"Skąd wzięły się takie opinie?"

Na kontynuację serii Call of Duty "pecetowi" fani gry musieli się długo naczekać. W końcu jednak, całkiem niedawno, gra ta ukazała się na półkach naszych sklepów i już od pierwszych dni odniosła spory sukces. Nie minęły dwa tygodnie od polskiej premiery, a już odbył się pierwszy w pełni profesjonalny turniej LAN w tą grę i to nie na byle jakich targach, bo przecież na jednej z największej imprez gamingowych w Polsce. Mało kto wróżył powodzenie serwisowi FkCoD.pl, który podjął się organizacji tych zawodów. Zrażona ostatnim LAN-em G3 w Książu Wielkim scena Call of Duty sceptycznie podchodziła do organizatorów. Ci jednak postanowili zrobić wszystkim na złość i wbrew wcześniejszym prognozom zawody odbyły się z całkiem dobrym skutkiem.

Całość przebiegała gładko, spokojnie, bez większych problemów i potknięć. Doszło nawet do tego, że rozgrywki CoD4 należały do najpopularniejszych i najchętniej obleganych przez widzów dnia pierwszego. W związku z tym zainteresowaniem postanowiliśmy przepytać ich nadzorcę głównego - Filka, admina serwisu FkCoD.pl, który opowie wam o tym, o czym autor wywiadu, Soofka, a zatem żółtodziób na scenie CoD-a, nie potrafi.


Co się aktualnie dzieje w turnieju Call of Duty 4?

Aktualnie mamy pogrom dosłownie, bo żaden z klanów, które przegrały nie zdobył w konfrontacji więcej niż dwóch rund. Mamy wyniki takie jak 13:1, 13:2, 13:2 i teraz 13:1, także "sieka" jednym słowem.

Kto jest twoim faworytem tego turnieju?

Osobiście myślę, że wygra FLS, ale myślę, że grają na równym poziomie z ULTRAFRAG Gaming, więc pewnie zaciekła walka będzie.

Jesteśmy na etapie półfinałów, tak?

Tak, mamy już rozpiskę kto będzie grał w półfinałach. Pierwsza para to Men in Black i FLS, druga to UF i Team NetGamer.

Można już w tym momencie mówić o jakiś czarnych koniach turnieju?

Nie, myślę, że nie. Raczej nie będzie niespodzianek.

Rozumiem, że UF i FLS były rozstawione, tak?

Na pewno zrobiliśmy tak, żeby FLS i UF nie spotkali się już na samym początku. Mimo wszystko całość była losowana.

Jak na ten moment ocenisz przebieg turnieju? Jak wam idzie organizacja?

Nie było większych problemów. Na początku mieliśmy kłopoty z zawieszającym się serwerem, ale rozwiązaliśmy je i na razie wszystko idzie bez zarzutu.

Jak to się stało, że to właśnie wy organizujecie ten turniej i że CoD4 pojawił się na PGA 2007?

Na to pytanie już odpowiadałem w ramach poprzedniego wywiadu opublikowanego na eSports.pl. Rafał Błachowski zadzwonił do nas z propozycją, abyśmy coś takiego zorganizowali wraz z firmą AVG. Oczywiście się na to zgodziłem.

Czyli to Rafał Błachowski wyszedł z inicjatywą?

Tak, ale jakieś pół roku temu proponowaliśmy pomoc w organizacji turnieju. Wówczas jednak nie chodziło konkretnie o CoD4 tylko ogólnie o Call of Duty.

Spotkałeś się z opiniami, że serwis FkCoD.pl nie nadaje się do organizacji takich zawodów?

Oczywiście, że się spotkałem z takimi opiniami. Pytanie tylko skąd wzięły się takie opinie skoro nikt dotychczas nie mógł zobaczyć nas w akcji.

Myślisz, że po tym turnieju te opinie się zmienią?

Na pewno. Na pewno będą podzielone chociażby dlatego, że stosujemy drabinkę single elimination a nie double elimination, ale dzieje się tak dlatego, że mamy narzucone pewne odgórne wymagania, przedziały czasowe w których musimy się po prostu zmieścić. Nie mogliśmy tego inaczej rozwiązać.

Czy to faktycznie wyglądało tak, że cztery drużyny zostały zaproszone, a cztery wylosowane?

Tak jest.

Dlaczego losowanie a nie, na przykład, eliminacje?

Po pierwsze nie było czasu na eliminacje wcześniejsze. Po drugie chcieliśmy zaprosić drużyny które były na G3, bo wszyscy wiedzą co było na G3 (śmiech). W ten sposób wybraliśmy cztery największe drużyny. Kolejne cztery wylosowaliśmy wraz z Onionem z trzydziestu jeden, które się zgłosiły. Uznaliśmy, że skoro nie zdążymy zrobić eliminacji najsprawiedliwiej będzie losować. Nie było tam żadnych umów, upodobań, po prostu najzwyklejsze losowanie.

Jaki był wkład Oniona w organizację tego turnieju?

Na pewno duży, bo jego doświadczenie sobie bardzo cenimy. Ogólnie miał funkcję doradczą. Mieliśmy pomysł, pytaliśmy się, jak on to widzi, on nam odpowiadał. Upewnialiśmy się czy taki pomysł będzie dobry. Wraz z f4Lem z UF bardzo dużo pomógł nam też z zawieszającym się serwerem.

Co sądzisz ogólnie o Call of Duty 4? Jest to godna kontynuacja serii? Czy ta gra nadaje się na duże turnieje?

Myślę, że tak. Jest to taki miks różnych dobrych pomysłów wyciągniętych z Battlefielda, Counter-Strike'a. Wydaje mi się, że bardzo dobrze wyszedł, że jest to bardzo grywalna gra. Niektórzy pewnie powiedzą, że autorzy odstępują od idei drugiej Wojny Światowej, ale jak to ktoś mądrze powiedział "Call of Duty to nie jest gra o drugiej Wojnie Światowej, tylko gra o wojnie".

Autor wywiadu: Jakub „Soofka” Sowiński.

Spis treści