Horrendalne skoki i nawroty?

Niedawno zostały podane trasy, które będą obowiązywać podczas Game Festival w Elblągu na platformie TrackManii Nations Forever. Jest to tylko sześć mapek, jednak są to techniczne, wymagające tory. Gracze ze sceny dobrze je znają, bowiem były one już rozgrywane podczas pierwszej oraz drugiej kolejki Polish League 6. Jednak chęć uczestnictwa wyraziło niewiele osób, a znaczna część z nich nie gra w TrackManię na co dzień, dlatego poniższy poradnik z pewnością przyda się innym uczestnikom zawodów.

Nie da się opisać każdej sekundy (czy jeszcze mniejszej części) ruchu, choć postaram się jak najbardziej szczegółowo opowiedzieć o poszczególnych driftach, wejściach w zakręty oraz wypisać parę trików, które z pewnością okażą się przydatne na danej trasie. Ponadto zamieściłem powtórki z najlepszymi przejazdami, które są do pobrania lub do wyświetlenia na stronie. Link można znaleźć pod koniec felietonu. W końcowej części tekstu został zamieszczony również krótki opis trzech największych faworytów rozgrywek elbląskich.

Aby płynnie przejechać trasę, powinniśmy umieć powerdrifta.

Aby płynnie przejechać trasę, najważniejszym elementem w naszej jeździe musi być powerdrift. Jego nauka została przedstawiona w poradniku o TMN, w dziale Triki i tipsy, który jasno i dobitnie pokazuje, jak bardzo ważny jest ten ślizg. Trasy, na jakich będziemy się ścigać to typowo techniczne tory, więc tym bardziej drift pomoże nam osiągnąć lepszy czas. Jednak to nie czas będzie najważniejszy w Elblągu, bowiem obowiązywać będzie tryb rund, w którym poza czasem bardzo ważna jest również regularność. Przejdźmy może do opisu poszczególnych tras.

PL6-Jarecki-B

To dość krótka, choć bardzo wymagająca mapa. Poza tym, sporo bugów nie ułatwia nam sprawy, jednak można się do nich przyzwyczaić. Zaraz po starcie jedziemy „szlaczkiem” po zjeździe, aby zyskać parę cennych setnych oraz prędkości, która pozwoli nam na lepsze wybicie się na czarny daszek. Następnie dość długo jedziemy nie puszczając gazu, starając się jak najlepiej lądować i wykonujemy drift ok. 12 sekundy (rozpoczynając go nawet od checkpointa). Kawałeczek dalej czeka nas kolejny drift, tym razem nieco dłuższy oraz wjazd na trawę, gdzie nie powinniśmy zwalniać. Także za trawą nie puszczamy gazu i tak oto dobrnęliśmy do połowy w dobrym stylu.

25 sekunda to skok, na którym należy zachować ostrożność, aby nie uderzyć w bandę. Dalej drift i jazda blisko bandy powinna dać dobrą prędkość do późniejszego skoku. Tam czeka nas od razu drift, najlepiej jechać przed nim z lewej strony. Sekwencję ciasnych zakrętów pokonujemy na pełnym gazie, używamy hamulca jedynie na ostatnim wirażu. Zaraz za tym znów mamy bardzo ciasno, lecz staramy się unikać puszczania przedniej strzałki. Tak dojeżdżamy „prosto” do mety, w razie problemów z samą końcówką drift, czy nawet ślizg z puszczonym gazem nie zaszkodzi. Rekord należy do samego autora i wynosi 49.27.

PL6-Jurek-A

Trasa Jurka momentami jest szeroka, kiedy indziej zaś bardzo ciasna.

Bardzo szybka, momentami szeroka, kiedy indziej zaś bardzo ciasna mapa. Lądowanie po skoku za startem wykonujemy trzymając wciśnięty hamulec, aby od razu wpaść w poślizg. Trzymamy się blisko bandy i skaczemy w lewo z lekkim pochyleniem. Potem drift na pełnej prędkości i zjazd z górki. Chwilka na trawie i wjeżdżamy z powrotem na asfalt, z wcześniej trzymaną strzałką w lewo. Następnie wjazd na szeroką platformę i przytomna jazda bez puszczania gazu sprawi, że na liczniku może nam wybić nawet 400km/h.

