Użytkownik
|
ej troche nie na temat, ale ma ktos moze linki do jakis stronek z wiazankami itd? Bo Polskie wiazanki.prv.pl padly :\\\\
__
|
Użytkownik
|
co to za wiazanki :O ?
__
|
VIP
|
Takie teksty przewaznie 1-zdaniowe, ktora zrownaja kogos z ziemia.
__
|
VIP
|
www.wiazanki.gad.pl ;p
__
|
VIP
|
W okresie swiatecznym dwaj kolesie poszli do lasu po choinke. Jeden z nich przymierza sie juz do sciecia drzewka siekiera. Nagle z lesniczowki wychodzi lesniczy i pyta:
- A po co wy tu jestescie?
- Teraz to juz po gowno...
:p
__
|
Użytkownik
|
Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie. Ochroniarz pyta:
- Ma pan pistolet?
- Nie.
- A może ma pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelkę, daje mu tulipana i mówi:
- Ja pierdolę, to niech chociaż to pan weźmie...
George B.: Condi! Nice to see you. What's happening?
Condoleeza R.: Sir, I have the report here about the new leader of China.
George B.: Great. Lay it on me.
Condoleeza R.: Hu is the new leader of China.
George B.: That's what I want to know.
Condoleeza R.: That's what I'm telling you.
George B.: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?
Condoleeza R.: Yes.
George B.: I mean the fellow's name.
Condoleeza R.: Hu.
George B.: The guy in China.
Condoleeza R.: Hu.
George B.: The new leader of China.
Condoleeza R.: Hu.
George B.: The Chinaman!
Condoleeza R.: Hu is leading China.
George B.: Now whaddya' asking me for?
Condoleeza R.: I'm telling you Hu is leading China.
George B.: Well, I'm asking you. Who is leading China?
Condoleeza R.: That's the man's name.
George B.: That's who's name?
Condoleeza R.: Yes.
George B.: Will you or will you not tell me the name of the new leader of China?
Condoleeza R.: Yes, sir.
George B.: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the Middle East.
Condoleeza R.: That's correct.
George B.: Then who is in China?
Condoleeza R.: Yes, sir.
George B.: Yassir is in China?
Condoleeza R.: No, sir.
George B.: Then who is?
Condoleeza R.: Yes, sir.
George B.: Yassir?
Condoleeza R.: No, sir.
George B.: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China. Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.
Condoleeza R.: Kofi?
George B.: No, thanks.
Condoleeza R.: You want Kofi?
George B.: No.
Condoleeza R.: You don't want Kofi.
George B.: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk. And then get me the U.N.
Condoleeza R.: Yes, sir.
George B.: Not Yassir! The guy at the U.N.
Condoleeza R.: Kofi?
George B.: Milk! Will you please make the call?
Condoleeza R.: And call who?
George B.: Who is the guy at the U.N?
Condoleeza R.: Hu is the guy in China.
George B.: Will you stay out of China?
__
|
Użytkownik
|
;]]] [+]
__
|
Użytkownik
|
moze ktos podac strone z wiazankami gdzie nie trzeba placic za nic ??
__
|
VIP
|
http://www.bluzgacz.abc.pl/ masz tam nawet creator bluzgow
__
|
VIP
|
http://www.bluzgator.prv.pl i jeszcze to
http://www.opar.hardcore.pl/wiazanki.html i to
__
|
Użytkownik
|
jebia mi stopy
__
|
VIP
|
ale texty denne :( szukalem czegos fajnego ale nie znalazlem :/
__
|
Użytkownik
|
Opcja edytuj sie zepsula?
Facet awanturuje się w aptece:
- Jakie wy prezerwatywy sprzedajecie? Nie dość, że dziurawe, to jeszcze pękają!
- Mało tego - dodaje stojący za nim w kolejce mały chłopczyk - ...one jeszcze spadywują!
Jest msza w kosciele.Podczas mszy odbywa sie spowiedz. Nagle do kosciola wpada narabany facet i sie drze:
-Ludzie!Zapraszam was wszystkich na impreze!
Z konfesjonału wychyla sie zdziwiony ksiadz.Facet na niego patrzy i sie drze:
-A ty jak sie wysrasz to tez przyjdz!
