sprawdzaliscie juz moze wyniki? Ja zgubilem kody i dopiero do szkoly o 9 moge odebrac. Chwalcie sie !!

__

na krakowskiej stronie ni chu chu nie da rady zalogowac najdalej bylem przy wyborze sesji egzaminacyjnej i za kazdym razem blad! odpuscilem sobie
w szkole wyniki o 10 wiec juz niedlugo

__

jak nie idzie jak idzie, wszyscy znajomi sie juz zalogowali

skioro nikt nie chce zacząć chwalenia sie wynikami to ja to zrobie:
polski podst. 69% / angielski rozsz. 95% / wos rozsz. 60%

humphmmm (= mieszanie uczucia)

__

lol nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak wyniki online, na stronie CKE warszawa też nic nie znalazłem. O 11 wyniki w szkole

__

może tylko oke kraków takie usługi prowadzi

Ksiaze z Poznania tez nic nie wie

__

Wyniki z testów gimnazjalnych też były u nas online [ czyt. lubelskie - OKE Kraków].

__

U mnie w szkole wyniki o 12. Niestety też nie mogę się zalogować na stronie internetowej. Wobec tego zaraz wychodzę... PS Gratulacje rommelku! Doskonały wynik z angielskiego!

__

jakie kody? co to sie porobilo ;] ja zdawalem jako ostatni rocznik starym systemem. w 2003 chyba, czy 04...

__

Polski podst - 61%
Angielski rozsz - 76%
Matematyka rozsz - 78%
Nie jestem za bardzo zadowolony z angielskiego bo wiem, ze moglem wiecej. Matma to glupie bledy z cosinusem zwiazane :<

__

Ja tylko jestem ciekawy jaka zdawalnosc bedzie za rok, jak bedzie obowiazkowa matma ) Co 3 nie zda?

__

polski podst. 56%
ang podst. 80%
mat roz. 52%
fiz roz. 58%

pkt na mój kierunek wystarczy, generalnie jestem zadowolony z wyniku bo nic się do matury nie uczyłem

__

Anglik rozszerzony: 80%
matma rozsz. 66%
fiza rozsz. 60%
polski podstawa 69%

ogólnie słabo, ale nie liczyłem że zdam fizyke

__

polski podst - 60%
angielski rozsz - 80%
fizyka rozsz - 63%
matma rozsz - 84%

jestem zadowolony, bo z tymi wynikami i FCE powinienem dostać się tam, gdzie chcę

__

polski rozsz 76
angielski rozsz 82
wos rozsz 62

polaka na wypasie, z angola liczylem wiecej, wos zgodnie z umiejetnosciami

__

ang roz 78
gegra 82
polski 67

zdalem :xD

__

@sold możliwe, że tak będzie u nas w szkole była w tym roku próbna - podstawa matma i w mojej klasie na matmie rozszerzonej all powyżej 70%, a w humanie np tylko 5 na 30 osób zdało ją w ogóle : D

__

polski pp 84
angielski pr 93
wos pp 91
do tego jeszcze matme pisalem ale wstyd sie przyznawac, stres zrobil swoje i blackout, 2 zadan w ogole nie przeczytalem w kazdym badz razie jakbym pisal jako obowiazkowy to bym zdal :-)
do tego polski ustny 100 i angielski rozszerzony 95

generalnie wyniki takie jakich sie wczesniej spodziewalem. zaluje tylko, ze nie pouczylem sie w ogole gramatyki z angielskiego i nie zdecydowalem sie jednak pisac wosu rozszerzonego. no i matematyki szkoda, kazdy sie pyta co sie stalo, bo raczej wynik 80-90 byl planowany ale na szczescie duzo angielskim nadrobic mozna

btw. wynik z wosu na tle powiatu
wynik z wosu na tle powiatu
;D

__

pol posdt 56%
ang podst 82%
niem rozsz 70%
geo 80%

jedynie nie zadowolny jestem z niemca ale na germanistyke powiino wystarczyc gorzej bedzie gdy pomsyle o transporcie na polibudzie

__

polski 75
niemiecki 68
biologia 58
geografia roz 40 (zero nauki )

z bioli ległem ;/

__

Soofka: lodzka polibuda, wydzial el. czy IFE? czy cos nowego wymysliles ?

__

polski 92%, angielski 95%, matma 50% :SAD wszystko podstawowe

__

wlasnie soofka tez myslales o IFE? ja to dopiero niedawno zobaczylem i mnie zainteresowalo aczkolwiek mysle, ze wiecej sie naucze na zajeciach w jezyku polskim :p

__

poziom obecnych matur jest tak niski, ze precietny uczen moze uzyskac bez poroblemu 80% z rozszerzenia.

A juz wprowadzenie obowiazkowej matury z matmy obnizy poziom tego przedmiotu totalnie- bo poziom matematyki nie bedzie dla “wybranych” tylko dla WSZYSTKICH, a wiec rowniez dla glupich kretynow.

__

@vicek - jasne, że się więcej nauczysz po polsku, ale tak po prawdzie to i tak nauczysz się na tych studiach tyle, ile będziesz chciał. A IFE jest bardziej prestiżowe, papierek z prestiżowej uczelni i rok praktyki zagranicą dają możliwości.

@lab - tak, na razie celuję w IFE. A co z tego wyjdzie - zobaczymy : ). W każdym razie wiem jedno - w przyszłym roku szkolnym się widzimy na jednej uczelni ; ).

__

pochwal się qwe swoimi wynikami

__

pfff i tak matura to nic, doktorat mieć to jest coś aaa maturę może teraz mieć każdy łoś.Obowiązkowa roz matma i .

__

Zgadzam się z QWE poziom matur jest bardzo żałosny i na dodatek 30% na zaliczenie to kpina...
Trzeba być naprawę debilem żeby tego nie zdać. Wstyd że 20% maturzystów oblało.

__
Play more promode.

"Trzeba być naprawdę debilem żeby tego nie zdać. Wstyd że 20% maturzystów oblało."

Wstydem jest to, że sprawdzając maturę nauczyciele MUSZĄ oceniać wg klucza (szczególne znaczenie ma tutaj matura z j. polskiego). I chuj, że napiszesz niesamowicie ciekawe i opiniotwórcze wypracowanie skoro i tak nie zaliczysz, bo KLUCZ takiego rozwiązania nie przewiduje.

__

wg danych z profilu qwe ma 21 lat, więc zdawał maturę 2-3 lata temu, więc w takim samym trybie co ja i jej poziom nie był jakoś diametralnie różny

natomiast zgadzam się, że zdać maturę na poziomie podstawowym to żaden problem, wystarczy odrobina chęci i nawet baaardzo kiepski uczeń zda.

__

Ja również się zgodzę, że poziom matur się obniża. Dla przykładu - w ciągu kilku lat obniżyli poziom matury z matematyki tak, aby podstawowa była na tyle banalna, żeby każdy mógł ją zdać (w końcu od przyszłego roku - obowiązkowa), a przecież rozszerzona nie może zanadto odstawać poziomem od podstawy, więc i jej poziom obniżyli. Z materiału wycięli wiele zagadnień, które jeszcze 3-4 lata temu tam były: w rozszerzeniu nie ma dziś indukcji matematycznej, całek, różniczkowania, zaawansowanych elementów statystyki, granic ciągów czy schematu Bayesa. W podstawie to już chyba tylko dodawanie zostało.

Zgodzę się również z tym, że cała idea wypracowania maturalnego sprawdzanego zgodnie z kluczem to jeden wielki idiotyzm. Doskonały przykład - tak dla zabawy zadano Szymborskiej interpretację jej wiersza, którą następnie sprawdzano wraz z kluczem. Szymborska oblała. Podobny test przeprowadzono na jakimś znanym pisarzu i doktorze historii literatury - jeden oblał, drugi ledwo zdał, ale z takim wynikiem nigdy nie dostałby się na żadną polonistykę. W takim wypracowaniu nie ma miejsca na własną kreatywność, popisanie się stylem, językiem, lekkim piórem, być może na jakieś ciekawe pomysły, spojrzenie z nowej perspektywy na dany problem, które przecież wcale nie musi być błędne.

Podobnie, moim zdaniem, jest z maturą ustną z polskiego. Jedna wielka bzdura, którą mają niebawem wycofać, ponieważ co trzeci znajomy kupił pracę, nauczył się na pamięć i zdał na te 70-90%. Zresztą, kogo to obchodzi, czy miałem 30, czy 100% z tej matury? I tak nikt nigdzie na nią nie patrzy (chyba że są jakieś studia, gdzie liczy się ona w procesie rekrutacji?).

Uśmiałem się po pachy, kiedy przypomniałem sobie wszystkich nauczycieli od pierwszej klasy liceum, którzy straszyli maturą i tym, jakie to będzie straszne. Prawda jest taka, że wbrew temu, co się niektórym profesorom wydaje, to wcale nie jest apokalipsa ani sąd ostateczny. Matura to banał i naprawdę nie trzeba się uczyć przez 3 lata do niej, moim zdaniem tydzień wystarczy spokojnie, może dwa. A jeśli tak, to chyba jest porażka naszego systemu edukacji, prawda?

Z drugiej strony wkurza mnie takie gadanie, jakie to wszystko proste jest teraz, za naszych czasów takie nie było itp. To, że dostanę się na takie czy inne studia, to nie dzięki temu, że matura jest prosta, że mieliśmy łatwiej, bo nie musieliśmy pisać podstawy, jeśli ktoś chciał zdawać rozszerzenie, czy dlatego, że idzie niż demograficzny. Dostanę się, bo sobie na to zapracowałem i uzyskałem lepsze rezultaty niż inni. A to nie jest przypadek :E

__

Nawet jesli poziom matur jest nizszy, to co z tego, skoro dawniej na porzadku dziennym bylo sciaganie czy wystawianie ocen nie tylko na podstawie samej matury, ale faktycznych wiadomosci ucznia, ktore nauczyciel zdazyl przez 4 lata poznac (a z krotszym liceum wiaze sie kolejny problem, bo co z tego ze caly proces edukacji trwa tyle samo, skoro w liceum trzeba wiele rzeczy od poczatku zaczynac). Ilosc osob, ktore teraz przynosza sciagi na mature jest chyba mniejsza od liczby osob, ktore dawniej tych sciag NIE przynosily ;-)

@soofka
Ja widzialem tylko jeden kierunek, gdzie ustny polski sie liczyl (tak mi sie przynajmniej wydaje, juz nie pamietam jaki to byl). Ale juz rozszerzony angielski jest bardzo przydatny (wiele osob dziwilo sie po co zdaje). Np. u mnie na wydziale ekonomicznym czy na UAM na roznych filologiach. Ogolnie angielskim mozna duzo nadrobic, np. na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie jest do zdobycia maksymalnie 200 pkt - 100 z angielskiego i 100 z wybranego przedmiotu :p

Jeszcze co do starych matur - jesli chodzi na przyklad o jezyk polski, to bez wahania wolalbym pisac stara mature, bo mialbym pewnosc ze dostane z niej 5-6 Co do progu 30% zgadzam sie, ze to za malo (szczegolnie w przypadku podstawowych matur), ale niektorzy chyba zapomnieli, ze w przypadku starej matury wystarczylo dostac 2, zeby zdac, co jest notabene odpowiednikiem dzisiejszych 30% (2-30%, 3-50% itd.). Poza tym po co komu 30% z podstawowej matury. Zeby miec papierek? Bez zartow, przeciez dzisiaj nawet tytul magistra nie ma zadnego prestizu, a z takim wynikiem na dzienne studia nikt sie nie dostanie (chyba ze na malo popularny kierunek, np. na politechnice, z ktorego po jakims czasie i tak wyleci). Teraz juz nie ma przebacz, raczej nie da sie dostac na uczelnie po znajomosci (a przynajmniej zostal bardzo ograniczony ten proceder)

__

@Soofka
Dziwisz sie, ze nie ma calek czy rozniczkowania? Przez 3 lata to raczej nie wyrobisz sie z materialem, zeby zapoznac sie z takimi zagadnieniami. Moj nauczyciel matematyki rowno lecial z materialem, moze przez te 3 lata nie bylo go na max 6 godzinach lekcyjnych. Elementy statystyki poznalismy w 45 min bo nie bylo czasu na rozdrabnianie sie. Z powazniejszych zagadnien wyrobilismy sie jedynie z pochodna. Wiec gdzie tu wrzucac takie tematy, ktore powinny byc naprawde dobrze omowione aby kazdy zrozumial je.

Mowicie, ze matura z roku na rok taka latwa ale jednak ludzie zawalaja. Z perspektywy czasu to wszystko wydaje sie latwe. Test gimnazjalny jest banalny gdy masz za soba dwie klasy liceum. Matura to bulka z maslem gdy zaliczasz kolejna sesje.

__

nowa matura=test gimnazjalny, polega głownie na myśleniu, nie ma możliwości wykorzystania wiedzy nabytej, no może w 15% reszta to myślenie, przykładowo z kumplem od gimnazjum siedzieliśmy w ławce i podobnie w liceum, on zawsze średnia 4.75 ja 3.80-4,0 (miałem wszystko w dupie byle nie mieć 2 na świadectwie bo to wstyd moim zdaniem ) na testach ja miałem 20-25% wyższe wyniki i tak samo jeśli chodzi o maturę, podobnie było z reszta mojej klasy, chodzi mi o ta cześć kujonów o 15-20% niższe wyniki niż ja

__

Widzisz ty “miales to w dupie”, stres tez odgrywa kluczowa role.

__

nicejoke moze poprostu jestes geniuszem ! pod warunkiem ze twoi koledzy nie mieli 10%

__

Bo egzamin (test) gimnazjalny to faktycznie banal ) Choc z tego co pamietam niektorzy sie do tego uczyli

__

wiesz miałem z takiego polskie gdzie wypracowania pisałem na 10 min przerwie 74% moj kolega 60%
co do geniuszu mam dysgrafie i dysortografie i tacy jak JA ^^ musza mieć badania w poradniach i faktycznie wyszło ze mam ponad przeciętne iq

__

To akurat nie nowosc, ze osoby bdb z polskiego maja gorsze wyniki z matur

__

cóż pewnie gdyby była stara matury miałbym o wiele słabsze wyniki :] tak tylko mogę pocieszyć kujonków

__

nicejoke popieram, sam zauwazylem to

__