Po zjeździe z platformy długi powerdrift i wjazd na kolejną platformę (trzymamy się lewej strony). Dalej kawałek żużlu z checkpointem, trawa, gdzie zaczynamy kierować bolid na prawo i wjazd na asfalt. Za nim skok i automatyczny powerdrift w prawą stronę. Później ustawiamy naszą formułkę tak, aby na kolejnym wirażu móc wykonać ślizg i odpowiednio szybko wylądować na asfalcie. Jeśli tu nam się udało, na górce zwalniamy, żeby zbytnio nie podskoczyć. Szybka jazda na pochylonej nawierzchni, następnie zjazd z górki i drift przed momentem z trawą. Dalej prosto do mety. Najlepszy czas ustanowił również Jarecki - 1:02.09.

PL6-Maxer-B

Trudny tor naszpikowanymi wirażami, na których przyjdzie nam wykonywać drifty. Do ósmej sekundy jedziemy na pełnym gazie, po czym napotykamy się na pierwszy ślizg, aby chwilę później zeskoczyć na zakręt, na którym drift przyjdzie nam samoczynnie. Ciasny moment w lewo i kolejny piękny wiraż z poślizgiem. Następnie zjazd i drift w prawo. I najważniejszy odcinek trasy - horrendalnie ciasna sekwencja zakrętów - jeśli tutaj uderzymy w bandę, możemy zapomnieć o wygranej rundzie. Zaraz potem skok w lewo i samoczynny ślizg.

Za zakrętem kawałek prostej i znów musimy wykonać drift. Nie miną trzy sekundy i... kolejny, znowuż w lewo. Chwila oddechu, przyspieszacz, skok i trzeci już automatyczny skręt, na szczęście w prawą stronę. Dalej ciekawy zjazd na płaski teren, dzięki czemu wpadamy w kolejny lewostronny wiraż. Omijamy słup, nieco zwalniamy i zjeżdżamy w stronę checkpointa. Następnie przed metą staramy się jechać jak najbliżej prawego krawężnika. Czas w granicach minuty można niewątpliwie uznać za sukces. Powtórkę z czasem 59.29 udostępnił Lookash.

PL6-Hubi-C

Hubi stworzył bardzo szybką i dynamiczną trasę z prostych klocków[…]

Dwa okrążenia szybkiej, dynamicznej mapy zbudowanej z dość prostych klocków. Na początku czeka nas zjazd i zakręt w prawo - jedziemy na pełnym gazie. Dopiero drugi wiraż w prawą stronę wykonujemy stosując drift. Chwilę później to samo na pochylonej nawierzchni, następnie wjeżdżając pod górkę wpadamy w długi poślizg. W tym momencie chwila nieuwagi może mieć negatywne skutki. Chwilę później bardzo ważny drift w prawo i duży zeskok - tu polecam użycie hamulca w celu wylądowania na cztery koła. Jadąc po platformie pod górkę wykonujemy długi powerdrift, zaczynając już od niebieskiej krawędzi po prawej stronie.

Zeskakujemy na asfalt, po czym driftujemy w lewo i takim sposobem wykonaliśmy pierwsze kółko. Drugie okrążenie rozpoczyna się od skoku w lewo. To także bardzo ważny moment, bowiem najmniejsze otarcie o bandę może spowodować stratę liczoną nawet w sekundach. Tą sekwencję najlepiej przejechać bez puszczania gazu, jednak mało komu to się udaje. Po wjeździe na górkę nieco hamujemy, omijamy słup na pełnym gazie i wykonujemy daleki lot na znany już nam wiraż z poprzedniego okrążenia. Czas w powtórce wynosi 1:14.22 i został ustanowiony przez Jareckiego, choć nie jest to najlepszy wynik.

