Użytkownik
|
Cześć! Wielu z Was mnie nie zna, czas na zmiany .
h4rrY - Jeden z rodziny Bornów (BTFRT), gracz Q3 Instagib 1.32, redaktor na portalu Q3 Instagib 1.32. Dobra starczy
Piszę, bo chciałbym zachęcić wielu z Was do użytkowania przeglądarki Mozilla FireFox. Wielu z Was rzyzwyczajonych jest do Internet Explorera i bardzo surowo ocenia produkty konkurencji Microsoftu. Czy jednak naprawde warto odrzucać w kąt wszystkie oferty innych producentów? Artykuł napisany przezmnie moze nie jest jakiś genialny, ani w pełni profesjonalny, ale myślę, iż na poziomie - bo zawiera główne informacje, którymy kierujemy się przy wyborze przeglądarki. Jesli zależy Wam, by ulubione stronki ładowały się szybciej, powinniście zwrócić uwagę na ten artykuł:
“Witam!
Niedawno opisywałem w newsie nową przeglądarkę - Mozilla FireFox. Wtedy też obiecałem że niedługo napisze jakiś tekst porównawczy właśnie dla FireFoxa i dla najpopularniejszej obecnie przeglądarki - Internet Explorer. Jak dałem słowo, tak dotrzymuję
Niniejszy opis dotyczyć będzie Mozilla Firefox 1.0 w polskiej wersji językowej, oraz Internet Explorer 6.0 również po polsku. Do rzeczy...
Pierwszą zasadniczą rzeczą, która zwraca naszą uwagę na te przeglądarki, są wagi plików instalacyjnych. IE 6.0 PL w pełnej wersji, która nie zawiera aktualizacji a jedynie obsługę języków obcych to 73,55 MB. Wersje uszczuplone ważą kolejno 49,88MB, oraz 47,59MB. Dodać należy także że rozmiar tych plików otrzymaliśmy po spakowaniu ich do formatu *.zip (dane odnośnie rozmiarów plików i ich formatu na podstawie serwisu Komputer Świat). Dla porównania (jakiego porównania!?) FireFox, który jest w pełni przeglądarką na czasie, waży 5,58 MB w formacie *.exe ;].
Instalacja - Internet Explorer to kupa straconego czasu - pobieranie plików, aktualizacja ich... FireFox? - minuta z ogonkiem.
Po zainstalowaniu FireFoxa, pierwszym elementem jaki rzucał mi się w oczy była ikona skrótu który uruchamiał tę przeglądarkę. Doskonale dobrane, kontrastujące ze sobą kolory aż zachęcają by uruchomić program. IE - jakże cudna, mała litera “e” przechodząca z kolorów niebieskiego w środku, do błękitnego na obrzeżach, otoczona jakąś obwódką (LoL!). Tutaj moim zdaniem bezapelacyjnie wygrywa FireFox.
Ok, instalacja za nami - czas to wszystko uruchomić.
IE wita nas, w sumie niczym nie różniącym się od “okienek” interfejsem, no i kreatorem połączenia. Zasypuje nas również gradem komunikatów “Co zrobić...?",“Czy zapisać...?", co jest strasznie monotonne i prowadzi do znudzenia. Po uruchomieniu Mozilli spotkałem się tylko z bodajże trzema komunikatami, i tyle . Odnośnie interfejsu nie mogę tutaj nic zarzucić. Jak opisałem w newsie jest tu ładnie i schludnie. Bardzo praktyczne są tutaj odnośniki do wyszukiwarek takich jak Google, Allegro, Onet.pl, PWN, Szukacz, czy też Wikipedia. Są poręczne i nie zajmują dużo miejsca. Przyciski na panelu głównym ograniczone zostały do minimum... Założę się że w IE korzystaliście góra z pięciu - jeśli z większej ilości, jesteście pojedynczymi przypadkami . W Mozilli panel składa się z paska w którym wpisujemy adres i który położony jest na prawo od przycisków operacyjnych (wstecz, dalej, odśwież, stop, strona domowa), co pozwoliło zaoszczędzić mnóstwo miejsca. Dużą zaletą jest instalacja tylko potrzebnych wtyczek w FireFoxie. Ich pobieranie nie zajmuje dużo czasu co jest wielką zaletą tej przeglądarki.
Skoro jesteśmy już przy pobieraniu rzućmy okiem na Menedżera Pobierania Plików w programie Mozilli. Za pomocą Menedżera pliki ściągane są w jednym oknie... W każdej chwili możemy je przerwać, podobnie jak miało to miejsce w IE.
Strony jak już wspomniałem ładują się dużo szybciej niż w InternetExplorer. Ogromną zaletą Mozilli jest otwieranie nowych stron w panelach (spod menu kontekstowego po kliknięciu prawym przyciskiem na odnośnik lub przytrzymanie klawisza CTRL i kliknięcie lewym przyciskiem myszy na odnośnik). Takie rozwiązanie ułatwia nam na pewno przełączanie się pomiędzy poszczególnymi stronami. Jeśli nie odpowiada nam taka opcja, możemy otwierać strony w nowych oknach - jak na starych śmieciach w IE . Wkurzające wyskakujące okienka? (PopUp) Mozilla i na to ma sposób! FireFox blokuje PopUpy i informuje nas, kiedy nastąpiła operacja blokowania - możemy oczywiście w bardzo łatwy sposób zmienić ustawienie, aby program nie informował nas kiedy blokowane są okna, ale żeby blokował je nadal. Fajnie! ;] (by Idea LoL)
Teraz zajmijmy się współpracą z innymi aplikacjami. Jak wiemy, w IE nie było z tym raczej problemów. Osobiście korzystam z Microsoft Office Outlook 2003, który służy mi jako klient poczty email... Tutaj FireFox spisuje się nienagannie i gdy klikam na adres email w Internecie, automatycznie otwierana jest pusta wiadomość Outlooka. Gorzej jest z programami odpowiedzialnymi za wspomaganie przy pobieraniu plików, takich jak FlashGet. Po kliknięciu na link automatycznie uruchamiany jest Menedżer Pobierania Plików. Jeżeli chcemy pobrać coś za pomocą FlashGeta, musimy kliknąć na link prawym przyciskiem myszy, wybrać pozycję “Kopiuj adres odnośnika” by w końcu wkleić go do FlashGeta w odpowiednie miejsce (Plik/Nowy/ i wkleić do paska URL, poczym rozpocząć pobieranie). Najnowszy FlashGet oznaczony jest numerem 1.65 i powstał przed FireFoxem, dlatego obawiam się że zmuszeni będziemy poczekać aż producent FlashGeta wprowadzi jakąś nową łatkę, albo uaktualni program do współpracy z Mozillą. W między czasie zmuszeni jesteśmy jednak do korzystania z kombinacji klawisz CTRL + C i CTRL + V do kopiowania adresów URL. Myślę jednak że nie jest to zbyt drażniące na tle zalet nowej przeglądarki.
Osobiście nie zauważyłem więcej błędów w FireFoxie. Jestem bardzo zadowolony z tego programu - moim zdaniem jest to przeglądarka na miarę XXI w. Dostosowanie do niej innych programów to tylko kwestia czasu. Nie sądzę by InternetExplorer mógł ją w najbliższym czasie w czymkolwiek prześcignąć (choć programiści z Microsoftu i tak pewnie znajdą sposób) .
Pozdrawiam!"
To byłoby na tyle .
Jeszcze raz pozdrawiam gorąco - GL&HF na arenach ;]
__
|