Dlaczego A?

Dostosuj

Dlaczego A?

Z dniem dzisiejszym sport elektroniczny padł ofiarą profesjonalnego grania, a my sami padliśmy ofiarą samych siebie.

Gdy parę lat temu toczyliśmy między sobą komputerowe boje, mieliśmy jeden cel – zmierzyć się w możliwie najbardziej wymagających od gracza warunkach, dowieść ponad wszelką wątpliwość kto jest lepszy. Współzawodnictwo to od zarania dziejów, chleb powszedni każdego chłopca i mężczyzny. Dziś dla większości z nas współzawodnictwo wciąż jest bitą śmietaną, jednak warunki w jakich przychodzi nam się potykać, pozostawiają wiele do życzenia.

Gdy człowiek pierwotny chciał zjeść jabłko, zamiast wdrapywać się na drzewo, wziął kijek by strącić nim owoc. Upraszczanie życia było motorem większości ludzkich wynalazków. Prościej znaczy łatwiej, łatwiej znaczy bez zbędnego wysiłku. Za wyjątkiem jednego – współzawodnictwo nigdy nie mogło być łatwe. Rozgrywka musi zawierać skomplikowane elementy, które pozwolą uniknąć czynnika losowego przy wyłanianiu lepszego zawodnika. Elementów, do których opanowania w stopniu mistrzowskim nie wystarczy jedynie sama praktyka, zaś sama ich ilość i różnorodność pozwoli uwydatnić subtelne różnice w stylach graczy. Dlatego ludzie, którzy nie walczą, pasjonują się oglądając walkę innych, są świadkami pojedynków na najwyższym poziomie, szczególnie jeżeli wiedzą. jaki trzeba włożyć w to trud... Dlaczego więc w sporcie elektronicznym pojawiła się tendencja do upraszczania, tendencja do równania wszystkich w dół?

[…] Upraszczanie życia było motorem większości ludzkich wynalazków.
Organizatorzy największych i najbardziej lukratywnych turniejów wybierając platformy, oferując wysokie nagrody i otoczkę medialną, ustalają standardy. Powiedzmy sobie jasno, złe standardy. O ile nie można negować chęci zysku, bo bez niej tego wszystkiego w ogóle by nie było, to owe firmy działają zdecydowanie zbyt krótkowzrocznie. Co z tego, że World of Warcraft jest najpopularniejszą grą na świecie, skoro jest tak skomplikowany, że mógłby w niego grać pies mojej sąsiadki, a który jednocześnie nawet dla zapalonego fana, jest zbyt nudny do śledzenia. Co z tego, że Sierra, wielki producent gier, wyłożył grubą forsę, aby F.E.A.R. został platformą turniejową, skoro pomijając nużącą jego prostotę, nikt w to nie chce grać, ni robić za widza. Ale to akurat zły przykład. Zagrożeniem są gry popularne, dodajmy popularne dzięki swej prostocie.

Jeżeli mamy grę A, w którą możemy po prostu zacząć grać od ręki, oraz grę B, która jest trudna do opanowania i zrozumienia, człowiek zwykle wybierze pierwszą opcję i nie ma w tym nic zdrożnego. W końcu zwykle po raz pierwszy sięgamy po grę dla rozrywki, prawda? Więc bawmy się, a jeżeli zechcemy więcej sięgniemy po grę B. To w grę A będzie grać więcej osób, a gra B naturalnie z racji wyższego stopnia współzawodnictwa, będzie przyciągać widzów, oraz walczących o sławę. Tak powinno być, ale tak nie jest. Mamy odwrotną sytuację i to gracze gry A dostają największe rozgrywki, mali podążają za dużymi i tak gra B zostaje wyparta z promieni jupiterów. Zamiast pokazywać Wimbledon, pokazujemy dzieciaki na trawce za blokiem.

