Wywiad z MeSem
Witaj MeS. Jesteś tegorocznym zwycięzcą WCG Polska 2008. Jak się czujesz?Witam. Jeszcze nie dotarło to do mnie, ale naprawdę jestem bardzo szczęśliwy i... no nie wiem co mam powiedzieć.
Wygrałeś 3:2 z TeRRoRem, zaczynając od stanu 0:1. Ciężko było to osiągnąć?
Było bardzo, bardzo, bardzo trudno, ale zrewanżowałem się za porażkę w kwalifikacjach online i to mnie najbardziej cieszy.
Co było kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu?
Myślę, że LAN to jest moja mocniejsza strona niż internet.
Pokonałeś także Paladyna i sLh, dwóch najlepszych elfów w Polsce. Czujesz się dobrze w mirrorze? (elf vs. elf – dop. red.)
Nie, mirror jest niestety jedną z moich słabszych stron, aczkolwiek jakoś mi się udało i myślę, że miałem bardzo dużo szczęścia grając z nimi.
Jak oceniasz swoje szanse w Kolonii?
Jak oceniam swoje szanse w Kolonii...? Myślę, że tak jak tutaj nikt we mnie nie wierzył i tam również nikt nie będzie wierzył, ale postaram się dać z siebie wszystko, bo reprezentuje w końcu swój kraj.
Jak fakt, że TeRRoR gra nieumarłymi wpłynął na Twoje samopoczucie przed finałem?
No chyba każdy wie w Polsce, że undead (nieumarli – dop. red.) to jest moja słaba strona, zdecydowanie lepiej się czuję na ludzi i orków.
Zaraz na początku turnieju przegrałeś 0:2 z Paladynem, a w finale LB pewnie wykluczyłeś go z zawodów. Co spowodowało taki obrót wyników?
Tak jak mówię, miałem dużo szczęścia w późniejszych grach, na początku można powiedzieć, że również Paladyn miał szczęście, wygrywając ze mną, bo pierwsza gra była naprawdę po mojej stronie, aczkolwiek zrobiłem jeden znaczący błąd i to przeważyło o zwycięstwie.
Bałeś się także Almosta, mówiłeś, że po porażce z Paladynem przegrasz także z Almostem i zakończysz turniej na top 7/8, a jednak się udało.
Almosta... No powiem szczerze bałem się, ponieważ Almost ma bardzo dobry match-up na elfa, zdecydowanie najlepiej się czuje w tym, no i... cóż mogę powiedzieć. Bałem się, ale na szczęście adrenalina pomogła i udało się.
Wyjątkowo dobre wyniki uzyskał też Grzemp, który był wśród najlepszej czwórki. Spodziewałeś się takiego wyniku?
Szczerze mówiąc, wiedziałem, że Grzemp wbrew tego co mówi trenuje. Kiedyś widziałem nawet jego fake'a (konto z dziwną nazwą, na którym trenują gracze) i widziałem, że ma tam trzydziesty poziom. Na pewno trenuje, bo to jest niemożliwością, żeby przyjechać sobie na WCG bez żadnego treningu i zając top 4. Tym bardziej, że Grzemp nie grał od tylu lat, jak Paladyn czy reszta i myślę, że zaskoczył tutaj wszystkich. Na mnie to nie zrobiło wrażenia, tym bardziej jak wygrałem z nim. Naprawdę muszę przyznać, że to była jedna z najcięższych gier na tym WCG.
Jakie są Twoje plany na przyszłość związane z Warcraftem? Będziesz teraz poważnie i ostro podchodził do treningu przed WCG, czy raczej tak na spokojnie?
Cały czas próbuję na poważnie podchodzić odkąd jestem w D-Link PGS, aczkolwiek zarząd jeszcze nie do końca we mnie wierzy i nie chce zaproponować mi takich warunków jakbym chciał. Wiadomo, chciałbym spróbować trochę progamingu, jednak muszę mieć do tego kontrakt jakiś, bo niestety mam już dwadzieścia jeden lat, a to już nie jest najmłodszy wiek. Albo praca, albo progaming za normalne pieniądze.
Większość chyba wie, że masz problemy z internetem. Często narzekałeś, że nie jesteś w stanie przygotować się do turnieju, bo masz problemy z łączem. Jak było tym razem?
No tym razem było lepiej niż kiedyś. Zdarzyło się jednak z pięć, sześć takich dni w miesiącu, że nie mogłem wcale grać, ale ogólnie przez większość czasu byłem zadowolony ze swojego internetu.
Jak już jesteśmy w tym temacie, opowiedz nam MeS jak wyglądały Twoje przygotowania do tych zawodów?
Moje przygotowania do tego WCG wyglądały nie tak jak zazwyczaj, bo grałem zawsze dużo customów (gier ze znanym przeciwnikiem – dop. red.). Tym razem to był ladder (gra z losowym przeciwnikiem – dop. red.) no i jak widać, to przynosi lepsze efekty.
Jak widzisz swoją przyszłość w D-Link PGS i zagranicznych ligach?
To wszystko zależy od tego, jakie warunki mi zaproponują moi koledzy z zarządu. Mam nadzieję, że będą takie, że będą mi odpowiadać, ale także im, no i wszyscy będziemy zadowoleni i będziemy dawać z siebie wszystko.
Tuż po tym jak dostałeś się na finały razem z Paladynem, musiał Ci przyjść do głowy cel na WCG. Jaka pozycja była planowana, satysfakcjonująca?
Przyjechałem tutaj prawdę mówiąc żeby wygrać, w końcu dużo trenowałem, aczkolwiek top3 to był plan, który mnie zadowalał w stu procentach.
To teraz może rozluźnijmy się. Jaki MeS jest na co dzień?
MeS jaki jest na co dzień... ? Jest bardzo rozrywkowy, ma dużo przyjaciół, z którymi spędza większość czasu. To nie jest tak, że gram po dziesięć godzin dziennie. Zazwyczaj mój trening ostry trwa po pięć godzin, ale resztę czasu spędzam np. na siłowni, gram dużo w piłkę, chodzę na imprezy, chyba jak większość z nas.
Kończą się wakacje, zaczyna się rok szkolny i studenckie poprawki wrześniowe, a jak będzie wyglądał ten czas u Ciebie?
W tym roku mam zamiar wziąć się za studia, bo dużo nie brakuje a będę na drugim roku. Pozostał mi jeszcze tylko jeden przedmiot do zaliczenia i to jest priorytet w tym momencie dla mnie, jeżeli to zdam to chcę się skupić na Warcrafcie.
Dziękuję Ci za wywiad. Chcesz kogoś pozdrowić na koniec?
Dziękuję również. Pozdrawiam cały PGS i wszystkich znajomych.
Komentarze
Ostatnio publikowane
Napisz do redakcji
