Organizacja L4F, wywiad z PajonkHfat
Wszyscy dobrze znają imprezy typu LAN Party. Ja postanowiłem przybliżyć Wam nieco ten temat i porozmawiać z głównym organizatorem LAN4FUN - Piotrem Bartosiewiczem, znanym większości jako PajonkHfat. Człowiek ten wraz z ekipą, podjął się wyzwania i poświęcił każdą wolną chwilę, aby LAN Party w Polsce odbyło się. Wszyscy, którzy uczestniczyli w tym wydarzeniu byli "zachwyceni" zarówno klimatem panującym wśród uczestników jak i organizacją. Dla wszystkich chętnych, którzy lubią uczestniczyć w takich imprezach, przygotowałem wywiad z Pajonkiem . Oto jego treść :Witam Cię, mógłbyś się nam przedstawić i powiedzieć kilka słów o sobie?
PajonkHfat: Witam serdecznie. Nazywam się Piotr Bartosiewicz alias PajonkHfat. Mam 27 lat i od ponad 4 lat jestem uzależniony od gier sieciowych. Na początku była to tylko zabawa, teraz staje się powoli sposobem na życie. Uzależnienie dalej zostało. Służbowo zajmuję się obecnie wdrażaniem i utrzymywaniem systemów komputerowych dla sprzedaży w duuuużej firmie.
Czy mógłbyś przedstawić swoją przygodę z grami komputerowymi ( online ) ?
Wszystko zaczęło się, gdy pewnego dnia wpadłem do mojego znajomego z klasy (Jolekk - pewnie o nim słyszeliście), który grał właśnie w CS'a. Posiedziałem z nim 10 minut i od razu wiedziałem, że pierwszą rzeczą, jaką zrobię w najbliższy weekend to kupno modemu na giełdzie komputerowej. Wtedy były takie czasy, że o Internecie przez stałe łącze nie było co marzyć, a i pięniędzy wiele nie miałem, więc kupiłem modem o prędkości 33600. Jak na tamtą wersję CS'a i tak było to w zupełności wystarczające do grania w sieci. Potem już tylko rosły rachunki telefoniczne :). Jakoś tak z biegu stałem się nagle jednym z redaktorów portalu counter-strike.pl, który wtedy właśnie powstawał. Zająłem się działem boty, który do tej pory jest na stronie, a ja ciągle dostaję pytania dotyczące waypointów, chociaż już dawno odszedłem z redakcji. W CS'a szło mi całkiem nieźle (tak się łudzę), więc chłopaki z [TOP] przyjęli mnie do klanu. Aż do dzisiaj pozostałem mu wierny i jest to jedyny klan w jakim aktywnie grałem w coutner-strike'a. Gdy [TOP] się powiększał, nagle pojawiła się potrzeba ustanowienia drugiego składu. Założyłem TOP2, który w okresie swojej wspaniałości był nawet na 30 miejscu w ClanBase. W miedzyczasie grałem w wiele gier sieciowych. Ostatnio miedzy innymi skłaniałem się ku Americas Army, ale jakoś cały czas czuję sentyment do CS'a.
Jak wygląda twój zwykły dzień ?
Wstaję zwykle koło godzinny 8:00, małe przygotowanko i jadę do pracy. Wracam około 18:00-20:00 i siadam do kompa, żeby odpowiedzieć na maile oraz zaplanować organizację LAN Party (to ostatnio). Jak jeszcze zostaje trochę czasu i mam siłę to koło 23:00 pogram godzinkę i spać. A jutro znów pracujący dzien.
Taki niestety los człowieka żyjącego w ustroju kapitalistycznym. Trzeba
zarabiać na siebie i rodzinę :). A organizacja LAN Party daje mi taką
odskocznię od rzeczywistości.
Jakie Imprezy organizowałeś dotychczas ?
Jeżeli pytasz o gry sieciowe to do tej pory organizowałem chyba tylko pierwszą edycję LAN4FUN. Ale moja praca (ta etatowa) polegała zawsze na organizowaniu różnych rzeczy. Nie przypomnę sobie teraz ile szkoleń, prezentacji, spotkań, konferencji już organizowałem, dużo tego się zebrało przez 5 lat. Ale mimo tego bardzo ucieszyło mnie to, ze L4F1 otrzymało od prawie wszystkich uczestników "maksa" w kategorii "organizacja imprezy". Taka pozytywna informacja zwrotna sprawia, że masz ochotę na kolejne edycję.
Kto wpadł na pomysł zorganizowania LAN Party w Polsce ?
Pomysł był właściwie całkowicie mój. Pewnego wieczoru przeglądając strony o grach, wpadł mi do głowy pomysł, żeby pojechać na jakąś imprezę tego typu. Wszedłem chyba na wszystkie wyszukiwarki, żeby znaleźć coś takiego w Polsce i nic. Już nawet myślałem, żeby pojechać do Niemiec na jakiś LAN. Potem nagle skądś pojawiła się koncepcja, żeby samemu stworzyć coś takiego. Jak rozmawiałem o tym pomyśle z innymi graczami, to w większości opinie były raczej pesymistyczne. Najczęściej odpowiadali: "W Polsce to
niemożliwe", "Nie w naszym kraju", "Zaraz ktoś przyjdzie i coś ukradnie". I powiem szczerze miałem lekki stres, jak siedliśmy całą ekipą i zaczęliśmy planować "jak to by mogło być". Wielce pomocny okazał tu się niejaki PM (zwany też Tomkiem), który hamował moje niektóre za ambitne pomysły. Ja jestem typem wizjonera, PM jest realistą i twardo stoi na ziemi. Bardzo dobrze się uzupełniamy w tej kwestii i chyba dlatego tak dobrze nam się współpracowało przy organizacji L4F1.
Zorganizowanie tego typu imprezy na pewno wymaga dużo poświęcenia i wolnego czasu, jak można pomóc Wam w zorganizowaniu LAN Party, czy każdy może pomóc ?
Na początku myślałem, że największym wyzwaniem przy organizacji LAN Party będzie zdobycie sponsorów. Jednak bardzo szybko okazało się, że to dobór właściwych ludzi był kluczowym tematem. Faktycznie, organizacja pierwszego L4F była niesamowitym poświęceniem wolnego czasu. Głównym problemem okazała się "wiarygodność" niektórych osób, które bardzo zapaliły się na początku do pomysłu i wiele pisały o tym, co można by zrobić. Niestety w momencie kiedy doszło do konkretów, tygodniami czekałem na zrobienie czegoś, co mi zajęłoby maksymalnie 2 godziny pracy. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy, że tak szybko udało mi się wyszukać naprawdę dobrych ludzi, na których mogę polegać.
Pomóc przy LAN Party może każdy. Przy rekrutacji staramy się być
sprawiedliwi, obiektywni i grać fair. Dajemy chętnym kilka tematów do
rozpracowania. Jak się sprawdzą to dopiero wtedy przyjmujemy ich na stałe do ekipy. Mowię Ci. Dobrzy ludzie to połowa sukcesu przy organizacji imprez. Druga połowa to fascynacja i pełne zaangażowanie w to co robisz.
Wszystkie LAN Party, których jesteś głównym organizatorem, przewidziane są w Warszawie, co mogę zrobić ja lub ktoś inny, aby LAN Party zostało zorganizowane w innym mieście ?
Wybraliśmy Warszawę z trzech powodów. Po pierwsze mieszkamy tutaj. Po drugie jest to miejsce "optymalne" logistycznie ze względu na dojazd z różnych części Polski. Po trzecie ma tu siedzibę najwięcej firm, które mogą być potencjalnymi sponsorami imprez tego typu. Z naszej strony popieramy i nadal będziemy wspierać wszystkie inicjatywy, które mają na celu propagowanie imprez LAN Party w Polsce. Niestety nie jesteśmy w stanie organizować imprez lokalnych w innych miastach niż Warszawa samodzielnie. Bardzo chętnie służymy wiedzą, doświadczeniem oraz pomocą przy organizacji LANów. Będziemy także promować takie imprezy na naszej stronie oraz w zaprzyjaźnionych serwisach takich jak np. esports.pl. Jednak inicjatywa i pociągnięcie całego tematu musi wyjść od kogoś z zewnątrz. Jeżeli będzie to impreza cykliczna, to również jesteśmy w stanie zorganizować nagrody oraz sponsorów, ale wszystko zależy od zaangażowania organizatorów na miejscu. Podsumowując, jeżeli chcesz zorganizować imprezę typu BYOC (Bring Your Own Computer - ang. Przywieź swój komputer) u siebie w mieście, masz dużo chęci i zapału, ale nie wiesz jak to zrobić, to wal śmiało do nas. Wszystkie kontakty znajdziesz u nas na stronie lanparty.pl.
