Jak widać scena Quake 3 ponoć "upada". Ja osobiście w to niewierze ( nie chce wierzyć). Trzeba by było skimać troche ludu do organizacji turnieji, nocek, onlie'owych i lan'owych. Zorganizować jakąś akcje która by orzywiła i "wskrzesiła" quake'ową scene. TYlko kto by sie tgo podją?

__

Co o tym sądzicie?

__

Bez obrazy stary, ale przez tego klejka Polakom umiejetnosc pisania po polsku spada..

__

A nie mozesz ty sie podjac??

__

to sie nazywa zrozumiałość =/

__

tjaa.. ja i zająć sie tym badaj wiek w profilu to zrozumiesz. a jak nie to kto sie 14 latka posłucha lb wpadnie na jego turniej =/

__

pisanie - wina wójkowej klawiatury =////

__

Trudno.

__

widzisz...

__

Ja tez bym chcial aby wiele rzeczy za mnie ktos zrobil...

Kazdy jest chetny na gotowe.

__

Pisz w wordzie i pozniej wklejaj do pola dodawania komentarza

__

chyba nie kumasz bazy

__

Tak wiemy, masz malo lat. Ale kolega stwierdzil fakt, bo tak wyglada twoj apel.

__

Zrobienie lana na 4 osoby nie jest az tak trudne aby 14 latek nie mogl tego zrobic...

No chyba, ze 15 kg nie podniesiesz...

__

za same dobre chęci masz ode mnie plusa

ale jak wiadomo dobrymi chęciami...

__

Plus za dobre checi? To wielu ludzi ma u ciebie plusa (tylko ci narzekajacy na scene nie maja ;-D).

Dobre checi nic nie pomoga. Tu trzeba DZIALAC. Trzeba byc kompletnym idiota zeby grac w q3 i NIE chciec turniejow, lanow, nocek itd. Problem polega wlasnie na tym, zeby znalezc ludzi, ktorzy by chcieli i potrafili je przeprowadzic.

IMO scena bardzo potrzebuje duzego lanowego turnieju, ktory dla odmiany okazalby sie byc w pelni udany. Dawno nic takiego nie mialo miejsca :(. Potrzeba turnieju, ktory przywrocilby wszystkim wiare w to, ze udane wielkie imprezy quakowe naprawde nie sa niczym niemozliwym. Jest kilka warunkow, ktore taki turniej musialby spelniac:
1. Wielu graczy.
2. Niezłe nagrody. Najlepiej pieniezne (pula nagrod 5 000 - 10 000 zl?), no i do tego puchar i medale za miejsca na podium.
3. Najlepiej zeby to trwalo 2 dni (i zeby nocleg byl na miejscu). Podczas nocki z udzialem kilkudziesieciu quakerow na pewno nikt by sie nie nudzil . Poza tym nie trzebaby sie bylo dzieki temu spieszyc, ani rozgrywac finalow w srodku nocy, po calym dniu grania.
4. Normalne ustawienia :
*timelimit 20 do tdm, 15 do 1v1
*standardowe, sprawdzone mapy (na przyklad: tdm - pdm6, dm7, dm14, odm5, odm6, cpm4; 1v1 - pdm6, pt4, t2, ztn).
*w duelu best of 3, w tdm best of 5. Nie chcemy udziwnien, customow itd. -zacznijmy od turnieju, ktory bylby udany, a rozwiazania SPRAWDZONE (turniej i tak bylby inny niz wszystkie, bo wszystkie zalozenia rzeczywiscie bylyby spelnione ).
5. Sprawny i w miare mozliwosci sprawiedliwy system rozgrywek, wiele osob bedacych "administratorami", dbajacych o porzadek i udzielajacych rad (a nie: jeden sedzia). System rozgrywek Double Elimination + grupy (w razie ekstremalnie glupiego rozlosowania typu jedna grupa smierci i reszta lajtowych - ponowne losowanie; najlepiej uzyc koszykow). Jasno okreslone reguly wyboru map, lacznie z tym, kto co pierwszy odrzuca/bierze i w jakiej kolejnosci mapy sa grane. Jasno okreslone ustawienia cfg, w szczegolnosci minimalne maxpackets i snaps. WYLACZONY pb na lanie ;D, serwery oczywiscie dedykowane.
6. Robienie wszystko "pod graczy". Na poczatek pare minut warmupu i podlaczania sprzetu (myszki, podkladki, sluchawki, klawy), a w razie wystapienia problemow - pomoc administratora. Monitory nie zadne LCD, tylko zwykle. Krzesla i biurka tez najnormalniejsze . System, jesli XP, to z zainstalowana latka na brak akceleracji.
Powinna tez byc przewidziana przerwa na obiad .
7. Coverage: GTV by ognos z wieloma kamerami (do sledzenia kilku najlepszych aktualnie rozgrywanych meczow), scoreboty na ircu, wspolpraca z esports.pl i orgiem, shoutcast z doswiadczonymi shouterami (zoom / mess anyone? ).
Genialnego smaczku nadaja imprezie telebimy, czy wewnetrzny shoutcast - ew. "zewnetrzny" ale puszczony z glosnikow, najlepiej w oddzielnej sali dla widzow.

