Kto zawładnie Europą?

European Nations Champioship to jedna z nielicznych imprez, na której możemy wyłonić najlepszy kraj w Europie w WarCrafta III. Nic dziwnego więc, że tegoroczna edycja także niesie ze sobą duże emocje, jednak z pewnością byłyby większe, gdyby w ENC 2008 grali Polacy. Niestety nie zobaczymy naszej flagi w tym turnieju, bo po porażce z Białorusią w eliminacjach straciliśmy szansę awansu. W akcji podziwiać będziemy reprezentację naszych zachodnich sąsiadów, Niemiec, Danii oraz dwóch państw Europy Północnej, czyli Finlandii i Szwecji. Żaden z tych krajów nie znalazł się w tych zawodach przypadkowo, lecz poziom jaki prezentują, zdecydowanie się różni. Kto więc wygra ENC 2008?

Przyglądając się sylwetkom każdej kadry, jaka tutaj wystąpi, na pierwszy plan wysuwają się dwie ekipy, mianowicie Niemcy oraz Finlandia. Obu krajom najlepiej szło w sezonie, bo nie przegrali oni ani jednego meczu. Nasi sąsiedzi pewnie górowali 5:0 nad Danią, zwyciężyli Francję 4:1, Ukrainę 3:2, Holandię 4:1, by na końcu wdeptać w ziemię Bułgarię wynikiem 5 do 0. Finlandia zmagała się jedynie trzy razy w kwalifikacjach, jednak za każdym razem wychodziła z tarczą. Pewnie zwyciężała Chorwację 5:0, Rosję 4:1 i Szwecję 4:1. Nic więc dziwnego, że oba te kraje zdają się być faworytami zawodów. Same wyniki jednak nikogo nie przekonują, dlatego postaram się teraz przybliżyć sylwetki obu reprezentacji.

Niemiecka gwiazda - XlorD /fot. mymym.com

Niemcy to zespół, który nie składa się ze starych wyjadaczy, a młodych utalentowanych zawodników. Takie fenomeny jak yAwS czy dArk w duecie, którzy nominowani byli do odkrycia roku to siła napędowa tej drużyny. Ich świetna gra w parze jest niemal pewnym punktem Niemiec. Nieraz pokonywali czołowe duety na światowej scenie, zapewniając cenne punkty dla ALTERNATE aTTaX w WC3L-u. Kolejną mocną stroną naszych sąsiadów jest XlorD. Ten dość młody nieumarły pokazywał już nie raz na co go stać i zaskakiwał m.in. swoim zwycięstwem w bo3 z Moonem. Ostatnim, ale równie ważnym aspektem siły Niemiec jest HasuObs, którego umiejętności w grze przeciwko elfom mogą okazać się bardzo przydatne na ENC 2008. Teoretycznie, przy dobrze wystawionym składzie, ekipa z Europy Zachodniej nie ma słabych stron. Śmiało można powiedzieć, że nie będzie żadną niespodzianką, jeżeli to właśnie Niemcy zgarną złoto.

Skład Niemiec na ENC 2008
Profil Niemiec na ESL

Fiński talent - elfittaja /fot. gosugamers.com

Drugim przekonującym mnie zespołem jest Finlandia. Atutem tego kraju jest przede wszystkim stały ograny skład. Pierwsze skrzypce w reprezentacji grają dwaj dobrzy koledzy, jeden Polakom blisko znany z występów w PGS, Satiini, zaś drugi z nich to siedemnastoletni członek Gravitas Gaming – elfittaja. Obaj gracze to pewne punkty w kadrze fińskiej. Oboje prezentują dobrą formę i nieraz już pokazywali, że potrafią pokonać każdego. Pozostali trzej członkowie reprezentacji to Sein, Konna oraz Bringer, którzy również potrafią ładnie zagrać. Każdy z nich w kwalifikacjach pokazał, że nie należy go lekceważyć. Kolejną zaletą tej drużyny jest fakt, iż przeciwnik nie jest w stanie wyczuć, jaki duet zagra ze strony Finlandii. W eliminacjach mogliśmy podziwiać różne konfiguracje, a na trzy pojedynki par aż dwa były na korzyść omawianej ekipy.

Jeśli chodzi o słabe strony tej drużyny, to jest to na pewno brak dwóch dorównujących Satiini'emu i elfittaji graczy w solo, no i oczywiście brak zawodnika prowadzącego Ludzkie Przymierze. Podsumowując, Finlandia przy dobrym line-upie (rozłożeniu graczy na mapach – red.) bez większych problemów jest w stanie pokonać tutaj każdego.

Skład Finlandii na ENC 2008
Profil Finlandii na ESL

Nie możemy jednak ślepo zapatrywać się w te dwie ekipy. Nie należy lekceważyć siły Danii i Szwecji, które także awansowały do finału. Zespół z Europy Centralnej na swojej drodze pokonał Bułgarię 5:0 i Holandię 4:1. Uległ zaś Niemcom 0:5, Francji 2:3 i Ukrainie również 2:3. Jeżeli chodzi o występ ekipy z Półwyspu Skandynawskiego to był on zdecydowanie najsłabszy z całej czwórki, mianowicie dwie porażki i jedno zwycięstwo.

Duńska nadzieja - Ciara /fot. mymym.com

Dania trafiła do finałów po tym, jak rosyjscy gracze nie dostali wiz na wyjazd do Lipska. Reprezentacja tego kraju nie radziła sobie zbyt dobrze w kwalifikacjach, aczkolwiek nie należy jej lekceważyć. Główną siłą tej drużyny jest Ciara. Ten ork znany między innymi z potyczki z Paladynem o awans do finału Extreme Masters, pokazał już nie raz, że potrafi nawiązać równą walkę z czołowymi graczami. Cała reprezentacja Danii gra w jednym zespole. Jest to duńska formacja, Copenhagen ProGamers. Mocnym ich aspektem jest fakt, iż są oni bardzo zgrani, jednak ich umiejętności nie dorównują czołowym graczom z Niemiec czy Finlandii. Pomimo słabych wyników w ostatnim czasie, jestem pewien, że są oni w stanie sprawić niespodziankę.

Skład Danii na ENC 2008
Profil Danii na ESL

Były gracz 4Kings – LiiLD.C /fot. mymym.com

Ostatnim z uczestników ENC 2008 jest Szwecja, która w moim mniemaniu może powalczyć z Dania, jednak z Finlandią czy Niemcami będzie im bardzo ciężko. Asami niebiesko-żółtych są tacy gracze jak były reprezentant Four Kings – LiiLD.C czy fenomen ostatniego czasu – DowaQ. Te dwie postacie to bez wątpienia klucz do sukcesu Szwedów, bo oprócz nich w grach solowych jedynie FuRy jest w stanie coś ugrać. Ogromnym osłabieniem dla drużyny jest brak najlepszego gracza z tego kraju, mianowicie SaSe. Jego obecność w ich szeregach mogła dać tej kadrze szansę na zwycięstwo, jednak przy takim rozkładzie sił, mogą oni myśleć najwyżej o trzeciej lokacie.

Skład Szwecji na ENC 2008
Profil Szwecji na ESL

Podsumowując, ENC 2008 zapowiada się dość ciekawie, aczkolwiek widać różnice między drużynami biorącymi udział. Nie ma tutaj czterech mocnych i równych ekip, lecz w moich oczach dwie lepsze od pozostałych dwóch. Bój o pierwsze miejsce stoczą Finlandia z Niemcami. W najlepszym wypadku Szwecja włączy się do rywalizacji, co jest bardzo wątpliwe. Jeżeli chodzi o Danię to nie wróżę jej niczego więcej niż najniższe miejsce na „pudle”. Całe zawody zaczynają już jutro. Dania zagra z Niemcami, a Finlandia ze Szwecją. Na razie nie przekreślajmy nikogo i nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, bo wszystko może się zdarzyć.