[…] Zamiast pokazywać Wimbledon, pokazujemy dzieciaki na trawce za blokiem.
Dlaczego? Bo jest ich więcej. To co, że za jakiś czas to rzucą – na ich miejsce przyjdą nowi, na miejsce nowych, nowsi, itd. Jest to wielki brak wyobraźni zarówno organizatorów, jak i sponsorów, którzy, nie zapominajmy, również mogą dyktować warunki. Dla nich to coś co jest teraz, nie coś co zdominuje świat rozrywki. Sportu elektronicznego nie da się zahamować, z roku na rok gra więcej osób, stale przychodzą nowi, a starzy nie zawsze odchodzą, gdyż gra, bądź jej obserwacja, zapewnia emocje. Gdyby przywrócić naturalny porządek, gdyby jeszcze nie teraz iść w ilość, lecz skupić się na promocji, edukacji i budowie bazy odbiorców... z czasem można by stworzyć imperia finansowe.

Ale nie, firmy tego nie rozumieją. Dla nich to moda, nie potrafią jej przewidzieć, a nie są dość wizjonerskie by dostatecznie przyjrzeć się zjawisku i poważnie je rozważyć. Pomiędzy tym wszystkim są gracze, stado baranów bez własnej opinii. Znaczy się jeden baran może mieć opinie, że lubi trawę, problem w tym, że takie stado pobeczy bez ładu i składu, i na tym stanie. Gracze nie potrafią walczyć o swoje, mimo że tak naprawdę gdyby chcieli, to decydowaliby o wszystkim. Szczególnie, że pomiędzy tymi baranami, są jeszcze owce, według których wszyscy powinniśmy być całkowicie posłuszni i dziękować. Dziękować, że zabrano nam kontrole nad czymś, co sami przez lata tworzyliśmy.

[…] „dlaczego do ciężkiej cholery mam się ograniczać?”
No, ale tak naprawdę nie powinniśmy się niczego więcej spodziewać. Historia świata wielokrotnie pokazała, że masy są głupie i nie należy na nich polegać. Kto powinien więc sterować? Aż prosi się by sięgnąć po antycznych filozofów i stwierdzić, że jednostki wybitne. Wiadomo, nad wszystkim muszą czuwać mechanizmy bezpieczeństwa. Najpierw musi być jednak wola pociągających za sznurki, a tej brak. Jak było, tak będzie.


Oczywiście ciśnie się na usta „dlaczego do ciężkiej cholery mam się ograniczać?”, „dlaczego mając umiejętności, świadomość i ambicje, nie mogę ich odpowiednio wykorzystać?”. Odpowiedź już padła, jednak pytania nie znikają... Nie mogą i nie powinny.

KomentarzeKomentarze

  • cwir3k`

    #1 | cwirek

    2008-08-31 13:45:23

    Jedynym wyjątkiem StarCraft ;-)
  • linx0r

    #2 | linx0r

    2008-08-31 13:52:43

    quake 3
  • BNPL|TheNaturat

    #3 | bersvgbd

    2008-08-31 13:55:21

    Prawda jest taka że na rynku po prostu brakuje takich dobrych \"gier B\"
  • Yakcyll

    #4 | mewIndigo~

    2008-08-31 14:13:40

    Taką \'grą B\' można teraz nazwać każdą grę z wyśróbowanym skillem na scenie. Co prawda nie wszystkie nazwiesz widowiskowymi, ale szczególnie w Q3 trudno się teraz wybić.

    A wśród tych nowych prawdziwych platform challengowych można ze świecą szukać.
  • mr0

    #5 | mr0

    2008-08-31 14:25:07

    czy to nie ten sam tekst co w challange #1, str 67? :)
  • wiecek.

    #6 | wii

    2008-08-31 14:42:52

    bardzo fajny tekst, gier typu \"B\" nie brakuje, tylko nieliczni przy nich pozostają...
    Jest kilka świetnych gier, które przez to, że wymagały od gracza używania pewnej części ciała straciły na popularności np. BF2, 2142, ETQW. Od każdej reguły są wyjątki w tym wypadku Starcraft i Quake...
  • Siemys

    #7 | Siemys

    2008-08-31 14:54:27

    AA jest grą w 75% odpowiadającą \"Grze B\". Jest trudna, żeby do czegoś dojść trzeba poświęcić ogrom czasu. Jedynie widowiskowość jest raczej nikła, ale to można zmienić, gdyby tylko ktokolwiek ze sceny chciał to zrobić.
  • 1o1

    #8 | 1o1

    2008-08-31 14:56:06

    odwieczna walka gry A (cs) z gra B (q3) xD
  • ZnowuJa

    #9 | Miś

    2008-08-31 15:11:16

    Obie gry sa tymi B i niewazne co bedziesz mowil na ten temat - taka jest prawda.

    Gier B brakuje, ale teraz po prostu trudno jest zrobic cos dobrego i zarazem widowiskowego.
  • Eragorn

    #10 | Sliterin

    2008-08-31 15:17:04

    Pozostają tylko nieliczni bo pieniędzy w nich nie ma. W obecnym świecie kiedy każdy czas można przerobić w pieniądz to czas spędzany na hobby bez zysków jest stracony. Póki jak Pajda napisał sponsorzy nie zaczną myśleć w odpowiedni sposób gry A będą na topie ...
  • wiecek.

    #11 | wii

    2008-08-31 15:25:34

    mylisz sie, w cale ich nie brakuje tylko gracze wola prostsze gry
    zobacz na popularnosc np. scigalek gdzie \"kroluje\" TM, a w takie gry jak NFS, Grid itp. malo kto gra choc sa duzo lepsze od TM...
    W pojedynku gier sportowych, takze wygrywa ta banalniejsza czyli FIFA, ktora od kilku lat wyglada tak samo, czemu ludzie nie przeniosa sie na PES\'a, ktory jest bardziej rozbudowany itp?
    W strzelankach jest tak samo, ludzie wola takie gierki jak cod4, gdzie moga pograc 2tyg i sa juz prawie pro, a szerokim lukiem omijaja takie gry jak AA czy ETQW, mowiac, ze to syf bo nie potrafili strzelac :) Quake i CSa zostawmy w spokoju bo to gry legendy, ktore sa swoistymi wyjatkami.

    Zaraz obudza sie zwolennicy gier typu A i beda klucic sie ze gry sluza rozrywce i musza byc proste, ok zgodze sie, ale w takim razie nie spinajcie sie, ze chcecie profesjonalnych lanow itp. bo ciagle slysze placz, \"zal sc jest na wcg, a coda nie ma, zal zal zal...\" bo w koncu to wy chcieliscie cos prostego na kilka chwil ;)
  • po1nt.x

    #12 | po1nt

    2008-08-31 15:27:11

    CS nie jest tak trudny jak q3 imo.
  • wiecek.

    #13 | wii

    2008-08-31 15:29:45

    cs jest najtrudniejszym zespolowym shooterem, ktory pojawia sie obecnie na lanach i temu zaprzeczyc nie mozna
  • Arch

    #14 | faiL

    2008-08-31 15:36:38

    Faktycznie mamy Starcrafta,Quake i.... długo nic... CS ! COD !

    Odpowiedz jest wlasnie banalna. Jest sobie prosty człowiek z wspaniałą wadą typu ,,zdechne ale nie powiem ze jest lepszy\'\'. Taki człowiek probuje Quake niestety czynnik losowości w tej grze jest tak mały że po 3 duelach gracz stwierdza ,,że to nie dla niego\'\'. I tutaj przychodzi z pomocą jakaś inna gra dla przykładu CS, dany nam człowiek mając nieco szczęścia raz na jakis czas walnie heada... albo schowa sie za skrzynka i bedzie czekał aż ktoś wystawi swoje plecy... proste, mało efektowne ale mozna sie podbudować - bo przeciez cos zabijam. Jak nie CS to zawsze jest Call of Duty... ostatecznie jeśli ten człek ma choć troche oleju w głowie to zostanie na którejś z tych platform, gdy nie ma tego oleju to zza rogu wychodzi długi skrót mmmmmorpg, jest on wybawieniem dla ludzi którzy powiedzmy wprost nie są zainteresowani ani myśleniem ani trenowaniem czegokolwiek. Taki Kowalski bedzie całymi dniami zabijał ,,moby\'\' aby otrzymać kolejny poziom doswiadczenia potem kolejny i kolejny i kolejny aż wkońcu nabije ten max i zacznie bić ,,słabszych\'\' graczy z mniejszym poziomem. Gdy to nie wystarcza to zaczyna walczyć z równymi sobie i tu zderza sie z brutalną rzeczywistością że jego klasa nie jest imba i nie moze wszystkiego wygrywać. Kowlski zaczyna nowa postac, expi ja 2x szybciej bo ma itemy. Teraz w ciągu tygodnia rozumie i umie wykorzystywać wszystkie swoje nowe ,,skille\'\' - gra jeszcze pare miesiecy by wyraidować jakies super itemki i już może walczyć z najlepszymi. I tutaj jest najlepsze, Kowalski jest w stanie dosc czesto wygrywac z osobami grającymi w ta gre pare lat z prozaicznego powodu - w mmorpg WSZYSTKO bazuje na losowości, wejdzie krytyk czy nie wejdzie,wejdzie stun czy nie wejdzie,walne za 300 czy 350...

