MYM a DreamHack

Dostosuj

Autor Wiadomość
Użytkownik
Sajrus

2008-11-30 15:53:56

Dreamhack oficjalnie zakończony. Dla nas oczywiście najważniejszą informacją jest bezapelacyjne zwycięstwo Avka w turnieju Q3, ale ja chciałbym się skupić raczej na “nowej” drużynie MYM, która wywalczyła w turnieju CSa trzecie miejsce. Biorąc pod uwagę fakt, że był to pierwszy duży turniej, w którym Polacy występowali z Pionasem (ex FX) i mieli dokładnie 10 dni na przygotowanie się z nim do DH, to całkiem dobry wynik. Nie da się bowiem w tak krótkim czasie dobrze zapoznać się ze stratami na daną mapę i dokładnie je przetrenować. Nie da się dojść do poziomu, który prezentuje światowa czołówka, grająca w tych samych składach od lat. Zgranie przyjdzie z godzinami wspólnych treningów, które nadejdą po przerwie jaka mają panowie po zakończonym wlaśnie sezonie.

Występ na DH miał wielu osobom dać odpowiedź na mnożące pytania: czy Pionas jest lepszy od Kubena? czy będzie pasował do drużyny? czy będzie w stanie się w niej utrzymać? Po sześciu meczach jakie rozegrali Polacy w Szwecji przynajmniej częściowo znamy odpowiedzi na te pytania. Filip zaprezentował się dobrze. Odpowiedzialność i presja jaka na nim ciążyła na pewno nieco tłumiła chęć pokazania pełni swoich możliwości. Dodatkowo prestiż rozgrywek, o który na dobrą sprawę Pionas mógł się do tej pory jedynie otrzeć, był sprawą determinującą, ale i dekoncentrującą, zwłaszcza, gdy rywalizuje się z najlepszymi drużynami na świecie. Pionka pokazał jednak, ze potrafi grać, a kilka jego akcji (np. 4 headshoty z USP) pokazały, że w zawodniku tym drzemie olbrzymi potencjał. Wszystkim więc, którzy stawiali na tym graczu krzyżyk, Pionas po prostu pokazał palec. Środkowy palec. Zresztą myślę, że chłopak i tak robił i będzie robić swoje, bez względu na to, co kto powie, póki nie będą to koledzy z drużyny. I tak powinno właściwie być.

Dobrze, że się tak dzieje. Dobrze, że stara ekipa stara się w wywiadach udzielanych po kolejnych meczach na DH wspierać nowego, jeszcze wyraźnie zagubionego kolegę. TaZ po wygranym meczu z MiBR chwalił go za dobrą grę z awp i agresywność którą w MYM się ceni. Pionas bowiem, to zdaniem Wiktora zawodnik, który będzie pomagał zdobywać kolejne fragi, a nie tylko bronić dostępu do BSa. Luq z kolei to swoją grę oceniał najsłabiej, broniąc zarazem Filipa. Znaczy to tyle, że stare MYM chce jak najszybciej stanąć na nogi i zapomnieć o zamieszaniu związanym z ostatnimi wydarzeniami wewnątrz drużyny. Nowy zawodnik, nowa historia. A jeśli oczekiwania wezmą w łeb, to wtedy odpoczywający zapewne gdzieś w Toruniu Kuben, będzie mógł się szyderczo i głośno śmiać.

Powracając jednak do samych meczów MYM na DH mogę stwierdzić jedno de_dust2 > MYM. Pomijając fazę grupową, gdzie na szczęście nie było d2, MYM przegrało na tej mapie z MiBR (10-16), a później w półfinale z SK (5-16). Ameryki nie odkryłem tym, że “kurz” wyraźnie nie leży naszym reprezentantom, ale w rywalizacji o czołowe lokaty na największych LANowych imprezach oddanie rywalom jednej mapy ma niebagatelne znaczenie. Nad tym aspektem trzeba będzie popracować, a chwila jest przecież ku temu dobra, bo nowy gracz to zapewne nowe pomysły na rozgrywanie rund. Zresztą Pionas bardzo dobrze wie jak się gra na MYM na d2, bowiem broniąc jeszcze barw FX pokonał ich z zespołem 16 do 1! Na pewno więc będzie miał coś do powiedzenia w kwestii taktyki.

Trzecie miejsce po porażkach z późniejszymi finalistami mogą zadowalać. Sezon 2008 był na pewno historyczny ze względu na wygranie drugi raz z rzędu ESWC, co nie zdarzyło się wcześniej żadnej drużynie. Zwycięstwo na DH (edycji letniej), kilka wpadek (jak ta w Dubaju czy Chinach) i rozstanie się Kubenem. Czy rok 2009 będzie obfitował w tak wiele wydarzeń bardziej lub mnie pozytywnych dla naszej najlepszej drużyny? Nie pozostaje mi nic innego jak napisać, czas pokaże. A Wy co myślicie?

:)

__

Użytkownik
TroPtyN

2008-11-30 16:31:41

Nie napiszę dużo: pionas spisał się świetnie jak na początek gry w MYM i sądzę, że po porządnym zaaklimatyzowaniu i przyzwyczajeniu do nowej sytuacji zacznie miażdżyć wszystko i wszystkich. :)

__

Użytkownik
toxiknoizz

2008-11-30 18:46:35

nie rozumiem o jaką agresywność im chodzi :o imo grał 'ślamazarnie'
Miał kilka akcji 1on1 i kilka 1on2 - żadnej nie wygrał, widziałem też jak nie wykorzystał kilku 'stuprocentówek' nie trafiając w "łatwego” przeciwnika.. Oczywiście były też ładne zagrania.
Fakt faktem że jeszcze się nie zgrali ze sobą i to czy się nadaje czy nie, będzie można pisać po najbliższych 2-3 eventach..

__

Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

3020 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie