Użytkownik
|
Pewni hackerzy wykradli z Zespołu Badań Klimatu Uniwersytretu Wschodniej Anglii ponad tysiąc e-maili wymienionyvch między tzw. „naukowcami” zajmującymi się propagowaniem alarmujacych danych o globalnym ociepleniu, ponadto dokumentów forsujących tę fałszywą teorię.
Jest to dowód nakrycia przestępców na gorącym uczynku.
Dla bezpieczeństwa hackerzy umieścili to wszystko na jakimś rosyjskim serwerze:
http://www.anelegantchaos.org/cru/emails.php?eid=319
http://thepiratebay.org/torrent/5171206- torrent do całej dokumentacji, po rozpakowaniu zajmuje ok 160mb.
Można znaleźć tam bardzo ciekawe materiały.
W emailach można znaleźć kwiatki typu: “Nusunąc dane pokazujące spaderk temperatury” lub „Skasuj wszystkie listy do Kazia i Wojtka, Kazio już swoje wymazał, Józio powie Wojtkowi, by zrobił to samo” itd
Wiadomość pojawija się najpierw na blogach „The Air Vent” :
http://noconsensus.wordpress.com/2009/11/19/leaked-foia-files-62-mb-of-gold/#more-6188
a niektore wyłapał Frank Warner:
http://frankwarner.typepad.com/free_frank_warner/2009/11/hackers-reveal-global-warming-scandal-may-be-one-of-the-greatest-of-modern-science.html?cid=6a00d83451cd3769e2012875c12a3d970c
Lewicowy “the guardian” nie ośmielił się ukryć tych informacji:
http://www.guardian.co.uk/environment/2009/nov/20/climate-sceptics-hackers-leaked-emails
opatrzona stosownym umniejszającym sprawę komentarzem.
O komentarz poproszono, oczywiście, wspólnika tych „naukowców”, p.Boba Warda, Dyrektora Polityki i Komunikacji Instytutu Granthama do Badań bad Zmianami Klimatu i Środowiska przy osławionej „Londyńskiej Szkole Ekonomicznej”. W swojej wypowiedzi
http://www.guardian.co.uk/environment/2009/nov/20/climate-sceptics-email-hacking
p. Ward pisze: „Nie można stwierdzić, o czym oni mowią. Powiedzenie „trick” nie oznacza po prostu oszustwa. Oni rozumieją przez to sprytny sposób zrobienia czegoś - „trickiem” nazywane bywa uproszczenie”. I to jest prawda – tyle, że nie w tym przypadku... - komentuje JKM na swoim blogu.
P.Ward konkluduje: „Nawet gdyby zhackowane e-maile były prawdziwe, pokazują one tylko, że badacze klimatu są ludźmi i prywatnie brzydko mówią o „sceptykach”, którzy oskarzaja ich o oszustwo (&hellip Było nieuniknione, że w miarę zbliżania się do decydującej grudniowej konferencji w Kopenhadze sceptycy spróbują jakiegoś manewru by podkopać globalne porozumienie w sprawie zmiany klimatu. To nie jest dymiąca spluwa, a tylko dużo dymu bez ognia”.
“Jednak samo to, ze „Guardian”starannie nie podsaje adresu, pod ktorym można by te e-maile przeczytac, kaze mysleć, że listy są prawdziwe." - trafnie spostrzega JKM na swoim blogu.
Natomiast p.prof. Dr Michał Mann, dyrektor Centrum Nauki o Systemie Ziemi z Uniwersytetu Stanu Pennsylwania (drugi główny korespondent) zagrzmiał:
„Nie zamierzam komentować zawartości nielegalnie otrzymanych [UWAHGA: nie „sfabrykowanych” lecz „otrzymanych”! - JKM] e-maili. Tym niemniej powiem tak: zarówno kradzież jak i – głęboko wierzę – ich reprodukcja, która ukazała się na publicznych stronach itd. stanowi powaznny akt kryminalny. Wierzę, że włamywacze i ci, co im to ułatwili, zostana wyslewdzeni i oskarżeni z najwiekszym zakresie, na jekie pozwala prawo”.
calość w niezmienionej formie można znaleźć na blogu Janusza Korwin-Mikkego
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/
----------------------------------------------
Cała sprawa dopiero nabiera tempa i fala dopiero obiega internet.
Sciągnałem torrenta na dysk i przeglądam dokumenty m.in koresponcencje z greenpeacem.