    Opis ,,mass pvp\'\' wydaje mi sie komiczny przy tym temacie zaważajac na jedyny czynnik warunkujący - liczebność - jeszcze nie tak dawno mógłbym rzec: Jak nie masz komputera za 5 000 zł to nie idź na mas pvp bo i tak nic nie zobaczysz.
    I nie, mmorpg nie wymaga niczego od gracza porównując go do CSa czy CODa. Ktoś z końca sali krzyknie że trzeba mieć ,,refleks\'\' do klikania skilli/targetowania itd. Niestety takie stwierdzenia tylko potwierdzają moją tezę typu ,,zdechne ale nie przyznam racji\'\'. Rywalizację w mmorpg porównuję z rywalizacją w Lotto - 2 sąsiadów, ,,rywalizują\'\' co miesiąc kto więcej wygra kasy. Oczywiscie do tego dochodzą zamiłowania np do 2 wojny światowej i to wlasnie dlatego dany człek gra w Coda a nie Quake - tylko ile jest takich osób? 5%? 10%?

    Musze przyznać ze mam problem z zaklasyfikowaniem gier pokroju CSa jak przypisze im A a Starcraftowi dam B to gdzie mam dać mmorpgi?
  • ZnowuJa

    #15 | Miś

    2008-08-31 15:37:35

    A q3 shooterem 1/1 i skonczmy rozmowe :)
  • ZnowuJa

    #16 | Miś

    2008-08-31 15:39:03

    MMORPG dajesz do C - czyli gier typowo nie esportowych, w ktore gra sie tylko dla przyjemnosci. Dlatego WOW jest gra C
  • n4rf

    #17 | satan

    2008-08-31 15:39:11

    raczej ze wzgledu na poziom czolowki niz poziom trudnosci gry samej w sobie
  • Arch

    #18 | faiL

    2008-08-31 15:39:50

    wiecek osobiście uważam że gry ala Quake/UT mają bardziej skomplikowane tryby zespolowe od CSa. Ale masz racje, na lanach Quake CTF to unikat więc CS > all.
  • Dged

    #19 | Dged

    2008-08-31 15:55:31

    Nie dokońca mogę się zgodzić z tą teorią, że naturalnym jest trudność w rywalizacji. Rozumiem, o co mogło chodzić autorowi, jednak chyba nie dokońca celnie odkrył istotę problemu.

    Człowiek zawsze dążył do uproszczenia zasad rywalizacji i podejrzewam, że głównym celem jest jasność rozgrywki dla wszystkich. Nieporozumienia w wytypowaniu zywcięzcy lub brak prostych, logicznych zasad zrozumiałych dla wszystkich (widzów) nie służy sprawiedliwości ani atrakcyjności rozgrywki.

    Nawet najprostsza gra tu przedstawiana jako A, jest wystarczająco skomplikowana by wytrenowany gracz miał kolosalną przewagę nad niewytrenowanym i mało doświadczonym graczem. Jest więc wystarczająco dużym wyzwaniem, wymagającym przedsięwzięciem, by dorównać umiejętnością mistrzowi.

    Przy porównaniu CS i Q3 to faktycznie zaistaniał tam problem, że pierwsza gra jest ciągle popularna, druga natomiast straciła swoją dawną pozycję najlepszej gry esportowej. Jako wyjaśnienie podaje się specyfikę bardzo wyraźnego wyłaniania lepszych z ograniczonym czynnikiem losowym do minimum, co spowodowało, że najlepsi gracze dominowali i brakowało niespodzianek. Odskoczyli słabszym na tyle, że mogłi wydawać się niedoścignionym wzorem.

