Podsumowując, Cyber Snipa Stinger jest solidnie wykonaną myszą. Poza niewygodnym rozmieszczeniem bocznych przycisków kształt nie pozostawia wiele do życzenia.  Samo działanie myszy i wykorzystanie jej w grach, i codziennym użytkowaniu również stoi na bardzo wysokim poziomie.

Odrzucać może brak intuicyjności sterowników, które są zdecydowanie zbyt skomplikowane i wydłużają teoretycznie prostą czynność zaprogramowania bocznych klawiszy kilkukrotnie, uniemożliwiając przy tym przypisanie ich czynnościom w grze. Przeciwko gryzoniowi świadczy również brak wszystkich informacji o sprzęcie oraz brak polskiego tłumaczenia instrukcji. Mało estetyczne i trudne do otworzenia pudełko to niewielki, ale irytujący przy pierwszym kontakcie, drobiazg.

Największym minusem Stingera pozostaje jednak jego cena, która w Niemczech jest bardzo konkurencyjna, a u nas trafia w segment opanowany przez takie hity jak Logitech G5, mx518 czy Razer DeathAdder, z którymi niestety produkt Cyber Snipy przegrywa.

Sprzęt do testów dostarczyła firma Mad-Tech.

• 1
• 2
• 3