Ciekaw jestem tylko co na to tusk i unia europejska.
edit:
daily telegraph rowniez opisal zdarzenie, niestety nie wspominajac NIC o zawartosci materialow...
http://blogs.telegraph.co.uk/news/jamesdelingpole/100017393/climategate-the-final-nail-in-the-coffin-of-anthropogenic-global-warming/
Swoja droga ciekawa debatta toczy sie tam w komentarzach do artykulu.
__
|
Użytkownik
|
qwe, poruszyłeś bardzo ciekawy temat, jednak powiedz mi czy naprawdę jest sens przejmować się teraz takimi sprawami, czy lepiej nie czytać i żyć bez stresu, by dożyć jak największej ilości lat?
poza tym, czytając Twoje posty widzę, że pewnie nie raz podziwiano, ba, nawet wytykano z zazdrości Twoją wiedzę
__ Pozdrawiam!
|
Użytkownik
|
@foczker
Nie chesz nie czytaj, odznacz dzial offtopic i bedziesz mial spokoj na zawsze.
I nie, nie wytykano.
@Nec
Bledy mogly sie pojawic- wiesz, nie wygodnie pisze sie takie posty w okienku 10 x 3cm.
Obecnie przegladam sobie materialy- maili jest naprawde cholernie duzo i w wiekszosci sa to wymiany pogladow “co by tu wymyslic by bylo wiarygodnie”.
__
|
Użytkownik
|
Drogi qwe, mam do Ciebie kilka pytań. Mam nadzieję, że odpowiesz na nie spokojnie, nie plując jadem.
Czy Korwin-Mikke jest dla Ciebie źródłem rzetelnej informacji? Czy wierzysz w każde jego wypowiedziane/napisane słowo?
Dlaczego nazywasz tych naukowców przestępcami? Tylko dlatego, że głoszą pewne idee niezgodne z Twoimi? Czyż nie odpowiedniejsze byłoby nazwanie ich heretykami?
Czy w tych mailach są JASNE I STUPROCENTOWE dowody (nie pogłoski), że globalne ocieplenie nie ma miejsca, a media próbują wcisnąć nam tę informacje?
Czy rozmowy te są tylko prywatną wymianą zdań na ww. temat pomiędzy naukowcami?
Masz jakiś dowód na to, że maile nie są sfałszowane? Załóżmy że zorganizowana grupa chce nam wcisnąć przeświadczenie, iż Globalne Ocieplenie istnieje. Czy nie ma możliwości, iż powstała grupa o przeciwnych ideach próbująca w taki oto sposób przekazać nam swoje racje i skłonić nas do nich?
Jaki masz cel w promowaniu tej informacji?
__
|
Zbanowany
|
z tego co wiem efekt cieplarniany to jedna wielka ściema tak jak dziura ozonowa
Rzekomy efekt cieplarniany jest zjawiskiem, polegającym na wzroście średniej temperatury na Ziemi, spowodowanym przez industrialną działalność człowieka. Najważniejszą jego przyczyną jest emisja dwutlenku węgla z instalacji przemysłowych. Na tym bazują ciągłe nawoływania do ograniczenia wszelakich źródeł emisji dwutlenku węgla i ciągły ruch w kierunku nadania tym pomysłom rangi prawa międzynarodowego. Mówi się też o globalnym „podatku węglowym”. A wszystko to tak naprawdę jedna wielka ściema mająca na celu ograbienie nas kolejny raz z naszych pieniędzy, podczas gdy państwo i międzynarodowe korporacje tylko zyskają. Globalne ocieplenie gra na nucie ratowania Ziemi, ale pod względem prawdziwej nauki jest niczym więcej jak tylko dobrze sprzedaną bajką.
Przeglądając prasę zachodnioeuropejską można być zszokowanym, jak dużo miejsca codziennie poświęca się zmianom klimatycznym. Jest to obecnie temat numer 1 dyskursu publicznego w mediach każdego rodzaju. Rozpętano właściwie megakampanię reklamową mającą zmusić nas do ratowania Ziemi kosztem naszych własnych, rzekomo wydumanych wygód. „Globalne ocieplenie“, „dziura ozonowa“, „topnienie lodowców“ to słowa-klucze iluminackiej socjotechniki, za pomocą których manipuluje się zbiorową świadomością oraz wprowadza się kontrolę rynku i nowe podatki pod pretekstem ochrony środowiska. Całą ludzkość straszy się codziennie, epatuje się lękiem przed powodziami, tornadami, tajfunami, trzęsieniami ziemi i tsunami. A jeśli ktoś działa będąc w stanie strachu czy lęku podejmuje zawsze nieracjonalne decyzje i jest łatwy do manipulowania. To wszystko celowa gra.
Tymczasem kiedy słyszy się głos rozsądku, głos ze strony naukowca podważającego całkowicie efekt globalnego ocieplenia powodowanego przez człowieka, wówczas taki ktoś jest odsądzany od czci i wiary. Niektórzy chcieli by już nawet za to karać, niczym za „kłamstwo oświęcimskie”!!! W pseudonaukowych kręgach wyznawców tej nowej religii zaproponowano, że każdy synoptyk, który publicznie podda w wątpliwość fakt, że ocieplenie klimatu jest wywołane przez człowieka, był karany pozbawieniem certyfikatu zawodowego! Paranoja – w jakim my świecie żyjemy?! Kompletny „matrix”. Tak więc tych, którzy mówią coś co nie pasuje pewnemu lobby nazwano “ociepleniowymi kłamcami” (global warming deniers). Ja myślę, że brakuje jeszcze tylko Ministerstwa Prawdy i będzie dobrze...
Państwa G8 dla dobra Ziemi...dobre sobie!
Są już pierwsze efekty ekologicznej paranoi zbudowanej na „największym kłamstwie w historii ludzkości“ - jak prawdziwi naukowcy określają bajki o efekcie cieplarnianym. To dopiero początek zabiegów fanatycznych zwolenników ochrony środowiska, sterowanych i manipulowanych przez możnych tego świata. Po 2010 r., gdy przestaną już obowiązywać ustalenia z Kioto, biurokraci wymyślili największy centralny plan w historii ludzkości: strategię post-Kioto. W myśl planu 45-letniego (czy coś wam to przypomina?) do 2050 r. emisja dwutlenku węgla na świecie ma zmniejszyć się nawet o... 80 proc.! Brukselscy urzędnicy próbują nakłonić konkurentów, aby w imię ochrony środowiska, zgodzili się na spowolnienie rozwoju. Tymczasem fachowi klimatolodzy z prawdziwego zdarzenia, którzy nie ulegają żadnym politycznym naciskom śmieją się z ekologicznej propagandy. Do końca wieku emisja gazów cieplarnianych zwiększy się dwukrotnie.
Jakiś czas temu w Londynie odbyło się spotkanie ministrów środowiska z ośmiu najbogatszych państw świata. Nie byłoby w tym nic dziwnego, że debata odbyła się pod auspicjami grupy G8, która do tej pory nie zajmowała się w ogóle tematami z pogranicza geografii i meteorologii. Fakt, iż nawet na najwyższych szczytach władzy rozmawia się poważnie o „globalnym ociepleniu“ świadczy, że ekologiczna histeria inspirowana jest z najwyższych szczytów władz. To ci, którzy rządzą tym światem z ukrycia wymyślili tę całą walkę o dobro planety, ponieważ wiedzieli, że ludzie za tym pójdą. To pomoże osiągnąć im swoje cele – centralizację, jeszcze większą kontrolę nad światową gospodarkę i oczywiście kolejny argument za rządem światowym – organem, który rzekomo jako jedyny będzie w stanie stawić czoła globalnemu ociepleniu. Proste i skuteczne – po raz kolejny iluminaci wykorzystują dobre ludzkie intencje dla swoich upiornych planów.
Jeszcze jedna ciekawostka ze wspomnianego spotkania państw G8: przemawiający z ramienia rządu brytyjskiego Gordon Brown stwierdził, że w wyniku „globalnego ocieplenia“ spowodowanego przez kraje uprzemysłowione cierpią biedne państwa Czarnej Afryki. Innymi słowy, Brown zrzucił odpowiedzialność za biedę w krajach Trzeciego Świata na zjawisko, którego istnienie podważają naukowcy. Nawet Blair, który przekonywał, że to zmiany klimatu nie pozwalają rozwijać się Afryce i dlatego należy powstrzymać „globalne ocieplenie“. Blair wśród destrukcyjnych skutków zanieczyszczania środowiska przez przemysł wymienił m.in.: wysychanie rzek w Afryce, zniszczenia lasów tropikalnych oraz pustynnienie obszarów uprawnych. Tak więc chyba po raz pierwszy w historii europejscy socjaliści i ekologowie byli chyba zachwyceni przebiegiem takiego spotkania! Och – jak łatwo jest zmanipulować całą rzeszę ludzi – wystarczy tylko wspomnieć o „ratowaniu Ziemi” i już nikt nie myśli logicznie. Ludzie zaangażowani od pokoleń w spiskowanie, wywoływanie wojen, dorabianie się na ludzkiej biedzie, posiadający po kilkanaście ogromnych posiadłości na całym świecie nagle zaczęli przejmować się klimatem..?! Proszę o odrobinę rozsądku...
