chcecie sobie podyskutować to przeczytajcie wypowiedź punkskeleton`a
[url=http://free4web.pl/3/2,42073,53343,747503,,Thread.html]link[/url]
ja od siebie dodam, że szkoda chłopaka ale wiochy to sobie narobił


edit nie wiem czy to tylko mi tak zamula ta strona ale na wszelki wypadek wrzuce (c)
“ProGaming - 99% społeczeństwa nawet nie wie co ten termin oznacza. Ale po kolei. Zaczęło się wszystko w na początku roku 1998 jeszcze przed wydaniem StarCrafta i pewnej zapowiedzi tej gry. Wtedy stwierdziłem “ja muszę mieć tą grę". Niestety mój komp był zbyt słaby, ale wkrótce to się zmieniło i mogłem już grać. Wkrótce marzyłem o graniu przez tak promowany, bezpłatny serwer Battle.net. Po roku miałem modem i grałem, co prawda mało, ale zawsze coś... Po kilku miesiącach odbyły się eliminacje do turnieju ogólnopolskiego którego finały miały odbywać się w 3 kafejkach rozrzuconych po Polsce. Dzięki olbrzymiemu szczęściu zakwalifikowałem się i pojechałem do Areny... Niestety za dużo znajomości nie zawarłem, a miejsce zająłem ostatnie, ale przynajmniej spędziłem dzień poza domem i nawet trochę pogadałem . Wtedy też pierwszy raz usłyszałem o VODach (co to jest wyjaśnię później). Potem w styczniu 2001 przyszło stałe łącze i zacząłem mieć jakieś możliwości grania. Niestety brakowało chęci, ale w wakacje zaczęło się moje prawdziwe zainteresowanie progamingiem. Otóż VOD jest to skrót od Video On Demand = video na życzenie. Jest to przeznaczony do strumieniowania na żywo klip video. W tym wypadku chodzi o zapis programu z koreańskiej telewizji, gdzie co piątek o godzinie 19.00 rozgrywana jest kolejka OnGameNet - do tej pory największej, choć nie jedynej ligi SC dla graczy, którzy z tego żyją, czyli progamerów. Oczywiście nikt tego na żywo nie mógł wtedy oglądać więc ściągałem to za pomocą StreamBoxa na dysk i oglądałem. Pierwsze moje VODy to gry nie z ligi lecz jakieś pokazowe gry, ale ta atmosfera, kibice itp. Dobra wróćmy do Polski. W 2001 roku niestety nie startowałem w WCG z pewnych dziwnych przyczyn... Jednak w Listopadzie pojechałem na turniej do Wawy gdzie poznałem dość dobrze kilka osób. Tam zrobiono mi jedyne zdjęcie, którego na moją prośbę nikt nie opublikował (mam kompleksy). Potem było WCG 2002 na którym niestety moja nieśmiałość wzięła wyraźnie górę i raczej z nikim nie gadałem... A i wcześniej w czasie awarii monitora poznałem kumpla, który jest moim zupełnym przeciwieństwem. Uczyłem też trochę ludzi z pewnej kafejki grania w tą grę. Niestety w czasie turnieju z wpisowym 25 zł nie potrafiłem powiedzieć, że nie zagram, że nie zapłacę 25 zł skoro nie ma nagród. Potem lepiej poznałem Tomsa któremu kibicować przyjechałem do Wawy w czasie “turnieju zawodowców” jak mądrze nazywał się turniej z wpisowym 100 zł... Ostatnio w czasie WCG 2003 kiedy Tomson powiedział mi “cześć" upuściłem torbę itp. Na szczęście nikt tego nie zauważył )). Miałem też zamiar pogadać trochę z sYsem (którego sponsorowałem w WDT i zreszta wcześniej znałem, może niezbyt dobrze, ale jednak), ale niestety jakoś nie mogłem . Odpadłem w eliminacjach, po 3 dogrywkach, grając najgorsze gry od wielu miesięcy. Bardzo chciałem w tym roku pojechać do Warszawy. Moim marzeniem jest zagrać w OGN StarLeague przed tą publicznością. Wiem, że szanse na to mam praktycznie żadne. Ale gdybym już się tam znalazł nie miałbym wyboru - musiałbym wyjść, podłączyć sprzęt i grać. Zresztą wielu progamerów jest bardzo neiśmiałymi ludźmi. Dodatkowo w Korei “nawet jeśli wyglądasz tak jak Elky bardzo łatwo jest zanleźć sobie dziewczynę". W Polsce wątpię czy kiedykolwiek mi się to uda, bo skoro przez 4 lata nie potrafię pogadać z dziwczyną z klasy to..."

__

nie wiem gdzie sobie tej wiochy narobil, bo ja jej nie zauwazam :/

__

no tak - w sumie dla jednego to wiocha dla drugiego nie

__

"Ostatnio w czasie WCG 2003 kiedy Tomson powiedział mi "cześć" upuściłem torbę itp. Na szczęście nikt tego nie zauważył"

D: jakby to byla jakas wypasiona laska to spoko D: jeszcze jakos to go tlumaczy... ale ... D moze kocha inaczej : p to wtedy spoko : p

__

on powinien do psychologa isc. bez jaj ;/

__

lol ;]

"W Polsce wątpię czy kiedykolwiek mi się to uda, bo skoro przez 4 lata nie potrafię pogadać z dziwczyną z klasy to..."

n1

__

nie rozumiem was, normalny tekst :/

__

biedak

__

normalny tekst jak na to forum, ktore moze byc zabawne. zreszta tez jestem shy... :>

__

można być nieśmiałym - no ale to nie jest nieśmiałość - to bardziej przypomina hermetyczny słoik : a zamiast szkła - monitor
jak mowiłem - szkoda chlopaka bo juz przewiduje co z niego wyrosnie, to jest temat do dyskusji - a co do wiochy ... wyobrazcie sobie ze jestescie na jego miejscu i teraz o was dyskutują - ja bym wolal zeby mieli inne powody :/

__