Na Lan4Fun2 przewidziane są turnieje w Quake 3 i Counter-Strike, czy może będą jeszcze inne ? :)
Na około miesiąc przed imprezą zrobiliśmy podsumowanie deklaracji zarejestrowanych uczestników. Okazało się, że najwięcej chętnych jest na granie w CS'a i Q3 i na tych grach się skupiliśmy. Oprócz dwóch głównych turniejów CS 5on5 oraz Q3 1vs1 vq3 przewidujemy także mnóstwo innych atrakcji. Na przykład na ostatnim LANie przebojem okazał się turniej PAPERHEADS, gdzie uczestnicy grali w CS z torbami na głowach. Było przy tym tyle śmiechu, że nie słychać było muzyki... Teraz też przewidujemy kilka niespodzianek. Jedną z nich będzie na przykład turniej MASS DESTRUCTION. Mapę do tego konkursu specjalnie dla nas przygotował zespół mapping.pl (http://board.mapping.pl/, strona www w budowie). Poza CS i Q3 wielu uczestników deklarowało także chęć grania w WC3, UT2003, a nawet Transport Tycoon Deluxe, a my jesteśmy zawsze otwarci na wszelkie propozycje. Wlasnie dlatego LAN Party mają taki klimat. Nie ograniczasz się do grania jedynie meczy oraz siedzenia i czekania na kolejną rozgrywkę. Na LANach ciągle coś się dzieje i wszystko jest 4fun. Wiele osób mówi, że dopiero na naszej imprezie poczuli, co to znaczy LAN Party. Tego po prostu nie da się opisać, bo tekst nie oddaje wcale tego klimatu. Trzeba to samemu przeżyć. Wracając do pytania, owszem, przewidujemy inne konkursy. Będziemy też mieli na imprezie specjalną "zapasową" pulę nagród przeznaczoną na turnieje ad-hoc wymyślone na miejscu przez samych graczy. Wystarczy, żeby kilka osób się zgadało, że chcą się zmierzyć w sapera i jedziemy... Oczywiście wszystkie nagrody zostały ufundowane przez naszych sponsorów firmy ASUSTeK Computer Inc, 3com Poland oraz ProFuturo, którym chciałbym bardzo podziękować za wiarę w naszą inicjatywę i wspomaganie rozwoju sportów elektronicznych w Polsce.
Biorąc pod uwagę, iż dużo w Polsce dzieje się w temacie rozbojów typu kradzieże, pobicia itp.. możesz nam powiedzie, czy są przewidziane jakieś środki bezpieczeństwa ? i czy zdarzyły się tego typu incydenty na poprzednim Lan4Fun ?
Tak jak mówiłem wcześniej, zanim jeszcze zorganizowaliśmy L4F, wiele osób wypowiadało się w temacie kradzieży i awantur. Z tego względu od samego początku ten temat był naszym "oczkiem w głowie". Niestety jest tak, że kultura wielu graczy pozostawia wiele do życzenia. Naszym celem było stworzenie całkowicie bezpiecznego "środowiska" dla absolutnie wszystkich uczestników naszych imprez. Zarówno dla tych, którzy mają już swoje dzieci, jak i tych, którzy dopiero kończą podstawówkę. Od początku wielką wagę przywiązywaliśmy do tego, jak ten cel osiągnąć. Z tego właśnie powodu zdecydowaliśmy się na imienną rejestrację każdego, kto chce uczestniczyć w LAN Party. Na wejściu każdemu sprawdzamy dokumenty, czy jego dane zgadzają się z tym, co wpisał na wniosku rejestracji. Dodatkowo, każdy niepełnoletni zobowiązany jest dostarczyć pisemną zgodę rodziców na jego uczestnictwo w imprezie. Nie popieramy również nadużywania alkoholu lub przyjmowania jakichkolwiek środków odurzających. Kto niestosuje się do tego zalecenia, będzie musiał natychmiast opuścić naszą imprezę. W tym przypadku nie stosujemy żadnych wyjątków. Osobiście uważam, że taki delikwent jest zagrożeniem zarówno dla innych jak i sprzętu znajdującego