Użytkownik
|
podobno jest wolnosc slowa?
wiem, moge skonczyc jak rodzina Kennedych, ale co tam
Ci goscie to tak naprawde tchorze i siedza zapatrzeni w swoje wierze babilonskie z kosci sloniowej
mam nadzieje, ze jakas kometa pier*** w ziemie i zakonczy meki milionow ludzi, a pozostalcyh uwolni od tego niewolniczego systemu
narazie to planuje na jakie festivale w tym roku jechac
marzy mi sie Glastonbury, ale koliduje z inna fajna impreza
__
|
Użytkownik
|
Qwe zal mi Ciebie. Autentycznie. Mieszkalem w kolumbii i widzialem jak dziala polityka chaveza np w stosunku do tego kraju. Jesli dla ciebie bohaterem jest ktos przez ktorego wlasny lud ucieka z kraju to GG.
czlowieku, mieszkales moze 5 lat temu i cos malo na ten temat wiesz, moze tekst ponizej otworzy ci oczy
We wtorek 22 kwietnia zostal aresztowany kuzyn prezydenta Kolumbii, Mario Uribe na podstawie domiemanych zwiazkow z grupami paramilitarnymi. Probowal uniknac aresztowania ukrywajac sie w amasadzie Kostaryki, kraj ten jednak odmowil mu azylu. Oprocz zwiazkow krwi Mario i Alvaro laczy bliska wspolpraca w polityce. Zadna z polskich gazet glownego nurtu nie wspomina o aresztowaniu Mario.
W srode 23 prezydent Alvaro Uribe zaprzeczyl, ze pomogl paramiliatares w zorganizowaniu masakry w 1997 r., ale przyznal, ze trwa dochodzenie w tej kwestii. W czwartek natomiast zapewnil, ze podda sie do dimisji, jezeli potwierdzone zostana jego domniemane naciski na wladze sadownicze w kwestii kuzyna Mario. Na poczatku tego roku owczesny prezydent Sadu Najwyzszego w Kolumbii Cesar Valencia oglosil, ze prezydent zadzwonil do niego w grudniu 2007, pytajac o dochodzenie przeciwko swojemu kuzynowi. Alvaro Uribe pozwal wiec samego Valencie o "znieslawienie". I wlasnie w czwartek media dowiedzialy sie, ze Uribe wystapil przeciw Valencii (z wyjatkiem polskich mediow, ktore udaja, ze niczego sie nie dowiedzialy).
Rozwiazaniem na wewnetrzne problemy Kolumbii okazal sie raz jeszcze magiczny laptop Raula Reyesa. Chociaz Interpol nadal bada, czy dokumenty rzekomo w nim znalezione nie zostaly sfalsyfikowanie ani retuszowane, i do tej pory zadna niezalezna komisja nie zabrala sie nawet za ich interpretacje, rzad Kolumbii nadal wyciaga z laptopa Reyesa, jak z magicznego kapelusza, wszystko, czego mu potrzeba. Dzis w piatek, najwieksza kolumbijska gazeta blisko zwiazana a prezydentem Uribe, El Tiempo, oswiadcza, powolujac sie na zrodla rzadowe, ze wymieniana w niektorych dokumentach z komputera "Teodora", to pani senator Piedad Cordoba, ktora razem z prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem wynegocjowala z FARC wypuszczenie 6 zakladnikow na poczatku tego roku. Na podstawie interpretacji, ze Todora to Piedad, wladze Kolumbii oskarzaja opozycyjna pania senator o wspolprace z FARC od 2003.
Przypomnijmy, ze rzad Kolumbii oskarzyl tez prezydenta Chaveza o wspieranie FARC na podstawie "dokumentow" a laptopa Reyesa. Wladze Kolumbii twierdza, ze w owych dokumentach Chavez wystepuje pod anielskim pseudonimem Angel. Ale we fragmencie wiadomosci z komputera ujawnionej prasie mowi sie o Angelu i zaraz potem, w innym zdaniu, o Hugo Chavezie, bez uzycia jakiegokolwiek pseudonimu. W jednej z wiadomosci, oprocz imienia Angel wystepuje tez liczba 300, co zdaniem wladz Kolumbii dowodzi, ze Chavez wsparl FARC 300 milionami dolarow.
Co ciekawe, w czwartek hiszpanska gazeta El País wydrukowala wywiad z Piedad, w ktorym pani senator opowiada, ze kiedy przed paroma tygodniami zatrzymani zostali kolejni trzej parlamantarzysci kolumbijscy na podstawie zwiazkow z paramilitares, rzad Kolumbii, uzyl jako zaslony dymnej wiadomosci, ze Ingrid Betancourt jest bliska smierci, co zdaniem Piedad nie jest prawda.
Autor krytyczna
pelna wersja tutaj http://wenezuelawmediach.blogspot.com/2008/04/czym-by-tu-przykryc-mario-czyli-ciag.html
z blogu http://www.wenezuelawmediach.blogspot.com/
blog prowadzony przez polke mieszkajaca w Wenezueli
jak przeczytasz to co jest powyzej to dowiesz sie dlaczego w Kolumbii dzialo sie tak jak sie dzialo (ofc sam doszukaj sobie reszty)
jak mozesz w ogole takie glupoty pisac nie bedac w temacie
doskonale wiem, ze ludzie nie uciekaja z Wenezueli przez Hugo Chaveza
HUGO CHAVEZ
Zwolennicy prezydenta twierdzą, że Wenezuela za jego urzędowania osiągnęła znaczne sukcesy gospodarcze oraz w walce z ubóstwem. Kraj dzięki wysokim cenom ropy naftowej, której sprzedaż stanowi 90% eksportu i ponad 50% wpływów budżetu, zlikwidował deficyt oraz osiągnął nadwyżkę w bilansie płatniczym.[5] Eksport tego surowca jest kluczowym dla jego kondycji gospodarczej. W Wenezueli poprawiają się też wskaźniki społeczne. Od 2003 r. bezrobocie spadło aż o 8 proc. (z 18 do 10%). Wzrosła płaca minimalna, która w 2006 r. zwiększyła się o 10%. Od początku rządów Chaveza spadł też poziom biedy. W 1998 r. poniżej progu ubóstwa żyło 55% Wenezuelczyków, a obecnie jest ich 37,9% (2005). W 2004 roku wzrost gospodarczy Wenezueli wynosił 18%, w 2005 – 11%, w 2006 – 9% przy szacunkowej inflacji rzędu 13,7% (2006). Systematycznej deprecjacji ulega bolivar. Cena dolara w relacji do tej waluty kształtowała się następująco: 2,147 (2006), 2,0898 (2005), 1,8913 (2004), 1,607 (2003), 1,161 (2002).[5]
ofc sa tez zarzuty stawiane przez wrogow
ale Nicolas Rockefeller sam powiedzial (nieoficjalnie), ze chce wykurzyc Chaveza z Wenezueli by moc kotrolowac ten kraj, by ukrasc stamtad rope i zmusic spoleczenstwo do stosowania ich systemu bankowego
USA zatrudnila wenezuelskich terrorystow w celu zaostrzenia konfliktu miedzy tymi dwoma panstwami
CHAVEZ nienawidzi Busha, twierdzi, ze jesli Bush jest taki chojrak to niech sam pojedzie do Iraku i dowodzi swoja armia, bo prawdziwy dowodca tak zrobi, a tchorz bedzie siedzial zabunkrowany i mordowal ludzi w tej nielegalnej wojnie
moze mi jeszcze powiesz, ze Ron Paul to de*** to juz w ogole skompromitujesz sie totalnie w moich oczach
[qupte]Lykasz naglowki rewolucjonistycznych websitow, oszolomiarskich artykulow, a pozniej ubierasz to w iluzje tego "ze ty wiesz, ty znasz prawde...".[/quote]
jaaaasne, tak sobie to tlumacz lolu
juz pisalem wielokrotnie, ze moja wiedze opieram glownie z wyselekcjonowanej wiedzy (tzn ze nie lykam wszystkiego co przeczytam, sprawdzam autentycznosc z wielu niezaleznych zrodel) i kontaktach ze znajomymi
Ty nie masz szacunku do swoich rozmowcow, do tego drzesz ryja, wiec mysle ze nie obrazisz sie jesli ci powiem stul ten prostacki ryj z wiesniackim tonem. Bo polska bedzie miala nadwyzke slomy z twoich butow.
prostakiem nie jestem, to ze tutaj sobie tak popisalem niczego nie swiadczy
rownie dobrze ja moge powiedziec
stul ten pusty leb, przeczytaj pare ksiazek, podaj jakies DOWODY i przystap do dyskusji bo narazie prezentujesz poziom wiedzy 5 latka
milo Ci??
jesli nie chcesz, zebym pisal takich rzeczy to POKAZ MI, ZE TAK NIE JEST!
__
|