Idzie ok. północy pijak po mieście i krzyczy:
"Ludzie, Ludzie!!!" - ludzie wygłądają przez okna a pijak wrzeszczy -"Czemu jeszcze nie śpicie??!".
Samolot, Lot Warszawa-New York.
Zaraz po starcie pilot mowi:
Witamy panstwa na pokladzie samolotu lini lotniczych lot. Podroz potrwa 6 godzin. W Warszawie temperatura 25°C, w Nowym Jorku 60°F.
Zyczymy mi... (slychac krzyk pilota) KURWAAAAAA. Chwila ciszy. Przepraszam panstwam ale drugi pilot wylal na mnie kawe. szkoda ze panstwo nie widza co mam na spodniach.
(glos z tylu samolotu)
Szkoda ze nie widzisz tego co ja mam w spodniach ;]
Robią test w szpitalu psychiatrycznym.
Pacjent nr 1.
Doktor: Gdzie masz głowę??
pacjent1 [ klepiąc sie po ramieniu] Tutaj!
Pacjent 2- tak samo jak p1
Pacjent nr 3
Doktor: Gdzie masz głowe?
P3: [klepiąc sie po glowie] tutaj!!
Doktorzy zadowoleni pytają: Skąd wiesz??
Pacjent nr 3 [ klepiąc się po ramieniu] głóóóówka pracuuuuje
__
|
VIP
|
ostatni kawal jest chyba starszy odemnie wiem ze brechalem z niego jak mialem 6 lat
btw: Facet żeni się z trzykrotną wdową. Podczas nocy poślubnej stwierdza ze zdumieniem, że żona jest dziewicą.
- Jak to się stało, że miałaś trzech mężów, a ciągle jesteś dziewicą?
- Mój pierwszy mąż był malarzem i jedyne co lubił, to na mnie patrzeć. Drugi był psychologiem i jedyne co lubił to o tym rozmawiać. Trzeci zaś był filatelistą i jedyne co lubił ...O rany, jak ja za nim tesknię!!!
__
|
VIP
|
nie, bylem zaspany i nie myslalem jak powinienem. prosze wybacz
__
|
Użytkownik
|
Wybaczam
Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie:
- Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!
Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jas:
- 2 małpy i 3 słonie.
UPDATE! :
http://gprime.net/video.php/pentricks - ownage
Jak bylo to sorry, nie chcialo mi sie zakladac nowego tematu to wklejam tu.
__
|
Użytkownik
|
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, obawiam się,
że już nie podniecam mojego męża, bo nie ma on ochoty na sex.
- No to ja dam pani takie cudowne kropelki,
niech pani doda 2 do ulubionego jedzenia męża, na pewno mu się poprawi.
Wraca baba do domu, robi pierogi i tak sobie myśli:
"Co tam 2 kropelki, dam całą butelkę", wlewa,
woła męża i idzie do sypialni przebrać się w sexowną bieliznę. Nagle mąż woła:
- Zocha! Chodź tu! Szybko!
Baba myśli "Podziałało" i biegnie do pokoju. Mąż mówi:
- Zocha, patrz! PIEROGI SIĘ BZYKAJĄ!
__
|
Użytkownik
|
Jasiu miał słabe oceny. Mama mówi więc do taty :
- Porozmawiaj z Jasiem po męsku, zobacz jego oceny, przemów mu do rozumu.
Ojciec pomyślał, wziął flachę i puka do Jasia.
- Mogę wejść?
- Wejdź tato.
- Przyszedłem pogadać, dziobniemy po kieliszku?
- Może zapalimy? - pyta ojciec.
Jasiu zdziwiony się zgadza. Po jakimś czasie ojciec pyta:
- No to co, może jakiś świerszczyk? - i wyjmuje z rękawa pornosy, oglądają, a Jasio zaczerwieniony pyta go:
- Tata, a kto ma takie dziewczyny?
- Prymusi, synu, prymusi
---------------------------------------------------------------------------------------------
Rozmowa 2 studentów.
- gdzie idziesz?
- na wódkę.
- no donra namówiłeś mnie.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Uradowana zona wraca do domu.