O co chodzi z tym dwutlenkiem węgla?
Największym przemysłowym źródłem dwutlenku węgla jest spalanie węgla, gazu ziemnego i ropy naftowej. Ograniczenie zużycia tych paliw, a więc ograniczenie produkcji przemysłowej, chce się osiągnąć przez nałożenie podatków na państwa przekraczające arbitralnie nałożone limity produkcji dwutlenku węgla. Argumentuje się, że ograniczenie jest konieczne, ponieważ dwutlenek węgla jest najważniejszą przyczyną globalnego ocieplenia. Przyczyną wzrostu temperatury jest absorbowanie podczerwonego promieniowania, emitowanego przez ogrzewaną słońcem powierzchnię ziemi. Pamiętajmy, że efekt cieplarniany jest niezbędnym warunkiem życia, bo gdyby go nie było, to średnia temperatura na naszym globie wynosiłaby ok. -18o C. Z drugiej znów strony, zwiększenie stężenia dwutlenku węgla ponad obecny poziom mogłoby spowodować wzrost temperatury do wartości uniemożliwiających życie. Z powyższego wywodu można by rzekomo wywnioskować, że ludzie muszą kontrolować ilość dwutlenku węgla w atmosferze, a więc zmierzające w tym kierunku działania są uzasadnione.
To jest niestety typowy przypadek, gdy logiczne rozumowanie, oparte na sprawdzonych faktach doświadczalnych, prowadzi do zupełnie fałszywych wniosków. Podobne wnioskowanie prowadzi do błędnych rezultatów, gdyż badamy zjawisko, którego tak naprawdę nie rozumiemy. Obserwacje geologiczne i paleobiologiczne dowodzą, że klimat na Ziemi zawsze podlegał dużym wahaniom. Od ponad dwóch milionów lat panuje zimny klimat podobny do obecnego, z czapami lodowymi wokół biegunów. Rozmiary lodowych czap zmieniają się w rytmie wyznaczonym przez najprawdopodobniej cykle słonecznej aktywności. Czapy są duże w okresach nazywanych glacjałami (glacjalny = lodowy) i maleją w okresach cieplejszych, tzw. interglacjałach. Glacjały były około 10 razy dłuższe niż interglacjały, których czasy trwania wynosiły tylko kilkanaście tysięcy lat. Obecny interglacjał liczy sobie już ponad 10 tysięcy lat, a więc można się spodziewać, że wkrótce arktyczne lody znów ruszą w stronę Warszawy, Londynu i Moskwy. Jest to racjonalne przypuszczenie, bo nie ma powodu do oczekiwań, że trwający ponad 2 miliony lat cykl glacjałów i interglacjałów akurat teraz dobiegł końca.
Stosunkowo niewielkie ale wyraźne zmiany klimatu występowały także podczas obecnego interglacjału. W czasach państwa rzymskiego klimat był ciepły i wilgotny a w okresie wędrówki ludów wystąpiło oziębienie. Średniowiecze z kolei przyniosło tak duże ocieplenie, że Wikingowie mogli założyć całoroczne osiedla na wybrzeżach Grenlandii. Po tym ostatnim ociepleniu klimat znów się oziębił i to tak znacznie, że w siedemnastym wieku zdarzały się tak ostre zimy, że Bałtyk zamarzał od brzegu do brzegu. Można się domyślać, że niewielkie ale zauważalne obecnie ocieplenie jest kolejnym epizodem klimatycznej gry. Wielu naukowców twierdzi, że łączy się to wszystko z aktywnością Słońca. Jeśli słońce z bliżej nam nieznanych powodów jest nad aktywne przez jakiś okres czasu to na Ziemi (ale i w całym Układzie Słonecznym – dokładnie tak dzieje się obecnie!) klimat się ociepla. Po takim okresie zawsze następuje obniżenie aktywności naszej gwiazdy i klimat na tej planecie się ochładza. Wszystko to zapewne dzieje się cyklicznie – stąd takie wahania temperatur w historii ludzkości. Możemy więc tylko badać przyczyny takich zmian w zachowaniu słońca.