    Również zauważam w tym sens, ale jakoś gry rpg, gdzie niemalże nie jest możliwe dogonienie kogoś znacznie lepszego, jeśli ciągle aktywnie gra, są ciągle popularne. Może nie nadają się na platformy esportowe, ale ludzie grają, czyli bawią się i rywalizują amatorsko. Moim zdaniem po prostu Q3 się znudził i bardziej pociągający graczy jest realizm.

    CS będący w każdej kafejce i mający nie wielkie wymagania sprzętowy szybko zyskał sobie dużą popularność, a ona przekłada się na popularność a nawet widowiskowość rywalizacji esportowej danej platformy.
    Kibicowanie rywalizacji, której się nie zna, nie rozumie, nie lubi nie jest pociągające.
    Ponieważ CS\'a zna wielu ludzi, gra w niego wielu graczy to także wielu lubi go oglądać i podziwiać.

    Taki AA jest mniej widowiskowy głównie ze względu na mniejszą popularność, a nie brak akcji lub zbyt wolną grę. Sama dynamika jest wystarczająco duża, jednak podobnie jak w branży filmowej dynamiczne i wypasione bajki przyciągają najmłodszych, a filmy znacznie bardziej realistyczne starszych, tak gry dynamiczne fascynują młodych, a bardziej realistyczne pozwalają się delektować dojrzalszym.
    Realistyka sprawia, że gra jest bardziej intuicyjna i łatwiejsza do zrozumienia, ale nie dla graczy z mało realistycznych gier, których wyobraźnia została już na tyle upośledzona, że bardziej intuicyjne wydają im się rzeczy z ich gry, niż bardziej rzeczywiste z innych. AA mimo realistyki i dużej grywalności pozwalającej bez problemów na swobodną i jasną rywalizację nie jest jednak tak popularna ze względu na zawsze duże wymagania sprzętowe, wymagania przejścia treningów przez gracza i znikomę promocję producenta. Mimo tego wybiła się w Polsce dzięki temu, że jest darmowa, co jednak okazało się niewystarczającym atutem w bogatszych krajach.

    Tak więc CS zasłuzenie jest popularny, Q3 zasłużenie był popularny w swoim czasie, Cod4 zasłużenie jest modny, a AA zasłużenie jest w kręgu esportowych platform, ale do pełnego sukcesu brakuje mu popularności, czyli podstawoej cechy gry A.
  • Siemys

    #20 | Siemys

    2008-08-31 16:06:38

    nie zgadzam sie!! AA jest znacznie trudniejsze, ale mniej widowiskowe
  • Siemys

    #21 | Siemys

    2008-08-31 16:11:03

    Hmm, wydaje mi się, że Q3 wciąż jest bardzo popularny.
  • -mess-

    #22 | -mess-

    2008-08-31 16:32:43

    jest grid wiecku, pozniej przepasc, a pozniej mozesz wstawic co chcesz :D
  • sold

    #23 | sold

    2008-08-31 16:35:51

    FAIL
    AA jest latwe, zalosne i beznadziejne do ogladania
  • Siemys

    #24 | Siemys

    2008-08-31 16:48:51

    nie moge sie z toba zgodzic. co do ogladania to moze i racj. daloby sie to zmienic, ale nikt ze sceny nie chce. poza tym gra jest trudna
  • Ayden

    #25 | Ayden

    2008-08-31 17:11:49

    A DotA ? Baardzo widowiskowa i trzeba miesięcy by nauczyć się samych podstaw, a jednak ma miliony graczy.
  • Arch

    #26 | faiL

    2008-08-31 17:35:37

    Dota to taki dużo prostszy Warcraft3. Masz herosa do ktorego robisz prawie zawsze ten sam build artefaktów, do tego dochodzi banalne micro i jakieś tam zgranie. Warcraft/Starcraft wymagają wszystkiego tego samego + ogrom innych umiejętności dużo trudniejszych do opanowania. A chyba dosc oczywiste że jeżeli mamy jedną gre wymagającą danej rzeczy i inną gre wymagającą tej samej rzeczy ale dodatkowo wielu innych do opanowania to ta 2 jest trudniejsza prawda?
    Miesięcy to potrzeba chyba jak pierwszy raz na oczy widzisz gre komputerowa od strony sportowej.

    I to jest wlasnie esencją tego ciekawego tematu że ludzie skoro grają w coś to zdechną ale będą bronić że ich gra jest najtrudniejsza. Dlatego najcenniejsze są zdania osób które znają wiele gier od strony sportowej.

    Ciekawie sie prezentuje rynek gier. Zrobisz prostą gre to zarobisz setki tysięcy zrobisz banalną gre i zarobisz miliony zrobisz bardzo trudną gre i nie wiadomo czy cokolwiek zarobisz.
  • Roti

    #27 | Roti

    2008-08-31 17:41:33

    Myślę, że dobrych gier B jest pod dostatkiem, ale problem jest w tym, że nowych gier w tej kategorii przybywa o wiele mniej niż tych z kategorii A. Wystarczy zadać proste pytanie, kiedy ostatnio na rynku pojawiła się jakaś nowa naprawdę dobra gra duelowa?, wielu pewnie wskaże UT3, ale ja spodziwałem się po tej grze o wiele więcej. Tak samo można zadać pytanie kiedy ostatnio wyszedł jakiś dobry zespołowy FPS, bo ostatnia \"duża\" premiera-Frontlines okazał się kompletnym niewypałem. Ze strategi napewno duże nadzieje wielu graczy pokłada w SC2 i RA3 i myślę, że jeśli developerzy ich zbytnio nie uproszczą to będzie dobrze.

    Z fps-ów duże nadzieje na pewno wielu pokłada w Quake Live, ale jak na razie z tego co widze największą zaletą tej gry jest to, że jest darmowa. Z obecnych na rynku gier do kategorii B według mnie na pewno zaliczają się CS, SC, WC3, Q3 bo to gry które naprawdę wymagają od gracza sporych umiejętności. Mimo, że CoD4 był na wielu turniejach w tym roku i jak dla mnie to jest naprawdę niezła gra to nie zaliczyłbym go do kategorii B. Poza tym jest sporo innych gier które wymagają skilla a zostały wyparte przez dużo prostsze tytuły m.in BF2, 2142 i co z nimi ? Od kilku lat tych gier brak w jakichkolwiek większych turniejach, jedynie BF2 o ile się nie mylę był ostatnio na I34, ale jeden LAN to za mało, ale myślę, że szkoda tej jakże skillowej gry, i wielu którzy spędzili przy niej troche czasu powie, że winne zniszczenia profesjonalnej sceny BF-a są patche, ale mimo wszystko to o wiele bardziej skillowa gra od niektórych pozycji które obecnie znajdują się na największych turniejach.

    Co do MMORPG-ów, owszem fajnie się w nie gra i może wymagają jakiegoś tam refleksu przy używaniu skilli itd, ale jak to się ma chociażby do którejś z częsci BF-a a już nie mówiąc o kilku innych skillowych grach które odeszły w cień tym bardziej zdziwiłem się, że na tegorocznym WCG jedną z platform turniejowych jest MMORPG i to jakiś przynajmniej dla mnie no name, ale podobno w tą grę pocina sporo graczy w Azji więc pewnie większość finalistów pochodzić będzie z krajów właśnie azjatyckich ale jest przynajmniej kilka gier 100x bardziej skillowych które powiny zająć miejsce tego MMORPG-a na WCG.


    Co do wyścigówek nie bedę tutaj wytykał palcami gier mniej lub bardziej skillowych, ale myślę, że GRID ma wszelkie predyspozycje by stać się grą turniejową, ale wątpię,że się nią stanie bo Codemasters nie wspiera w takim stopniu tej gry jak choćby EA NFS-a.
    Na pewno developerzy mogli by jakby chcieli stworzyć dobre gry wymagające skilla i wielu godzin treningów, jednak niestety nie opłaca się to im. Coraz większą część rynku zajmują gry przeznaczone dla casuali gry proste i nie wymagające zbytniego wysiłku, coraz bardziej roi się od gier ala Viva Pinata czy na pozór przeznaczonych dla
    prawdziwych hardcorowców FPS-ów, a tak naprawdę uproszczonych aż do bólu :(
  • wiecek.

    #28 | wii

    2008-08-31 18:30:47

    nie robią gier, które wymagają dużej ilości treningów bo mniej na tym zarabiają, wolą co rok dać randomową gierkę jaką jest cod, gdzie w rok mozna stac sie pro, zmienic klan 50razy, ze 2razy odejsc i znow powrocic na scene, tylko po to aby za rok kupic nowego coda i uczyc sie wszystkiego od nowa - CZYLI NICZEGO.

