Użytkownik
|
jak z kropka to raczej tak :p Ty bedziesz mgr. Cwirek a ja mgr Khain
__
|
VIP
|
nu nu nu
__
|
VIP
|
mgr. jestem, a raczej byłem
a tak to za 5 lat bedziesz mi mogl mowic mgr inż.
__
|
Użytkownik
|
Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie… publika szaleje! jeszcze raz!, jeszcze raz! ,jeszcze raz!… no dobra to zaśpiewała. Skończyła, a publika… jeszcze raz! No i tak trzeci , czwarty piąty …dziewiąty raz… W końcu już zrezygnowana do publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać…
A publiczność:
- k#rwa śpiewaj aż się nauczysz!!
====================================================
Starsza kobieta udała się do koscioła, ale zapomniała
różańca. Kłopot duży,
bez paciorkow ani rusz.... Tymczasem w ławce przed nia
zasiadł stary, suchy
i przygarbiony dziadek. Przesuwajac dłoń po jego
kręgosłupie, sprytna
kobieta postanowiła wykorzystać jego wystajace kręgi
jako paciorki........
Gdy już skończyła, dziadek odwrócił się i teatralnym
szeptem powiedział:
-Teraz medalik ucałuj
__
|
Użytkownik
|
ale lód czy facet ?? - xDxDxD
__
|
VIP
|
dobre dobre, o mandarynie znam jeszcze jeden:
Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.
__
|
Użytkownik
|
a slyszales ten ?
tez dobry!!
Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.
__
|
VIP
|
ujdzie... ale nic nie przebije tego:
Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.
__
|
Były Redaktor
|
A ja znam inny...
Sopot... Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!
Zaśpiewała raz jeszcze. Skończyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! Śpiewa kolejny raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty. szósty... W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać...
Publiczność na to:
- Śpiewaj k...a, śpiewaj aż się nauczysz!
__
|
Użytkownik
|
o ku*vva ! tego nie znalem ;-DDDDD
__
|
Użytkownik
|
OMFG!! Dam wam wszystkim plusy za te dowcipy o mandarynie bo zadnego z nich nie slyszalem DD
__
|
VIP
|
kiedys slyszalem, ale go spaliles... powinien brzmiec tak:
Sopot... Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!
Zaśpiewała raz jeszcze. Skończyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! Śpiewa kolejny raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty. szósty... W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać...
Publiczność na to:
- Śpiewaj k...a, śpiewaj aż się nauczysz!
__
|
VIP
|
hahahaha ;-DDDDDDDDD n1!
edit: rozwaliles mnie ta wypowiedzia, [+] ;-D
__
|
VIP
|
ale wy dalnami jestescie na maxa hehe cos mi sie wydaje ze mozecie awansowac w kulku na sprzataczki :d
__
|
Użytkownik
|
buehehe dzieki [+] ;DDDDDD
__
|
VIP
|
w zespole bezpieczniej niz w pojedynke ;-D
__
|
VIP
|
ja czekam na jakies NOWE... ale te nowe kawaly o mandarynie, bo sa na topie...
nawet bym kupil jakas ksiazeczke z kawalami o mandarynie :(
__
|
Użytkownik
|
ja bym dal wam bany za spamowanie
__
|
Użytkownik
|
[hide=mój ulubiony]
Sopot... Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!
Zaśpiewała raz jeszcze. Skończyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! Śpiewa kolejny raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty. szósty... W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać...
Publiczność na to:
- Śpiewaj k...a, śpiewaj aż się nauczysz!
[/hide]
__
|
VIP
|
moj tez
__
|
VIP
|
CZYTAJCIE PRZEROBKA!
Sopot... Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!
Zaśpiewała raz jeszcze. Skończyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! Śpiewa kolejny raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty. szósty... W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły spiewać...
Publiczność na to:
- To nie spiewaj puść głosniej magnetofon!
__
|
Użytkownik
|
Pewna normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia ciszę przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oświadczając poważnie:
- Nie jestem już dziewicą.
Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:
- Marta, ty tu jesteś winna! Jesteś dziwka! Ubierasz się tak frywolnie, że faceci ogladają się za tobą i gwizdają! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce!
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- I ty, ty też tu jesteś winna! Tak samo jesteś dziwka! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazłem na poduszce ślady spermy! I nie myśl sobie, że nie wiem o tym, że masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!
Na to wsciekła matka wrzeszczy na ojca:
- Zamknij się, do licha! To właśnie ty powinieneś uważać na to co mówisz. To właśnie ty wydajesz pół wypłaty na prostytutki! To ty spacerujesz po
dzielnicy czerwonych latarni z naszą małą córeczka! A odkąd mamy telewizje kablową cały czas oglądasz pornole, nawet przy małej! Żeby już nie wspominać o twojej szmatławej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, że ją normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim głosikiem rozmawiasz nawet z naszą córka!
Zaszokowana i pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki:
- Ale jak to się stało, skarbie? Zostałaś zgwałcona czy dziabnął cię kolega z klasy?
Mała patrzy dużymi oczyma na matkę i mówi:
- Ależ nie mamo, pani zmieniła mi rolę w jasełkach, nie jestem już dziewicą tylko pastereczką
__
|
VIP
|
swietne
__
|
Użytkownik
|
owned ;d
__
|
Użytkownik
|
to niezmienia faktu ze juz to bylo :(
__
|
Użytkownik
|
Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:
- Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
Student drugiego roku na to:
- E, pośpijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Może skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Może od razu na wódkę?
Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził:
- Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia...
__
|
VIP
|
poplakalem sie ze smiechu ;-DDDDD
__
|
VIP
|
hmm dziwne, na kazdym forum ten dowcip juz jest, ale oczywiscie nie tutaj :/ :
[hide=:/]Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.[/hide]
__
|
VIP
|
to juz nie jest smieszne
__
|
Użytkownik
|
Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.
__
|
VIP
|
jaras zobacz komentarz #22 taki sam kawał... DDD
__
|
VIP
|
#43 xD
__ Miejsce na Twoją reklamę!
|
Użytkownik
|
Kali chciał ożenić się z Polką, ale ona chciała aby spełnił jej trzy życzenia zanim powie tak:
-Kup mi dom
-Kali kocha, kali kupi
-Zrób mi dziecko
-Kali kocha,kali zrobi
-Musisz mieć metrowego ch*ja
-Kali kocha, Kali skróci
A to jest najlepsze
Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.
__
|
VIP
|
No to dowcip nr
[hide=1]Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. Jeden z tubylców mówi:
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was a z waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
- Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
- God save Queen! - strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
- Viva la France! - i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec a Polak dźga się widelcem po całym ciele, szyja, ręce... Krew się leje... Na koniec krzyczy:
- Gówno będziecie mieli a nie kanoe!!![/hide]
[hide=2]Na Manhattanie płonie wielki wieżowiec. Zjechała się straż pożarna, rozpoczęła się akcja ratownicza, jednak ogień szybko strawił klatki schodowe i nie wszystkim udało się uciec. W pewnym momencie na dole, na ulicy pojawia się pijany Polak i zobaczywszy co się dzieje, krzyczy:
- Ludzie skaczta, będę was łapał!!!
Wszyscy zignorowali jego pijackie wrzaski, ale kiedy ogień zaczął wdzierać się do pomieszczeń i uwięzieni ludzie stali już na parapetach, to właściwie nie mieli innego wyjścia. Zaczęli skakać z okien... i nagle się okazało, że pijaczek skrzętnie się uwijał i wszystkich łapał i ratował. Zdziwiony tłum bił brawo i wszyscy podziwiali dzielnego Polaka. Nagle w oknie pojawił się rosły murzyn i bez wahania rzucił się w dół. A Polak w ostatniej chwili cofnął wyciągnięte ręce i krzyczy:
- Ej, no! Ale spalonych nie rzucajta!!![/hide]
[hide=3]Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!![/hide]
[hide=4]Izraelski czołg jedzie powoli za uciekającym pieszo Palestyńczykiem. Palestyńczyk, coraz bardziej zziajany, raz na jakiś czas odwraca się i strzela z pistoletu w kierunku czołgu. W końcu zrezygnowany pada na ziemię i czeka na śmierć. Czołg zatrzymuje się przed nim, właz się otwiera, wygląda Żyd:
- Teeeeee... Arab? Czemu nie uciekasz?
- Naboje mi się skończyły...
- A chcesz kupić???[/hide]
[hide=5]Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz. [/hide]
__ http://www.egu.org.pl || http://www.facebook.com/EastGamesUnited
|
Użytkownik
|
wystarczy :-/
__
|
Użytkownik
|
oh niesamowite :-/ #74
__
|
VIP
|
dajcie juz spokoj z mandaryna... co za duzo to nie zdrowo ;-P
__
|
Użytkownik
|
nie ma zartow, wciaz te same kawaly o mandarynie sa nudne...
JA MAM NOWY KAWAL!!! JESZCZE CIEPLY... OCZYWISICIE O MANDARYNIE
ŚWIATOWA PREMIERA
1flip('2ea495cda1_1'Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie... publika szaleje:
- jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz! ... .zaśpiewała raz jeszcze.
Skoczyła, publika dalej krzyczy - jeszcze raz, jeszcze raz! ... spiewa kolejny
raz.
No i tak trzeci, czwarty, piąty ....W końcu zmęczona i już zrezygnowana do
publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać
Publiczność:
- Śpiewaj k...a, aż się nauczysz.
- Gówno będziecie mieli a nie kanoe!!!
__
|
Użytkownik
|
haha DDDD a slyszales ? Sopot...... DDDDDD
__
|
VIP
|
a tego nie slyszales... Opole 2006, Mandaryna wlasnie zakonczyla spiewanie .... ;-DDDD
__
|