Przejazdy i powtórki

Do omówienia pozostały nam jeszcze dwie trasy. Przedstawię filmiki w zwolnieniu, aby każdy sam mógł przeanalizować, jak najlepiej zachować się podczas jazdy. Do tego podpowiem, co zrobić w najważniejszych momentach, kiedy to można urwać paręnaście setnych od swojego czasu. Poniższe przejazdy to czasy Fana i Hacka, ukazane dzięki pomocy Coofa z D-Link PGS.

PL6-TranQ-A

Na początku trzymanie się blisko bandy będzie dobrym rozwiązaniem. W około 20 sekundzie, na ciasnym nawrocie, wykonujemy drift, a następnie dość mocno obijamy się o bandę. Dzięki temu trikowi można zyskać na prawdę sporo cennego czasu! Na całej trasie nie polecam zbyt często próbować powerdriftu, wystarczy po prostu odpowiednio opóźnić hamowanie.

PL6-Cobham-C

Na samym początku prosta do opanowania sztuczka - zjeżdżając z małej górki wciskamy lewo, chwilkę później prawo, aby przednie koła bolidu nie leciały w powietrzu. Dalej ciasno, lecz nie puszczamy gazu i dzięki wcześniejszemu trikowi zyskujemy około 0.2 sekundy. Aby rozpocząć drugie okrążenie, należy skoczyć w lewo i przytomnie wykonać drift w lewo.

Udostępniam również paczkę powtórek z każdej trasy, na którą składają się najlepsze czasy, o których wspominałem już podczas omawiania poszczególnych torów oraz te z filmików. Po wypakowaniu z archiwum, wystarczy odpalić plik nawet na pulpicie, aby móc obejrzeć lub porównać swoje czasy z najlepszymi przejazdami. W celu innych kombinacji z powtórkami należy wrzucić pliki do katalogu Moje dokumenty/TrackMania/Tracks/Replays/ Downloaded i otwierać poprzez grę. Teraz pora na faworytów.

Faworyci Game Festival 2008

Tomasz „Hack” Witomski Tomek od dawna uważany jest za najlepszego gracza z naszego kraju, choć konkurencja rośnie. Na swoim koncie ma ogrom sukcesów, między innymi zwycięstwo PITMC oraz czterokrotny triumf w drużynowych zmaganiach Polish League. Główny faworyt w Elblągu, lecz pokazał już, że na LAN-ach nie jest najmocniejszy.

---

Aleksander „mor_olo” Chrobot Organizator Polish League, dwukrotnie stawał na podium tych rozgrywek. Czteroletni posiadacz gier z serii TrackMania, obecnie podstawowy gracz Fear Factory X-Fi. Znany również z kontrowersyjnych koncepcji. Słynne już słowa „drugi po raz drugi” mówią o zdobyciu przez niego drugiego miejsca podczas ESWC Polska 2007 i 2008, gdzie do triumfu zabrakło mu na prawdę niewiele.

---

Łukasz „Lookash” Popławski Łukasz to piętnastolatek pochodzący z Ełku. Mimo młodego wieku ma na swoim koncie kilka drobnych zwycięstw oraz pewne miejsce w reprezentacji i składzie D-Link PGS. Obecnie jest to jeden z najlepszych graczy polskiej sceny. Jeśli poza domem okaże się równie dobry jak on-line, w Elblągu ma szanse, aby wygrać nawet z Hackiem.

Szanse całej trójki wydają się być mniej więcej równe[…]

Wszyscy wymienieni faworyci jechali w pierwszych dwóch rundach PL6, tak więc szanse całej trójki wydają się być mniej więcej równe. Nie znaczy to jednak, że wykluczone są wpadki. Takowe mogą się oczywiście zdarzyć każdemu, choć trasy nie są łatwe, więc niespodzianek nie należy się spodziewać. Jednak kto wie, co się wydarzy. Do 5 lipca jeszcze przecież daleko… W tym momencie nie pozostaje mi nic innego, niż życzyć powodzenia wszystkim startującym w Elblągu.

Powyższy tekst jest opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl