Profil gracza - NoOne
Pokonane kraje: Profil @ eSports.pl | NoOne Imię: Bartłomiej Nazwisko: Kowalski Wiek: 23 Miasto: Gliwice Województwo: Śląskie Funkcja: Kapitan / Manager Klan: Team-Poison Inne: Dawniej Head Admin ET ligi ClanBase Krótkie oświadczenie gracza: Pamiętam wszystko jak dziś, zbieramy się, wszyscy na TS panowie: pierwszy tren… Tsunami rzuca mocne hasło ‘no dawaj spara! Tylko kogoś mocnego’ – wchodzi wróg… map oasis, readyteam go! I dostajemy w ataku na oasis 4:50, a następnie przez 5min chaotycznie próbujemy zdobyć flagę. A druga runda? Hm. Drugiej nie bylo, przeciwnik powiedział ‘You said HIGH!?’ i wyszedł w chwale z serwera, a my z niemrawymi minami, skonfrontowani z szarą rzeczywistością, zostaliśmy na nim aby przeprowadzić pierwszy w historii suchy tren naszego nowego skladu NT. Gdy zgodziłem się objąć stanowisko Kapitana reprezentacji Polski ET, wiedziałem dobrze, czym to grozi: niezliczone „flamy” na boardzie, Polscy kibice, którzy zmieniają się w mgnieniu oka z zachwyconych dzieci, do kiboli z bejzbolami, krytyką prawie każdego portalu e-sports. Jakże strasznie wysoko była postawiona ta poprzeczka. Ryzyko, które postanowiłem podjąć było jednak skalkulowane a czynnikiem, który można powiedzieć ograniczył je w dość dużym stopniu było, dostrzeżone przeze mnie już na samym początku zaangażowanie Tsunamiego i chęć zemsty po ostatnim nieudanym NC Doktora. Miałem dziwne przeczucie, że to właśnie tych dwóch graczy zadecyduje czy będziemy wracać z tarczą bądź na tarczy. Jak można było przekonać się w dalszym przebiegu NC, i w tym przypadku nie myliłem się.. Zacznijmy jednak od samego początku meczy grupowych, Pierwszy mecz, i PYK runda przegrana z Islandią, szczerze mówiąc trochę nie wiedziałem, co o tym myśleć i postanowiłem usunąć się z widoku mediów i fanów na jakiś czas, aby nie być obrzucony kamieniami, wiadomo Małysz ma 2 miejsce, od razu jest whine czemu nie pierwsze, chciałem tego uniknąć. Ogólnie rzecz biorąc w części grupowej nie miałem zbytnio roboty gdyż w bardzo małym stopniu moja osoba przyczyniała się w tym miejscu do gry Polaków, czasami jedynie pomagałem ustawiać mecze, praca moja była jednak bardziej niż sporadyczna. Team-Pol spisywał się coraz lepiej, z meczu na mecz rosło zgranie, skład ujednolicił się i tak w błogim spokoju dobrnęliśmy do fazy play-off. Tu sprawa zaczęła się komplikować, już w pierwszym meczu potencjalnie jeden z groźniejszych przeciwników Izrael. Nadomiar złego dwóch najlepszych zawodników dokładnie przed startem meczu dostaje pingów 300 a cała praca i taktyki zaczynają się walić jak przysłowiowy domek z kart. W geście rozpaczy Tsunami sięga po broń ostateczną i tak nagle ląduje na pierwszej linii frontu, przed milionami słuchaczy na ETTV w 1/8 finału z Izraelem. Mecz zacięty, ale nikt broni nie składa, walczymy na mapach pierwsza, druga, dogrywkowa, przy czwartej mapie, lącza Locka i Doktora zaczynają działać poprawnie, dokonujemy zmiany zmęczonych zawodników na świeżych i ustawiamy fenomenalnie szybki czas na Oasis. Następny mecz pozostawię bez komentarza, ciężko mi coś powiedzieć, ogromny zawód sprawiła mi drużyna Niemiec, miało być fun i fair, a skończyło się jedynie kolejnym wydaniem „Kobra 11 – die ET Polizei”. Zobaczyłem, zaskoczyłem, zwyciężyłem. GG punkbuster guidy. Dalej było już tylko coraz lepiej, kolejny mecz, kolejny sukces. Myślę, że w tym miejscu rezultaty oddają całość lepiej niż moje słowa. Rozpędzony pociąg Team-Pol w tym miejscu był już nie do zatrzymania. Złoto było nasze, Finlandia obalona, a na treningach nie było już pixeli był tylko: Bartek, Krzysiek, Marcin, Grzesiu, Tomek, Maciek, Kamil i Arek ;) |
indeks podstron
Wstęp | NoOne | cwir3k` | Tsunami | Anc!k | Doktor | Frag'Stealer | LoCkheed
Tasslehoff | Zaskroni3c | D!mitr | gotti^^ | Podsumowanie
Tasslehoff | Zaskroni3c | D!mitr | gotti^^ | Podsumowanie