- Wyobraz sobie, ze dzisiaj przejechalam trzy razy na czerwonym swietle i ani razu nie zaplacilam mandatu
- No i?
- Za zaoszczedzone pieniadze kupilam sobie torebke
---------------------------------------------------------------------------------------------
- Placi pani mandat! - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia.
- A czy nie moglabym zaplacic w naturze?
- Co to znaczy: "w naturze"?
- No, wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac...
Policjant odwraca sie do kolegi i pyta:
- Potrzebne ci sa majtki?
- Nie!
- Mnie tez nie...
__
|
VIP
|
http://www.panzerfaust.com/niggerjokes_1.shtml
__
|
Użytkownik
|
troche wulgarny, ale mi sie podoba
-Halo czy tu pralnia?
-Sralnia kurwa a nie pralnia, tu Ministerstwo Kultury kutasie jebany!
__
|
Użytkownik
|
Córeczka do matki na plaży:
- Mamo dałam nurka....
- Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi... i żeby mi to było ostatni raz...
----------------------------------------------------------------------------------------------
Noc. Mąż śpi z żoną w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup, łup, łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. - Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał - myśli i przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup, łup, łup. - Idź otwórz, zobacz, kto to - mówi żona.
Mąż zwleka się półprzytomny i schodzi na dół.
Otwiera drzwi, a na progu stoi facet, od którego czuć alkohol:
- Dobry wieszór - bełkocze. - Szy móchby pan mnie popchnąć?
- Nie! Spadaj facet, jest trzecia w nocy - warczy mąż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi, co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nas popchnął? Co by się wtedy stało gdyby tamten gość też ci powiedział, żebyś spadał?!
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
Mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dół. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła:
- Hej! Czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi głos:
- Taaaa...
Mąż, ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...
__
|
VIP
|
Sprawdzcie [url=http://www.allegro.pl/show_item.php?item=31983707]TO[/url] taka okazja moze sie juz nie powtorzyc !!!
__
|
Użytkownik
|
Stare, lepsze byly kartofle za 1000 zl =]
__
|
Użytkownik
|
Wraca sobie nad ranem narąbany żołnierz z samowolki. Na bramie trafia na majora. Doprowadził się do pionu i bełkocze:
- Czołem, panom majorom.
- Czołem, kompania.
* * *
- Kochanie! - mówi mąż do żony - dzisiaj wieczorem nie będziemy się widzieć!
- Dlaczego, wychodzisz?
- Nie! Tylko wezmę Cię od tyłu!
* * *
Różnica pomiędzy błędami literata i lekarza jest taka, że błędy literata można pokryć korektorem, natomiast lekarza tylko ziemią.
* * *
- To wielki błąd, że pije pan alkohol - zwraca uwagę starsza pani podpitemu jegomościowi
- Nie jest błędem, że piję, droga pani. Błędem jest, że chodzę!
__
|
Użytkownik
|
Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- Spadaj ty stara dziwko!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe s.....syny!
- Czołem, łysy ch...!
- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy...
__
|
Użytkownik
|
albo koszyk suszonych grzybkow 15 zł za sztuke
__
|
VIP
|
nie wiem czy to było, ale macie:
Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
- Czy pan jest ostatni?
- Nie, są gorsi ode mnie.
- Czy pan stoi na końcu?
- Nie, na nogach.
- Świnia!
- Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
- Niech mnie pan w d*.*ę pocałuje!
- Ależ, proszę pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.
ONZ opracowało ankietę na temat: "Proszę szczerze odpowiedzieć na
pytanie:
jak pani (pana) zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności
w wielu krajach na świecie".
Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Niemczech nikt nie wiedział, co to jest "szczerze"
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest Rozwiązanie
problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy "proszę".
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne
kraje
8. W Europie Wschodniej powiedzieli ze nic nie beda wypelniali dopóki
ankieter z nimi nie wypije, a jak wypili to dostał w morde bo wygladal
na Niemca .
__
|
Użytkownik
|
Na szkoleniu policjantów komendant mówi:
- Jako policjanci często będziecie musieli dokonywać ciężkich wyborów. Na przykład: co zrobicie, gdy będziecie musieli zaaresztować własną matkę?
Na sali cisza. W końcu ktoś nieśmiało proponuje:
- Eee... wezwiemy wsparcie?
Motocyklista dostał swoje zdjęcie z fotoradaru (90 km w zabudowanym) I mandat na 200 złotych. Będąc facetem z poczuciem humoru wysłał policji
również zdjęcie - owych dwustu złotych. Jakież było jego zdziwienie, gdy z policji przyszła odpowiedź: Zdjęcie pary kajdanek...
__
|
VIP
|
> Do Paryża na wycieczkę pojechał dres no i po powrocie spotkał się z
kumplem
> i tak sobie gadają:
> - Wiesz co Siwy byłem se w Paryżu na wycieczce normalnie!
> - No co ty Staszek nie pierdol i jak tam jest?
> - No słuchaj se stoję na jakimś placu i patrzę se w prawo...
> - I co?
> - I kurwa ja pierdolę ! Później parze se w lewo...
> - I co?
> - I kurwa nie mogę! No to parzę se kurwa przed siebie i za siebie...
> - I co?
> - O kurwa mać!
> - Wiesz co Staszek...
> - No co?
> - Ja to cie podziwiam a wiesz za co?
> - No nie!?
> - Za kurwa pamięć do szczegółów!
__
|
Użytkownik
|
Blondzia kupiła sobie sportowy wózek, jakieś Porshe czy coś. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon.. dym z pod kół, wziuuu... trzask, prask, pierdut! i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondzia typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno wkurzony szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondzie, postawił w tym kółku i krzyczy:
- Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondzia stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie..., blondzia nic, stoi i się uśmiecha...
Czekaj no cholero... - pomyślał facet wyciągając majcher. Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondzia hihoce... Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanistrer, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondzi, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje: Hihi.. haha.. hihiii..
- No i co w tym takiego śmiesznego?
- Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego
kółka, hihi!
****************
Ogłoszenie w gazecie:
Sprzedam encyklopedię Britanica.
40 tomów. Stan bardzo dobry.
Nie będzie mi już potrzebna.
Ożeniłem się tydzień temu.
Żona wie k...a wszystko najlepiej!
****************
Księżna Diana poszła do nieba. U bram wita ją Święty Piotr i mówi:
- Wiem córko, że na Ziemi byłaś księżną, ale tutaj w niebie wszyscy są
równi, więc zdejmij tę koronę.
- To nie korona. To alufelga.
__
|
Użytkownik
|
Dwóch facetów zgubilo sie w lesie. Bladzili tak juz od wielu dni i byli smiertelnie glodni. Pewnego razu zobaczyli mala chatkę na polanie.Z chatki wylazla Baba Jaga.
- Babciu, dasz nam cos do zjedzienia? umieramy z glodu...
- dam, pod warunkiem, ze mnie zaspokoicie.
Jeden z nich pomyslal: Wole juz umrzec, niz przeleciec
to próchno! i usiadl zrezygnowany pod domkiem, a drugi wszedl do srodka. Baba rozbiera sie, zdejmuje okulary i kladzie sie na lózko mówiac "no dalej mój Romeo".
Facet patrzy, a tu na stole lezy kukurydza, wiec uzyl jej w
wiadomym celu
a potem wywalil przez okno- baba byla zaspokojona w
100% , dala mu sie najesc i napic za wszystkie czasy. Potem wychodzi zadowolony z domku i widzi swojego kumpla.
- E, ty taki frajer jestes, musiales zaspokoic to babsko a mi przez okno wypadla kukurydza... nie dosc ze ciepla to jeszcze z maslem.
Siedzi facet w oknie na czwartym piętrze, patrzy a tu ślimak wchodzi z rynny na jego parapet, więc go pstryknął tak, że ślimak spadł na ziemię. Minęły trzy lata, facio słyszy dzwonek do drzwi, patrzy przez wizjer - nikogo nie ma, otwiera a tam ślimak siedzi na dzwonku i mówi:
- Ty koleś, to przed chwilą to co to kurwa miało znaczyć ???
Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna. Leżą w łóżeczku, atmosfera cud-miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojecia o tym
seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku
wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między
nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy:
to wsadzamy więźnia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł
na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś tam razie pada
na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że
więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał kurwa dożywocia!
__
|
VIP
|
na maxa chujowy ten kawal z ksiezna Diana :/ :/ :/
__
|
Użytkownik
|
- Wiesz, moja żona chyba nie żyje.
- Jak to?!
- No sex to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa.
----------------------------------------------------------------
W pewnym zoo zabrakło środków na utrzymanie obiektu. Zwierzęta uradziły, że postarają się zdobyć pieniądze w Sejmie. Jako delegatkę wysłały żyrafę, bo to potrafi daleko wyciągnąć szyję... Wróciła bez pieniędzy. Wysłały lisa, bo jest chytry... Też wrócił bez pieniędzy. Wysłały lwa, bo silny i może wziąć kogoś "na strach"... Też wrócił bez pieniędzy. Wysłały w końcu osła. Długo nie było go widać. Wreszcie wrócił z pieniędzmi. Uradowane zwierzęta zbiegły się i pytają, w jaki sposób mu się to udało.
- Ano, normalnie. Wszedłem do Sejmu - i okazało się, że tam wszyscy to moi koledzy.
__
|
Użytkownik
|
nie wiem czy było, a więc sry jak juz było:
nabór do służb specjalnych. przychodzi młody 19-latek, a instruktorzy mu mówią:
-tu masz pistolet z 5-cioma nabojami a tam w pokoju jest twoja narzeczona, idz ją zabij...
młodzieniec wchodzi do pokoju, po 10 minutach wychodzi i gada:
- nie no nie moge jej zabic
-nie nadajesz sie.
następny idzie młody mąz. powiedziano mu to samo i dano mu pistolet. idzie do pokoju i tez wychodzi po 10 minutach i gada:
-no nie dam rady tego zrobic...
-nie nadajesz sie.
następny idzie mąz w wieku ok 45 lat.wchodzi do pokoju i słychac trylko strzały nagle jakies łup, łup wychodzi z pokoju i gada:
-haha chcieliscie mnie wyjebac i daliscie mi ślepaki ale i tak ją taboretem zajebałem...
__
|
VIP
|
Hehe - bylo kiedys w innej wersji
__
|
Użytkownik
|
rotfl
__
|
Użytkownik
|
wybaczcie... =P
__
|
Użytkownik
|
W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazete,a na
kanale stoi samochod. Przychodzi mechanik i zabiera sie za auto.
Po chwili mowi do klienta:
- Przydaloby sie wymienic swiece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
No to mechanik czuje, ze zlapal frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrzadu tez do wymiany. Klocki i tarcze tez. I plyn
hamulcowy i
wchlodnicy i wycieraczki...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej bo nie mam czasu.
Mechanik skonczyl, odstawil samochod i mowi:
- No gotowe.
Na to klient pokazujac na samochod stojacy przed warsztatem:
- No to bierz sie pan teraz za mój.
__
|
Użytkownik
|
sux :C sux bo moj stary ma warsztat :XXXXXXX
i robi klimy :XXXXXX
tylko jak powie ' przydalabny sie nowa chlodnica koszt 1300 zł to klient kk thx bye poprosze uzywana albo pokleic stara :C
__
|
Użytkownik
|
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak prikasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pie****e!
Pijany facet idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
Idzie dalej i po chwili znowu zderza się z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. W końcu porządnie poobijany siada na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta hołota przejdzie...
Na skrzyzowaniu na swiatłach stał konny policjant.
Za nim zatrzymal sie dzieciak, na nowiutkim, błyszczacym rowerku
- Ładny rower! - Mówi policjant, - dostałes go od Mikolaja?
- Taaaakk.. .
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, zeby ci przyniósl lampke, powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak swiateł
Dzieciak wział mandat i powiedział:
-Ładny kon. Dostal pan go od Mikolaja?
Rozbawiony policjant odpowiedzial tak .
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, zeby dał mu chuja miedzy nogami,
zamiast na grzbiecie!
- Kelner, proszę spytać kucharza o przepis na ten sos.
- Taki dobry?
- Nie, szukam porządnego kleju do tapet.
__
|