Wywiad z Jarkiem Wolskim
Przedstaw się naszym czytelnikom. Jak się nazywasz, ile masz lat, żona?Hej. Nazywam się Jarek Wolski, mam 29 lat, mieszkam w Dallas, TX. Ożeniony jestem od około trzech lat. Mieszkam w Dallas od ośmiu lat, przedtem mieszkałem w Los Angeles, CA przez 3 lata - rownież mieszkalem przez jakiś czas w Pittsburgh, PA i New York, NY. Oryginalnie jestem z Gliwic. (tak jak inni, "wielcy" na scenie - przylizał Krypton)Zapewne jesteś człowiekiem i lubisz sobie w wolnych chwilach pograć na komputerze. Jak zaczęła się Twoja historia z tym związana?
Ja zawsze kochałem gry komputerowe. Mój pierwszy komputer to był Sinclair ZX Spectrum, na którym spędzałem dużo czasu i pamiętam gry takie jak Manic Miner, Knight Lore, Jet Set Willy i dużo innych. Kiedykolwiek miałem czas, to grałem albo z ZX, albo u kolegi z jego Commodore 64. Od tego czasu zawsze miałem pasję do gier komputerowych, i w ogóle komputerów.Jaka jest Twoja ulubiona gra i dlaczego właśnie ona?
Trudno powiedzież, ponieważ liczba gier jest tak ogromna. Ale jeżeli musiałbym nazwać jedną gre, to byłby to Doom 2 - ponadto, że byla to przewspaniała gra, dużo mi przypomina; większość kolegów i koleżanek, których teraz znam, spotkałem głównie przez Doom 2 - mój udział w tym gronie gier jest przez Doom 2.Jesteś jedynym Polakiem w CPL - jak się załapałeś do tego grona wytyczających zasady w światowym pro-gamingu?
Mój pierwszy krok był w 1996, przed publikacją Quake. Ja uczęszczałem i często organizowałem lokalne Lan Party, gdzie miałem okazję poznać dużo graczy Doom2. W taki sposób dostalem się na Quake 1 beta w id Software, przed wyjściem gry. Później brałem udział w organizacji QuakeCon 96 i 97. Po drugim QuakeCon w 1997, skontaktował się ze mną niejaki Angel Munoz - spotkaliśmy się i wyjaśnił mi (bardzo entuzjastycznie, musze dodać) jego pomysł o CyberAthletics, które ewentualnie było przemianowane na Cyberathlete Professional League. Po bardzo krótkim czasie zdecydowałem się na opuszczenie #quakeCon i podjąć tytuł organizatora w CPL, gdzie pracuje do dzisiaj.Jakie kryteria musi spełniać osoba aby dostać się do CPLa?
To na pewno zależy od pozycji, ale ogólnie wydaje mi się, że pasja do gier, turniejów i wiara w koncepcje pro-gamingu pomaga. W ciągu tych czterech czy pięciu dni konkursu jest bardzo dużo roboty dla każdego pracownika CPLa. Trzeba być punktualnym, bystrym, szybkim, ponieważ w każdym momencie reprezentuje się CPL.Czym właściwie zajmujesz się w organizacji?
Moja pozycja się zmieniała już kilka razy. Na początku, kiedy było nas tylko pięciu i pracowałem tylko dla CPL, byłem organizatorem turniejów. Ewentualnie kiedy Angel zatrudnił więcej ludzi, a ja zostałem zatrudniony gdzie indziej, moja rola się zmieniła na programatyka i wciąż taka jest w tym momencie. To znaczy, że ja pisze programy dla CPL (np. elektroniczna rejestracja, zarówno na internecie jak i w ciągu turniejów, turniejowe koszyk oraz również Cyberathlete Amateur League - strona, itd.).Jaki tak naprawdę jest Angel Munoz? Ludzie postrzegają go bardzo różnie - opinie są bardzo skrajne, a mało kto go zna, ba!, mało kto go widział na oczy, a się wypowiada o rzeczach, o których nie ma pojęcia! Co Ty o nim sądzisz?
Angel jest bardzo bezpośredni i czasem publika nie zgadza się z decyzjami jego, więc on odbiera krytyke. On jest otwarty na taką krytykę i wiem, że bierze pod uwagę co publika ma do powiedzenia. Jego bezpośredniość, pewność siebie, lojalność i charyzma robi z niego dobrego szefa. Na osobistym stopniu Angel jest fajnym kumplem, jest dowcipny i zawsze zadowolony, ma bardzo fajną żonę Karin (która też pracuje dla CPL) i dwójke bardzo fajnych dzieci.Jak wygląda wybieranie gier na turnieje? Na czym się opieracie i skąd bierzecie ewentualne statystyki?
Dyrektor turniejów i CPL bierze pod uwagę każde aktualne gry i dotychczas to była przeważnie decyzja dyrektora, opierana na popularności gry oraz kilka innych ważnych faktów: gra musi być spektakularna dla widzów, musi mieć aspekt turniejowy, itd.Czy Angel czerpie z tego wszystkiego naprawdę duże ilości forsy? Czym jeździ? Ile ma rezydencji?
Angel sobie radzi dobrze, ale o ile ja wiem, CPL nie jest jego jedynym źródłem dochodów. Jak może wiesz, CPL należy do głównej firmy Newworld.com, która również posiada między innymi Adrenaline Vault (avault.com) - Angel jest prezydentem NewWorld. W tym momencie, skoro CPL wciąż się rozwija, dochód jeszcze nie jest tak sensacyjny. Angel jeździ Mercedesem 600 i ma ładny domek niedaleko Dallas.Zapewne poza CPL'em robisz wiele ciekawych rzeczy. Masz jakie hobby?
Wlaściwie już trochę czasu upłynęlo od kiedy ostatniego razu to robiłem, ale bardzo lubie modelowanie i latanie samolotów zdalnie sterowanych. Niedaleko Dallas jest takie małe lotnisko, gdzie każdej niedzieli amatorzy się spotykają i w taki sposśb się bawią. Mam również pasję do robienia filmów, reżyseria zarówno jak i montaż.Jesteś z Polski, z tego co wiem - mieszkałeś w Gliwicach. Sam miałem okazję w ubiegłe wakacje odwiedzić tę miejscowość i bardzo mi się podobało. Jak porównujesz Gliwice z Twoim obecnym miejscem zamieszkania?
Tak, jestem z Gliwic i przez jakiś czas mieszkałem w małym miasteczku niedaleko Gliwic, Pyskowicach. Również mieszkałem w Brzegu, niedalego Wroclawia w internacie, kiedy uczęszczałem do technikum. Jeżeli chodzi o porównanie Gliwic do Dallas to odpowiedź ma dwie wersje: dlugą i krótką - ja odpowiem wersją krótką. Brak mi tutaj tej kultury i tradycji, której jest dostatecznie w Gliwicach (i właściwie w Polsce). Tęsknie za przepiękną architekturą w Gliwicach; tutaj wszystko jest bardzo nowe. Jeżeli chce się dostać gdziekolwiek to tylko mogę samochodem, a ja tęsknię za normalnym chodzeniem na pieszo, za ulicą Zwycięsta w Gliwicach. Ogólnie, Gliwice to przewspaniałe miasto z fajną historią.W Polsce powstała organizacja Pro Games - co sądzisz o tym przedsięwzięciu? Widzisz w ogóle jakieś szanse na rozwój pro-gamingu w Polsce?
Ja byłem bardzo zadowolony kiedy usłyszałem o powstaniu ProGames w Polsce. Oczywiście dla mnie to ma podwójne znaczenie: nie tylko fakt, że taka organizacja istnieje już w Polsce, ale że pomysł, w którym ja miałem małą rolę jest tak rozpoznawany miedzynarodowo. Wydaje mi się, że szanse na rozwój pro-gamingu w Polsce są duże, tak samo jak gdziekolwiek indziej jeżeli organizacja jest dobra. Wszystko zależy od ilości graczy zainteresowanych koncepcją i wyglada na to, że zainteresowanie już jest i rośnie. Kiedy będę w Polsce, bardzo bym chiał trafić na turniej Pro Games.Co sądzisz o koreańskim pro-gamingu? Na pewno bacznie w CPL śledzicie co się tam dzieje - jak oceniacię szanse USA na osiągnięcie takiego stanu?
Szczerze mówiąc, skoro moja rola w CPL nie dotyczy tego tematu, to nie wiem nic o rozwoju pro-gamingu tam. To nie znaczy koniecznie, że CPL się nie przygląda tamtejszym praktykom, ale osobiście ja się tym zbyt bardzo nie interesuję.Jaka jest wizja CPL'a na temat pro-gamingu na świecie?
Moim zdaniem, jak wspomniałem wcześniej, fakt, że pro-gaming pomysł zapoczątkowany tutaj 8 lat temu jest teraz rozpoznawany międzynarodowo, nie tylko oznacza, że to jest dobry pomysł, ale również pomaga samemu pro-graczowi - im więcej propagandy ogólnie istnieje na temat pro-gamingu, tym więcej bedzie zainteresowania od potencjalnych sponsorów - tym wiecej nagrod, itd. Celem jest uzyskanie wystarczającego zainteresowania, żeby nie tylko "hardcore" gracze, ale wszyscy, rozpoznawali koncepcje pro-gamingu.Niedawno w Polsce miała miejsce premiera Painkillera - czy CPL zainteresuje się tą grą jeśli rozbuduje się w najbliższym czasie jakaś pokaźna scena na świecie?
Niedawno właśnie oglosiliśmy, że Painkiller będzie jedną z oficjalnych gier w turnieju CPL Extreme Wold Championship, z główna nagrodą $7,500. Dotychczas ja tylko słyszalem dobre rzeczy o tej grze i ciekaw jestem jak turniej wyjdzie.Co jest Twoim zdaniem największą przeszkodą w rozwijaniu pro-gamingu na świecie?
W tym momencie wydaje mi się, że jedną z przeszkód jest liczba ludzi zainteresowanych tą ideą. Ale liczba gier i graczy rośnie bardzo szybko. Również gry w tym momencie nie są wystarczająco spektakularne żeby były obserwowane i pojęte jako sport. Ale twórcy gier też już bardziej skupiają uwagę na aspekt obserwacyjny gier i to pomoże. Ogólnie wszystko idzie we właściwym kierunku, tyle tylko, że koncepcja potrzebuje trochę czasu na rozwój.Nie sądzisz, że czasem gracze przesadzają ze swoimi oszczerstwami i wymaganiami. CPL organizuje im turnieje, załatwia kasę na nagrody, a jak coś troszeczkę nawali to fala krytyki ogarnia internet.
To znaczy tak i nie. Czasem krytyka albo wymagania sa niestosowne i bez podstawy. Ale z organizacją tak wielkich turniejów jest związane pewne zobowiązanie z naszej strony. Większość graczy, którzy uczęszczają na nasze turnieje, traci dużo pieniędzy na bilet samolotowy, 4 dni w hotelu, bilet na wstęp, jedzenie itd. Ja rozumiem, że to może być denerwujące kiedy coś nie idzie jak powinno. Gracze płacą za wstep i maja racje wymagając pewe rzeczy. Niestety, nawet jeżeli turniej poszedłby bez żadnego problemu, zawsze będzie osoba albo dwie, która znajdzie coś nie tak i będzie krytykować.Jaki turniej CPLa jest Twoim zdaniem najlepszy i będzie najbardziej pamiętny? Dla mnie jest to np. RazerCPL.
Dla mnie to był Ground Zero. Niekoniecznie jeżeli chodzi o turniej, ale cała organizacja i wygląd był fajny, w środku Nowego Yorku.Zbliża się powolutku CPL Summer. Powiedz coś więcej o tej imprezie.
CPL World Championship, sponsorowany głównie przez Intel Pentium 4 będzie miał ponad $275,000 w nagrodach. Ponad 2000 graczy jest już zapisanych na turniej, a oczekujemy około 8000 widzów i uczestników razem. Główny turniej będzie grany w Counter-Strike. Będą również turnieje Unreal Tournament 2004, Call of Duty, Halo PC i Painkiller. Turniej będzie w nowym Gaylord Texan Resort & Convention Center hotelu, niedaleko Dallasu, Texas.Czy chciałbyś widzieć spowrotem Quake 3 na turniejach CPL'a? Dlaczego?
Osobiście tak, ponieważ ja zawsze byłem i wciąż jestem entuzjastą Quake i w ogóle turniejow 1on1. Ja zawsze lubiłem grono graczy Quake, znałem dużo graczy, którzy przyjeżdżali na turnieje – tak więc miałem okazję na spotkanie ich każdego roku w czasie turniejów.I na koniec - co chciałbyś przekazać czytelnikom eSports.pl?
Chciałbym pozdrowić czytelników eSports.pl i jak już wspomniałem w moim profilu, jeżeli jesteś czytelnikiem eSports.pl i masz zamiar na przyjazd do Stanów na nasz turniej, to chętnie pomogę ile mogę – możesz zamieszkać u mnie w ciągu tych kilku dni, itd.