Bylem na jednym turnieju, ktory zrobil na mnie chyba najlepsze wrazenie (swoim rozmachem). To bylo w Lodzi, turniej tdm na lodzkiej uczelni wyzszej. Administratorow w keke - wszedzie krecili sie zawsze usmiechnieci studenci sluzacy pomoca i rada . Sal bylo bardzo duzo, tak, ze dwa teamy prawie nigdy nie graly w jednej sali - mozna bylo spokojnie do siebie krzyczec i nikt nie podsluchiwal. Oddzielna sala wykladowa z telebimem przeznaczona byla dla widzow. Bylo super, turniej jednak nie udal sie w pelni ze wzgledu na pare rzeczy :( :
1) Dziekan wydzialu (czy ktos) zrobil organizatorow w chuja, niedelikatnie (acz w pelni zasluzenie) rzecz ujmujac - w pewnym momencie nagle powiedzial, ze turniej trzeba skonczyc w godzine bo on potem wylacza prad (ograniczony fiut!). I gralismy finalowe mecze z timelimitem 10 i w trybie best of one / single elimination :(((.
2) Troszke malo druzyn bylo (ale to nie byl wielki problem, wiekszosc najlepszych dala rade przyjechac, a i slabsze druzyny tez byly ).
3) Niektorym (w tym mi) cos sie chrzanilo z systemem. W domu uzywalem wtedy 98, a tam byl XP no i to powodowala jakas akceleracje myszki, ktorej niektorzy (zgadnijcie kto na przyklad? ) nie mogli usunac standardowym patchem rejestrowym. Przez to po prostu gorzej sie gralo :/.
4) (dla mnie najmniej wazne) sporo slabsze od przewidywanych nagrody. Sponsorzy byli, ale dali dupy i (wbrew obietnicom) dali tylko skromne nagrody, np. moj klan za 3 miejsce zdobyl w sumie 160 zl (+puchar +... termos DDD).
Ogolnie tamten turniej byl fenomenalny, w duzej mierze za sprawa niezlej organizacji, wielkiego poswiecenia adminow i miejsca, w ktorym byl rozgrywany - uczelnia z wieloma salkami, salami (ale bez pepperoni ), projektorami i wszystkimi innymi bajerami. I wierzcie mi, bo nie sa to pochlebstwa kogos zadowolonego ze swojego wystepu - przeciwnie, osobiscie zagralem chyba najgorszy turniej w zyciu, a moj klan uplasowal sie nieco ponizej oczekiwan. Ale bawilem sie naprawde przednio, a o to przeciez chodzi!



PS. Verd1 pisz chlopie ladniej i skladniej, nikt od ciebie nie wymaga mickiewiczowskich umiejetnosci, ale jest pewne minimum, ktore Polak po ukonczonej podstawowce spelniac powinien.

__

Jakis czas temu probowalismy podobna rzecz wprowadzic w czyn, tym czynem byl turniej w Gliwicach CPMA, na stronie zapisalo sie ok 150 osob z czego na miejsce dotarlo zaledwie 29 sztuk :-/ wnioski mozecie wyciagnac sami. Scena przechodzi w okres hibernacji cos takiego co dzieje sie teraz z qw i q2, mamy wysmienitych graczy ale nikt nie organizuje turniejow na lanie poniewaz nikt nie ma ochoty sponsorowac gry ktore wyszly juz z mody. Verd1 jesli chcesz turniejow to graj w pk lub cs'a te gry sa najbardziej popularne w dzisiejszych czasach.
Co do q3 to z miesiaca na miesiac graczy bedzie ubywac az w koncu scene beda tworzyc tylko ci najwyrtwalisci i grajacy od samego poczatku.

Sh1eldeR tobie chodzi o ten turniej gdzie ktos dostal walka na kase ? :-)

__
Play more promode.

Nie, nie slyszalem o niczym takim w tym turnieju . A nie pomylilo ci sie to z ktoryms ECT, jak ktos chcial wyslac baksowi 400zl zeby byl stronniczym sedzia i "pomogl" pewnemu klanowi wygrac? :>

lol slyszalem troche o gliwicach (ogolnie to promodem sie nie interesuje), ale nie wiedzialem ze przyszlo tylko 29 osob ze 150 :o. Niezly hardkor.

__

"A nie pomylilo ci sie to z ktoryms ECT, jak ktos chcial wyslac baksowi 400zl zeby byl stronniczym sedzia i "pomogl" pewnemu klanowi wygrac?"

To juz naprawde trzeba byc hm... nie chce mi sie szukac slowa

__

ano tak bylo w Gliwicach :-/
Ostatnio wspominalem stare dobre czasy z razor'em z orga ;->>> kiedy to jeszcze na turnieje przyjezdzalo po 70 osob ;-DDDDD byl grill itd... :-P

Co do tego turnieju vq3 TDM to pamietam ze scigali jakiegos dzieciaka ktory wywalowal pol sceny vq3 na jakas kase :-P

__
Play more promode.

A, to juz wiem! Turniej to byla ktoras z imprez w Tarnowie (na 99%), a wyrolowal ich... chyba remik (czy ktos w tym stylu). W kazdym razie abs chcial zebrac ekipe i zrobic dzieciakowi najazd na chate ;DDDD

Sprawa z lapowka w ECT tez byla niezla, tylko nie moge sobie przypomniec, kto byl tym biznesmenem )).

Kiedys to w ogole byly czasy, nawet u mnie w miescie, gdzie gralo moze z pieciu graczy (plus kilkadziesiat sztuk totalnego plebsu), caly czas cos sie dzialo, chlopaki robili coraz to nowe klany (i nikt sie nimi za bardzo nie przejmowal) i wciaz organizowali jakies miniturnieje, w stylu "Turniej o Mistrz Polski danego osiedla".

No i bylo kilka silnych, w miare rownych klanow, z wieloma dobrymi graczami, ktore sie porozpadaly, a na ich miejsce nie powstalo nic nowego (M@W, urinal, *gp*...).

Taa, za komuny to w ogole byly czasy - niestety, od samego wspominania i naszych narzekan, one nie powroca .

__

Dzięki :] tesh ci [+] dam

__

mi sie podobala organizacja Fear Factory Tourney, bylo na nim wszystko o czym pisal Sh1eldeR , lacznie z przerwa na obiad zamowionym dla wszystkich graczy, goscie z zagranicy, no i pomoc panow z FF.. a wszystko to w 2003r w pieknym miescie na podkarpaciu Rzeszowie
niestety rownie udanych turniejow w regionie nie widzialem :>

__

ja wam odwale turniejDD:

__

w chinczyka na kurniku ? :-)

__
Play more promode.

ja organizuje turniej w picie wina na czas i w lykanie tablet "kto wiecej"

__

ja na wino sie pisze jak wpisowe bedzie nie za duze
ale tablet nie chce

__

nie, w kalambury na kurniku:>

__

uwazam ze scena nam sie ogranicza coraz bardziej tylko do turniejow online- lepsze to niz wcale, faktycznie ciezko jest zorganizowac cos na lanie czysto for fun dla ludzi ktorzy na to nie przyjezdzaja :-P kto organizowal cokolwiek ten wie ze po takiej porazce idzie sie niezle wkurwic i zniechecic do dalszych dzialan. Imprezy online sa bardziej na dzien dzisiejszy odpowiednie chociazby ze wzgledow finansowych- bardzo duzo ludzi nie stac na wypad na drugi koniec kraju, a jesli stac to im szkoda tej kasy :-)
mi osobiscie nie przeszkadza to, ze coraz bardziej scena q3 upodabnia sie do scen qw/q2, to ze sie zamyka i "uelitarnia" nie oznacza, ze umiera.

__

Ja sie podejme hehe CO wy na to ??

__

kalambury roxxx xD

__

ja ci powiem dave, ze w sumie nienajgorszym pomyslem jest system organizacji zapisow podobny do tych z wppg czy l4f - gracz najpierw zglasza udzial i ewentualnie oplaca wpisowe, a potem przyjezdza. gwarancja - bo jak sie zapisze i zaplaci, to wiadomo ze na 90% bedzie, chyba ze mu nie zalezy na kasie. wada - nie kazdy bedzie chcial z gory placic. no ale cos za cos.

__

lecho, kiedy news o 3 weeku jolta? poczytalbym cos:>

__