Tak więc zmiany klimatu w ubiegłych wiekach odbywały się bez udziału człowieka i jego gospodarczej aktywności, a więc nie ma podstaw do twierdzenia, że obecnie ludzka działalność jest jedynym czynnikiem decydującym o klimacie. Niestety to nie dociera do świadomości wielu wyznawców nowej religii „globalnego ocieplenia” – oni wolą patrzeć tylko na te argumenty, które pasują do ich teorii. Przykładem wielkich kłamstw niech będzie przykład wykresu propagowanego przez organizacje walczące z globalnym ociepleniem, pokazującego zmiany temperatury na północnej półkuli w ciągu ostatniego tysiąca lat. Według tego wykresu od roku 1000 do początku XX wieku temperatura nie ulegała zmianie i dopiero około roku 1920 zaczęła szybko rosnąć. Dlatego wykres nazwano „kijem hokejowym” z racji kształtu - prosty na prawie całej długości a przy końcu ostro zagięty. W mediach został przyjęty entuzjastycznie jako dowód, że dopiero rozwój przemysłowej gospodarki spowodował gwałtowny wzrost temperatury na naszym globie. Ale prawdziwy przebieg zmian temperatury przedstawia całkiem inny wykres, wyraźnie obrazujący średniowieczne ocieplenie i oziębienie podczas tzw. małej epoki lodowej!!!
Istnieje niestety ogromna liczba sponsorowanych przez ONZ oraz inne instytucje uczonych, którzy szerzą fałszywą propagandę o groźnych skutkach nadchodzącego ocieplenia. Ich propaganda jest niestety bardzo skuteczna, ale kto ma w posiadaniu media ten może wmówić szerokim masom nawet taki absurd, że powinniśmy jako ludzkość mniej oddychać, bo zabraknie nam powietrza...O celu tej propagandy już wspominałem – kolejny raz zarobić na wyzyskaniu pracujących i przede wszystkim stworzyć Rząd Światowy. To naprawdę cyniczna gra.
Twierdzenie, że dwutlenek węgla może spowodować ocieplenie o katastrofalnych skutkach jest jednym z największych kłamstw ekologicznych, kłamstw propagowanych celowo, zgodnie z przyjętym wcześniej przez iluminatów planem globalnej dominacji. Pamiętajmy o tym zawsze, gdy za „szczytnymi inicjatywami” stoją jacyś bogaci masoni, międzynarodowe korporacje i międzynarodowe organy. Z tego źródła nigdy nie wypłynie nic dla nas korzystnego.
Mikołaj Rozbicki
btw. ja szczerze mam to wszystko w dupie, umrę za około ~70 lat (przy dobrych lotach : P ) więc mi to zwisa
__
|
Użytkownik
|
@mandarin
Czy Korwin-Mikke jest dla Ciebie źródłem rzetelnej informacji? Czy wierzysz w każde jego wypowiedziane/napisane słowo?
A co to ma do rzeczy? Na stronie JKM tylko te informacje znalazlem, dodalem pare linkow, wlasnych i jego komentarzy i tyle. Gdzie JKM jest tutaj zrodlem informacji? Zrodla informacji podalem w linkach
Zastanawiam sie czy Ty w ogole zrozumiales to co przeczytales (o ile przeczytales)
Dlaczego nazywasz tych naukowców przestępcami? Tylko dlatego, że głoszą pewne idee niezgodne z Twoimi? Czyż nie odpowiedniejsze byłoby nazwanie ich heretykami?
Drogi kolego. A Pan zlodzieja nazywa przestepca czy kleptomanem??
Nie, nie chodzi tutaj o idee niezgodne z moimi- chodzi o swiadome wprowadzanie obywateli, urzedow i rzadow panstw w blad czerpiac z tego korzysci finansowe. Takie cos jest karalne. Ich “idee” dodatkowo spowoduja ochlodzenie rynku. Z ta gartka naukowcow nie zgadza cale srodowisko naukowe, ale oni maja sobie to za nic.
W tej debacie z nie liczy sie sila argumentow po stronie ww. naukowcow, poniewaz ich po prostu nie maja i doskonale o tym wiedza jak ognia unikajac wszelkiego rodzaju debat publicznych.
Czy w tych mailach są JASNE I STUPROCENTOWE dowody (nie pogłoski), że globalne ocieplenie nie ma miejsca, a media próbują wcisnąć nam tę informacje?
A gdzie ktokolwiek napisal, ze w tych mailach maja byc zawarte takie informacje?
Przeciez globalne ocieplenie jakis tam niewielkie jest- rozchodzi sie o to, ze nie jest spowodowane dzialalnoscia czlowieka.
I pytanie- co masz na mysli piszac “jasne i stuprocentowe” ?
W tych mailach caly czas toczy sie wymiana zdan jakby tu ozukac by bylo wiarygodnie. No i nie rozchodzi sie tylko o maile- tam jest masa materialow dot tego przekretu w formatach .doc, .pdf. itd
Czy rozmowy te są tylko prywatną wymianą zdań na ww. temat pomiędzy naukowcami?
W jakim sensie rozumiesz prywatna? Bo o publicznej wymianie zdan droga emailowa jeszcze nigdy nie slyszalem. Jesli chodzi o jej charakter, to jest bardzo szerokie grono osob ktore nt temat “wymienialy poglady” m.in greenpeace.
I trzeba tu rozroznic dwie kwestie- jesli w korespondencji ktos jawnie pisze o oszukiwaniu instytucji rzadowych i nacisku organizacji ekologow, to chyba do zwyklej wymiany zdan to nie nalezy.
Podalem link do torrenta, gdzie mozesz sciagnac calosc.
Masz jakiś dowód na to, że maile nie są sfałszowane? Załóżmy że zorganizowana grupa chce nam wcisnąć przeświadczenie, iż Globalne Ocieplenie istnieje. Czy nie ma możliwości, iż powstała grupa o przeciwnych ideach próbująca w taki oto sposób przekazać nam swoje racje i skłonić nas do nich?
Przepraszam, ale jesli przeczytalbys ze zrozumieniem mojego posta to nie zadawalbys tak glupich pytan. Sorki, ale Twoje pytania sa po prostu nietrafione, piane chyba na sile i na ktore sam moglbys sobie odpowiedziec.
Napisalem juz, ze do tej pory zapytano o zdanie m.in p.Boba Warda, Dyrektora Polityki i Komunikacji Instytutu Granthama do Badań bad Zmianami Klimatu i Środowiska, ktory bierze wspoludzial w tej hucpie i nikt, ani on, ani autorzy listu, ani greenpeace nie oswiadczyl, ze ta korespondencja jest sfalszowana.
Czy nie ma możliwości, iż powstała grupa o przeciwnych ideach próbująca w taki oto sposób przekazać nam swoje racje i skłonić nas do nich?
Proponuje najpierw zapoznac sie z argumentacja obydwu stron i dopiero pisac takie zdania. Pakiet klimatyczny zaklada zmniejszenie emisji co2 o 20% w krajach UE do 2020 roku. Jest to 3% na skale swiatowa,jednak w tym czasie Chiny, Indie i reszta swiata beda dalej zwiekszac emisje. W takim przypadku ten plan NA PEWNO nie moze dzialac, bo w zasadzie nie musi- chodzi tutaj tylko i wylacznie o pieniadze. Bardzo duze pieniadze.
Jaki masz cel w promowaniu tej informacji?
Celu osobistego nie mam w tym zadnego.
__
|
Użytkownik
|
Moje glebsze zapoznanie sie z ta korespondecja narazie kaze mi wnioskowac, ze wielu “niezlyklych” rzeczy tam znalezc nie mozna czytajac to pobieznie.
Trzeba by przeczytac wszystkie maile i znalezc zaleznosci miedzy nimi by mialo to jakikolwiek sens, jednak jest to zbyt zmudna i czasochlonna praca, zebym sie tego podjal.
Trzeba bedzie poczekac pare dni aby na necie pojawily sie jakies konkretniejsze informacje ktore dotyczyc beda calosci korespondencji.
Narazie cale zdarzenie mozna traktowac jako ciekawostke, poniewaz wszystkie artyguly odnosza sie tylko do tych paru maili udostepnionych na stronie a nie do calej korespondencji.
http://doskonaleszare.blox.pl/2009/11/Yet-Another-Nail-in-the-Coffin.html - tutaj mozna poczytac o drugiej stronie medalu, ktora odnosi sie wlasnie do tej garstki udostepnionych na stronie maili (nie do calosci, ktora mozna sciagnac).
__
|