kosc 100mhz...

Jest jeszcze taka mozliwosc, ze cale to taktowanie to jeden wielki pic na wode i kosci sa wlasciwie takie same - beda chodzic na 400mhz. Po prostu producent roznie je oznacza i zdziera w ten sposob kase )). Takie cuda sie zdarzaja wcale nierzadko, wbrew pozorom (to ostatni trend przy robieniu kart graficznych )

__

a ja mam takie pytanie off topic lepiej miec duala 1gb czy 2 gb bez duala albo czy da sie 4 x512?? dual

__

ok dzieki wszystkim za odpowiedzi, teraz troche konkretniej: na razie nie planuje zmienic procka ani plyty, tylko dodac ramu (kolo 512) i nie wiem jaki dokupic - znalazlem geila 400mhz za ~170zl i nad nim myslalem ale skoro i tak bedzie mi zwalnialo do teog mojego 256 to moze kupic tylko 512mb@333/266mhz noname? chyba ze ten geil bedzie sie jeszcze nadawal za ~2 lata jak bede wymienial plyte i sobie go przeloze?

__