    Messsssiorku wiem :) GRID miazdy wszystkie do tej pory wyscigi, ale co tu mowic wymaga skilla i innego podejscia do gry, a przy zerowym wsparciu producentow, nie bedzie na lanach itp....
  • katrina

    #29 | katrina

    2008-08-31 18:42:57

    Moje et:qw :(
  • marikkkk

    #30 | marikkkk

    2008-08-31 18:46:30

    nudna :)

    cs trudny? od ktorej strony ;dd?
  • Siemys

    #31 | Siemys

    2008-08-31 19:04:03

    ja mowie, ze AA jest trudne
  • marikkkk

    #32 | marikkkk

    2008-08-31 19:10:36

    ja mowie, ze AA jest nudne
  • yeltzyn

    #33 | wzf | yeltzyn

    2008-08-31 19:20:50

    Do podobnych wniosków doszedlem z jakies 4 lata temu. Szkoda ze w tym czasie zaczyna sie to sprawdzac. Jeśli cala kasa poszlby na tetris, to ludzie by w to rywalizowali (wcg cgs itp). Teraz takim tetrisem mozna nazwac mmorpg, bo przecierz to tez random \"czy wpadnie mi pionowa kreska\".
  • Siemys

    #34 | Siemys

    2008-08-31 19:26:28

    teraz zaprzeczyć nie mogę
  • TroPtyN

    #35 | TroPtyN

    2008-08-31 19:43:24

    O właśnie. C jak \"casual\". Dobrze trafiłeś. :)
  • TroPtyN

    #36 | TroPtyN

    2008-08-31 20:08:19

    Smutna prawda. Proste masówki takie jak CS i CoD4 mają się dobrze tylko dzięki lenistwu graczy. Fajne są, to prawda, ale pod względem wymagań co do umiejętności mocno odstają od tych \"elitarniejszych\" dzieł (z Q i UT na czele).
  • El-Mo

    #37 | El-Mo

    2008-08-31 20:12:14

    bo jak może być trudniejszy skoro ma wyłącznie bronie jednego typu czyt. point-click+granaty
  • samolot

    #38 | Krolewicz

    2008-08-31 20:32:29

    cod4 jest latwiejszy na poczatku, duzo latwiej jest leszczowi zacząć, to najłatwiejsza gra z tych gier nazwijmy to turniejowych, ale osiagnac poziom najlepszych jest tak samo trudno jak wszedzie

    w csie jest ten problem, że nawet największe cieniasy z FFA u Pomidora grają już w to ze 2-3 lata, co daje oczywistą przewagę :) (to samo zresztą w Quake\'u)

    a kłótnie o to, co jest bardziej skillowe, cs czy quake, są i będą zawsze :D
  • Arch

    #39 | faiL

    2008-08-31 21:14:26

    Ksiaze a mozesz mi powiedziec na jakiej podstawie twierdzisz ze CoD jest tak samo trudny jak CS lub, co gorsza, Quake? Co on w sobie takiego skillowego ma poza prawie nielosowym aimem?
  • Dged

    #40 | Dged

    2008-08-31 21:29:01

    AA nie jest specjalnie trudna, podobnie jak CS i inne. Po prostu trudno jest być najlepszym i nie ważne czy w ruszaniu jednym palcem na czas, czy wykonywaniem setek kombinacji ruchów całego ciała.

    AA nie jest nudne, jest widowiskowe, jednak nie na tyle, by zaciekawić kogoś, kto nie lubi AA i w to nie gra. Podobnie CS nie jest ciekawy dla tych, co w niego nie grają i go nie lubią. Ja grałem w CS kiedyś, gram w AA i nawet bym nie pomyślał by oglądać CS. Jest jak dla mnie animowaną kreskówką podczas gdy AA to interesujący film.

    Większość powie, że CS jest lepszy, bardziej widowiskowy, bo więcej ludzi w to gra i tą grę lubi. Proste.

    A czemu jest bardziej lubiane to chyba oczywista sprawa. Była w każdej kafejce i sporo dzieci wyrosło na niej.

    Kto wyrósł na pasjansie jest duża szansa, że dalej najbardziej lubi właśnie pasjansa.
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

18 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie