Wywiad: Team Pentagram
Chcielibyśmy dowiedzieć się przede wszystkim jakie są Wasze odczucia wobec organizacji i atmosfery turnieju? Jak się Wam podobał cały turniej?Generalnie uważamy, że było bardzo dobrze. Wszystko było zorganizowane perfekcyjnie. Graliśmy na naprawdę świetnym sprzęcie, a opóźnienia były minimalne. Wszystko dla graczy było przygotowane bez zastrzeżeń. Komputer dla każdego zawodnika, można się było spokojnie rozgrzewać. Jednak nasze pozytywne odczucia zostały przyćmione przez informacje pojawiające się na temat jednej z konkurencyjnych drużyn. Do tego doszła też sprawa sędziów, którzy ignorowali te informacje.
Właśnie. Wiemy, że w trakcie Waszych i nie tylko Waszych rozgrywek doszło do nieczystych zagrywek ze strony jednego teamu. Graliście z nimi w finale i przegraliście. Właśnie z powodu ich nieuczciwości? Powiedzcie coś więcej na ten temat.
Drużyna, o której mówimy to zwycięski team z Hiszpanii. Już od samego początku turnieju były sygnały, że jest coś nie tak. W pierwszym meczu, który graliśmy z nimi, Łukasz „LUq” poprosił o zmianę konkretnej komendy. Wtedy okazało się, że od początku mieli ją ustawioną źle. Dopiero od tego meczu Hiszpanie grali na poprawnych ustawieniach. W finale jednak okazało się, że przez cały turniej używali jeszcze jednej komendy, która miała jeszcze gorsze skutki. Dawała im jeszcze większą przewagę nad przeciwnikami niż poprzednia.
Właśnie. Doszły nas słuchy, że organizatorzy zbagatelizowali Wasze uwagi na temat złych ustawień Hiszpanów. Być może naprawdę nie było problemu? Czy ustawienia są takie ważne w rozgrywkach?
Oczywiście, że ustawienia są ważne. Każda osoby, która w jakimkolwiek stopniu miała styczność z tą grą wie, że jeśli gra nie chodzi płynnie, są jakiekolwiek przestoje to znaczy, że jest to wina ustawień. I zawsze jest to wina ustawień.
Rozumiemy, że nie ma mowy o pomyłce. Nie da się takich rzeczy zmieniać nieumyślnie.
Drużyna, o której mówimy ma nawet więcej doświadczenia niż my. Byli na wszystkich ważnych turniejach na całym świecie: w USA, na CPL, w Korei, we Francji… Każdy z pro-gamerów wie dobrze jak powinny wyglądać ustawienia, jeśli dba się o fair-play. Ich oszustwo na pewno nie było przypadkowe.
Dlaczego sędziowie zbagatelizowali zgłaszany przez Was problem?
Sądzimy, że obawiali się skutków takiej decyzji. Zmieniłoby to od razu wszystkie wyniki rozgrywek, od samego początku turnieju. Byłby to duży ciężar dla nich. Na pewno nie byli przygotowani na coś takiego. Jednak w tym momencie atmosfera fair-play całej imprezy została stracona. Zwłaszcza, że inne teamy też przegrały wcześniej z Hiszpanami, a nie byłoby tak, gdyby nie niedozwolone ustawienia. Te teamy walczyłyby dalej o finał.
Mamy nadzieję, że ta sprawa zostanie nagłośniona przez media. Sytuacja, w której jedna drużyna gra nieczysto i zostaje mistrzem Europy jest absolutnie niedopuszczalna. W żadnym sporcie! Takie rzeczy nie mogą się wydarzać!
Jak się całą sprawa z finałem skończyła?
Kiedy oszustwo Hiszpanów zostało udowodnione, sędziowie podarowali nam rundy, których zabrakło innym teamom, grającym z nimi wcześniej. Norwegii i Finlandii. Zawodnicy tych drużyn są bardzo załamane, że doszło do takiej sytuacji.
Problemem było to, że chcieliśmy sprawdzić te ustawienia w połowie meczu, przed zmianą stron. Gdyby sędziowie sprawdzili je wtedy, wpłynęłoby to znacząco na naszą korzyść. Gdyby wtedy dodano nam rundy, mogliśmy wygrać. Hiszpanie zaprzeczyli oczywiście wszystkiemu, mówiąc o niewiedzy. Tymczasem widzieliśmy jak wpisują zmiany ręcznie tuż przez meczem.
Bardzo ważne jest to, że fair-play powinno dotyczyć wszystkich. I sędziów, i przede wszystkim zawodników. Wszystkich drużyn. My byliśmy w porządku wobec wszystkich chłopaków.
Co spotka teraz drużynę Hiszpanii ze strony innych teamów, które wiedzą o tym, co się tutaj wydarzyło?
Oczywiście, stracili już bardzo wiele w oczach wszystkich liczących się drużyn. Miejmy nadzieję, że będzie to nauczką dla Hiszpanów i ostrzeżeniem dla innych drużyn.
Dzięki bardzo.