się na sali. Rachunek jest prosty. Są to może dosyć drastyczne środki, patrząc na inne imprezy dla graczy, ale nie możemy sobie pozwolić w tym wypadku na pobłażliwość, jeżeli chcemy zapewnić wszystkim dobrą zabawę. W przypadku kradzieży, jakakolwiek osoba przyłapana na zabraniu cudzej własności, zostanie natychmiast przekazana odpowiednim władzom. Powiem szczerze - nie mam żadnych skrupułów w tym względzie. Bardzo życzę temu krajowi, żeby dorósł wreszcie do takiego etapu jak na zachodzie, gdzie komórka zostawiona na samochodzie przed sklepem, może tam przeleżeć cały dzień bez właściciela i nikt jej nie zabierze. Oczywiście wszystkie wejścia na salę są obstawione przez cały czas trwania imprezy, a sprzęt komputerowy (wnoszony i wynoszony) jest rejestrowany. Czy udało nam się spełnić nasze założenie dotyczące bezpieczeństwa? Myślę, że najlepiej o tym świadczą opinie uczestników L4F1. Ludzie mogli zostawiać na stole przy komputerach swoje komórki i wyjść na obiad, a jak wracali to wszystko było na swoim miejscu. Podsumowując - na pierwszym LAN Party nie zginęło NIC. I na następnej imprezie dopilnujemy, żeby było dokładnie tak samo. Problem awantur na imprezie rozwiązujemy podobnie jak kradzieży. Żadnych taryf ulgowych. Na LAN Party przyjeżdżają ludzie, żeby się dobrze bawić i spędzić czas w miłym towarzystwie. Jeżeli ktoś ma inny cel, to widocznie pomylił imprezy. Absolutnie jakikolwiek przejaw agresji w stosunku do innych uczestników lub organizatorów będzie równoznaczny z opuszczeniem imprezy przed czasem. Może kilka osób czytających ten tekst powie, ze jesteśmy zbyt ostrzy, ale z drugiej strony myślę, że chyba w końcu nam wszystkim wyjdzie to na dobre.
Dzięki za wywiadzik .. życzę pomyślnej organizacji przy L4F2 i innych edycjach tej wspaniałej imprezki, mam nadzieję ze w moim mieście znajdzie się osoba, która podejmie się temu wyzwaniu =) GJ.
Również bardzo dziękuję. Na koniec chciałbym jeszcze dołożyć taki mały komentarz z mojej strony, dotyczący naszych planów na przyszłość. Oczywiście dalej planujemy rozwijać inicjatywę LAN Party 4FUN. Mamy nadzieję, że kolejne edycje będą gromadzić na jednej sali coraz więcej osób pragnących pograć 4fun. Dla równowagi, równolegle ciągniemy drugą inicjatywę przeznaczoną dla tych bardziej "pro". Jest to pierwsza wzmianka o tym na łamach "publicznego" serwisu (exclusively dla esports.pl ;) ). W drugiej połowie tego roku planujemy uruchomić organizację zrzeszającą wszystkich graczy sieciowych w Polsce, mającą na celu propagowanie sportów elektronicznych pośród mediów globalnych oraz firm z branży komputerowej. To, w jakiej formie planujemy tą działalność, pozostawię na razie jako tajemnicę. Zdradzę tylko "project codename" - Gloria Victis. I jak mawiał pewien bardzo mądry facet -"Niech czyny, a nie słowa o was świadczą"(pamiętacie jeszcze, kto to był?)... Do usłyszenia. I dzięki za wywiad.
#0 | Lucas
2004-02-18 13:52:46
#0 | Pawlak
2004-02-18 14:14:32
#0 | GreaTeye
2004-02-18 15:36:17
#0 | guhard
2004-02-18 16:29:51
#0 | czaszek
2004-02-18 21:11:24
#0 | Bleff
2004-02-18 21:26:55
#0 | zoom
2004-02-20 14:23:02
#0 | canis
2004-02-20 21:32:45
#0 | JuiCe
2004-02-21 16:06:43
#0 | sxl
2004-02-23 00:41:15
#0 | mat1x
2004-02-23 14:36:15
#0 | Black
2004-03-02 09:11:41
#0 | arturdargacz
2004-03-11 00:21:19